bushwalker Opublikowano 25 Czerwca 2006 Opublikowano 25 Czerwca 2006 http://www.oilpeak.pl --> polecam lekture, najlepiej od deski do deski. wszystko co jest tam napisane, nawet na forum sprowadza sie do pesymizmu. kazdy przejaw optymizmu obalany jest setka kontrargumentów tłumaczacych, dlaczego i tak bedzie źle. Moze ktos ma swoje zdanie na ten temat? Moze ktos spotkal sie z problemem i wie cos wiecej? W koncu drodzy panowie, forum subaru to forum o autach ktore rzadko kiedy jedza ponizej 10 litrow a co bedzie jak benzyny zabraknie? A paliwo do aut to jedno - okazuje sie, ze zyjemy tylko dzieki niej i nie ma alternatywy - a jesli jest, to jest zbyt slaba zeby zastapila ON i PB
Witek Opublikowano 25 Czerwca 2006 Opublikowano 25 Czerwca 2006 W koncu drodzy panowie, forum subaru to forum o autach ktore rzadko kiedy jedza ponizej 10 litrow a co bedzie jak benzyny zabraknie? A paliwo do aut to jedno - okazuje sie, ze zyjemy tylko dzieki niej i nie ma alternatywy - a jesli jest, to jest zbyt slaba zeby zastapila ON i PB Bajki opowiadasz. Od dawna jest tylko jej wprowadzenie nie opłaca się kilku osobą...
WiS Opublikowano 25 Czerwca 2006 Opublikowano 25 Czerwca 2006 Materiały dostępne na tej stronie mają różne źródła - nie sposób za każdym razem podawać pochodzenia danych. (...) Znalazłem na tym "oilpeak" takie oto cuś... :shock: I to jest dla mnie wystarczający powód, by tej stronki nie traktować zbyt poważnie
bushwalker Opublikowano 25 Czerwca 2006 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2006 Witek No wlasnie wczytaj się w ta strone, ja nie opowiadam bajek - po prostu pisze to co wywnioskowalem z jej lektury. A oni wlasnie chyba gdzies na poczatku staraja sie obalic teorie ze "od dwana jest alternatywa tylko nikomu sie to nie oplaca" Zreszta - staram sie do tego podchodzic z przymrużeniem oka - dlatego pytam sie - moze ktos cos wie? Nawet jesli problem nie jest realny i faktycznie strasznie go nie odczujmy (moze dopiero nasze dzieci czy wnuki - kto wie) to znaczy ze nie warto wiedziec o nim wiecej?
panklex Opublikowano 25 Czerwca 2006 Opublikowano 25 Czerwca 2006 WiS ma jak zwykle rację . Znam tą stronkę od dawna i może służyć tylko jako adres wysyłany ludziom których nie lubię, celem popsucia im dnia. Merytorycznie jest to dno, Jakieś bajki pisane przez nawiedzonego obrońcę misiów koala. Wg takich typów oil peak powiniwn nadejść przed naszymi narodzinami (z wyjatkiem gala, który był świadkiem powstawania ropy naftowej).
Witek Opublikowano 25 Czerwca 2006 Opublikowano 25 Czerwca 2006 Przecież ropa nawtowa już się kilka razy kończyła podczas różnych "wielkich kryzysów" i co ? Nadal jest ?! Przekręt jakiś. Może to nie jest ropa a cocacola ? Czy ktoś wie jak samakuje prawdziwa ropa ?
Polik Opublikowano 26 Czerwca 2006 Opublikowano 26 Czerwca 2006 A ja sobie mysle , ze jak cos sie skonczy to tego nie bedzie Ale teraz jest wiec po co sie martwic??
Gość JohnWho11347 Opublikowano 2 Lipca 2006 Opublikowano 2 Lipca 2006 Materiały dostępne na tej stronie mają różne źródła - nie sposób za każdym razem podawać pochodzenia danych. (...) Znalazłem na tym "oilpeak" takie oto cuś... :shock: I to jest dla mnie wystarczający powód, by tej stronki nie traktować zbyt poważnie Usiądź wygodnie. Odetchnij. Zamrugaj. Teraz podejdź logicznie do tych tekstów. Nie szukaj ich autora, tylko po prostu pomyśl co w tych tekstach jest wyssane z palca i nie zgadza się z żywą logiką i podaj ze dwa argumenty, dla których oilpeak jest nieprawdą. Nie mów tylko o technologii, bo technologii, która by mogła zastąpić źródło energii jakim jest ropa nie ma, a jeśli nawet tylko szczegół powoduje, że nie może być wykorzystana, to pamiętaj, że diabeł tkwi właśnie w szczegółach. Zwracam się w ten sam sposób do innych. Przy okazji witam Cię drogi WiSie (założę się, że jesteś szanowaną osobistością na tym forum) i resztę (teraz już) współforumowiczów.
