Grzegorz Opublikowano 20 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2006 Wpisujcie albo i nie wpisujcie, komentujcie albo i nie komentujcie, straszne, dziwne, zabawne, pozytywne i negatywne. Ja dzisiaj jechałem sobie spokojnie z pracy. Nagle widzę jakiś golfik się zbliżył, patrze a od strony pasażera, przez okno wystaje na zewnątrz para nagich damskich nóg, a włąściwie stóp. I tak kilka kilometrów obserwowałem to niezwykłe zjawisko podjrzewając że jakaś imć panna postanowiła w tym upale się schładzać w ten dziwny sposób; klimy musiał nie mieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba_L Opublikowano 20 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2006 Komentarz zbędny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kropek Opublikowano 20 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2006 Ja dzisiaj jechałem sobie spokojnie z pracy. Nagle widzę jakiś golfik się zbliżył, patrze a od strony pasażera, przez okno wystaje na zewnątrz para nagich damskich nóg, a włąściwie stóp. I tak kilka kilometrów obserwowałem to niezwykłe zjawisko podjrzewając że jakaś imć panna postanowiła w tym upale się schładzać w ten dziwny sposób; klimy musiał nie mieć. pewnie wiózł drzewo do lasku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 20 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2006 Ja dziś spotkałem starego Mesia, który na prawych bocznych szybach (przednia i tylna) miał zaciągnięte... zasłonki. Bardzo ładne, pastelowe, jak w oknach u cioci Zosi. Nawet chyba z jakimiś falbankami. Cień pewnie dawały, ale jak sobie pomyślałem o zmianie pasa w ruchu miejskim i o lewoskrętach... :roll: :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 20 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2006 Ja dziś spotkałem starego Mesia, który na prawych bocznych szybach (przednia i tylna) miał zaciągnięte... zasłonki. Bardzo ładne, pastelowe, jak w oknach u cioci Zosi. Nawet chyba z jakimiś falbankami. Cień pewnie dawały, ale jak sobie pomyślałem o zmianie pasa w ruchu miejskim i o lewoskrętach... :roll: :shock: To były zasłonki typu GoreTex - przepuszczalne w jedną stronę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JuNo Opublikowano 20 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2006 Ja dziś spotkałem starego Mesia, który na prawych bocznych szybach (przednia i tylna) miał zaciągnięte... zasłonki. Bardzo ładne, pastelowe, jak w oknach u cioci Zosi. Nawet chyba z jakimiś falbankami. Cień pewnie dawały, ale jak sobie pomyślałem o zmianie pasa w ruchu miejskim i o lewoskrętach... :roll: :shock: To były zasłonki typu GoreTex - przepuszczalne w jedną stronę. Gal - zastanawiam się skąd taka szeroka wiedza o tej dziedzinie tuningu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Właściciel Browaru Opublikowano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2006 Ja jakiś czas temu widziałem ludzi, którzy jechali Obwodnicą Trójmiasta (droga ekspresowa) z rowerem w środku auta wystającym nieco przez drzwi pasażera. Pasażer siedział i trzymał te nieco uchylone drzwi, żeby się nie otworzyły. Ale najbardziej to mi się śmiać chciało, gdy temu skończonemu durniowi zachciało się wyprzedzać ciężarówkę - nie widział bidulek, że przed nią jedzie policyjny VW Transporter Oczywiście go zwinęli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2006 Ja widzialem kiedys kanape stojaca na srodkowym pasie autostrady. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Umbert Opublikowano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2006 Bhuhaauhhuaha ja tez ostanio widzialem kanape na srodku obwodnicy w Malmoe. Nowka sztuka, z IKEA, jeszcze zafoliowana. Wlasciciel, made in Somalia, postawil sofke na dachu E-klasse i pomyslal "Insh Allah, dojedzie"...No, Allah i prawa fizyki sie jakos nie zgraly i sofka pozostala na obwodnicy a chlopcy biegali w panice po autostradzie i probowali do niej dotrzec zanim jakis TIR nie zrobi z niej miazgi. Najpierw sie smialem ale po chwili mniej mi bylo do smiechu bo niechcialbym wjechac w sofe jadac 120 km/h. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STIFF Opublikowano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2006 jakieś dwa tygodnie temu : Sobota rano, początek łikendu, Auchan na modlińskiej, wjazd na parking podziemny, Kia Rio, Tatuś,Mamusia i synek przed działeczka jakieś zakupy chcą zrobić - zapomnieli biedacy że wiozą rowery na dachu. Niski strop vs. Kia 1:0. Pogięte rowery, zerwany bagażnik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paul_78 Opublikowano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2006 Pod moją pracą parkuje Mistrzyni Parkowania. Starsza pani (gdzieś tak pod 70-tkę) poruszająca się czerwonym Geo Metro (z jednym (!) bocznym lusterkiem). Ta przemiła osoba ma zadziwiającą zdolność zajęcia swoim Geo miejsc parkingowych na 3 samochody Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan25 Opublikowano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2006 kiedys widziałem jak w godzinach dość sporego ruchu jakis geniusz po przejechaniu zjazdu z ronda w centrum miasta zamiast objechac je dookoła poprostu zaczął cofać. ale się zrobił młyn - a ów geniusz był obrażony ze na niego trąbią PZDR! