Z histori ISR v.akumulator

[szuwi]

miałem podobną sytuacje - wczoraj wieczorem telefon z keratronik z informacją, że mają sygnał, że akumulator pada. Troche się zdziwiłem - samochód ma 5 miesięcy i przejechane 11.000, stoi w ciepłym garażu, gdzie jest zasieg... Stał nieodpalany 5 dni!! Zszedłem do garażu i niestety akumulator kompletnie martwy. Trochę to niefajne... Na razie ładuję akumulator (prostownik pożyczony od sąsiada) i staram się dodzwonić do Subaru :-)

[olo11]

Mam nadzieje, ze problem zostal rozwiazany na dobre u Ciebie. Dziwi mnie troche postawa Keratronika, ze nie robia wymiany i ustawien jeszcze raz z wlasnej woli, gdy wiedza o wadach. Sporo ludzi zrezygnowalo wlasnie przez rozladowane akumulatory z ich uslugi.

Faktycznie czytałem ze sporo osób z tego zrezygnowało .Jeżeli problem powróci to nie mam zamiaru dłużej się w to bawić. Po co mi urządzenie które ma umożliwić wezwanie pomocy w sytuacji awaryjnej/monitorować pojazd które samo przestaje działać rozładowując wcześniej akumulator. Chyba nie o to chodzi. Jeśli ktoś ma podobne problemy, zgłaszać reklamację i próbować sprawę wyjaśnić. Generalnie od początku byłem sceptycznie do tego wynalazku nastawiony ale cóż dostaję się to z ''dobrodziejstwem inwentarza'' kupując nowy samochód. Dobre wychowanie nakazuje dać każdemu drugą szansę więc takową Keratronik dostał, zobaczymy jakie będą efekty.