Skocz do zawartości

Przegląd powitalny


Flipper

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli właśnie kupiłeś używane Subaru, lub zamierzasz dokonać takiego zakupu, serdecznie zapraszamy do skorzystania z usługi Przegląd Powitalny świadczonej przez sieć ASO Subaru.

 

Nasi Serwisowi Partnerzy dokonają kontroli ponad 30 elementów Twego Subaru odpowiedzialnych za bezpieczeństwo Twoje i bliskich Ci osób.

 

W ramach Przeglądu Powitalnego przeprowadzona zostanie:

- kontrola układu hamulcowego,

- kontrola układu kierowniczego,

- kontrola elementów zawieszenia,

- kontrola ogumienia,

- kontrola oświetlenia,

- kontrola wycieraczek,

- odczyt wyników samodiagnostyki systemu sterowania silnikiem.

 

Jeśli Przegląd Powitalny wykonasz przed upływem miesiąca od daty zakupu swego Subaru, to zapłacisz za niego tylko 99zł brutto i dostaniesz bon rabatowy uprawniający do 99zł rabatu za naprawę ujawnionych uszkodzeń lub inne prace, które zlecisz w ASO Subaru.

 

Odwiedź Autoryzowany Serwis Subaru i dowiedz się więcej.

 

Zapraszamy.

 

Przekonaj się, że warto!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Ojciec Założyciel
Zacne...ale to raczej każdy sprawdza przed zakupem.

Na ogół - nie. Otóż ok. 1.700 starszych Subaru jest co roku sprowadzanych do Polski. Warunki do ich sprawdzenia przed zakupem są niestety na ogół ... dość kiepskie.

Wobec powyższego oferta umożliwiająca sprawdzenie co tak naprawdę się przywiozło jest naszym zdaniem jak njabardziej sensowana. No i przy okazji można nabywcę poinformować o Forum Subaru :)

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Witam zapytam się tutaj chyba dobry temat wybrałem, próbowałem się dzisiaj dodzwonić do serwisu ASO Point w Łodzi gdyż chciałem się zapytać o koszt sprawdzenia Imprezy WRX przed zakupem ale nikt telefonu nie odbierał.

W jakich granicach jest koszt sprawdzenia samochodu (zawieszenia, układu hamulcowego/kierowniczego, karoserii/lakieru, geometrii, ewentualne wycieki pod spodem oraz zgodności z wpisami w książce sewisowej) ?

Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
  • 2 tygodnie później...

No właśnie... szkoda, że nie ma promocji na oględziny pojazdu przed zakupem. Mam dwie opcje, jedna w Warszawie, druga gdzieś na górnym śląsku, a nie znam nikogo kto by miał pojęcie o Subaru. Pozostaje szukac tylko po, neutralnych w tym przypadku w stosunku do mnie, ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

 

 

Jakby był rabat przedzakupowy to coś mi się wydaje, że mniej niespodzianek by Klienci mieli i od razu następowała by eliminacja szrotów

To zapewne tak. Musimy rozważyć wszystkie za i przeciw.

Problemem może być to, że takowy przegląd - w przypadku braku transakcji - byłby powtarzany wielokrotnie ...

 

Chyba jedynym sensownym rozwiązaniem byłoby, gdyby aktualny właściciel wyrażał zgodę na udostępnienie kopii przegladu wewnątrz sieci dealerskiej. Wówczas nie byłoby potrzeby jego powtarzania.

Oczywiście można też oczekiwać, że - przy negatywnej ocenie - nie wyraziłby na to zgody.

Aczkolwiek uczciwy sprzedawca w takim przypadku albo obniża cenę, albo dokonuje niezbędnych napraw.

W tym drugim przypadku wynik przeglądu + dokument napraw dawałby też sensowny rezultat.

 

Czy to jest mniej więcej to, o co chodzi ?

 

Pozdrowienia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jakby był rabat przedzakupowy to coś mi się wydaje, że mniej niespodzianek by Klienci mieli i od razu następowała by eliminacja szrotów

To zapewne tak. Musimy rozważyć wszystkie za i przeciw.

Problemem może być to, że takowy przegląd - w przypadku braku transakcji - byłby powtarzany wielokrotnie ...

 

Chyba jedynym sensownym rozwiązaniem byłoby, gdyby aktualny właściciel wyrażał zgodę na udostępnienie kopii przegladu wewnątrz sieci dealerskiej. Wówczas nie byłoby potrzeby jego powtarzania.

Oczywiście można też oczekiwać, że - przy negatywnej ocenie - nie wyraziłby na to zgody.

Aczkolwiek uczciwy sprzedawca w takim przypadku albo obniża cenę, albo dokonuje niezbędnych napraw.

W tym drugim przypadku wynik przeglądu + dokument napraw dawałby też sensowny rezultat.

 

Czy to jest mniej więcej to, o co chodzi ?