WiS Opublikowano 2 Lipca 2006 Opublikowano 2 Lipca 2006 JohnWho11347, witam Cię też na forum A co do meritum: nie zamierzam zgadywać, co w tych tekstach jest wyssane z palca, a co nie. Istnieje taki standard, zwany ogólnie naukowym :wink: , że jak się podaje jakieś dane albo przytacza informacje inne niż ogólnie znane, to się podaje jakieś źródło w którym te dane/fakty da się zweryfikować. Da się też wtedy ocenić ich rzetelność i prawdopodobieństwo - bo jak np. ktoś przytacza cyferki za oficjalnym raportem uznanych autorów albo instytuji, to ma to większą wagę, niż odsyłacz do artykułu w lokalnej popołudniówce, na przykład. Tymczasem tutaj mamy do czynienia z curiosum - z brakiem informacji, skąd pochodzą różne dane i informacje, na których budowana jest cała konstrukcja. Ba, z radosnym świergotem, że źródła były "różne" . To po prostu sygnał, że autorzy nie mają wiele wspólnego z naukową rzetelnością. Być może (a nawet: zapewne) jakaś część ich "bazy do wnioskowania" jest prawidłowa... ale jaka i która, diabli wiedzą. Weryfikacja tego punkt po punkcie, to zadanie na pół życia dla kogoś, kto nie jest specjalistą w danej dziedzinie - i na jakieś dwa miesiące dla specjalisty. A ja mam inne, ciekawsze rozrywki... Owszem, chętnie przeczytałbym coś, co poszerzyłoby moje horyzonty akurat w tej dziedzinie - ale "coś", co powstało zgodnie z cywilizowanymi standardami. Czyli - po czym widać, że jest rzetelne i wiarygodne, a nie tylko "zgodne z żywą logiką" (btw. - jest jakaś "martwa"?) Na amatorską publicystykę jakichś napaleńców po prostu szkoda mi oczu... choć zapewne chęci mają chłopcy jak najlepsze. Ale oni chcą, bym WIERZYŁ w to co piszą - a ja lubię WIEDZIEĆ... Pozdrawiam serdecznie tropicieli UFO, oilpików i Yeti :wink: .
Gość JohnWho11347 Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Peak oil to liczby, nazwiska, geologia, fizyka, chemia, cytaty, wykresy, obserwacje polityki i otoczenia, biologia - konkrety. Mimo iż autor czasami nie podaje źródeł (w ich poszukiwaniu proponuję poczytać Newsy i forum - szczególnie dział Materiały) to nie ma tam także danych wyssanych z palca.
WiS Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Gdyby tajemniczy Autor CHCIAŁ (i mógł ;-) ) być wiarygodny, to publikowałby te dane z odnośnikami do źródeł, jak Pan Bóg przykazał. A tak, wygląda to na dziecięcą paplaninę amatora, nic na to nie poradzę. Takiej "twórczości" jest w necie od groma. W 99% szkoda na to czasu i oczu...
Przemeq Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Mi się najbardziej podobał ten artykuł: "Gospodarstwa domowe singli marnują najwięcej energii Jak wskazują wyniki najnowszych badań, wysiłki na rzecz poprawy efektywności energetycznej gospodarstw domowych często nieświadomie torpedowane są przez mieszkających samotnie mężczyzn, których mieszkania i domy wypełnione są po brzegi urządzeniami i gadżetami pochłaniającymi duże ilości energii. 2006-08-06 13:13:50" Ja, nie dość, że dokładnie zgodny z powyższym opisem, to jescze mam subaraka, który spala 20L/100km. I jestem z siebie dumny .
