Skocz do zawartości

Uwaga na ASO - Zdanowicz Subaru


deil1985

Rekomendowane odpowiedzi

Po "objawieniu" sie usterek powinienes podjechac do ASO i przedstawic im problem. Dogadac sie ze spokojem i wynegocjowac dobra cene naprawy.

 

I jeszcze przeprosić za niedogodności. Jak mi autoryzowany warsztat robi takie "psikusy" to na pewno nie wstawię tam swojego auta i to jeszcze z 2004 r. do naprawy.

Edytowane przez Boombastic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deil1985 nie potrzebnie nadmuchujesz tqen balon. Po "objawieniu" sie usterek powinienes podjechac do ASO i przedstawic im problem. Dogadac sie ze spokojem i wynegocjowac dobra cene naprawy. Teraz, na miejscu ASO, to bym zlal temat. Nastepnym razem, przy wystapieniu takiego problemu, nalezy najpierw sprobowac sie dogadac - sa do wykorzystania rozne drogi, nawet z odwolaniem sie do Dyrekcji - a dopiero pozniej walic palka poo glowie. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze prawda lezy mniej wiecej w polowie...

 

jak dla mnie "facet" zachowuje się, nader przyzwoicie, pomimo krótkiego stażu, nie daje się sprowokować, opowiada i odpowiada płynnym i zrozumiałym językiem. To już jest +1 ptk do wiarygodności. Niezrównoważone emocjonalnie przypadki, przeważnie nie wytrzymują presji "3 postów"...

 

a teraz tak ode mnie / skoro już rozstałem się z Subaru i raczej, raczej na pewno nie wrócę... to hehehehehe.... oj miałbym co poopowiadać...

Edytowane przez carlos-wrx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja powiedzialem, ze deil1985 wymysla? Nie. Chodzi o to ze jak sie mleko rozlalo trzeba bylo podjechac do ASO i przekazac im zle wiesci - wtedy istnialaby realna szanse na jakas rekompensate (moze). Pisanie teraz o tym ma forum, ok pomoga innym unikac danego ASO ale nie rozwiazuje problemu.

Edytowane przez Izotom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

deil1985 powiedział: oczytałem na forum gdzie się najlepiej udać w tej kwestii no i nawet się świetnie złożyło gdyż ludzie polecali mechaników dwie ulice dalej ode mnie. no właśnie ,

moze podaj gdzie pojechałes i kto naprawia obecnie auto...bo moze to cos wyjaśni...

 

może umknęło ale nie było odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie po weekendzie;

 

 

Przeglądałem Wasze posty i postaram się przedstawić mój pogląd chociażby na kwestię dogadania się apropo ew. napraw w ASO.

 

Jak już udam się do ASO; to w kwesti nie wynegocjowania cen, czy też zwrotu za przegląd przedsprzedażowy - chyba tak mogę to nazwać, gdyż po pierwsze, wątpię jak ktoś już wcześniej słusznie zauważył, że bez mozolnej sprawy cywilnej (biorąc pod uwagę szybkość działania naszego aparatu wykonawczego prawa ;) ) udałoby się uzyskać jakiekolwiek korzyści; mój ewentualny późniejszy stan psychiczny mógłby ulec pogorszeniu więc myślę - dam sobię spokój ale po to, żeby uśwadomić kierwonika serwisu w pewnych kwestiach; może pomogę w polepszeniu jakości usług serwisu. Póki co jakość jakość ta jest mizerna...Chciałbym też usłyszeć jego stanowisko w sprawie. Może zdobędą się na jakiś drobny gest w ramach przeprosin...Nie wiem, naprawdę nie wiem, czego mogę się spodziewać ale na pewno nie mogę tego pozostawić bez echa....

