Skocz do zawartości

II Forumowa Subariada. Krym we wrześniu.


Aga

Rekomendowane odpowiedzi

" w czym problem zorganizuj sobie swoja wyprawę jak Ci się nie podoba" nie nastawia mnie to pozytywnie do wyjazdu i obawiam się o atmosferę podczas wyprawy, ale może to tylko moja opinia.

 

Ale własnie o to chodzi aby osoby, którym się ta koncepcja nie podoba zorganizowały sobie wyjazd zgodny z ich koncepcją bo po co mają jechać na wyjazd, którego założenia im nie odpowiadają.

 

To własnie w trosce o odpowiednią atmosferę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prośba do AGI: czy możesz/da się zaktualizować listę uczestników/pojazdów zdeklarowanych? Bo ja się już zaczynam gubić; kto jedzie, kto chce, ale nie może, kto może ale nie chce, kto chce i może, ale nie ma czym, etc.

Myślę że to dobra propozycja. Niniejszym deklaruję chęć udziału w wyprawie :thumbup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie podoba mi się podejście typu " w czym problem zorganizuj sobie swoja wyprawę jak Ci się nie podoba"

Subariada nie jest inicjatywą importera jak Plejady, a inicjatywą oddolną - forumową. Pierwszą Subariadę ogarnęli: Zoui i Chojny, a drugą ogarnia Aga. Obie mają formułę terenową, która jak się wydaje spodobała się nie tylko uczestnikom, ale również widzom filmu Chojnego. Dlatego też kto nie dysponuje odpowiednim autem nie może wziąć udziału w takim przedsięwzięciu. Ja na przykład nie mogę pojechać na Krym nie z racji samochodu, a terminu. Ubolewam nad tym :( ale nie próbuję zdemolować koncepcji krymskiej tylko trzymam kciuki za powodzenie wyprawy :) Sobie natomiast zorganizuję wyprawę na Mazury ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostawić Was na parę godzin i jaka fajna awanturka się robi :wacko:

Myślę, że wszystko zostało już powiedziane, a chciałbym tylko zaznaczyc, że wyjazd jest dobrowolny, za własne pieniądze i dla własnych ewentualnych strat sprzętowych. Okraszony jest "regulaminem" określającym wymogi aby taka formuła się sprawdziła. Jeśli mnie to pasuje to jadę.

 

Tak na marginesie to jeden z punktów podanych przez Miłosza mnie osobiście bardzo przekonuje:

 

5. ABSOLUTNY ZAKAZ zapisywania się marudów i francuskich piesków. Na wyprawie nie ma demokracji - jest monarchia absolutna :evil2:

 

Jeśli plan zrealizuję i pojadę to będę zapewne zadowolony. Natomiast jeżeli kiedykolwiek przeczytam na Forum, że organizowana jest wyprawa szlakiem torów wyścigowych dolnej saksonii to mimo chęci zobaczenia ich z oczywistych względów nie pojadę choćby dlatego że nie chciałbym być jedynym nie lubianym zawalidrogą w grupie :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytań watek bo jestem bardzo zainteresowany wyjazdem. Zauważam konkretne i merytoryczne podejście Miłosza i za to ma plusa, natomiast nie podoba mi się podejście typu " w czym problem zorganizuj sobie swoja wyprawę jak Ci się nie podoba" nie nastawia mnie to pozytywnie do wyjazdu i obawiam się o atmosferę podczas wyprawy, ale może to tylko moja opinia. Ci z Odessa, przyznam ze zależy mi na niej.

Zgadzam się, niektórych chyba trochę poniosło :facepalm: Co gorsza modów i adminów też :toobad:

Ale własnie o to chodzi aby osoby, którym się ta koncepcja nie podoba zorganizowały sobie wyjazd zgodny z ich koncepcją bo po co mają jechać na wyjazd, którego założenia im nie odpowiadają.