 

Pozdrowienia 

 

Szanowna Dyrekcjo!

Dokładnie tak, trafiliście w sedno pomysłu. Jeśli właściciel się nie zgadza na udostępnienie wyniku takiego przeglądu w sieci dealerskiej, kupującemu powinna zapalić się czerwona lampka. Jeśli zaś wie, że z autem były przeprowadzane konkretne czynności (malowanie, naprawa blacharska, naprawa mechaniczna) zapewne opowie o tym przyszłemu nabywcy. Dodatkowo, w razie trudności z wdrożeniem takiego rozwiązania, zawsze może wystarczyć oficjalny druk z podpisem serwisu. 

 

W skrajnej sytuacji należy zapytać: czy serwis taki ujawniłby wszystkie niedoskonałości auta. Osobiście sądzę, że większość którą dało by się zrobić bez wyjmowania jednostki napędowej i skrzyni. 

 

Co do ewentualnej wpadki: przecież każdy z nas jest tylko człowiekiem- dokument ewentualnego przeglądu, z "to do list" plus faktura/paragon/dokument naprawy podzespołów byłby stabilną podporą dla kupującego.

 

My jako konsumenci mamy profit, bo kupujemy świadomie, pewniaka i auto bezpieczne,

Wy jako Dyrekcja macie profit, bo mniej trupów, paści i zagadek- aut od Mirka Handlarza trafia w obieg (przy czym serwisy zachowują obrót na ewentualnych naprawach -> doprowadzeniu pojazdu do używalności po wykryciu wad),

Marka Subaru ma profit, bo opinia rynkowa, użytkowników rośnie im plus.

 

Taka tam moja idealistyczna wizja świata ;)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

 

 

Taka tam moja idealistyczna wizja świata

Istotnie idealistyczna :) 

 

Rzecz w tym, że zawsze istnieje niebezpieczeństwo niezauważenia jakiejś wady ( ukrytej ?).

 

Musimy więc także zadbać o to, aby także serwisy były po bezpiecznej stronie ( niezależnie od sumienności wykonywanej usługi ).

Zdarzyło nam już się, że nabywca chciał wytoczyć proces, gdyż kazało się, że auto było formalnie w Niemczech zezłomowane.

Tłumaczenie, że był to przegląd techniczny , a nie sprawdzanie legalności dokumentów nie przyniosło skutków.

Potrzebny był prawnik.

 

Dlatego też, niezależnie od przygotowania systemów, musimy też zadbać o prawne bezpieczeństwo naszych partnerów.

 

Formalnie nabywca zawsze ma prawo do odstąpienia od umowy w przypadku wykrycia wady ukrytej (poważniej technicznej - 6 m-cy, prawnej - brak ograniczenia czasowego ).

Niestety zdarzają się też oszuści ( "nabywca" i "sprzedawca" wspólnie ustalają, że za dobrze znaną i dobrze ukrytą wadę ma zapłacić ... serwis dokonujący sprawdzenia stanu technicznego ...)

I właśnie przed takimi sytuacjami musimy naszych partnerów zabezpieczyć - inaczej cały system sprawdzania samochodów będzie nieskuteczny.

 

Pozdrowienia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

 

Taka tam moja idealistyczna wizja świata

Istotnie idealistyczna :)

 

Rzecz w tym, że zawsze istnieje niebezpieczeństwo niezauważenia jakiejś wady ( ukrytej ?).

 

Musimy więc także zadbać o to, aby także serwisy były po bezpiecznej stronie ( niezależnie od sumienności wykonywanej usługi ).

Zdarzyło nam już się, że nabywca chciał wytoczyć proces, gdyż kazało się, że auto było formalnie w Niemczech zezłomowane.

Tłumaczenie, że był to przegląd techniczny , a nie sprawdzanie legalności dokumentów nie przyniosło skutków.

Potrzebny był prawnik.

 

Dlatego też, niezależnie od przygotowania systemów, musimy też zadbać o prawne bezpieczeństwo naszych partnerów.

 

Formalnie nabywca zawsze ma prawo do odstąpienia od umowy w przypadku wykrycia wady ukrytej (poważniej technicznej - 6 m-cy, prawnej - brak ograniczenia czasowego ).

Niestety zdarzają się też oszuści ( "nabywca" i "sprzedawca" wspólnie ustalają, że za dobrze znaną i dobrze ukrytą wadę ma zapłacić ... serwis dokonujący sprawdzenia stanu technicznego ...)

I właśnie przed takimi sytuacjami musimy naszych partnerów zabezpieczyć - inaczej cały system sprawdzania samochodów będzie nieskuteczny.

 

Pozdrowienia 

 

Droga Dyrekcjo,

Zgadzam się również z tym, by salony i ASO Subaru były po "bezpiecznej" stronie, jednak zawsze- zarówno po stronie Klientów, jak i pewnie po stronie serwisów- znajdą się nie przyjemne odstępstwa od normy. 

