Jump to content

Recommended Posts

Posted

Ja myślę, że to fajnie, że osoba publiczna okazała się być "gościem z jajami". Z mojej strony duży szacunek.

  • Replies 52
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted
forma krytyki PeterR z mojej strony była nie na miejscu, za co go przeprosiłem na PW.

I super. Nie byłoby tego wątku, gdyby przeprosiny znalazły się też na forum (publiczna obraza, publiczne przeprosiny - logiczne, prawda?).

 

Teraz faktycznie sprawa zasługuje tylko na to, by wątek zamknąć (AZRAEL!!!) i o niesmacznym incydencie zapomnieć.

 

Póki jednak to nie nastąpiło, dwie sprawy:

nie mogę teraz mieć za złe wszystkim tym forumowym intrygantom, którzy temat radośnie pociągnęli,

Nie możesz, Przemqu. I przyznam, że ja się akurat "forumowym intrygantem" nie czuję... I że nie za bardzo wiem, po co i pod czyim adresem ten epitet.

 

wniosek ogólny: krytka osób publicznych jest sportem uprawianym dość często, również na tym Forum. Krytyka bardzo często poniżej krytki, jeśli chodzi o poziom. Aż ciśnie mi się na usta biblijne "Niech pierwszy rzuci kamień ten, kto bez winy". No bo co by było, gdyby nagle okazało się, że forumowiczami są np. panowie Kaczyńscy, p. Giertych, p. Rasiak, p. Janas... i jeszcze długo by wymieniać.

Czym innym jest krytyka, czym innym żarty z człowieka i jego publicznej działalności - czym innym obelgi.

Pierwsze i drugie uprawiam często i zapewniam, że wszystko co napisałem o różnych osobach publicznych mogę im powtórzyć w oczy.

Trzeciego - czyli sformułowań obelżywych - staram się na forum (i nie tylko) unikać. I tyle.

 

Bycie osobą publiczną rodzi ten dyskomfort, że każdy może sobie Tobą gębę wycierać... Trudno. Pamiętajmy jednak, że jest to z reguły skutek świadomego wyboru i że ma pewne dobre strony (choćby ewentualne zyski z reklamowania piwa, kawy lub TPSA oraz szansa uniknięcia mandatu :wink: ).

Guest
This topic is now closed to further replies.
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...