Skocz do zawartości

Uwaga na ASO - Zdanowicz Subaru


deil1985

Rekomendowane odpowiedzi

Przypomniała mi sie jeszcze jedna rzecz. Nie wiem jak w Subaru ale w Toyocie jak się zamawia przegląd przedzakupowy to otrzymuje się potem oficjalny opieczętowany dokument-listę dokonanych czynności z opisem stanu sprawdzanych elementów i ewentualnymi uwagami jak jest coś nie tak. Często dostaje się też fakturę za dokonaną usługę. :) Deil1985 czy dostałeś też coś takiego? To wiele by ułatwiło.

 

 

Hehe, aż się zaśmiałem, gdyż nawet mi nie wspomniano, że takie coś mogę dostać, choć nie ukrywam byłoby miło...

 

Przeciez to standard.. Pierwszy raz sprawdzales auto przed zakupem? :huh:

Dziwi mnie, ze ASO nie wreczylo opisu po sprawdzeniu.. Fakture dostales?

Edytowane przez KamilP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę , że ma Pan kilka "problemów". .....proponuję jakiś urlop.....

 

To oprócz serwisowania i sprzedaży aut oraz hotelarstwa dorabia Pan również jako psycholog? Lekarzu, ulecz się sam. Nie życzę sobie takich uwag pod moim adresem.

Edytowane przez Boombastic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniała mi sie jeszcze jedna rzecz. Nie wiem jak w Subaru ale w Toyocie jak się zamawia przegląd przedzakupowy to otrzymuje się potem oficjalny opieczętowany dokument-listę dokonanych czynności z opisem stanu sprawdzanych elementów i ewentualnymi uwagami jak jest coś nie tak. Często dostaje się też fakturę za dokonaną usługę. :) Deil1985 czy dostałeś też coś takiego? To wiele by ułatwiło.

 

 

Hehe, aż się zaśmiałem, gdyż nawet mi nie wspomniano, że takie coś mogę dostać, choć nie ukrywam byłoby miło...

 

Przeciez to standard.. Pierwszy raz sprawdzales auto przed zakupem? :huh:

Dziwi mnie, ze ASO nie wreczylo opisu po sprawdzeniu.. Fakture dostales?

 

Jak sprawdzałem Subaru w ASO, to rzeczywiście można było od nich dostać zestawienie wykonanych czynności. Tyle, że nie ma co oczekiwać jakiejś wielkiej analizy pisemnej, jedna karta papieru z dość zdawkowymi opisami ewentualnych znalezionych usterek. I raczej trzeba było poprosić o jej wydanie. Fakturę też dostaje się na prośbę, ale to już rzecz normalna.

Natomiast kiedy jakiś czas czemu sprzedawałem Mercedesa, to nabywca po jego sprawdzeniu w ASO dostał nawet wydruki błędów z komputera. Więc to różnie wygląda w poszczególnych serwisach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę , że ma Pan kilka "problemów". .....proponuję jakiś urlop.....

 

To oprócz serwisowania i sprzedaży aut oraz hotelarstwa dorabia Pan również jako psycholog? Lekarzu, ulecz się sam. Nie życzę sobie takich uwag pod moim adresem.

To lubię :D Grzecznie, acz stanowczo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

woow - to sie zadymiło :rolleyes:

wątek - rzeka: carlos nie kupi juz Subaru (i nie namawia), ASO Zdanowicz rzeczywiście dba o swój wizerunek rzetelnego serwisu (zero odpowiedzi) a do tego personalne wycieczki i trochę psychologii... ;)

a ja myślałem, że na tym Forum już tylko posiadacze Forków w dizlu pozostali... :P

 

 

wyluzujcie z lekka Panie i Panowie.... :blink:

Edytowane przez anakinsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deil1985 nie potrzebnie nadmuchujesz tqen balon. Po "objawieniu" sie usterek powinienes podjechac do ASO i przedstawic im problem. Dogadac sie ze spokojem i wynegocjowac dobra cene naprawy. Teraz, na miejscu ASO, to bym zlal temat. Nastepnym razem, przy wystapieniu takiego problemu, nalezy najpierw sprobowac sie dogadac - sa do wykorzystania rozne drogi, nawet z odwolaniem sie do Dyrekcji - a dopiero pozniej walic palka poo glowie. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze prawda lezy mniej wiecej w polowie...

 

jak dla mnie "facet" zachowuje się, nader przyzwoicie, pomimo krótkiego stażu, nie daje się sprowokować, opowiada i odpowiada płynnym i zrozumiałym językiem. To już jest +1 ptk do wiarygodności. Niezrównoważone emocjonalnie przypadki, przeważnie nie wytrzymują presji "3 postów"...

 

a teraz tak ode mnie / skoro już rozstałem się z Subaru i raczej, raczej na pewno nie wrócę... to hehehehehe.... oj miałbym co poopowiadać...

 

Carlos, WHY?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież nikt rozsądny nie zakładał, że ten wątek doprowadzi do wyjaśnienia problemu (niezależnie od tego, czy był problem i jak duży).

Główny zainteresowany przedstawił swój żal - ma prawo do tego, do tego są fora internetowe.

A ASO... Jak to się mówi: "Psy szczekają, karawana idzie dalej" :)

Wniosek jest tylko jeden: Oby jak najmniej tego typu sytuacji.

Amen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieeee...bo tu na pewne tematy lub o pewnych osobach to mozna albo dobrze albo wcale...

 

 

A tez dolozylem a co...ale sorki sie towazystwo wzajemnej adoracji wzielo za rzadzenie sympatycznym forum...heh

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieeee...bo tu na pewne tematy lub o pewnych osobach to mozna albo dobrze albo wcale...

Nie wszyscy o tym wiedzą . :biglol: Niektórzy są nietykalni

A tez dolozylem a co...ale sorki sie towazystwo wzajemnej adoracji wzielo za rzadzenie sympatycznym forum...heh

Co ciekawe ! Większość z moderatorów jedzie do ASO gdy już nie ma innego wyjścia albo może raz byli w ASO :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakbym miał pod ręką ASO MTS to bym nie unikał...

 

Dlatego jest tyle reklamacji na usługi w ASO . Ja już od pół roku omijam oficjalną sieć . Jestem gotów ryzykować utratę gwarancji .

Myślę że jest kilka serwisów autoryzowanych które utrzymują poziom i wcale nie chodzi mi o te najbardziej znane .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...