Skocz do zawartości

Subaru Levorg [VM] (MY14=>MY20)


FilipBB

Rekomendowane odpowiedzi

Kurcze nie wiem czy dobrze zrobiłem. No bo pali jak smok, i jak ja się nim na Kielcach pokażę? :o

 

Powiem tak. Z premedytacją zmieniłem XT na Levorga i po jeździe próbnej nie żałuję. Co więcej jest lepiej niż myślałem.

 

Co do spalania wypowiem się jak go już będę miał. Bo cały czas czekam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to proponuje pojezdzic nowa BMW 3-ka lub C-Klassa lub nawet OBK MY15 to wtedy poczujecie roznice. Pewnie jak sie nie ma punktu odniesienia to moze i nie wali  :biglol:

 

C klasą jeździłem ,tyle że to ma możliwość dobrania airmatic a wtedy świat staje się inny :)

VW też ma podobne rozwiązanie i to za dużo mniejsze pieniądze.

A w Subaru.....tjaaaa.......

Kurcze nie wiem czy dobrze zrobiłem. No bo pali jak smok, i jak ja się nim na Kielcach pokażę? :o

 

 

Przemek,będziesz tym po torze ganiał? :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos spalania: trasa autostrada Poznań-Warszawa-Poznań, najczęściej rejestrowania prędkość 150 km/h, kierowca z ciężka noga, spalanie 9,5l/100 km.

 

Dynamika do predkosci 180 km/h zadowalające. W aucie 3 osoby bez bagażu.

 

Dane do zweryfikowania w salonie Kocar w Poznaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj - samochód zupełnie niedotarty (niespełna 200 km), jazda ok 30 km, 2x trochę mocniejsze przyspieszenie (ale bez kata), kilka szybciej przejechanych zakrętów, poza tym prędkość w granicach 90 - 110. Komputer na koniec pokazał 10,5.

 

Odnośnie zakrętów - bardzo nie szukałem końca możliwości zawieszenia, ale na 2 winklach czy OBK czy FXT dawno bym opuścił czarne, Levorg nawet nie zbliżył się do granic możliwości - czułem, że może dużo więcej. Wygląda na to, że na suchym trzeba trochę odwagi (albo braku instynktu samozachowawczego ;) ) - aby w normalnym ruchu sprawdzić, gdzie kończy się jego poprzeczna przyczepność. To co mi bardzo się podobało,  czuć, że samochód próbuje być neutralny z lekką tendencją do nadsterowności. Osobiście taka charakterystyka bardzo mi odpowiada. Ten układ jezdny w konfiguracji z tym silnikiem tworzy niebywale bezpieczny duet jeśli chodzi o bezpieczeństwo aktywne. Dla spokojnego kierowcy auto będzie nie do wytrącenia z równowagi (prawie) niezależnie od warunków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

  Przemek,będziesz tym po torze ganiał?

 

Z tego co można tu wyczytać, to Levorg został do tego zaprojektowany … tylko im nie do końca wyszło. :wacko:  :facepalm:  ;) 

 

 

 

A propos spalania: trasa autostrada Poznań-Warszawa-Poznań, najczęściej rejestrowania prędkość 150 km/h, kierowca z ciężka noga, spalanie 9,5l/100 km.

 

No i to brzmi bardziej wiarygodnie niż 14l.  

 

Jeszcze a propos porównywania do VW

 

Nikt nikogo nie zmusza do zakupu Subaru, więc nie rozumiem czemu w wielu wątkach wałkowane jest, że VW/Skoda/Audi czy inne BMW jest lepsze, a Subaru jest "be" bo nie ma tego czy tamtego.

 

A to wyposażenie nie to, a to brak podparcia lędźwiowego, centralnego dyfra, regulacji twardości zawieszenia, 300KM i niewiadomo jeszcze czego. 

 

Rozumiem tych, którzy chcieli by w ofercie mocniejsze silniki, i też uważam, że taka alternatywa w ofercie być powinna. Ale było już wielokrotnie tłumaczone, dlaczego (przynajmniej na razie tak nie jest). Może afera z VW coś zmieni. 