 

Po drugie, nie mam co negocjować z serwisem, któremu nie chciałbym oddać do naprawy nawet malaksera; dlaczego?? już wcześniej słusznie zauważono, zresztą chyba na "chłopski rozum", nie warto oddawać skomplikowanych rzeczy do naprawy typu maglownica lub dokonaywać wymiany rozrządu, osobom, które nie przykładają się do swojej pracy w najprostszych z jej aspektów - oględzin; ahh a jescze kolega będący autorem tego tekstu (nie chcę być cyniczny ale muszę skomentować ten post):

 

Rozumiem rozgoryczenie właściciela nowozakupionego sti, ale mam takie doświadczenie, że nie popełnia błędów ten kto nie robi nic. Nie chcę rozgrzeszać ASO Zdanowicz (na codzień serwisuję poza ASO), bo trzeba poczekać na ich stanowisko. Mam jednak wrażenie, że lepiej byłoby gdybyś zwrócił się do nich bezpośrednio, próbując bez pośrednictwa internetu sprawę załatwić. Co więcej zamiast naprawiać w nie-ASO mogłeś próbować dogadać się właśnie z ASO. Błędy można popełnić, ale sztuką jest umiejętność przyznania się i ich naprawienia. Ty niestety nie dałeś jeszcze szansy ASO, zamiast tego powstał wątek na stronie. Piszę o tym, że choćby dzisiaj byłem z reklamacją lakierniczą swojego Forka i zostałem super potraktowany przez wykonawcę, żadnego problemu, problem załatwiony od ręki. Z samym ASO Zdanowicz i reklamacjami u nich nie miałem problemu, choćby kilka tygodni temu na nowo wstawiali mi przednią szybę bo wcześniej była źle wstawiona. Sprawa załatwiona pozytywnie. Różnica taka, że nie pisałem o tym wątku, a bezpośrednia komunikacja jest najlepsza, inaczej narastają fobie, złości i niedomówienia. Niemniej życzę udanego finału historii i radości z auta. Myślę, że jak najszybciej powinieneś z nimi nawiązać bezpośredni kontakt. Pozdrawiam

 

zaprzeczając sam sobie, dalej tkwi w błędnym wizerunku Zdanowicza, gdyż drogi kolego, jakby przyłożyli się do lakierki to nie musiałbyś tam wracać, a dwa jakby przyłożyli się do wstawienia szyby (hmm to można to zrobić źle ?? ja mógłbym mieć problem ale serwis??) to też poświęciłbyś swój cenny czas i energię na coś innego; Nie chcę cię krytykować broń Boże ale czyż nie mam racji?? Wydaję mi się więc, że moja bezpośrednia komunikacja zostanie nawiązana ale w troszkę inny sposób. Mimo to również pozdrawiam dziękując jednocześnie za dodanie opinii.

 

[edycja moderatora - polecanie serwisów spoza sieci SIP jest niezgodne z regulaminem]

 

 

Jak już obiecywałem, jak tylko, będę po "konsultacjach" przekażę na forum ich wynik.

 

 

 

Serdecznie Pozdrawiam wszystkich użytkowników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaprzeczając sam sobie, dalej tkwi w błędnym wizerunku Zdanowicza, gdyż drogi kolego, jakby przyłożyli się do lakierki to nie musiałbyś tam wracać, a dwa jakby przyłożyli się do wstawienia szyby (hmm to można to zrobić źle ?? ja mógłbym mieć problem ale serwis??) to też poświęciłbyś swój cenny czas i energię na coś innego; Nie chcę cię krytykować broń Boże ale czyż nie mam racji?? Wydaję mi się więc, że moja bezpośrednia komunikacja zostanie nawiązana ale w troszkę inny sposób. Mimo to również pozdrawiam dziękując jednocześnie za dodanie opinii.

