kubuś Opublikowano 18 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2013 Update co do transportu na lawecie: przewoźnik z którym współpracuję (duża spedytor krajowy wożący samochody po Europie) nie realizuje przewozów w tamtą stronę ze względu na specjalne zezwolenia dla kierowców i samochodów. W poniedziałek skontaktuje mnie z ich ukraińskim partnerem i we wtorek możemy spodziewać się szczegółów. A maczety mieliśmy tylko my i wiele razy się przydały Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miłosz Rzeźnik Opublikowano 20 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2013 W związku z postem Kuby o kosztach paliwa na dojezdzie, który się pojawił akurat w wątku o Krymie, ale dotyczy Gruzji mówie (piszę) co następuje: - Ukraina - 3200 km, paliwo po 4,20zł - Rosja - 2000 km, paliwo po 3,10zł - Gruzja - 1800 km, paliwo po 4,50zł - Armenia - 1000 km, paliwo po 3,50zł Kilometry w sumie w obie strony. Oczywiście z kraju o tańszym paliwie do kraju o droższym paliwie wjeżdzamy na pełnym baku, a z takiego o droższym do takiego z tańszym, na pustym baku ale to już w skali trasy są znikome różnice. Do tego trzeba dodać paliwo po Polsce. Nie będę teraz pisał gdzie się tankować itd. Te informacje przygotuję bliżej wyjazdu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebekian Opublikowano 20 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2013 Założyłem średnie spalanie 10l/100km myślę że dla forestera możemy tak zrobić to sumując wychodzi 3124zł + przepały terenowe czyli 3500zł możemy zaliczyć na koszty paliwa nie licząc dojazdu z Polski. Koszty wiz znamy, na żarcie też jakoś policzymy, Miłosz musi się jeszcze z delikatnością z Nami obejść z wpisowym ale to na PW. Ja coś oscyluje na auto z 3 osobami budżet 7-8tys. zł to tak żeby się oswoić z kosztami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubuś Opublikowano 20 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2013 (edytowane) to już w skali trasy są znikome różnice dokładnie tak. na żarcie też jakoś policzymy to będziemy coś jeść? myślałem że jedziemy zwiedzać i w teren ps: kuchnie gruzińską już przed Umaniem w drodze powrotnej zaliczyliśmy Edytowane 20 Października 2013 przez kubuś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marhof Opublikowano 20 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2013 Dzięki za podliczenie kosztów benzyny. Nie jest źle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MUrsus Opublikowano 20 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2013 Jest czas na zbieranie w skarpetę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 20 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2013 Zwłaszcza, że pod drodze mamy jeszcze ferie zimowe, a niektórzy III Subariadę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MUrsus Opublikowano 20 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2013 i wiele innych atrakcji sylwester święta ... ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pan Dziedzic Opublikowano 20 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2013 .....jak i kupno właściwego pojazdu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marhof Opublikowano 20 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2013 i Plejady jeszcze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izotom Opublikowano 21 Października 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Października 2013 Szykujcie się na 10 tys na załogę dwuosobową z pamiątkami włącznie. I to tak będzie super. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ojciec Założyciel ex-Dyrekcja Opublikowano 21 Października 2013 Ojciec Założyciel Udostępnij Opublikowano 21 Października 2013 Ukraina - nie jest straszna. Tylko drogi bywają straszne Laweta - pamiętajmy, że z "trumną" auta na lawetę nie wejdzie. Czas wyjazdu - tak naprawdę przy 3 dniach drogi w jedną stronę odpadają na dojazd z urlopu tylko ... 2 dni ( bo 4 to weekendy). Jeżeli drogi na trasie tranzytu są lepsze, niż te po których jeździliśmy w drodze na Krym ( a tak mówi Miłosz), to 2.300 km w 3 dni nie powinno stanowić dużego wyzwania. Pozdrowienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 21 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2013 Najbardziej utkwiły mi w pamięci nierówności przy dojeździe do granicy UA/RU, w kierunku Nowoszachtinsk. Ostatnie kilkadziesiąt km przed granica. Dziurawe sa też obwodnice dużych miast (Charków, Kijów). Natomiast przejad przez Rosję - poezja wręcz. Oczywiście w porównaniu do Ukrainy. Sporym problemem był bardzo duży ruch na dwupasmówkach w nocy - jak u nas na A4 w dzień, oraz przejazd przez Władykaukaz - przez całe miasto korek, co droga