Skocz do zawartości

II Forumowa Subariada. Krym we wrześniu.


Aga

Rekomendowane odpowiedzi

@@ipsx82, nie wiem w czym problem, zorganizujcie taką wyprawę :)

 

Najłatwiej jest przyjść i ponarzekać ... jakie to polskie :P

 

I kto to "mówi"

 

Myślę, że docinki nic nie dadzą. I nie ma co sie kłocić.

Jest organizator wycieczki z tego co wiadomo, jest przewodnik. Chyba logicznym jest, że zdecydują jaka forme ma ten wyjazd. Została wystosowana prośba o zmianę formy z tej która była w poprzedniej "subariadzie" na bardziej dostępną dla niższych aut także organizator i przewodnik sie mogą wypowiedzieć i ustosunkować.

 

Po prostu zachowajmy spokój - to jest bez zbędnych docinków i zaśmiecania wątku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest konkretny pomysł, konkretny program i określona konwencja oraz trasa TEGO wyjazdu. I określone koszty.

Jeśli w ofercie jest "treking po Indiach", a ty chodzisz o kulach to nie marudzisz w biurze podróży, żeby zmieniła program, tylko organizujesz sobie "zwiedzanie Paryża" Melexem.

 

 

Jeśli ilość osób z samochodami, które nie nadają się do zjazdu z asfaltu będzie odpowiednio duża, dla tej ekipy można zorganizować drugiego przewodnika, który przysiądzie się do któregoś z samochodów. Część trasy zrobi się wspólnie, część

osobno, ale jest kilka minusów:

- koszt drugiego przewodnika (choć wychodzi na to samo bo więcej aut)

- duża grupa jest baaaardzo niesprawna, powolna i zawsze zobaczy 50-70% tego co można zobaczyć w małej ekipie.

- nie ma szans zgrać się ze wspólnymi biwakami, posiłkami itd w każdym dniu

- nie ma szans zarezerwować na Krymie pensjonat, albo znalźć noclegi "z ulicy" dla dużej ekipy.

- "normalnymi" autami nie przejedziecie nic po Górach Krymskich, nie pojeździcie za wiele wzdłuż klifów - a to są największe atrakcje przyrodnicze Krymu.

 

Jeśli "szosowcy" będą chcieli przewodnika i koordynatora to też mogę jechać, nie koniecznie targając swoje auto. Jak bedzie impreza dla Imprez :) to nie pojadę swoim zawalidrogą, bo by Was szlag na asfalcie trafił gdy się wlekę - ja to rozumiem, więc właściciele "lowriderów" też powinni pomyśleć, że swoimi małymi możliwościami ograniczą resztę grupy, a nie "tupać nogami" przed wystawą jak niewychowany czterolatek.

 

Reasumując - najlepsze rozwiązanie - 2 ekipy, 2 wyjazdy, 2 różne trasy i nieco inne założenia.

 

PS1. I tak nie da się pojechać grupą większą niż 15 samochodów a i to już słabosterowalny megakonwój. Zwykłe zaparkowanie w mieście staje się wyzwaniem.

Edytowane przez Miłosz Rzeźnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro ogłaszana jest ona oficjalnie oznacza to mniej więcej tyle, że każdy ma prawo wziąć udział.

i tak jest. Tyle, że nie każdy samochód przejedzie proponowaną trasę - więc zostało to jasno zaznaczone, żeby nie było rozczarowań i zawracania przed pierwszą przeszkodą terenową. I wystarczy wziąć to na zdrowy rozsądek i nie będzie komentarzy z negacją.

 

A tak w ogóle, to jakoś dzwinie nie ma takich pretensji na Plejadach, na trasie terenowej, że niekoniecznie jest dedykowana na przejazd STi-ajami :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle, to jakoś dzwinie nie ma takich pretensji na Plejadach, na trasie terenowej, że niekoniecznie jest dedykowana na przejazd STi-ajami

Bo na plejadach są alternatywy ?

Nie widzisz tego ? :facepalm:

Gdyby nawet ich nie było, to zdrowy rozsądek podpowiadałby, żeby nie zapisywać się na trasę do której samochód nie jest przystosowany.

