Skocz do zawartości

Właśnie zmieniłem łączniki stabilizatora z przodu i...


SebastianZ1

Rekomendowane odpowiedzi

...stuki całkowicie ustały ;) A normalnie jeszcze wczoraj dałbym sobie coś tam obciąć, że winę ponoszą tuleje tylnego zawiasu. Stuki wyraźne dochodziły z tylej części auta. Ale jednak sympatyczny magik od Zdanowicza od początku twierdził, że to wina łączników z przodu i miał w mordę rację. Koszt nie mały, bo z robocizną 480zł, ale warto było. Teraz śmiga jak nóweczka :)

 

PS. Właśnie laweta zabierała wydachowaną po-Plejadową Imprezę do Poznania. Autko wyglądało faktycznie nie zaciekawie. Żal tym większy, że kierownik auto kupił jakieś 3 m-ce temu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ile dales za laczniki stabilizatora? bo ja kupilem 1 szt. w JC za 70 zl, podobno sa tez drozsze po 140zl. Wymienilem sam bo to dziecinnie proste.

 

195 złocisza od sztuki mnie skasowano. Nie wąsko. Przyznaję. Ale skoro, te co zmieniałem (podobno oryginał od nowości) wytrzymały ponad 100kkm, to myślę, że warto zapłacić te kilkadziesiąt zł więcej i miec spokój na dłużej. Oby dały radę...

 

pzdr

Seb@

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za robociznę wzięli 80zł. Dużo to czy mało, nie mnie oceniać. A co do cen części oryginalnych: no z tym już się nie podyskutuje. Są takie jakie są i nic się na to nie poradzi. Zawsze można, jak to kolega powyżej pisał, kupić coś w JC i samemu zamontować. Z pewnością byłoby taniej. Opcja C) w moim przypadku nie istniała. Sam nie bardzo mam czas i możliwości, aby dłubać przy aucie, wobec czego zdałem się na ASO.

 

PS. Co do Imprezy powypadkowej, to niech się inni wypowiedzą. Ja właściciela nie znam.

 

pzdr

Seb@

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ile dales za laczniki stabilizatora? bo ja kupilem 1 szt. w JC za 70 zl, podobno sa tez drozsze po 140zl. Wymienilem sam bo to dziecinnie proste.

 

195 złocisza od sztuki mnie skasowano. Nie wąsko. Przyznaję. Ale skoro, te co zmieniałem (podobno oryginał od nowości) wytrzymały ponad 100kkm, to myślę, że warto zapłacić te kilkadziesiąt zł więcej i miec spokój na dłużej. Oby dały radę...

 

pzdr

Seb@

jak za oryginaly to cena 195 jest ok, ten moj z JC za 70zl wygada inaczej niz ten org jaki mialem wczesniej i jest bardzo podobny do tego jaki ma nowy ferys XT MY05. Pasuje i dziala, teraz musze amorka zmienic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oryginał Subaru czy zamiennik z JC to z przodu i tak pożyje jakieś 30 tys km, potem znowu da znać o sobie (najczęściej po zimie). Chyba, że auto jest na autostradach i jakichś równych drogach eksploatowane. Teraz sprawdzam gumki z powerflexa, plejady i jazdę po leśnych przecinkach przetrwały. Zobaczymy na ile starczą, podobno nawet do 60 tys mogą dobić. Koszt mniejszy niż dwa łączniki w ASO, bo wymienia się same gumki z tulejami metalowaymi bez plastiku, który pozostaje ze starego łącznika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

regenerowalem w poprzednim aucie ale na dlugo wie wystarczyły, druga sprawa musze czyms jezdzic

 

Ja jestem zadowolony amortyzatory to chyba jedne z najdroższych części więc wole co 2 lata regenerować i wyjdzie tak samo tylko mój portfel to inaczej odczuje...

Wymiana to jeden dzień bez auta :) to nie aż tak dużo :mrgreen: zawsze można dorzucić 100 i kupić sobie malucha :twisted::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

regenerowalem w poprzednim aucie ale na dlugo wie wystarczyły, druga sprawa musze czyms jezdzic

 

Ja jestem zadowolony amortyzatory to chyba jedne z najdroższych części więc wole co 2 lata regenerować i wyjdzie tak samo tylko mój portfel to inaczej odczuje...

Wymiana to jeden dzień bez auta :) to nie aż tak dużo :mrgreen: zawsze można dorzucić 100 i kupić sobie malucha :twisted::lol:

do mojej SI widzialem amorki Monroe do przodu za okolo 360 zl/szt. jesli sie nie myle wiec nie jest az tak zle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pneumatyka jest fajna ale pozniej za droga w uzytkowaniu, lepiej przejsc na normalne amorki, jak ci zalezy na duzym przeswicie sproboj wsadzic amorki od Legacy OutBack

 

wyjscie dobre (zamierzalem przejsc na niepneumatyczne), ale nie opyla mi sie, bo we wrzesniu sprzedaje auto i wyjezdzam na stale do Irlandii. Outbacka dorobie sie juz tam na miejscu :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...