Gal Opublikowano 15 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2006 Każda tarcza - również ta niewentylowana ma określoną minimalną grubość kwalifikującą ją do wymiany. Każdą tarczę można "zabić" na dystansie kilku-kilkudziesięciu tys. kilometrów. Wystarczy że za kierownica usiądzie osobnik niewyżyty seksualnie ;-) Podam przykład - żeby nie było że jestem stronniczy to przykładem będą dwa VW CADDY w dokładnie tym samym dniu odebrane z salonu. Jeden jeździ i drugi również. Jeden mniej - w ostatnie pół roku około 30000km, drugi więcej - 50000. Ten pierwszy ma w tej chwili 62000km, ten drugi 91000. Hamulce: Pierwszy zmienił juz tarcze hamulcowe z przodu. Po raz drugi. Przy przebiegu 60000km. Drugi zmienił klocki z przodu po raz pierwszy przy przebiegu 90000km. Dalej ma oryginalne tarcze. Kierowca drugiego jestem ja a lekkiej nogi nie mam. Jasne? Przykład za przykład: Cztery samochody o podobnej wadze, wszystkie kombi, AT, sześciocylindrowe, podobne przyspieszenia i Vmax (Passat, Vectra, Laguna, OBK). W Passacie i Vectrze problemów z hamulcami niet, wymiana tarcz po 120'000, klocków co 40-50'000, w Lagunie wymiana/toczenie tarcz i wymiana klocków co 30'000 najrzadziej (a pogięte bywały niekiedy po 2'000), W OBK lepiej niż w Lagunie, ale do drgawek hamulca trzeba się przyzwyczaić, bo toczenie daje poprawę ale nie na długo a wymiana klocków co 15'000. We wszystkich samochodach ten sam kierowca. Jasne? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarmaj Opublikowano 15 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2006 Tylko to molestowanie seksualne w aucie jarmaja... Kiedy mogę liczyć na przejażdżkę na prawym w Wiśni? Jak w zastępstwie koleżankę przyślesz! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 15 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2006 Tylko to molestowanie seksualne w aucie jarmaja... Kiedy mogę liczyć na przejażdżkę na prawym w Wiśni? Jak w zastępstwie koleżankę przyślesz! Czyżby moja "koleżanka" stała się już sławna..? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 15 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2006 Czyżby moja "koleżanka" stała się już sławna..? Znowu plotkujecie o Przemequ za jego plecami. To się robi niesmaczne już. Jak tak można. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 15 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2006 Każda tarcza - również ta niewentylowana ma określoną minimalną grubość kwalifikującą ją do wymiany. Każdą tarczę można "zabić" na dystansie kilku-kilkudziesięciu tys. kilometrów. Wystarczy że za kierownica usiądzie osobnik niewyżyty seksualnie ;-) Podam przykład - żeby nie było że jestem stronniczy to przykładem będą dwa VW CADDY w dokładnie tym samym dniu odebrane z salonu. Jeden jeździ i drugi również. Jeden mniej - w ostatnie pół roku około 30000km, drugi więcej - 50000. Ten pierwszy ma w tej chwili 62000km, ten drugi 91000. Hamulce: Pierwszy zmienił juz tarcze hamulcowe z przodu. Po raz drugi. Przy przebiegu 60000km. Drugi zmienił klocki z przodu po raz pierwszy przy przebiegu 90000km. Dalej ma oryginalne tarcze. Kierowca drugiego jestem ja a lekkiej nogi nie mam. Jasne? Przykład za przykład: Cztery samochody o podobnej wadze, wszystkie kombi, AT, sześciocylindrowe, podobne przyspieszenia i Vmax (Passat, Vectra, Laguna, OBK). W Passacie i Vectrze problemów z hamulcami niet, wymiana tarcz po 120'000, klocków co 40-50'000, w Lagunie wymiana/toczenie tarcz i wymiana klocków co 30'000 najrzadziej (a pogięte bywały niekiedy po 2'000), W OBK lepiej niż w Lagunie, ale do drgawek hamulca trzeba się przyzwyczaić, bo toczenie daje poprawę ale nie na długo a wymiana klocków co 15'000. We wszystkich samochodach ten sam kierowca. Jasne? Prawda jest taka,że OBK ma hamulce poniżej krytyki. Mówię o fabrycznych tarczach/klockach. Przeszedłem całą ścieszkę od toczenia przez wymianę całych kompletów. Dopiero to ostanie przyniosło efekt. Podobno poprwnie działają od F2.0T. Ciekawe tylko dlaczego nie robi się tego na poziomie fabryki a nie po kilku wizytach wkurzonych nabywców. Ja ze swoim OBK obchodzilłem się jak z jajkiem i po 8k km. tarcze się pokrzywiły. Generalnie uważam, że FHI podchodzi do tego i kilku innych wad w Legacy/OBK w niepoważny sposób. Wiedzą o wadach Legacy/OBK i liczą tylko na to, że jakoś dojdą do porozumienia z klientami. A szkoda bo bardzo negatywnie wpływa to na wizerunek marki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 15 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2006 Zgadzam się z Gal'em, że VW i Audi nie mają problemów z hamulcami. jest to być może tylko moja subiektywna opinia ale nie raz zdarzyło mi się zadymić klockami w A4i Passacie a tarcze nigdy się nie pokrzywiły. Oba auta były od nowości u mnie roczniki '00 - '02 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huzar105 Opublikowano 18 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2006 Generalnie uważam, że FHI podchodzi do tego i kilku innych wad w Legacy/OBK w niepoważny sposób. Wiedzą o wadach Legacy/OBK i liczą tylko na to, że jakoś dojdą do porozumienia z klientami. A szkoda bo bardzo negatywnie wpływa to na wizerunek marki. że VW i Audi nie mają problemów z hamulcami Miałem 2 miesiące (chyba 3) Golfa i musiałem kupić klocki za 25 zł po wymianie jak się wcisło pedał to dzwięk był taki jak by się kotwice zarzuciło i nic więcej... A wy tylko jęczycie, że stale coś cieszcie się (zemną), że nie macie takiego Golfa 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 19 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2006 Sorry ale z VW miałem na myśłi Paska 1.8T'00 oraz A4TDI'03 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 19 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2006 Czyżby moja "koleżanka" stała się już sławna..? Znowu plotkujecie o Przemequ za jego plecami. To się robi niesmaczne już. Jak tak można. [Dział Techniczny. Off-topic mode off. Milczenie jak grób, chyba że ma się coś do powiedzenia techniczego mode on] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi