Skocz do zawartości

napędy w Justy


pablonas

Rekomendowane odpowiedzi

witam subaromaniaków :)

moje pytanko jest następujace. wiem, że w starszym (tym kwadratowym) Justy napęd jest po włączeniu spięty na sztywno (rozkład 50:50) co oznacza, że można go używać tylko na luźnym. wiem również, że w kolejnej generacji Justy (takiej) napęd włącza się już nie guzikiem na dźwigni, tylko trzeba się dobrać od dołu do autka i przełączyć ręcznie jakąś wajche przy skrzyni. wiem też, że nowszy Justy ma już sprzęgło między osiami (rozkład 70:30). i moje pytanie jest związane właśnie z tym sprzęgłem. czy to oznacza, że nowszą generacją Justy można już jeździć z napędem AWD również na suchym asfalcie? jak w takim razie z trwałością, zużyciem paliwa i zużyciem opon. ma ktoś z forumowiczów takiego Justy? będe wdzięczny za jakieś info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sadze zeby byla wersja Subaru w ktorej aby wlaczyc AWD trzeba by wchodzic pod auto - pewnie system wlaczania przyciskiem byl zepsuty. W nowszej wersji Justy podobnej do suzuki swift (takiej jak na zdjeciu) naped jest stale dolaczony poprzez sprzeglo wisco ktore plynnie przenosi moment az do 50/50. Pewnie ten naped zwieksza to troche spalanie ale bez problemu mozna jezdzic po asfalcie, choc w niektorych autach-przy moncym visco czuc naprezenia lekkie przy parkowaniu. U mnie w Imprezie tez czuc przy parkowaniu mimo centralnego dyfra z wiscoza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w takim razie wygląda mi na to, że ta wajcha od dołu to coś w rodzaju awaryjnego rozpinania napędu. no ale ok. rozumiem, że nowsza Justynka ma faktycznie stały napęd i można popylać również po asfaltowych OSach :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsze, kwadratowe Justy nie miało po zapięciu rozdziału pół na pół, raczej ciągnął mocniej przód - tak mi przynajmniej znajomi powiedzieli jak taplałem się w błotku z zapiętym napędem...

 

czy to oznacza, że nowszą generacją Justy można już jeździć z napędem AWD również na suchym asfalcie?

a co? wtedy nie można było na suchym jeździć z zapiętym napędem? jaaasne :). śmigałem oesa krynickiego z doczepionym tyłem i auto ani razu nie zamarudziło :).

jak w takim razie z trwałością, zużyciem paliwa i zużyciem opon. ma ktoś z forumowiczów takiego Justy?

trwały był, napęd ani razu nie zajęczał nawet; paliwa z dopiętym tyłem palił więcej a jeśli chodzi o opony, to jeździliśmy na zimówkach, które z nami przeżyły co najmniej 6 lat, więc opon też nie zużywa :lol::lol::lol:

 

jezdzilem Oplem Calibra 4x4 z takim samym napedem (tez tyl dolaczany przez wisco) sprawdzalo sie to bardzo fajnie, mozna bylo szczelac ze sprzegla bo tyl sie miekko dolaczal (nie bylo az takich naprezen).

to w Calibrze 4x4 nie było spiętego na stałe? łe, czyli muszę go wypisać z listy fajnych samochodów :(.

 

pozdrówki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsze, kwadratowe Justy nie miało po zapięciu rozdziału pół na pół, raczej ciągnął mocniej przód

tak mi powiedział pewien pan, który handluje częściami do różnych subarynek

a co? wtedy nie można było na suchym jeździć z zapiętym napędem? jaaasne . śmigałem oesa krynickiego z doczepionym tyłem i auto ani razu nie zamarudziło

to widać odważny chłopak jesteś :-) ale jeśli nic nie urwałeś to nieźle to świadczy o napędach w tym małym wynalazku :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsze, kwadratowe Justy nie miało po zapięciu rozdziału pół na pół, raczej ciągnął mocniej przód

tak mi powiedział pewien pan, który handluje częściami do różnych subarynek

a co? wtedy nie można było na suchym jeździć z zapiętym napędem? jaaasne . śmigałem oesa krynickiego z doczepionym tyłem i auto ani razu nie zamarudziło

to widać odważny chłopak jesteś :-) ale jeśli nic nie urwałeś to nieźle to świadczy o napędach w tym małym wynalazku :wink:

 

Dokładnie to ma 51:49 rozdzial.

 

A co do odwagi to nie ma tym zadnej odwagi... normalnie mozna jezdzic z napedem na 4 kola po asfalcie, jedynie troche "strzela" jak sie mocno skreca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do odwagi to nie ma tym zadnej odwagi... normalnie mozna jezdzic z napedem na 4 kola po asfalcie, jedynie troche "strzela" jak sie mocno skreca...

w życiu! 246tys. jak go sprzedawaliśmy i ani razu niepokojącego dźwięku nie słyszałem z auta z zapiętym napędem! może coś u Ciebie powoli umiera?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to w Calibrze 4x4 nie było spiętego na stałe? łe, czyli muszę go wypisać z listy fajnych samochodów .

 

 

W Calibrze był normalny układ z centralnym dyferencjałem i szpera wiskotyczną. Takjak SUbaru, COssie, Evo starsze itp itd....a że był ciągle zepsuty to inna sprawa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to w Calibrze 4x4 nie było spiętego na stałe? łe, czyli muszę go wypisać z listy fajnych samochodów .