A jest to inicjatywa zarzucona jako kontynuacja formuły poprzedniego wyjazdu, przeznaczonej dla samochodów określonego typu. Demokracja nie polega na obowiazku dostarczania każdemu tego co chce, "bo tak!". Masz możliwość zakupienia Forestera i jechania. Nie posiadasz i nie chcesz kupować = ten wyjazd nie jest dedykowany dla Ciebie. Ot wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forestera i jechania

Aaa, czyli parafrazujesz Carlosa ," że jak się nie ma miedzi to się na dupie siedzi " :)

Ok.

robisz zwyczajową manipulację. Niestety przykro mi - ale skoro nie wykazujesz chęci zrozumienia przekazu w postaci tekstu pisanego, to ja już Ci chyba inaczej nie wytłumaczę.

Albo wiesz co - spróbuję: Nie próbuj wciągać na tyłek gaci o 2 rozmiary za małych, bo... się nie zmieścisz w warunki, które zaproponował producent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy forumowicze - pisząc określone treści w określony sposób, wystawiacie sobie pewne (choć nie pełne) świadectwo o swoim podejściu - do sprawy, do życia, do innych, do problemów, do tego co Wam się nie podoba, itd. Z Waszych postów może bić precyzja, logika, serdeczność, zakłopotanie, chęc rozwiązania problemu albo roszczeniowość, złośliwość, obraza itp.

Po przeczytaniu kilku postów już wiem kogo NIE CHCĘ mieć na takim wyjeździe :toobad: . I nie chodzi o wysokość zawieszenai samochodu.

Więc jak tak bardzo ktoś chce jechać, to niech pokaże, że chce jechać, a nie że chce narzekać. Bo narzekaczy zostawiamy na pastwę rozwścieczonych tubylców w pierwszych lepszych krzakach :evil2:.

 

A z konkretów, to jeszcze zwracam uwagę przy podejmowaniu decyzji: KAŻDY zjazd z asfaltu oznacza potencjalne uszkodzenie samochodu. Lakieru, zderzaków, zawieszenia, wydechu itp. Kto nie chce brać na barki takiego ryzyka, albo będzie jechał 3km/h i spowialniał całą ekipę - nie powinien się zapisywać.

Komu niestraszne wyzwania, przygoda, kreatywne rozwiązywanie problemów - Ciebie chcemy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo narzekaczy zostawiamy na pastwę rozwścieczonych tubylców w pierwszych lepszych krzakach .
Sie zaczynam bać :);)

Wyobraź sobie rozwścieczoną Ukrainkę 140 kg wagi z udźwigiem ramion takim jak Pudzian :D

Przeczuwałem takie atrakcje... dlatego tym razem nie jadę :twisted:;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozwścieczoną Ukrainkę 140 kg wagi z udźwigiem ramion takim jak Pudzian
Gorzej jak to będzie horda tatarska z dalekim od "naszych" Tatrów nastawieniem fundamentalistycznym ;)

Nota bene cały czas kombinuję jak zapewnić sobie wołowinkę i resztę żeby zrobić "tatra" na miejscu (na grzaneczkach z ogniska, mniam) może zrobić suszoną soloną wołowinę? Może wytrzyma ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd ja mam wziąc takie luksusy? ;)

Pożyczyć ... lub kupić ewentualnie ;)

To się bardzo w Rumunii przydało, jedna na dwa auta w zupełności wystarcza, mam na myśli taką większą oczywiście ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w lodówce samochodowej
A skąd ja mam wziąc takie luksusy? ;)

Stąd: http://www.sklep.sub...-samochodowe/35

 

;)

:blink: to one takie drogie(niektóre po 2,5k zł)? Taniej mine wyjdzie kupić w mediamarkcie funfel nówkę, nawet 2 metrową, bagażnik, coby ją przypiąć i do tego przetwornik 12V na 230V :biglol:;)

Edytowane przez brt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to one takie drogie

Może są warte tej ceny, nie wiem. W każdym razie większość za nas ma taką: Lodówka BordBar bo była w jednej z plejadowych wyprawek... o ile mnie pamięć nie myli to chyba w Cedzynie? Pojechała z nami do Rumunii i bardzo się przydała :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytań watek bo jestem bardzo zainteresowany wyjazdem. Zauważam konkretne i merytoryczne podejście Miłosza i za to ma plusa, natomiast nie podoba mi się podejście typu " w czym problem zorganizuj sobie swoja wyprawę jak Ci się nie podoba" nie nastawia mnie to pozytywnie do wyjazdu i obawiam się o atmosferę podczas wyprawy, ale może to tylko moja opinia. Co z Odessa, przyznam ze zależy mi na niej ?

Edytowane przez sebekian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...