To własnie w trosce o odpowiednią atmosferę ;)

Sorry, ale wygląda to tak, jakbyś chciał wyeliminować "niewygodne" osoby z wyprawy uniemożliwiając dołączenie mniej terenowym samochodom i niech radzą sobie sami, wara od nas. Można przecież napisać, słuchajcie, załóżcie wątek, zbierajcie ekipę, organizacyjnie na tyle ile to możliwe pomożemy, wszyscy będą mile widziani, nawet wyprawowi forkowicze, ale wybaczcie, II subariada jest tylko dla tych "uterenowionych".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale wygląda to tak, jakbyś chciał wyeliminować "niewygodne" osoby z wyprawy uniemożliwiając dołączenie mniej terenowym samochodom i niech radzą sobie sami, wara od nas.

 

Zostało to już napisane wielokrotnie.

 

 

Ten wyjazd ma charakter offroadowy i samochody nieprzystosowane tego wyjazdu nie są wstanie sprostać trasie.

 

Ile razy to trzeba jeszcze pisać?

 

Proszę zapoznać się z pierwszym postem Agi... tam jest wszystko napisane.

 

Można przecież napisać, słuchajcie, załóżcie wątek, zbierajcie ekipę, organizacyjnie na tyle ile to możliwe pomożemy, wszyscy będą mile widziani,

 

Ale własnie o to chodzi aby osoby, którym się ta koncepcja nie podoba zorganizowały sobie wyjazd zgodny z ich koncepcją bo po co mają jechać na wyjazd, którego założenia im nie odpowiadają.

 

Nie wiem czego jeszcze się domagasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygląda to tak, jakbyś chciał wyeliminować "niewygodne" osoby z wyprawy uniemożliwiając dołączenie mniej terenowym samochodom i niech radzą sobie sami, wara od nas

Jest to wypowiedź całkowicie nieuprawniona i nieuczciwa :excl: Po pierwsze Chojny nie wybiera się na Krym, a po drugie to właśnie On zaprosił do udziału w I Subariadzie wszystkich chętnych z forum. Jeśli ktoś wtedy nie pojechał z nami to tylko dlatego, że z różnych względów nie mógł bądź nie chciał :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niektórych chyba trochę poniosło Co gorsza modów i adminów też

a Tobie to sie cierpliwosc nigdy nie konczy?

Sorry, ale wygląda to tak, jakbyś chciał wyeliminować "niewygodne" osoby z wyprawy uniemożliwiając dołączenie mniej terenowym samochodom i niech radzą sobie sami, wara od nas

to jedz impreza/legasiem czy justyna... sam sie wyeliminujesz na pierwszej przeszkodzie... a ucierpi na tym nie tylko Twoja duma ale i cala grupa...

 

chcesz jechac? dopisz sie do kogos jako pasazer.

:wacko::facepalm:

 

Ten wyjazd ma charakter offroadowy i samochody nieprzystosowane tego wyjazdu nie są wstanie sprostać trasie.

 

sam bym sie dokleil do kogos jako pasazer ale ide na wesele w tym czasie wiec odpadam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, ze się wtrącam ,ale pozwolę sobie na krótki komentarz. Po pierwsze jako postronna osoba z ogromnym zaangażowaniem śledziłam watek I subariady klnąc w duchu, ze nie posiadam odpowiedniego auta. Po drugie jako właściciel biura turystycznego określiłabym dokładnie - tak jak Aga - do kogo wyjazd jest adresowany - pro publico bono. Poza tym MIŁOSZ RZEŹNIK jakby z założenia prowadzi własna działalność OFF Roud i nie robi nikomu na złość, ani łaski - wynajmuje swoja osobę do wyprawy, która potrafi ogarnąć z organizacyjnego i technicznego punktu widzenia. Gdyby większość biur robiła wyjazdy na miarę możliwości, a nie finansowego eldorado nasza kochana izba turystyki miałaby spokojne życie, a my nie wydawalibyśmy pieniędzy na sprowadzanie klientów. Wiem , ze to wyjazd prywatny i każdy decyduje o sobie, ale wierzcie mi proszę, że tolerancja kończy się tam gdzie zaczynają się kłopoty i niezaplanowane wydatki. Mam nadzieję, że II wyjazd też będzie tak ciekawy i cudnie opisany, obfotorafowany i nakręcony jak pierwszy - czego przyszłym uczestnikom życzę. Ja zaczynam zbierać - na forka :-) upierdliwym francuskim pieskiem - czy jak tam to określil MIŁOSZ RZEŹNIK - nie jestem więc w przyszłości mam szansę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi przede wszystkim jak mam juz napisać dosłownie o podejście " z góry" do innych osob/zainteresowanych przez osoby słynące ze swojej zadziorności a mających władze na forum :) brak ogłady w wyjaśnieniu prostej sprawy jaka jest offroadowy charakter wyprawy. To ze podczas wyjazdu jedyna władze ma Milosz jest ok. co nie znaczy ze nie możemy tu się wymieniać różnymi pogladami ? Czy też nie wolno ? Ja mam forka to moge chyba :D Luzu trochę ludziska. A z innej beczki, ile teraz czeka się na paszport ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Interlokutorzy, proponuję spory "czyje jest bardziej mojsze" przenieść na PW, bo się bałagan zrobi w wątku bądź, co bądź o charakterze nieco informacyjno-organizacyjnym. Lub do offtopa założyć temat rozmowy około krymskie i tam się spierajta do woli, lub pierwszej krwi o pryncypia imponderabilia i inne takie ;)