 

Jednak dla tych którzy chcą kupić Subaru dlatego, że jest to Subaru a nie Skoda czy inny Rover oferta robi się coraz ciekawsza i bogatsza, i nie potrzebują tego co oferuje konkurencja, żeby czuć się fajnie za kierownicą, a przede wszystkim bezpiecznie. 

 

Ja w każdym razie będę miał już (w sumie) piąte Subaru i jest mi z tym dobrze. :)   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wygląda na to, że na suchym trzeba trochę odwagi (albo braku instynktu samozachowawczego ) - aby w normalnym ruchu sprawdzić, gdzie kończy się jego poprzeczna przyczepność.

 

Oj tam. Wystarczy pojechać na SJS.  ;)

 

 

 

To co mi bardzo się podobało,  czuć, że samochód próbuje być neutralny z lekką tendencją do nadsterowności.

 

Czyżby ATV zadziałał?  

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem dzisiaj w Gdańsku. Niestety nie można było pojeździć. Jest piękny moim zdaniem. Do oglądania stoi czarny. Bardzo odpowiada mi fotel, tj wygoda siedzenia, pozycja za kierownicą i estetyka (czarny welur z niebieskim przeszyciem). Z tyłu nie siadałem bo tam nie jeżdżę i nie bardzo mnie obchodzi, jak tam jest. Bardzo mi w ogóle odpowiada estetyka wnętrza, a w tym to jak się świeci, jakich użyto materiałów, kierownica i to, jak leży w dłoniach. Chyba wszystko mi się podoba. Ładne są też felgi. Wydaje mi się, że wielkością bagażnik nie bardzo się różni od Forestera. Widziałem bardzo atrakcyjne osobowe kombi.

Mam nadzieję, że w tym tygodniu uda się pojeździć w Olsztynie. Jak będzie dobrze, np. tak, jak podaje sjak, może opchnę Forestera i kupię Levorga? Zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale brak podparcia lędźwiowego dla mnie eliminuje jakikolwiek samochód z kręgu mojego zainteresowania.

 

niesłusznie. Wszystko jest kwestią konstrukcji foteli.

 

 

No ale na Boga,ile może kosztować zamontowanie choćby ręcznej wajchy wypychającej lędźwie?!!!Czy w samochodzie za ponad 130tys. zł. to aż tak wygórowana potrzeba???

 

W moim OBK SBD była wajcha wypychająca lędźwie, która odpadła 5 min po wyjechaniu z salonu, przy pierwszej próbie użycia:). Znaczy się-nie była potrzebna, gdyby było inaczej-pewnie by nie odpadła.

Generalnie -zastanówmy się po co komu podparcie lędźwiowe? Ten sam efekt mozna osiągnąć sadzając za soba odpowiednio wyrośnietego pasażera, który swoimi kolanami wbije się w fotel kierowcy i da ten sam efekt-w moim "maluchu" działało to niezawodnie, a jeszcze przy próbie zmiany pozycji przez pasażera był efekt masujący :).

Jadąc bokami będzie się kolega opierał o drzwi-prawe bądź lewe, zaś przy jeździe do przodu z jedyną słuszną prędkością-maksymalną-wskazane będzie mocne trzymanie się kierownicy z nosem przy szybie. O jeździe do tyłu nie wspominam, trwa zwykle krótko, bo jakoś tak się składa, że z tyłu zwykle coś albo ktoś jest i nie da się do tyłu jechać zbyt długo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To

 

 

Generalnie -zastanówmy się po co komu podparcie lędźwiowe?

 

Żeby podpierało lędźwie ?

 

Genialnie proste.

Ale we wcześniejszych postach padła już sugestia, że można pominąć takie prametry jak spalanie, rozmiar bagażnika, a także takie elementy wyposażenia jak klimatyzacja, elektrycznie sterowana klapa bagażnika, czy też wygodne fotele. Dlatego dałem się ponieść fantazji...:)

 

A tak na poważnie, jaki by nie był ten Levorg w użytkowaniu, to jednak budzi emocje i to jest właśnie fajne w Subaru.