Jak wszyscy się domyślamy, nie jesteśmy w stanie wyeliminować nieuczciwej sprzedaży, czy wszystkich usterek technicznych. Podtrzymuję jednak myśl, że jeśli serwis byłby /przed/powitalny moglibyśmy w kooperacji Klient+Sprzedawca+Dealer+ASO zdziałać więcej :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Taka tam moja idealistyczna wizja świata

Istotnie idealistyczna :)

 

Rzecz w tym, że zawsze istnieje niebezpieczeństwo niezauważenia jakiejś wady ( ukrytej ?).

 

Musimy więc także zadbać o to, aby także serwisy były po bezpiecznej stronie ( niezależnie od sumienności wykonywanej usługi ).

Zdarzyło nam już się, że nabywca chciał wytoczyć proces, gdyż kazało się, że auto było formalnie w Niemczech zezłomowane.

Tłumaczenie, że był to przegląd techniczny , a nie sprawdzanie legalności dokumentów nie przyniosło skutków.

Potrzebny był prawnik.

 

Dlatego też, niezależnie od przygotowania systemów, musimy też zadbać o prawne bezpieczeństwo naszych partnerów.

 

Formalnie nabywca zawsze ma prawo do odstąpienia od umowy w przypadku wykrycia wady ukrytej (poważniej technicznej - 6 m-cy, prawnej - brak ograniczenia czasowego ).

Niestety zdarzają się też oszuści ( "nabywca" i "sprzedawca" wspólnie ustalają, że za dobrze znaną i dobrze ukrytą wadę ma zapłacić ... serwis dokonujący sprawdzenia stanu technicznego ...)

I właśnie przed takimi sytuacjami musimy naszych partnerów zabezpieczyć - inaczej cały system sprawdzania samochodów będzie nieskuteczny.

 

Pozdrowienia

Droga Dyrekcjo,

Zgadzam się również z tym, by salony i ASO Subaru były po "bezpiecznej" stronie, jednak zawsze- zarówno po stronie Klientów, jak i pewnie po stronie serwisów- znajdą się nie przyjemne odstępstwa od normy.

Jak wszyscy się domyślamy, nie jesteśmy w stanie wyeliminować nieuczciwej sprzedaży, czy wszystkich usterek technicznych. Podtrzymuję jednak myśl, że jeśli serwis byłby /przed/powitalny moglibyśmy w kooperacji Klient+Sprzedawca+Dealer+ASO zdziałać więcej :)

 

Popieram w 100%, zwłaszcza jeśli ktoś jak np. ja chciałby zakupić subaru "nieforumowe"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Szczerze to ten przegląd tak naprawdę nic nie wnosi. Sam go zleciłem po zakupie forka niezbyt się wgłębiając w jego zakres przed podjęciem decyzji o jego przeprowadzeniu.

Żadnej informacji o wyniku diagnostyki ECU nie otrzymałem, 90% check listy to tak naprawdę bzdury z technicznego punktu widzenia - sprawdzanie żaróweczek, stanu wycieraczek, ogumienia, itp.

Żadnej diagnostyki jeśli chodzi o wypadkowość, geometrię, itp.

Sam zgłosiłem problem stukającego przegubu, to niedosyć, że nie zostało to w trakcie tego przeglądu zdiagnozowane konkretnie, a raczej zasugerowano możliwość uszkodzenia dyferencjału.

Ale by dokładniej się przyjrzeć problemowi, zostałem zaproszony na oddzielną wizytę, stricte poświęconą temu zagadnieniu, bo pewnie głupio za 99 zł postawić taką diagnozę, skoro potem można skasować za to dużo więcej.

 

Tak wię IMO, nawet gdyby ten przegląd robić przed zakupem auta, to nie należy spodziewać się, że uchroni on kupującego przed "zongiem".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
(...)

 

Tak wię IMO, nawet gdyby ten przegląd robić przed zakupem auta, to nie należy spodziewać się, że uchroni on kupującego przed "zongiem".

 

Oczywiście, że nie uchroni. Przekonują o tym chociażby negatywne opinie osób, które kupując używany samochód, polegały jedynie na certyfikatach w ramach bogatej oferty programów dealerskich typu "sprawdzone auto". :facepalm:

 

Szkoda jednak, że sieć dealerska Subaru w ogóle nie oferuje tego typu usługi i tym samym nie wychodzi na przeciw zapotrzebowaniu rynku. Tym samym ogranicza potencjał nowej klienteli, która albo nie zna marki, albo nie ma zaufania do konkretnego egzemplarza. Dowodem pasywnej postawy SIP w tym zakresie jest popularność wątku zakup kontrolowany, gdyż jak już ktoś ma duże samozaparcie to szuka tu pomocy u bardziej doświadczonych użytkowników Subaru. :icon_205:

Zatem jest nisza, lecz czy zostanie mądrze zagospodarowana?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...