Skocz do zawartości

Rozrusznik - słychać tylko cykanie i nie odpala


Lechu_

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

mam problem z odpaleniem Forestera '99 MT. Przy próbie odpalenia słychać jedynie cykanie rozrusznika - dźwięk pochodzi z okolic elektromagnesu przy rozruszniku. Taki metaliczny dźwięk.

 

Przy spięciu styków rozrusznika na krótko sytuacja identyczna - tylko słychać cykanie i nic więcej.

 

Po wymontowaniu rozrusznika i podłączeniu do aku bez obciążenia, rozrusznik działa prawidłowo. Bendiks się przesuwa i wirnik zaczyna kręcić.

 

Dla pewności rozebrałem cały rozrusznik, przeczyściłem, przesmarowałem i przy okazji wymieniłem szczotkotrzymacz, bo szczotki już były mocno zużyte. Rozrusznik złożony, sprawdzony "na krótko", wszystko niby ładnie działa, wirnik kręci się aż miło. Niestety po przykręceniu do silnika - znowu to samo. Pod obciążeniem rozrusznik się nie załącza. Słychać tylko cykanie.

 

Co to może być? Czy możliwe że elektromagnes jest zużyty "w połowie", tj. działa bez obciążenia a na silniku już nie? Czy to bendiks?

 

A może przyczyna leży gdzieś po stronie akumulatora - nie jest już pierwszej świeżości. Podładowałem go do pełna, jednak przy próbie zakręcenia rozrusznikiem gasną wszystkie kontrolki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może przyczyna leży gdzieś po stronie akumulatora - nie jest już pierwszej świeżości. Podładowałem go do pełna, jednak przy próbie zakręcenia rozrusznikiem gasną wszystkie kontrolki

Akumulator "padnięty", przy próbie odpalenia rozrusznik zabiera cały prąd i gasną kontrolki, ewentualnie brak styku na klemach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamontowałem z powrotem rozrusznik do auta. Podładowałem na full akumulator. Napięcie 13V. Przy próbie zakręcenia rozrusznikiem napięcie spada do 2V. Wygląda na to, że rzeczywiście to chyba aku. Jutro wytargam drugą baterię z diesla i wtedy się okaże czy faktycznie znalazł się winny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że nie przesmarowałeś zbyt wielu elementów rozrusznika. Oś przesuwu zębatki nie lubi smaru. Łapie wtedy zbyt wiele kurzu, który ją oblepia i w końcu blokuje ruch zębatki. Przerobiłem to w kilku autach. To samo dotyczy trzpienia elektromagnesu wyrzucającego zębatkę. Tam nie powinno być smaru w ogóle. Poza tym, jak się go już wyjmie, warto go solidnie przeczyścić drobnym papierem ściernym, trzpień i tuleję, w której się porusza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak aby domknac temat. Finalnie okazalo sie ze to rzeczywiscie wina akumulatora. po wymianie na nowy wszystko wrocilo do normy. Nie byla to moze najtansza naprawa, ale (jak sie okazalo) polonezowski akumulator pod maska Forka, to nie byl dobry prognostyk przed nadchodzaca zima, wiec czuje ze przy okazji oszczedzilem sobie paru problemow w przyszlosci :-)

 

Dzieki za wszystkie podpowiedzi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 lat później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...