Zwykle tak jest, że dokonując wyboru-podejmujemy decyzję mimo "czegoś tam".

Życzę przyszłym posiadaczom Levorga dużo przyjemnych emocji i wrażeń, na miarę marki Subaru :).

Pozdrawiam


@@Wojteq70, nie życzę Ci problemów z kręgosłupem.Ja na własnym grzbiecie odczułem różnicę między fotelem z i bez podparcia.

Zdrowy chorego nie zrozumie,taka prawda.

Nie chciałem Cię urazić, miało być żartobliwie. Mam nadzieję, że przyjmujesz wyjaśnienia. Życzę zdrowia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Wojteq70,nie,nie obrażam się tak łatwo ;) 

Sam już prawie zapomniałem o moich problemach z kręgosłupem,bo od 0k.7 lat mam podparcie i od tego momentu,odpukać,nie mam poważniejszych problemów,mimo obciążeń w pracy.Tak więc jek mówiłem wcześniej dla mnie to bardzo istotny czynnik.

 

Tyle w temacie,nie zamulam wątku ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie można po prostu nabyć odpowiedniej poduszki ortopedycznej za parę złotych i zamknąć problem tych nieszczęsnych lędźwi?  ;)

 

Około 4 lata taką właśnie miałem jeżdżąc hondą,efekty były rewelacyjne,nawet krótkie przestawienie samochodu kiedy nie było poduszki,bo ją córka przerzuciła na tył,odczuwałem negatywnie.

Tak więc pomysł bardzo dobry i skuteczny,jednak w samochodzie za ponad X zł. nie bardzo mam ochotę na codzienne dopasowywanie poduszki przy każdym wejściu do samochodu-bo ona nigdy nie leży stabilnie w tym samym miejscu niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że lepiej mieć to w fotelu niż nie mieć, ale jest to przynajmniej problem z gatunku rozwiązywalnych. Ja mam zwykle inny problem z fotelami i to czasem nierozwiązywalny - trochę za długie nogi i czasem nawet odsunięcie fotela max do tyłu nie wystarcza. Jak się przesiadłem z forestera MY 07 do OBK to dopiero poczułem w pełni, że kilka lat jeździłem z podkurczoną prawą nogą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8518a4bf71efdca0186dc0ba75f1ae06.jpg

dobre na chwilę jeśli stan zdrowia tego wymaga, ogólnie polecam dążyć do "naprawienia" pleców

 +1. Nie tyle plecy co kręgosłup. Od tygodnia zacząłem naprawiać i nikomu nie życzę, przez co nie mogę się wybrać na jazdę próbną i jestem zły :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że lepiej mieć to w fotelu niż nie mieć, ale jest to przynajmniej problem z gatunku rozwiązywalnych. Ja mam zwykle inny problem z fotelami i to czasem nierozwiązywalny - trochę za długie nogi i czasem nawet odsunięcie fotela max do tyłu nie wystarcza. Jak się przesiadłem z forestera MY 07 do OBK to dopiero poczułem w pełni, że kilka lat jeździłem z podkurczoną prawą nogą...

 

Świetnym rozwiązaniem są wysuwane siedziska.

Siedzisko w hondzie miałem mniej więcej w połowie uda a do wielkoludów nie należę :P

 

Ostatnim zdaniem w temacie,ta poduszka czy firmowe podparcie działa również prewencyjnie,bo zdrowie niestety nie jest dane raz na zawsze,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli macie takie problemy to trzeba by się nauczyć całej "higieny życia" z tym jak wierze przejściowym problemem 

mnie się udało uciec przed operacją a stan był dla mnie nieciekawy bo praktycznie nie mogłem chodzić 

 

stąd też miałem także z taką poduszką do czynienia

 

od około 10 lat nie mam żadnych problemów ale wymagało to dużo pracy i samozaparcia

 

żadna regulacja podparcia nie zastąpi tej poduszki  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...