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Norveg Opublikowano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2006 Jakieś 3 lata temu na trasie łazienkowskiej widziałem jak z dachu mondeo kombi spadł rower górski na jezdnię czego kierownik nie zauważył ale zauważył jeden z pieszych stojących na przystanku autobusowym i zamiast wracać do domu autobusem pojechał rowerem który mu z "nieba" spadł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2006 Póki co, jednak rządzi "geniusz" Hiszpana25, cofający na rondzie... :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kropek Opublikowano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2006 Jakieś 3 lata temu na trasie łazienkowskiej widziałem jak z dachu mondeo kombi spadł rower górski na jezdnię czego kierownik nie zauważył ale zauważył jeden z pieszych stojących na przystanku autobusowym i zamiast wracać do domu autobusem pojechał rowerem który mu z "nieba" spadł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misioo Opublikowano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2006 Jakiś czas temu jadziem sobie z kumplem za lublinem z plandeką, wiózł jakies worki z czymś białym i podniszczone meble biurowe. Po którymś skręcie jakieś biureczko przywaliło w worki co poskutkowało pęknięciem części z nich. a że plandeka z przodu była nieszczelna i w środku był równy przewiew to po chwili jechaliśmy w chmurze papierowych wiórów (takich niszczarkowych). Kumpel zatrąbił, ale kolunio w lublinie się nie kapnął i pojechał dalej zostawiając warkocz niczym kometa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan25 Opublikowano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2006 No to jeszcze jeden"przypadek" mi się przypomniał: jakiś dziadziunio za kierownicą Fiesty z numerami z jakiejś gminy pod szczecińskiej wpakował się pod prąd na jedno z większych skrzyżowań. Co ciekawe nie reagował na to że wszyscy"jadą pod prąd" i twardo pchał sie dalej. Po przejechaniu tak dobrych 100-150m skręcił w lewo bo "tam" chciał dojechać. PZDR! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subek Opublikowano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2006 Ja mijalem dzisiaj na prawym pasie ladna zolta obudowe, od jakiejs sprezarki kolowej czy agregatu Ojj dostanie ktos zjebke od szefa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2006 Pan dzisiaj stał na krawężniku, gdy było zielone dla pieszych. Zapaliło mu się czerwone - to ruszył. Upał... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crazy_Ivan Opublikowano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2006 Dotaczam sie do swiatel.Stoje sobie na czerwonym i leniwie czekam na zmiane. Na pasie obok jakas dziewczyna w "L"ce. Forek spoglada na mnie blagalnie swoimi zegrami, wiec zeby sie nie nudzil wkrecam sie na 4 tys rpm na kilka sekund, puszczam gaz i dalej znudzony czekam sobie na zmiane swiatel. Nie byloby w tym nic dziwlego, gdyby nie fakt, ze pani na sasiednim pasie chyba uznala to za znak, ze moze juz jechac, wiec punciak rusza sobie spokojnie i przejezdza przez skrzyzowanie. Na czerwonym swietle, z instruktorem w srodku :shock: Cud, ze nikt nie jechal na kolizyjnym.Najpierw opadla mi szczeka, pozniej rece na taka sytuacje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2006 Na czerwonym swietle, z instruktorem w srodku Instruktor też człowiek. I też może być po małym piwku... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panklex Opublikowano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2006 Kiedyś miałem podobną sytuację, samochód (mniejsza o kolor) dojeżdzał do skrzyżowania i włączał awaryjne. Przetaczał się przez skrzyżowania na czerwonym wyłączał awaryjne i jechał dalej normalnym tempem. Przy następnych światłach sytuacja się powtarza. Albo miał chłop coś pod deklem nie teges, albo mu się sprzęgło rozsypało i nie mógł się zatrzymać. Zapewniał mi za to rozrywkę na każdych światłach, gdybym nie jechał sam mógłbym w aucie z pasażerami zakłady przyjmować uda się czy nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2006 To z trochę innej bajki, ale ku przestrodze: PARASOL ZABIŁ KIEROWCĘ :shock: :shock: :shock: Człowiek nie zna dnia, ani godziny... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panklex Opublikowano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2006 W mordę w życiu nie kupię passata. A na serio to jak zamieścisz drogi WiS-ie jeszcze kilka takich newsów to forumowicze wpadną w zbiorową histerię. Pozamykają się w domach wraz ze swoimi rodzi... pfu subarami i będą czekać na koniec. Tylko czekac kiedy minister Ziobro wyda nakaz kontroli wszystkich parasoli w Polsce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huzar105 Opublikowano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2006 Ojciec mi o tym opowiadł kilka dni temu: Jechał z roboty zwykła ulicą przed zakrętem jest sklep (monopolowy itd) a ze sklepu wybiega pies z 2 litrową colą w pysku prosto pod koła starego... Ojciec ledwo co wyhamował, ale mówił, że widok nie spotykany normalnie A piesek gdzieś zwiał z zdobyczą ze sklepu . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się