 

ile teraz czeka się na paszport
Ustawowo jest constans: 30 dni. Biorąc pod uwagę sezon, raczej do potraktowania serio, serio ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem również za końcem nie merytorycznych wypowiedzi.

Wystarczy przeczytać pierwszy post - tam są napisane wymagania samochodowe opisane jasno i wyraźnie.. EOT.

 

Paszport!! Też musze wyrobić..

 

Rozumiem, że CB radio również jest konieczne? Ktoś ma na zbyciu? :P czy olbrzymia antena jest konieczna czy da się bez takiej anteny używać radia np przez wykorzystanie anteny forka?

Edytowane przez beren
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@beren, Z tego co miem CB jest strongly recommended. Od czasu do czasu zespół się będzie mocno rozciągał i łączność jest ważna. Nie znam się, ale współczesne dobrej klasy CB nie wymagają batów "sięgających cumulusów". Ten którego będę używał ja jest dość krótki, a łapie i wysyła dość daleko/wystarczająco. Anteny od forka raczej nie wykorzystasz: pisz do Urabusa - on ma pojęcie ;)

 

@@Urabus, Hłe Hłe, uderz w stół...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, tak też myślałem że na takiej wyprawie sie może przydać.. natomiast nie chce miec tego na stałe w aucie - jakoś nie czuje potrzeby używania tego na codzień więc będe musiał od kogoś pożyczyć ;)

 

Swoja drogą - genialne jest wyrabianie paszportu:

1. Godziny pracy pon-pia, jedynie w poniedziałek łaskawie do 17.30

2. 140zł za paszport sobie liczą ;///

3. Formularza nie można wydrukować i wysłać, trzeba wziąć oryginał na miejscu i go tam złożyć.

 

cały drżę ze szczęścia na myśl o tej przygodzie ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisz do Urabusa - on ma pojęcie

Z tym maniem pojęcia to bym nie przesadzał ;)

W nielegalu opisałem montaż CB radia w moim Urabustforku, do Rumunii pojechałem co prawda wolnym ssakiem, ale zabrałem ze sobą CB radio z Urabustforka i antenę Sirio Titanium 1200 na podstawie magnetycznej.

Całość sprawdziła się wyśmienicie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

;)

 

Swoja drogą - genialne jest wyrabianie paszportu:

1. Godziny pracy pon-pia, jedynie w poniedziałek łaskawie do 17.30

2. 140zł za paszport sobie liczą ;///

3. Formularza nie można wydrukować i wysłać, trzeba wziąć oryginał na miejscu i go tam złożyć.

 

 

 

taaa? to sprobuj wyrobic paszport zagrabanica za posrednictwem Polskiej Ambasady :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym dodać, jako uczestnik poprzedniej Subariady, że inwestycja w płytę pod silnik to bardzo dobry pomysł był, chociaż te trasy mają być trochę łatwiejsze... Niejednokrotnie płyta mnie uratowała i jestem pewien że jej montaż oszczędził mi sporych wydatków na naprawy/sprowadzenie auta z Rumunii :D

 

