Skocz do zawartości

Coś nie tak z silnikiem


Langus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Coś zaczęło się tłuc, odczułem lekki spadem mocy. Na jałowym biegu całym autem telepie. Jakby nie "palił" na jeden cylinder - takie magiczne hasło przeczytałem w internetach - wypadanie zapłonu?

Pacjent ma 156 tyś przebiegu, 10 lat i nie jest raczej nadwyrężany. Nie wiem jak go używał pierwszy właściciel ale jak go kupowałem 5 lat temu to nie wydawał się skatowany. Olej w porządku, chłodziwo w porządku.

Check engine zapaliło się przy pierwszych objawach i najpierw mrygało a teraz świeci cały czas. Od czasu do czasu jednak pomryguje, zwłaszcza na jałowym biegu. Nie ma znaczenia czy na benzynie czy na LPG.

W ciągu kilku lat używania samochodu zdarzyło mi się tak z 3-5 razy - jednak trwało to w tych przypadkach po kilka sekund. Wtedy kontrolka check engine zamrugała i jak problem ustąpił to gasła.

 

Do specjalisty oczywiście zadzwonię i się umówię tyle nie chciałem wydzwaniać w weekend a poza tym znając go to pewnie pojechał gdzieś kibicować Robertowi Kubicy (:

Ale może ktoś z Was miał coś podobnego - groźne to? Jakieś świece tylko czy czeka mnie wymiana połowy gratów w silniku i przy okazji lekka korekcja mocy? (:

 

 

 

Pozdrówki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź podłączenie cewek zapłonowych, miałem podobnie, pomogło wypięcie i wpięcie wtyczki na 3 cylindrze. Dobrze byłoby podłączyć pod komputer, wtedy będziesz wiedział dokładnie.

 

A świece kiedy wymieniane? Może któraś się "kończy"

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij od sprawdzenia kabli i styków na kablach WN . Uruchom też silnik w nocy i popatrz czy nie ma przebicia .

Ile przejechałeś na LPG i czy były regulowane zawory ?

 

U mnie nie ma kabli, są cewki. Samochód w sumie na gazie przejechał 100 tyś. km. Zawory sprawdzane były 50 tyś. km temu i były w porządku - nie trzeba było regulować.

 

Sprawdź podłączenie cewek zapłonowych, miałem podobnie, pomogło wypięcie i wpięcie wtyczki na 3 cylindrze. Dobrze byłoby podłączyć pod komputer, wtedy będziesz wiedział dokładnie.

 

A świece kiedy wymieniane? Może któraś się "kończy"

 

Łatwo się dostać do tych wtyczek bez "warsztatu"? Bo jak trzeba coś rozbierać to się za to nie biorę żeby nie popsuć bardziej (: Z drugiej strony nie chcę zawracać głowy w serwisie z pierdołami i właśnie takie podstawowe "działania" serwisowo diagnostyczne chcę najpierw zrobić sam. Pod komputra podepnę jutro u kolegi, który ma kabel. Świece były wymienione 50 tyś. km / 4 lata temu.

Posprawdzam te rzeczy i jak to nic z tego nie wyjdzie to umówię się na serwis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwo się dostać do tych wtyczek bez "warsztatu"? Bo jak trzeba coś rozbierać to się za to nie biorę żeby nie popsuć bardziej (: Z drugiej strony nie chcę zawracać głowy w serwisie z pierdołami i właśnie takie podstawowe "działania" serwisowo diagnostyczne chcę najpierw zrobić sam. Pod komputra podepnę jutro u kolegi, który ma kabel. Świece były wymienione 50 tyś. km / 4 lata temu. Posprawdzam te rzeczy i jak to nic z tego nie wyjdzie to umówię się na serwis.

O ile od strony akumulatora jest w miarę dobry dostęp, to od strony turbiny jest ciasno, ale na zimnym silniku idzie się do tego dobrać z góry. Rozbierać nic nie trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi. Sprawdziłem błąd - pokazuje P0303 Cylinder 3 Misfire Detected. Po południu jadę do kolegi i mechaniczymy (: Poodkręcamy cewki i świece, przeczyścimy i będziemy widać czy zagada.

