Skocz do zawartości

klekot, nierówna praca silnika po odpaleniu


sowczan

Rekomendowane odpowiedzi

Outback 2,5 Automat, US 2006, 86 tyś km.

 

mam taki niewielki problem, ale to już chyba ostatnia rzecz, którą jeszcze muszę dopieścić po zakupie Subarynki.

Po dłuższym postoju, (2-3 godziny) a najlepiej rano (garaż +15 stopni C) po odpaleniu silnik pracuje nierówno, tj mam wrażenie że conajmniej jeden cylinder nie chodzi, słychac jakby klekot.

Najlepsze jest to, że wystarczy tylko musnąć pedał gazu i efekt natychmiast ustaje. Gdy tego nie zrobię efekt sam ustaje samoczynnie po ok 20 sekundach i praca się wyrównuje.

 

mam swoje dwa typy:

1. Przepustnica: przy kupnie auta czyszczono mi przepustnice, która była czarna jak komin parowozu. Po czyszczeniu mechanik zamontował ją ale wg mnie była niewiele lepsza. Sam wiele razy czyściłem przepustnice w poprzednich autach i zawsze doprowadzałem ją do stanu "lustro" - być może nie jest to aż tak istotne jak myślałem.

 

2. w podobnym poście jeden nasz kolega opisuje gasnące auto w podobnych warunkach i tu pojawia się info o podpartych zaworach. Moje nie gaśnie, nie krztusi się, ale jednak denerwuje.

 

 

Co Szanowne Forum na to??

 

 

PS, po poprzednich autach pozostały mi dwa interfejsy OBDII, USB i BT, mogę jakiś soft podłączyć i zobaczyć co się wtedy dzieje? koleżka od imprezy polecił mi ECU explorera ale widzę ze to coś jest dedykowane do Imprezy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie winna byla przepustnica. Czyszczenie (2 krotne) nie pomoglo, wiec kupilem na alledrogo uzywana przepustnice, zeby podmienic i zobaczyc czy bedzie lepiej (jest 14dni na zwrot). Problem zniknal jak reka odjal wiec przepustnica zostala u mnie ;)

 

Luzy zaworowe tez sa istotne, takze jezeli poprzedni wlasciciel ich na sprawdzal, to Ty moglbys na nie zerknac.. Kontrola luzow przy pb to ~105k, przy lpg ~50k

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie dziś jeszcze robię czyszczenie przepustnicy. Nic mnie to nie kosztuje, czasu wolnego będzie sporo, a może coś to pomoże.

Macie jakieś rady, typu:

-odłączyć akumulator?

-ruszać czy nie ruszać samą przepustnicę?

-trzeba to to jakoś przyuczać po czyszczeniu lub programować?

Tak miałem w Lagunie, która po czyszczeniu chodziła super ale paliła 2l/100km więcej i terzeba byo jechać do ASO, poświęcić 2 godz i 100PLN.00

Czy podobnie jest w Subaru?

 

może warto założyc filtr na przedów domy by wiltrować powietrze z komory korbowej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmmm... ja mam akcje ze jak rusze na zimnym silniku na spokojnie powoli rozpedze auto i je wysprzegle to obroty potrafia zjechac tak ze az zgasnie

 

mam to samo..! i strasznie mnie to wk... irytuje! :angry::facepalm:

 

 

 

 

W takim razie dziś jeszcze robię czyszczenie przepustnicy. Nic mnie to nie kosztuje, czasu wolnego będzie sporo, a może coś to pomoże.

Macie jakieś rady, typu:

-odłączyć akumulator?

-ruszać czy nie ruszać samą przepustnicę?

-trzeba to to jakoś przyuczać po czyszczeniu lub programować?

Tak miałem w Lagunie, która po czyszczeniu chodziła super ale paliła 2l/100km więcej i terzeba byo jechać do ASO, poświęcić 2 godz i 100PLN.00

Czy podobnie jest w Subaru?

 

może warto założyc filtr na przedów domy by wiltrować powietrze z komory korbowej?

 

- Zaleca sie najpierw minus, a potem plus. Trzymaj kluczyki przy sobie (nie zostawiaj w aucie) na wszelki wypadek,

 

- Tutaj masz tematy zwiazane z czyszczeniem przepustnicy:

http://www.forum.sub...je-watpliwosci/

http://www.forum.sub...dziura-w-gazie/

 

- Po odlaczeniu aku nastepuje adaptacja przepustnicy. Ecu uczy sie nowych nastaw. Wylacz klime, radio itp. odpal auto i pozostaw az silnik osiagnie nominalna temperature. Na dotykaj gazu, niech auto samo wszysto ogarnie. Jak juz sie nagrzeje, wlacz klime.

Edytowane przez KamilP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oki, skończyłem, na razie wiem że nie popsułem i mogę iść spokojnie spać,

rano się okaże czy czyszczenie przepustnicy pomogło.

 

Przy okazji odkryłem że ostatni pan mechanik tak założył to plastikowe pudło przed przepustnica, że cała uszczelka na dole była podwinięta. Najprawdopodobniej, tędy układ zasysał brudne powietrze. Miałem niezły kopot by to teraz dobrze załozyć.

Druga niespodzianka, w tymże pudle jest coś białego w rodzaju kierownicy powietrza, która luźno latała po tym pudle. Wyglądało to tak jakby nigdy nie było przymocowane, mimo że od razu widać jaka jest prawidowa pozycja tego elementu. Trochę się z tym zabawiłem i udało się zanitować nie niszcząc całości....

 

dziś po odpaleniu spora różnica. Chyba to przepustnica. poszukam jeszcze na allegro i przetestuje.

na razie jestem zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...