man111 Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Przemeq ale aby trzymać fason i zasłużyć na miano energetycznego wampira powinieneś Waść wychodząc z domu, aby poszaleć Booyakashą, zostawiać włączone wszelkie gadżety wliczając w to pralkę, zmywarkę i dmuchaną lalkę
Przemeq Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Opublikowano 9 Sierpnia 2006 A wyobrażasz sobie, jakie było zużycie, jak owoc przyjechał do mnie ze swoim małym elektrycznym przyjacielem, z którego korzystał regularnie, ponieważ ja nie reagowałem na jego wdzięki? :roll:
man111 Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Przewody się w ścianach topiły :roll: Dobrze choć, że miedź wyparła w tym zakresie aluminium 8) :mrgreen:
Loucyphre Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Opublikowano 9 Sierpnia 2006 A wyobrażasz sobie, jakie było zużycie, jak owoc przyjechał do mnie ze swoim małym elektrycznym przyjacielem, z którego korzystał regularnie, ponieważ ja nie reagowałem na jego wdzięki? :roll: A to jednak spał u Ciebie ....marudził coś kiedyś,że chyba do Verta pójdzie nocować. :mrgreen:
Witek Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Prezmeq nie przepuściłby takiej okazji
pumex1 Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Opublikowano 6 Kwietnia 2007 http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... 41019.html ciekawy artykul... :roll: scenariusz 4?: Scenariusz IV "Mad Max": Spadająca podaż energii doprowadzi do kurczenia się gospodarki światowej. Inwestorzy stracą zaufanie do systemu ekonomicznego, a krach na światowych giełdach zapoczątkuje globalny kryzys gospodarczy. Na całym świecie zacznie dochodzić do walk o zasoby naturalne. To będzie koniec gospodarki globalnej. Kryzysy zdrowotne i żywnościowe przyczynią się do kurczenia populacji. Władze państwowe utracą realną kontrolę nad państwem. Chaos opanuje przedmieścia - obraz wyjęty żywcem z filmu "Mad Max". Komentarz dla portalu Gazeta.pl prof. dr hab. Jakub Siemek, kierownik Zakładu Inżynierii Gazowniczej Akademii Górniczo Hutniczej w Krakowie Nie byłbym tak wielkim pesymistą. Moim zdaniem, zasobów ropy naftowej powinno nam wystarczyć do 2050-2070 roku. Tradycyjne, bardzo zgrubne prognozy wskazywały dekadę 2030-2040 jako okres kończenia się złóż, ponieważ jednak wciąż znajdujemy nowe, ta data cały czas się przesuwa. Poza tym trzeba zaznaczyć, że osiągnięcie maksimum wydobycia nie oznacza jego natychmiastowego zakończenia.
vampeer Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Opublikowano 6 Kwietnia 2007 proponuje zrobic forumowa akcje. jako ze nasze auta malo nie pala to postanowmy jezdzic nimi tylko w nieparzyste dni tygodnia (jest ich wiecej).
chojny Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Opublikowano 6 Kwietnia 2007 proponuje zrobic forumowa akcje. jako ze nasze auta malo nie pala to postanowmy jezdzic nimi tylko w nieparzyste dni tygodnia (jest ich wiecej). Ulez co tydzień, Plejady 4 razy w roku i wyjezdzimy ta cała rope do końca 2010
remuster Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Opublikowano 6 Kwietnia 2007 "Jeśli bowiem założyć, że cały przyrosta zaporzebowania miałaby pokryć energrtyka jądrowa, to do 2050 roku musiałoby powstać 20tys. raktorów jądrowych omocy 1000MW, co oznacza, że - poczynając od dziś - pracę musiałby rozpocząć nowy wielki reaktor, a w sobotty i niedziele - po dwa." Wiedza i życie, luty 2007 bardzo mi się podoba to zdanie
Michał Bajorek Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Troszkę to czarno malują - wiadomo w prasie krew sie musi lać. W poszukiwaniach i technologi wydobycia wciąż jest dokonywany znaczący postęp, wraz ze wzrostem ceny opłaca się wydobywać tam gdzie wcześniej sie nie opłacało ale też dobywa się z pokładów, o których nigdy nie myślało się, że będą dostępne. Prace naukowców z artykułów i symulacje były robione z 10 lat temu jak ropa kosztowała z 15 USD za baryłę, nie ma co panikować. Taniej ropy to już nie będzie bo niedobory na rynku będą uzupełniane z "drogich otworów" lub z nowych ale na to technologię mają nieliczni i nie po to aby tanio sprzedawać wydobycie. Jednak jakiś drastyczny krach w małym horyzoncie nie grozi - gorsze są zawirowania polityczne - często bardzo opłacalne i na rękę producentom bo bardzo windują ceny i biznes się kręci jak nigdy dotąd.
owoc666 Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Opublikowano 6 Kwietnia 2007 http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=106228
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.