 

 

W Calibrze był normalny układ z centralnym dyferencjałem i szpera wiskotyczną. Takjak SUbaru, COssie, Evo starsze itp itd....a że był ciągle zepsuty to inna sprawa...

Nie prawda w Calibrze/Vectrze nigdy nie bylo centralnego dyfra, bylo proste visco przy tylnim dyfrze, wsumie nie wiem co sie tam mialo psuc? chyba to 2 elektrycznie sterowane sprzeglo ktore rozlaczalo calkowicie napedy podczas hamowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to, że ścigało się w A8 akurat o napędach nie świadczy :-). klasy w rajdach są zależne tylko i wyłącznie od pojemności: N4/A8 - powyżej 2 litrów. pragne przypomnieć, że nie dalej jak 3 lata temu w A8 śmigał Tomek Płaczek i jego superszybka Fabia TDi :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to fakt. a tak szczerze mówiąc to nawet nie wiedziałem, że opel wystawiał coś w A8. co to było? vectra czy calibra? w DTMach chyba jakieś calibry 4x4 jeździły ale w rajdach najmocniejsze jeżdżące autka jakie widziałem to jednak astry w A7. macie jakieś fotki tych wynalazków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GRAF, widziałeś kiedyś rozebrany taki napęd z Calibry? Bo wszystkie materiały, które widziałem mówią co innego, a awaryjność napędu Calibry/Vectry była legendarna. W dodatku auto rzeczywiście się ścigało w A8 więc cosik mi się nie wydaje.

Widzialem Calibre, jezdzilem nia, czytalem prase niemiecka (testy) tego jestem pewien :mrgreen:

Ps.Calibra ktora jezdzila w DTM miala silnik 2,5 V6 i inny naped, ja pisalem o wersjach cywilnych (2,0 4x4, 2,0 16V 4x4 i 2,0 turbo 4x4)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzialem Calibre, jezdzilem nia, czytalem prase niemiecka (testy) tego jestem pewien

 

 

No i powiedz mi jak z jazdy poznałeś że ma wiskoże bez dyfra? ;-)

 

 

Cod o prasy - dziennikarze potrafią tak poplątać system napędu na 4 koła że głowa boli.

 

A no np tak ze jak ruszasz to czujesz ze przod sztywno a tyl miekko sie dolacza, a po drugie wyjalem bezpiecznik od ABS/swiatel stop i auto mialo tylko naped na przod - bo rozpielo sie to sprzegielko odpowiadajace za rozlaczenie napedu podczas hamowania. W sumie fajna sprawa bawisz sie na lotnisku i raz masz oske a za chwile 4x4 :mrgreen:

Przy cenralnym dyfrze zeby zrobic oske musisz odpiac wal i zablokowac 100% centralny dyfer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę polemizował - jak będe miał więcej czasu to wygrzebię jak jest skonstruowany ten napęd wg. patentu Steyra, ale coś mi to nie pasuje.

 

 

Przy cenralnym dyfrze zeby zrobic oske musisz odpiac wal i zablokowac 100% centralny dyfer.

 

Nawet w Imprezie z bardzo symetrycznym układem napędowym awaria centralnej wiskozy daje wrażenie jazdy oską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do odwagi to nie ma tym zadnej odwagi... normalnie mozna jezdzic z napedem na 4 kola po asfalcie, jedynie troche "strzela" jak sie mocno skreca...

w życiu! 246tys. jak go sprzedawaliśmy i ani razu niepokojącego dźwięku nie słyszałem z auta z zapiętym napędem! może coś u Ciebie powoli umiera?

 

A probowales na suchym czystym asfalcie, skrecic na maxa i zrobic kolko... jest to generalnie zabojstwo, bo powstaja straszne naprezenia... i nie powinno sie tak robic... i stad sie bierze czasem strzelania...

 

A co do Calibry to Azrael ma racje, i stad wlasnie ta legendarna awaryjnosc tego napedu i serwis ktory potrafil stwierdzic, ze opony sa nierowno zuzyte i ten 1 mm wplynal na awarie wiskozy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę polemizował - jak będe miał więcej czasu to wygrzebię jak jest skonstruowany ten napęd wg. patentu Steyra, ale coś mi to nie pasuje.

 

 

Przy cenralnym dyfrze zeby zrobic oske musisz odpiac wal i zablokowac 100% centralny dyfer.

 

Nawet w Imprezie z bardzo symetrycznym układem napędowym awaria centralnej wiskozy daje wrażenie jazdy oską.

- nie zrozumielismy sie, chodzilo mi oto ze wyciagasz bezpiecznik i masz oske FWD (na sniegu slizgaja przednie kola. A jak sie visco popsuje w imprezie (nie zepnie centr dyfra) i np tylne kola beda na lodzie to tyl sie bedzie slizgal a przod stal.

Stawiam skrzynke browara ze zadna cywilna Vectra/Calibra centralnego dyfra nie miala :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A probowales na suchym czystym asfalcie, skrecic na maxa i zrobic kolko... jest to generalnie zabojstwo, bo powstaja straszne naprezenia... i nie powinno sie tak robic... i stad sie bierze czasem strzelania...

na asfalcie, w błotku (tata), w śniegu - ani jednego trzasku nie było. nigdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...