raju Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Krzysiom masz w 100% rację nie poto wydaję 30% więcej kasy za nowe auto po to żeby zaraz wrócić z nim do serwisu z jakimiś durnymi usrkterkami. Jakbym kupił używkę to bym miał pretensję tylko do siebie ale kur... kupiłem nowe i chcę żeby jeździło a nie się psuło po to właśnie niędzy innymi zmienia się stare auto na nowe (co nie)? 30 % ?? A do czego to się niby odnosi??Subaru traci po wyjeździe z salonu ok. 10-15 % Poza tym czytaj uważnie posty, auto Krzysioma jeździ a nie stoi w warsztacie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vert Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Krzysiom masz w 100% rację nie poto wydaję 30% więcej kasy za nowe auto po to żeby zaraz wrócić z nim do serwisu z jakimiś durnymi usrkterkami. Jakbym kupił używkę to bym miał pretensję tylko do siebie ale kur... kupiłem nowe i chcę żeby jeździło a nie się psuło po to właśnie niędzy innymi zmienia się stare auto na nowe (co nie)? 30 % ?? A do czego to się niby odnosi??Subaru traci po wyjeździe z salonu ok. 10-15 % Poza tym czytaj uważnie posty, auto Krzysioma jeździ a nie stoi w warsztacie... hehe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raju Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2006 A Ciebie co tak śmieszy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Tak naprawdę to nie dziwię się, że coś sie psuje tylko oczekuję normalnego podejścia do klienta czyli naprawy zgodnie z obowiązującym prawem. A ja bujam się od 6 miesięcy w OBK za 140k pln, w którym tłucze się przekładnia i muszę trzymac kierownicę żeby nie zjechać do rowu. O beznadziejnych hamulcach nie wspomnę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lenny Opublikowano 7 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2006 Tak naprawdę to nie dziwię się, że coś sie psuje tylko oczekuję normalnego podejścia do klienta czyli naprawy zgodnie z obowiązującym prawem. A ja bujam się od 6 miesięcy w OBK za 140k pln, w którym tłucze się przekładnia i muszę trzymac kierownicę żeby nie zjechać do rowu. O beznadziejnych hamulcach nie wspomnę. W nowym samochodzie za tyle pieniedzy jest to niedopuszczalne. Ja bym sie straszliwie zirytowal. I zawiodl na subaru. Leszek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
turdziGT Opublikowano 7 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2006 krzysiom ale ja mu sie wcale nie dziwie.Tez by mnie szlag trafial i nie wazne czy to jest legacy za 150 tys czy tico za 25tys.Jest nowe i po odbiorze ma byc wszystko tip top (bo po to sie kupuje nowe) a swoja droga to jesli chodzi o obsluge i satysfakcje klienta to czasem sie czuje dalej jak za komuny czyli sto lat za murzynami. Niestety Polska to specyficzny kraj.Wszedzie na swiecie doloza wszystkich staran abys wyszedl zadowolony i nie mial zlego zdania o renomie marki jesli cos sie stanie lub cos zawodzi.Bo zadowolony ty jestes w stanie zrobic im dobra reklame za daro.A moze przkonasz znajomych kolegow z pracy albo sasiada itp. A u nas jak juz tylko kupisz to klamka zapadla i zegnaj Gienia.Ale nie ma sie co poddawac tylko walczyc do samego konca twojego lub ich Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiom Opublikowano 7 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2006 A u nas jak juz tylko kupisz to klamka zapadla i zegnaj Gienia.Ale nie ma sie co poddawac tylko walczyc do samego konca twojego lub ich Mój koniec na tym forum juz bliski..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi