Skocz do zawartości

Gruzja, sierpień 2013 - czy ktoś chętny?


szczur75

Rekomendowane odpowiedzi

Wina obowiązkowo :-) Kachetia ponoć słynie z winnic. Dlatego miedzy innymi jedziemy własnym autem - buty wyrzucę (no, może jednak koło zapasowe...), żeby tych delicji trochę przywieźć ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

macie kontakt do najbardziej obeznanego z Gruzja Polaka - mieszka tam, prowadzi hoste, lubi kaszanke i salceson

udzieli wszelkich porad

 

Jasne, że jestem ! Aktualnie nad Mestią…

Zapraszam ziomali !

 

 

 

 

Jakub Jan Łuczak

 

Kierownik Działu Obsługi Klienta

Biuro Tłumaczeń Caucasus

 

nr tel: Gruzja +995557488652, Polska +48532069736

www.gruzinski.pl, jakub.luczak@gruzinski.pl

 

na wino wezcie beczke lub kanistry - jest rewelacyjne i tansze jak beznzyna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

macie kontakt do najbardziej obeznanego z Gruzja Polaka - mieszka tam, prowadzi hoste, lubi kaszanke i salceson

udzieli wszelkich porad

 

Jasne, że jestem ! Aktualnie nad Mestią…

 

Zapraszam ziomali !

 

 

 

 

Jakub Jan Łuczak

 

Kierownik Działu Obsługi Klienta

Biuro Tłumaczeń Caucasus

 

nr tel: Gruzja +995557488652, Polska +48532069736

www.gruzinski.pl, jakub.luczak@gruzinski.pl

 

na wino wezcie beczke lub kanistry - jest rewelacyjne i tansze jak beznzyna

 

Dzięki pchelek, za kontakt :-) Kanister 20l zakupiony ;-)

Edytowane przez zoui
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj ojczulek plynal rok temu z bodajze Poti w Gruzji do Odessy promem przez cale M. Czarne. Niesamowiete przezyci, tyle bimbru co on wypil z miejscowymi starczyloby dla kompanii piechoty ;) Opowiadal, ze atmosfera na promie jest rodzinna , pelen luz itp. Moze to tez jest pomysl. Jedziesz do Kijowa, z Kijowa do Odessy jest bardzo dobra droga ( jechalem nia 2 lata temu ) w Odessie na prom i jestes w Gruzji. Niestety nie pamietam jak dlugo sie plynie ani ile kosztuje prom :)

Kurcze narobiliscie mi smaka na ta Gruzje ;)

Edytowane przez jathek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakub - kontakt podany - powie ci jak dlugo sie plynie. Czas plyniecia mija szybko. Ale potwierdzam ze atmosfera jest mega. Gruzja i Armenia to najbardziej dla nas Polakow przyjaznie nastawieni ludzie. Nie jest jeszcze zadeptana przez turystow ni Gruzja ni Armenia, jedzenie jest wspaniale, widoki zapieraja jak to sie mowi dech, alkohol mozna pic wiadrami i na drugi dzien nie suszy glowy. Mam jeszcze kontakt do Armenii do malarza artysty - ale to pozniej podam.

 

Jakub ma szerokie kontakty - moze wynajac samochod, da kierowce miejscowego ktory za niewielkie pieniadze zawiezie wszedzie, poda gdzie napelnic ten kanister, poda namiary na tanie fajne noclegi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@jathek, zastanawiałem się nad promem, ale to przy dwutygodniowym urlopie niepotrzebna strata czasu. No i dodatkowy koszt. Dlatego wybrałem drogę lądową. No może dlatego też, że uwielbiam takie wyprawy.

 

Kurcze narobiliscie mi smaka na ta Gruzje ;)

 

Urlop, wiza rosyjska, pakuj się i jazda...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urlop

 

Ja moge miec, ale moja Kolezanaka Malzonka juz raczej nie ;)

 

ale to przy dwutygodniowym urlopie niepotrzebna strata czasu.