boczna to Policja, nie bardzo wiedzieliśmy dlaczego, w dalszej drodze minął nas konwój rządowy. Aby uniknąć czasochłonnej i upierdliwej kontroli przez Ukraińskich celników (a zwrócicie ich uwagę) na granicy UA/RU, przygotujcie dla nich po 5/10 USD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miłosz Rzeźnik Opublikowano 23 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 Przez Władykawkaz się nie jedzie (znaczy nie wjeżdża się do miasta tylko bokiem). Ja na 6 razy na tej granicy dałem celnikowi tylko raz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebekian Opublikowano 23 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 Miłosz, weź no popraw posta bo już mnie korci żeby skomentować twoje stosunki z celnikami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rozrabiara Opublikowano 23 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 @@sebekian,daj mu zieloną i pozwól się innym pośmiać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izotom Opublikowano 23 Października 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 Miłosz, weź no popraw posta bo już mnie korci żeby skomentować twoje stosunki z celnikami W zasadzie jakbyś nie zrozumiał to i tak du.. z tyłu tzn. masz tyły Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 23 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 Przez Władykawkaz się nie jedzie (znaczy nie wjeżdża się do miasta tylko bokiem). Teraz to już wiem. Ale zawse jest pierwszy raz. Ja na 6 razy na tej granicy dałem celnikowi tylko raz. Przy nas kontrolowali Landki, które spędziły pierwszą noc z Wami w Gruzji. W jednym znaleźli nóż na wierzchu i kontrola trwała baaardzo długo. Można temu zapobiec. Natomiast jak wracaliśmy to celnicy zwrócili uwagę na nadmierną ilość wina. Rozmowa była krótka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miłosz Rzeźnik Opublikowano 23 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 Olać stosunki z celnikami W sumie to często na granicach rosyjskich są celniczki, wiec w tym kontekscie mój post nie brzmi już tak źle... To ja przewożę przez UA zwykle z 20l wina i 5 l wódki na głowę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 23 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 5 l wódki na głowę... I jedną dla nas... ale chyba tą własnie rozpiliśmy jak nam pompa paliwa padła... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 23 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 W sumie to często na granicach rosyjskich są celniczki, wiec w tym kontekscie mój post nie brzmi już tak źle... O ile to Ty jesteś z tyłu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 23 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 W sumie to często na granicach rosyjskich są celniczki, wiec w tym kontekscie mój post nie brzmi już tak źle... O ile to Ty jesteś z tyłu... hm... ale Miłosz jako "nacielnyj woditjel"jest zawsze z przodu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Magdziarz Opublikowano 23 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 Czyli w sumie jak pisał, IzoTomek: w aptece: - Są prezerwatywy? - Nie ma. - No to dupa! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebekian Opublikowano 26 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2013 (edytowane) Miłosz, a tak z ciekawości masz jakieś informację odnośnie możliwości i kosztów promu z Ukrainy do Gruzji czyli np. Odessa - Batumi i jak to się ma do naszej trasy, gdzie się zaczyna ? Generalnie chodzi o wyeliminowanie wiz do Rosji. Edytowane 26 Października 2013 przez sebekian Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 26 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2013 Kiedyś na forum Yamahy planowali wycieczkę do Gruzji chopperami i z tego co pamiętam to prom z Odessy płynie coś około 3 dni, i nie wypływa codziennie, więc chyba nam nie skróci podróży. A tak z innej beczki, nie wiem jak u was jest ze znajomością rosyjskiego, ale ja pomimo 4 lat nauki w szkole podstawowej nie pamiętam go ni w ząb. I pomyślałem, że jest trochę czasu do wyjazdu, żeby go sobie przypomnieć, i nawet jest w miarę bezbolesna metoda, zwłaszcza dla kogoś, kto dużo czasu spędza w aucie, lub nie może spać w nocy. Jest to metoda, której autorem jest Michel Thomas, i polega z grubsza na słuchaniu i powtarzaniu, nie ma podręczników, zadań domowych i nie wolno broń Boże starać się zapamiętywać. Minus (a może i plus) tej metody jest taki, że nauka odbywa się w języku angielskim. Można ten kurs znaleźć w sieci, jest tylko nieco zachomikowany Ja od poniedziałku zaczynam, może kogoś z was też zainteresuje. W każdym razie język rosyjski może się przydać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się