Co do argumentu że w Top Gear autami dojechali do źródeł Nilu: a jak to się skończyło? :D Bo jak dla mnie to program skończył się w połowie trasy, wrócić też jakoś trzeba ;)

 

Poważnie, było trochę sytuacji że Forek był na granicy swoich możliwości (wszelkiego rodzaju wykrzyże) i pilot/pasażerowie musieli opuszczać auto żeby chociaż trochę prześwitu uzyskać. Przeorałem też podwoziem niezły kawałek Rumuńskiej ziemi i zostawiłem tam sporo lakieru, ale dzięki temu było tak fajnie i myślę, że takich wrażeń szukaliśmy, znaleźliśmy i chcemy je powtórzyć, dlatego "drugi" wyjazd również jest dedykowany dla aut przystosowanych terenowo (kąty najazdu, zjazdu, prześwit). To jak wyprawa rowerowa po lesie, osoby z rowerami górskimi bawią się świetnie, kolega z szosówką też by pewnie trasę przejechał, choćby miał rower nieść na plecach przez połowę czasu. Pytanie tylko czy wspólna jazda w takiej grupie miałaby sens i czy każdy bawiłby się w takiej grupie dobrze?

Edytowane przez marhof
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy olbrzymia antena jest konieczna czy da się bez takiej anteny używać radia np przez wykorzystanie anteny forka?

polecam zamontowanie na SF40 do tylnej klapy - czyli na uchwycie kulkowym. Np. Sirio 145. Sprawdza się bardzo dobrze.

 

2bdcb54b6e85f7a1med.jpg

 

c169699a274344afmed.jpg

 

67b60edb0b2dbf59med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak wyprawa rowerowa po lesie, osoby z rowerami górskimi bawią się świetnie, kolega z szosówką też by pewnie trasę przejechał, choćby miał rower nieść na plecach przez połowę czasu.

 

Chwała temu, kto uniecie na plecach swoje auto :)))

 

Z tą "władzą" moją to bardzo proszę nie przesadzać. Jako przewodnik na wyprawie jestem silnie asertywny, bo doświadczenie pokazuje, że bez tego wszystko się rozłazi, co odbija się niekorzystnie na WAS - uczestnikach. To WY zobaczycie mniej gdy zaśpicie albo "wymiękniecie" a nie ja - ja już tam byłem i widziałem kilka razy.

Zacytuję tu koleżankę Coolmagdę i jej wypowiedź z wątku "rumuńskiego":

"Dziękuję (...) za trzymanie dyscypliny w grupie, bo bez tego, może siedzielibyśmy przez kolejne 9 dni na kawie w Szigiszoarze . Też byłoby fajnie, ale jednak nie aż tak."

Gdzie 2 polaków tam 3 zdania. Będzie nas np. 40 i czy ktoś przy zdrowych zmysłach uważa, że można przeprowadzić taki wyjazd stosując zasadę głosowań, demokracji, poszanowania mniejszości itd.???

I tak nikogo za włosy albo zderzak nie zaciągnę tam gdzie nie będzie chciał.

Poza tym, gdy robimy wyjazd wg. mojego przewodnictwa, to gdy coś nie wyjdzie (a zawsze są niedociągnięcia i wpadki) będziecie mogli sobie ponarzekać. Jak zmieniam coś za namową innej osoby / uczestnika / uczestników i coś się pie..przy to na kogo będziemy narzekać wtedy?

Mam nadzieję, że powyższe ucina domysły i "wrażenia" niektórych osób.

 

Podam niektórym jeszcze sytuację ku przemyśleniu. Przedwczoraj. Robimy imprezę dla SUV itp. Przyjeżdża Volvo VX90. Prześwity, kąty i koła to to ma większe od każdego Forka. Trasa jak najbardziej w zasięgu tego auta. Wjeżdżamy wspólnie na taką dużą piaskownicę, każdy jeździ jak chce. Po pół godziny Volvo ma spalony Haldex, wywaloną całą elektronikę, stopione bezpieczniki i eksplodujący układ chłodzenia. A przeciez TRASA BYŁA W MOŻLIWOŚCIACH TEGO SAMOCHODU! Szczęśliwie do domu miał 100km a nie 2000km.

Edytowane przez Miłosz Rzeźnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...