Skocz do zawartości

Dokładanie stabilizatora tylnego w N/A - czy są otwory w podwoziu?


Avic

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejne krótkie, acz treściwe pytanie:

w związku z tym, że mój n/a w wersji WTE (wieś tuning edition:) ) posiada duże skrzydło a nie posiada tylnego stabilizatora (co się ponoć zdarzało w sedanach NA new age) stab takowy będę dokładał.

 

Zakupiłem już cały zestaw, tj wahacze z uszami, łączniki, stab, gumy, ale nie wiem jednej, podstawowej rzeczy - jak wygląda kwestia przykręcenia tych mocowań do podłogi w samochodzie, który był bez stabilizatora. Czy są tam fabryczne otwory do przykręcania, czy trzeba wiercić, coby sobie takie otwory dorobić? Będę wdzięczny za ewentualne sugestie co może mnie trudnego spotkać podczas tej operacji. A jakby pojawiła się jakaś fotorelacja z takiego przedsięwzięcia to już w ogóle przyczynilibyście się do szczęścia prostego cżłowieka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, dlatego pisałem, że kpl wahaczy z uszami już jest. Rozumiem, że muszę mieć oba te mocowanka - jedno dokręcane do drugiego, tak? Chodzi mi o numery 2/4 i 16.

http://opposedforces.com/parts/impreza/en_g11/type_5/suspension_and_axle/rear_suspension/illustration_1/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stab już kupiony i czeka na mnie w Poznaniu u forumowego kolegi, tylko coś czasu na obiór brak :)@@ADK90, mogę Ci napisać jakie są wrażenia z jazdy bez staba jak chcesz.. :D W dużym uproszczeniu - tył żyje sobie własnym życiem reagując z pewnym lagiem w stosunku do ruchów kierą, radośnie bujając się niczym łajba na wzburzonym morzu.

A stab będzie tam zapakowany 20mm, standard z WRX.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Po ciężkich bojach stabilizator dołożony. Nie obyło się bez cięcia, spawania, przeklinania i piwa :D Tak jak @lucza pisał - otwory w budzie były zatkane zaślepkami.

Najgorszym problemem była zmiana wahaczy na te z uszami, z uwagi na niemożliwość odkręcenia śrub. Dla potomnych kwestia śrub poruszona tutaj:

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/66856-sruba-i-guma-wahaczy-poprzecznych-2-male-pytania/

 

W każdym razie uszy zostały wycięte i dospawane to tych wahaczy na samochodzie. Musiałem też przerobić obejmy na gumy, bo miałem jedną nowego i jedną starego typu. Po kilku godzinach nierównej walki ducha z materią - ogłoszony został sukces. Stab na miejscu.

Co do odczuć po założeniu stabilizatora (20mm z WRXa) - auto w końcu zaczęło skręcać. Tzn końcu nie kładzie się po gwałtowniejszym manewrze kierownicą niczym motocyklista w zakręcie. DO tej pory, żeby wrzucić auto bokiem w zakręt musiałem piłować na niskim biegu, żeby na samym początku zakrętu odpuścić gaz, licząc na to, że dociążenie przodu zmusi je do pójścia bokiem. Teraz auto idzie wrzucić w lekki nadsterowny poślizg na mokrej jezdni samym mocnym ruchem kierownicą. W końcu nie wyjeżdża tak przodem. Zaczynam się w nim zakochiwać na nowo :wub:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra.. rozpędziłem się. Nie spawałem ja. Ja...nadzorowałem i dowoziłem piwo :) Spawał zawodowy spawacz a mechanik z zamiłowania taką wielką spawarką z dołączoną butlą z jakimś gazem, Pożyjemy zobaczymy co się będzie działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...