 

Ale mi sie wydawalo, ze promem bedzie szybciej :)

Edytowane przez jathek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cholera, też piszczę żeby tam pojechać. Ale chyba w przyszłym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co mogę dorzucić do dyskusji, to że warto się zdać na Jakuba Łuczaka. Nieraz jeździłem z nim po Gruzji, Armenii i Rosji i zawsze było tipes-topes. Poza tym w Tbilisi można się zatrzymać u niego w hostelu w super cywilizowanych warunkach - pokoje 2,4 i 6-osobowe, każdy z osobną łazienką i czysto. Można dokupić śniadanie i oczywiście wino. Poza tym ogród, dużo miejsca do odpoczywania, grill, ładny widok itp itd. Można też zorganizować przez niego jakieś wyprawy po Gruzji i Armenii, doradzi, pomoże, pokaże na mapie, da namiary na bazy noclegowe.

 

Jeśli będziecie wjeżdżać Gruzińską Drogą Wojenną od strony Rosji to od razu macie do zaliczenia po drodze Kazbegi i okoliczne atrakcje. Nie wjeżdżajcie z Rosji do Abchazji (od strony Soczi) bo Was potem Gruzini do pierdla wsadzą za nielegalne przekroczenie granicy. Generalnie weźcie ze sobą zapas albo dwa bo szczególnie ta droga nie należy do najrówniejszych (asfalt z dziurami).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga! Rosjanie robią trudności przy wizie dwukrotnej tranzytowej. Jeśli pobyt przekracza 14 dni, dają jednokrotną, o powrotną każą ubiegać się w swojej placówce w Tibilisi. Problemem jest brak wizy kraju docelowego. Z tego i jeszcze paru innych wymysłów biura pośrednictwa wizowego nie bardzo kwapią się do załatwiania tematu. Pozostaje jednokrotna i powrót przez Turcję, turystyczna rosyjska, albo ubieganie się osobiście o wizę - dla mnie dwie wycieczki całodniowe. Jeszcze możnaby wklepać sobie azerską i podać jako docelowy. Z ciekawości próbowałem to potwierdzić w konsulacie, kontakt tel., jak z błękitną linią, czyli żaden.

A podobno stosunki RUS-GEO już ku normalności szły. Rosja to jednak stan umysłu.

 

Ałtbekiem. Jakoś to będzie. ;)

 

Nie takie drogi przeżył.

 

Ja to uważam, że Ałtbek najlepszy na świecie ;) na takie wycieczki. W końcu to nie rajnforestczelendż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś potrzebuje małej motywacji do Gruzji to polecam blog mojego znajomego, który aktualnie podróżuje po świecie: http://guideless.tv/kachetia/#more-851

Wpisów o Gruzji na tym blogu jest więcej i w mojej opinii są bardzo dobrą reklamą tego kraju.

 

P.S. Mam nadzieję, że nikomu się nie narażę linkując blog... Jeśli tak to z góry przepraszam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem najlepsze by było kółko w jedną stronę przez Turcję, a w druga przez Rosję i Ukrainę.

Ponadto uważam, że dwa tygodnie liczone w sposób od daty wyjazdu z domu do daty powrotu do domu samochodem są bez sensu, bo prawdopodobnie ponad połowę czasu stracicie na dojazdy, a na miejscu będziecie tak zrąbani, że się nie będzie chciało nic robić :)

Byłem w Gruzji i Armenii dwa razy, więc wiem o czym mówię. NIe będzie to w żadnym razie zwiedzanie Gruzji, tylko w najlepszym przypadku "Rajd no-stop dookoła Morza Czarnego"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIe będzie to w żadnym razie zwiedzanie Gruzji, tylko w najlepszym przypadku "Rajd no-stop dookoła Morza Czarnego"

 

Dlatego nie chcę jechać przez Turcję.

 

 

 

Ktoś dołącza :question:

 

Z samochodem najlepiej, bo u mnie komplet a nawet nadstan się robi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego nie chcę jechać przez Turcję.

 

 

Myślisz, że przez Ukrainę i Rosję będzie szybciej?

Nie wiem czy byłeś tam (za wschodnią granicą) kiedykolwiek autem, zapewniam Cię, że nie będzie i chodzi o porównywalne trasy, tj. np. Zabrze - Kazbegi przez Ukraine i Rosję i Zabrze - Batumi przez Turcję i nie wierz mapom interaktywnym, to że Google w tym wypadku pokazuje podobny czas przejazdu, w tym przypadku na prawdę nic nie znaczy..... :( niestety.

Edytowane przez Tiger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...