 

Poodpinaliśmy wszystkie cewki i przypięliśmy z powrotem - nie było poprawy. Przełożyliśmy cewkę i świecę z 1 cylindra do 3 cylindra i dalej brak poprawy. Jutro jeszcze sprawdzimy prąd na kablu bo nie miałem miernika pod ręką. Ale to chyba jednak jakiś grubszy problem.

Szamann1 - Ty masz chyba ultra małe rączki bo dla nas, mimo wykręcenia akumulatora, zbiornika spryskiwacza i filtra powietrza wyjąć wtyczki było rzeczą ultra upierdliwą (:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to tego sam już nie sprawdzę. Na co dzień grzebię w komputrach a nie w samochodach. Kombinerki, młotek i klucze umiem w rękach trzymać więc to co się dało bez jakiejś większej samochodziarskiej wiedzy sprawdzić to zrobiłem. Ale na tym się chyba kończą możliwości moje mechaniczne "umiejętności" (:

A auto stoi na razie - umówię się na serwis - 120 km musi przejechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to duża szansa, że zawory do regulacji. Ja też na wszelki wypadek miałem sprawdzany ich luz jak pojawił się błąd wypadnia zapłonu. U mnie był wtedy znacznie mniejszy przebieg ok. 50 kkm z czego ok. 30 kkm na lpg i zawory ok. Jak pisałem wcześniej nie domagał jeden wtryskiwacz lpg. Jeżdżąc na gazie powinno się kontrolować/regulować zawory częściej niż na PB.

Edytowane przez karol76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to nie "prądy" to chyba niestety zostają luzy zaworowe, 3 cylinder o ile się nie mylę jest zaraz obok turbiny. Do lewej strony lepiej się dostać od spodu.

 

Szamann1 - Ty masz chyba ultra małe rączki bo dla nas, mimo wykręcenia akumulatora, zbiornika spryskiwacza i filtra powietrza wyjąć wtyczki było rzeczą ultra upierdliwą (:

Oj tam, jak się jest w trasie, to nawet przy gorącym silniku niczego nie odkręcając wtyczki wypinałem i wpinałem, ale rączki co prawda były poparzone i odrapane ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lojszczyk - wiem wiem - czytałem (: I pewnie macie rację z tymi zaworami bo prąd na cewkce jest natomiast nie ma ciśnienia w cylindrze. Więcej sprawdzać na własną rękę nie ma sensu - samochód wyląduje u Carfita i tam będzie rehabilitowany (:

 

Jeszcze raz dzięki za podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lojszczyk - wiem wiem - czytałem (: I pewnie macie rację z tymi zaworami bo prąd na cewkce jest natomiast nie ma ciśnienia w cylindrze. Więcej sprawdzać na własną rękę nie ma sensu - samochód wyląduje u Carfita i tam będzie rehabilitowany (:

 

Jeszcze raz dzięki za podpowiedzi.

 

i jak tam ?Co Ci wyszło? Już po sprawdzaniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No i będzie remont... LPG wyjarało zawory wydechowe. Ale nie tylko gaz nabroił. Tłoki z góry wyglądały na dobre ale po rozebraniu "dołu" okazało się że jest owal - wcześniej miałem typowy objaw piston slap. No i panewki były na wykończeniu i były to już ich ostatnie chwile. Na szczęście wał jest dobry. Tak więc... Generalny remont silnika. Nowe tłoki, panewki, zawory, robienie szlifów i cała masa innych rzeczy. Żeby nie było mało to jeszcze jakaś osłona rozrządu pękła i kawałek plastiku przeorał pasek rozrządu i dokumuluje się jeszcze przyśpieszona wymiana rozrządu.

Tak że tego... No... Finansowo, jestem smutny... ):

Edytowane przez Langus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...