Gwoli uzupełnienia, informacja o poprawkach lakierniczych nie dotyczyła Zdanowicza tylko innego wykonawcy, tak więc u Zdanowicza reklamowałem tylko szybę i tak jak pisałem nie było z tym problemu, pomimo tego, że reklamację zrobiłem po miesiącu czasu. Tak jak pisałem błędy popełnia każdy, sam mam doświadczenia, że najlepsze serwisy tutaj także tak bardzo popularne też robią błędy, kwestią jednak jest reagowania na pomyłki. Podzieliłem się tylko swoim doświadczeniem w załatwianiu takich spraw, nie zmuszam do korzystania z niego. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u Zdanowicza reklamowałem tylko szybę i tak jak pisałem nie było z tym problemu, pomimo tego, że reklamację zrobiłem po miesiącu czasu. Tak jak pisałem błędy popełnia każdy, sam mam doświadczenia, że najlepsze serwisy tutaj także tak bardzo popularne też robią błędy, kwestią jednak jest reagowania na pomyłki. Podzieliłem się tylko swoim doświadczeniem w załatwianiu takich spraw, nie zmuszam do korzystania z niego.

 

Pewnie masz rację tylko pytanie czy tak to powinno wyglądać. Ja też wymieniałem szybę w ASO w Krk, samochodu przed odbiorem nie oglądałęm, bo wtedy jeszcze uważałem że ASO Subaru to pierwsza klasa. Zaraz po wyjechaniu z serwisu odpadła mi plastikowo osłona słupka. Przygladam się a tam urwany zaczep, co wiecej obok słupka tapicerka pobrudzona jakims smarem, k..., ale to nic, na szybie jest podgrzewanie wycieraczek, po zmianie szyby wycieraczki są jakieś 5cm nad tym podgrzewaniem. Porażka totalna. Przy najbliższym przeglądzie zgłaszam te usterki i mówie, że założyli szybę chyba z innego modelu, a co na to ASO - wszystko jest ok i naprawią to. Słupek wymienili, tapicerki nie umyli, wycieraczki obniżyli o te 5cm, ale teraz zakres pracy wycieraczek kończy się 5cm dalej od bocznego słupka. Nie jestem typem pieniacza, nie będę się szarpał, szkoda nerwów i czasu, najlepszą karą było wg mnie przestanie korzystania z ich usług.

 

Po chyba 3 latach wreszcie to z siebie wyrzuciłem ;)

Irytuje mnie tylko to że za rok/dwa będę chciał kupić nowe auto, i głupio skreślać subaru tylko dlatego że serwis jest do dupy.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez sputnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś kupowałem hondę u dealera VW... używaną.. podjechałem na serwis przed sprzedażowy do ASO hondy...opinia wszystko ok.... Gdy miałem stłuczkę okazało się, że przód (zderzak) był zaczepiony na opaski.... no po prostu chyba panowie nie zauważyli....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My tu już jedną krucjatę przeciwko ASO ZDANOWICZ mamy za sobą, więc warto jednak poczekać na reakcję drugiej strony... :huh:

 

Jeżeli jednak okaże się prawdą, że nie wykryto owych wycieków i pęknięć oraz że nie wolno było klientowi wejść na halę w czasie oględzin, to rzeczywiście mógłby być skandal... :angry:

 

Zleciłem kliedyś taki przegląd przed zakupem w EMIL FREY-u w Krakowie i tam za cenę około 300 PLN prześwietlono auto na wylot - miernik lakieru, oględziny wszelkich podzespołów, przejażdżka itp. I oczywiście miałem możliwość obserwowania tych czynności z bliska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wejście na halę jest niezgodne z przepisami BHP ;)

 

Aczkolwiek ... mnie stamtąd nigdy nie wyproszono :)

Wejście na hale jest najfajniejsze. Ciekawe kiedy będzie usługa zakupu filmu z przeglądu/naprawy auta. Ja bym kupił. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wejście na halę jest niezgodne z przepisami BHP ;)

 

Aczkolwiek ... mnie stamtąd nigdy nie wyproszono :)

Wejście na hale jest najfajniejsze. Ciekawe kiedy będzie usługa zakupu filmu z przeglądu/naprawy auta. Ja bym kupił. :rolleyes:

 

