elmo Opublikowano 22 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2013 Przeważnie porada prawną wychodzi taniej niż działania bez niej. Celem jest zawsze pomoc No dobra, odpuszczę Ci bo widzę, że nie usłyszę tego o co proszę. Szkoda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Urabus Opublikowano 22 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2013 (edytowane) O abuzywności można mówić na gruncie każdej umowy zawieranej przez podmiot profesjonalny z konsumentem. Masz oczywiście rację, ale w przypadku omawianej tu gwarancji "perforacyjnej" postanowienia umowy są tak proste i jednoznaczne, że doszukiwanie się w nich klauzul abuzywnych wydaje się niedorzecznością. Proponuję więc wrócić do zaproponowanej przez Ciebie konwencji: Love & Peace Edytowane 23 Lipca 2013 przez Urabus Edycja byka... oryginał za karę wylądował w stosownym wątku ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafcio78 Opublikowano 22 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2013 Twoja teoria abuzywności zapisów gwarancyjnych jest niestety mało prawdopodobna Ale mówisz o gwarancji udzielonej przez Subaru Absolutnie miałem na myśli tylko ten konkretny przypadek No skoro tak, to okej. Love & peace ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał Kacprowski Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Przepraszam za brak zainteresowania własnym tematem ale byłem na wywczasie. Dla mnie problem skupia się bardziej na tym czy podział na gwarancję na perforacje i na powierzchnie jest uzasadniony... Zardzewiała mi klapa w wielu miejscach i to blacha zardzewiała a nie lakier. Jak poczekam jeszcze z roczek to być może zrobi się dziura i wtedy mi uznają naprawę gwarancyjną? Czy ktoś w ogóle słyszał o żeby komuś uznali gwarancję na perforacje? Jak to wygląda? Jest nienaruszony lakier a pod spodem dziura? Pokazałem to lakiernikowi, przedstawiłem sprawę i od razu powiedział że to bullshit i poprostu nie chcą tego robić. Zdjęcie wstawię jutro bo już ciemno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 czy podział na gwarancję na perforacje i na powierzchnie jest uzasadniony... Oczywiście. Zardzewiała mi klapa w wielu miejscach i to blacha zardzewiała a nie lakier. Generalnie lakier nie rdzewieje. Rdzewieje to, co ma w sobie żelazo. Jak poczekam jeszcze z roczek to być może zrobi się dziura i wtedy mi uznają naprawę gwarancyjną? Korozja perforacyjna jest od WEWNĄTRZ na zewnątrz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebachon Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Korozja perforacyjna jest od WEWNĄTRZ na zewnątrz. A jak się takowa objawia? Bo skoro lakier nie rdzewieje, to znaczy że rdzewieje to, co "wewnątrz"... Muszę przyznać, że jako laik sam jestem ciekawy w jakim przypadku można orzec "rdzę perforacyjną"... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał Kacprowski Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 No właśnie w tym jest problem. Moim skromnym zdaniem, mogę oczywiście się mylić, rozpoznanie czy blacha rdzewieje od wewnątrz czy od zewnątrz wymaga bardziej precyzyjnych oględzin niż "na oko"... Poza tym, czy ktoś w ogóle wie co oznacza gwarancja na perforację? Po zapoznaniu się z definicją słownikową PWN, nie mam pojęcia o co biega... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechanik Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Chyba chodzi takie bąble pod w miarę dobrym lakierem, jak u mojej teściowej w sejczenie - w sumie się błyczczy ale są purchle, wiec pod farbą metal jest skorodowany i to prawdopodobnie na wskroś. Mnie się wydaje że to jest własnie ten typ korozji . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Ja udałbym się do rzeczoznawcy, aby mi określił co za rodzaj korozji pożera mi auto i jak to się ma do udzielonej gwarancji. W zależności od wydanej opinii rozważyłbym dalsze kroki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebachon Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2013 w sumie się błyczczy ale są purchle, wiec pod farbą metal jest skorodowany i to prawdopodobnie na wskroś. Ale jeżeli rdza jest tzw. "zewnętrzna", to przecież również pochodzi z wewnątrz, tylko już przebiła się przez lakier.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechanik Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2013 (edytowane) Ale jeżeli rdza jest tzw. "zewnętrzna", to przecież również pochodzi z wewnątrz, tylko już przebiła się przez lakier.... To już jakiegoś specjalisty od metaloznawstwa by trzeba zapytać. Wiem, że na czystych, błyszczących (w miarę - jak na sejczena ) drzwiach widać pęcherze. 