Skocz do zawartości

Wyciecie katalizatora w SI 1,6


GRAF

Rekomendowane odpowiedzi

Na początku była jakaś rurka o określonej średnicy by utrzymać ciśnienie na tym samym poziomie co przed operacją. Ale potem jak drugiego kata wycinałem to założyłem w miejsce obu tłumiki przelotowe. Jest wyraźnie ciszej w kabinie i jazda z prędkością 130-140km/h już nie jest tak męcząca jak przedtem. Polecam do takich zabaw Rurdech na ul. Lindego. To oni mi dobierali te przelotowe tłumiki i dopasowywali tylną puszkę WRX'a do mojego dziadka. Ja jestem zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kat w moim aucie jest zapewne calkiem zapchany

Raz w aucie zapchał mi sie kat i silnik ledwo na wolnych obrotach wyrabiał, na dodanie gazu nie reagował, wystarczyło go obciążyć skręcając kierownicą i gasł :).

Wycięcie kata wzbogaci twoje doznania w dolnym zakresie, w górnym ciężko odczuć. Ja w trasie będąc gdy przydażyła mi się usterka o której pisze powyżej odkręciłem katalizator wygrzebałem śrubokrętem wkład i skręciłem. Zaczął tak metalicznie pobrzdękiwać, (koszt 0zł). Możesz wstawić też takie tłumiki jak Aflinta napisał, będzie ciszej. Polecam rurdech na lindego zawsze poratują w sytuacji aut nietypowych :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie podeszły z Passata 1,8T i Peugeota Boxera

Przecież każdy wydech jest przeliczony pod konkretny motor am określoną pojemność i długość. Nie można sobie tak wsadzać jakiś dodatkowych tłumików to zmienia pojemności całego układu. W turbo ma to mniejsze znaczenie jak w wolnossaku. Wycinając kata trzeba zrobić jakąś małą puszkę lub przynajmniej strumienice wspawać bo w tym miejscu układ sie delikatnie rozpręża.

Wspawanie rurki w niektórych przypadkach może pogorszyć elastyczność i podnieść zużycie paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież każdy wydech jest przeliczony pod konkretny motor am określoną pojemność i długość. Nie można sobie tak wsadzać jakiś dodatkowych tłumików to zmienia pojemności całego układu. W turbo ma to mniejsze znaczenie jak w wolnossaku. Wycinając kata trzeba zrobić jakąś małą puszkę lub przynajmniej strumienice wspawać bo w tym miejscu układ sie delikatnie rozpręża.

Wspawanie rurki w niektórych przypadkach może pogorszyć elastyczność i podnieść zużycie paliwa.

Nie robili tego pan Henio i Zdzisek z synami po piwie na dziurawym mostku tylko warsztat mający pojęcie o wydechach. Ufam, że zrobili to dobrze. Auto jeździ dobrze, spala tak jak powinno, brzmi też przyjemnie :) A tłumik przelotowy wygląda jak perforowana rura obita puszką. Spaliny są w nim deliktanie rozprężane więc jest dokładnie tak jak być powinno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspawanie rurki w niektórych przypadkach może pogorszyć elastyczność i podnieść zużycie paliwa.

Masz racje bo raz juz mi spieprzyli, wycinajac kata w VW Polo i wstawiajac rurke musialem zamontowac go ponownie. W nissanie wywalilem tez bo byl zatkany, w jego miejsce trafila strumienica i dzialalo to ok i mialo ladne brzmienie. W impreze nie chce inwestowac bo to nie ekonomiczne wiec chce najtnsze rozwiazanie, jedynym problemem jest sonda wkrecona w obudowe kata bo trzeba w nowej rurce gniazdo wspawac. Nie wiem jak jest w inny n/a ale u mnie za katem sa jeszcze 3 tlumniki :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nissanie wywalilem tez bo byl zatkany, w jego miejsce trafila strumienica i dzialalo to ok i mialo ladne brzmienie

Ja w corolli dokładnie zrobiłem to samo i wszystko grało.

 

Nie wiem jak jest w inny n/a ale u mnie za katem sa jeszcze 3 tlumniki

 

:shock:

To musisz mieć cisze jak makiem zasiał :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój wydech ewidentnie robił pan Kazio z synem... 8)

 

Wyglada tak: rura 2 cale (materiał do tej pory mi dokładnie nie znany ale nie jest to kwasówka). Rury wychodzą z cylindrów tak leca jak leciały, w miejscu pierwszego tłumnika są kolanka z siatki i dalej symetryczne leca róry i łączą się przed tłumik. Tam gdzie był najprawdopodobniej drugi katalizator, obecnie jestł tłumik przelotowy. Na końcu pucha od Legacy z dospawaną koncówką.

 

Po zapłaceniu ponad 200 zł i przerobieniu go (usuniecie napięć na kolankach, zespawanie na stałe zamiast cybantów :lol: , wstawienie 2 flansz) wydech jest ok tylko jeszcze nie ten dźwiek.

 

Nie mam porównania co cała operacja dała, gdyż furę kupiłem już z tym wydechem, ale poprzedni własciciel ocenił, że "się lepiej wkręca na, niskich obrotach"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...