Ja bym nie chciał wiedzieć ile razy był używany czujnik :biglol: . Ważne, że nie ma śladów jego użycia B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniała mi sie jeszcze jedna rzecz. Nie wiem jak w Subaru ale w Toyocie jak się zamawia przegląd przedzakupowy to otrzymuje się potem oficjalny opieczętowany dokument-listę dokonanych czynności z opisem stanu sprawdzanych elementów i ewentualnymi uwagami jak jest coś nie tak. Często dostaje się też fakturę za dokonaną usługę. :)

 

Deil1985 czy dostałeś też coś takiego? To wiele by ułatwiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Panowie... (Panie też jeśli są) ... przecież żadnemu serwisowi autoryzowanemu nie jest na rękę, że kupujecie używane i nie rzadko za granicy auta!. Więc do sprawy podchodzą kiepsko. Ja już nigdy nie pojadę do ASO na oględziny tylko do nie-ASO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Panowie... (Panie też jeśli są) ... przecież żadnemu serwisowi autoryzowanemu nie jest na rękę, że kupujecie używane i nie rzadko za granicy auta!. Więc do sprawy podchodzą kiepsko. Ja już nigdy nie pojadę do ASO na oględziny tylko do nie-ASO

 

jak to nie na reke?? jakby zrobili profi robote to pozniej taki delikwent wroci do tego samego aso zrobic roczny przeglad..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zyje sie tez ze sprzedazy czesci. Ja na miejscu ASO Zdanowicz to troche bym znalazl usterek ... Chociaz drugiej jakby sie troche znalazlo to potem znowu problem bo "chcieli zedrzec, zlodzieje!" Buzka-zgadnijcie jaka.

Edytowane przez Izotom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Panowie... (Panie też jeśli są) ... przecież żadnemu serwisowi autoryzowanemu nie jest na rękę, że kupujecie używane i nie rzadko za granicy auta!. Więc do sprawy podchodzą kiepsko. Ja już nigdy nie pojadę do ASO na oględziny tylko do nie-ASO

 

Pieniądz nie śmierdzi. W biznesie obrażanie się i fochy nie mają racji bytu. Jak komuś nie podoba się pochodzenie mojego auta to szukam ASO bez salonu sprzedaży lub inne serwisy, dla których nie ma to znaczenia. Pieniądz jest pieniądz. Jak kogoś stać na takie antyreklamy jak ta zaprezentowana tutaj to widocznie musi mieć tych klientów na pęczki i zarabiać krocie.

Edytowane przez Boombastic
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniała mi sie jeszcze jedna rzecz. Nie wiem jak w Subaru ale w Toyocie jak się zamawia przegląd przedzakupowy to otrzymuje się potem oficjalny opieczętowany dokument-listę dokonanych czynności z opisem stanu sprawdzanych elementów i ewentualnymi uwagami jak jest coś nie tak. Często dostaje się też fakturę za dokonaną usługę. :) Deil1985 czy dostałeś też coś takiego? To wiele by ułatwiło.

 

 

Hehe, aż się zaśmiałem, gdyż nawet mi nie wspomniano, że takie coś mogę dostać, choć nie ukrywam byłoby miło...

 

 

No i zyje sie tez ze sprzedazy czesci. Ja na miejscu ASO Zdanowicz to troche bym znalazl usterek ... Chociaz drugiej jakby sie troche znalazlo to potem znowu problem bo "chcieli zedrzec, zlodzieje!" Buzka-zgadnijcie jaka.

 

 

 

Nie do końca kolego, jakby znaleźli i powiedzieli co jest do wymiany to ogólnie miałem plan żeby serwisować właśnie tam ALE cała moja wcześniej opisana historia tłumaczy resztę, dlaczego tego nie robię ;) Generalnie, pracuję w firmie gdzie stawia się na jakość i bezpieczeństwo pracy, płacą tam niesamowite pieniądze, ew. koszt alternatywny jest zniwelowany do minimum; spodziewałem się podobnego od przedstawiciela takiej korporacji jak Subaru, jakości pochodzącej z kraju gdzie honor jest na pierwszym planie...chyba mnie poniosło troszkę ale tak myślę poniekąd :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...