'Otwartej' korozji nie widziałem. Widocznie powstaje pod lakierem. Albo widoczna jest od drugiej strony, ale jest w profilu zamkniętym Edytowane 7 Sierpnia 2013 przez mechanik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał Kacprowski Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 U mnie też są pęcherze, z tym że kilka z nich już popękało, tzn lakier odpadł i widać blachę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Magdziarz Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Przy perforacji widać dziurę, nie blachę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ricardo Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Gwarancja niestety zawsze jest tak aby firma na tym wyszla ok.i trzeba dobrze przeczytac nim sie podpisze natomiast mnie zastanawia cos innego jak to mozliwe ,ze w samochodzie ktory ponoc nie byl tkniety przez lakiernika,blacharza itd w 5 roku wychodzi rdza to ogromny wstyd dla SUBARU poprostu popelina Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Wstyd a gwarancja to są różne rzeczy. Co do gwarancji: jak już pisałem ,warto przeczytać i zrozumieć zanim się podpisze. Co do wstydu: proszę trzymać się tematu w tym dziale. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebachon Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Przy perforacji widać dziurę, nie blachę. I to jest pierwszy objaw? Dziura? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechanik Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Co do gwarancji: jak już pisałem ,warto przeczytać i zrozumieć zanim się podpisze. Jak napisał ktos wcześniej, podpisanie gwarancji nie zmieni jej treści, stanowiska sprzedawcy ani odporności blach na korozję.5lat i korozja - w Tico to nie dziwi ale w Subaru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebachon Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Zdaję sobie sprawę, że "wstyd" jest pojęciem obcym w biznesie, kiedy ten "się kręci", ale nikt tutaj jeszcze precyzyjnie nie wyjaśnił różnicy między objawami rdzy perforacyjnej i tzw. powierzchniowej, Bo skoro lakier nie rdzewieje.... i tak w kółko... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Co do gwarancji: jak już pisałem ,warto przeczytać i zrozumieć zanim się podpisze. Jak napisał ktos wcześniej, podpisanie gwarancji nie zmieni jej treści, stanowiska sprzedawcy ani odporności blach na korozję.5lat i korozja - w Tico to nie dziwi ale w Subaru Dlatego bardzo pomaga zrozumienie warunków gwarancji. Zapobiega to biciu piany Zdaję sobie sprawę, że "wstyd" jest pojęciem obcym w biznesie, kiedy ten "się kręci", ale nikt tutaj jeszcze precyzyjnie nie wyjaśnił różnicy między objawami rdzy perforacyjnej i tzw. powierzchniowej, Bo skoro lakier nie rdzewieje.... i tak w kółko... Było już. Nie uważałeś najwyraźniej. Perforacja to jest korozja z ogniskiem po wewnętrznej stronie blachy i ujściem na zewnątrz. W przekroju i powiększeniu stożek szeroki po wewnętrznej stronie i z wierzchołkiem na zewnątrz blachy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebachon Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 (edytowane) Nie uważałeś najwyraźniej. No właśnie bardzo uważałem. I twierdzę, że w świetle poniższego artykułu: http://www.auto-swia...ncje-z-dziurami gwarancja w omawianym tutaj przypadku powinna być uznana. Jeżeli pojawiają się burchle pod oryginalną powierzchnią lakieru, to znaczy, że rdza jest właśnie z wewnątrz. O powierzchniowej można mówić w razie na przykład odprysku lakieru. Edytowane 8 Sierpnia 2013 przez sebachon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Jeżeli pojawiają się burchle pod oryginalną powierzchnią lakieru, to znaczy, że rdza jest właśnie z wewnątrz. O powierzchniowej można mówić w razie na przykład odprysku lakieru. Bzdura. Pod powierzchnią lakieru jest ZEWNĘTRZNA strona blachy, a nie wewnętrzna. Tak więc, jeśli skorodowane jest pod lakierem jest to korozja powierzchowna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebachon Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Bzdura. Pod powierzchnią lakieru jest ZEWNĘTRZNA strona blachy, a nie wewnętrzna. Tak więc, jeśli skorodowane jest pod lakierem jest to korozja powierzchowna. To czym się w takim razie objawia taka rdza wewnętrzna, skoro jej nie widać?.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Napisałem Ci już wyżej. Przeczytaj to jeszcze raz. Nie chce mi się co chwilę pisać tego samego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebachon Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 (edytowane) Czyli w praktyce oznacza to po prostu brak gwarancji antykorozyjnej, bo takie "wewnętrzne" przypadki zdarzały się chyba co najwyżej w Polonezach... Edytowane 8 Sierpnia 2013 przez sebachon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Czyli w praktyce oznacza to po prostu brak gwarancji antykorozyjnej, bo takie "wewnętrzne" przypadki zdarzały się chyba co najwyżej w Polonezach... Znów nie masz racji. Subaru daje bodajże trzyletnią gwarancję na powłokę lakierniczą (zabezpieczenie antykorozyjne). Dlatego tak podkreślam przeczytanie i ZROZUMIENIE warunków gwarancji. Bo łatwo jest nie czytać, nie wiedzieć, nie rozumieć i bić pianę o nic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się