Skocz do zawartości

O motoryzacji ale niekoniecznie o Subaru


WRC fan

Rekomendowane odpowiedzi

O mamo! Na co komu 911? Cayman GT4  jest idealny. I nie ma pedalskiego PDK :faja:

Zawieszenie przednie z GT3, 4 skrętne koła, silnik z Carrery S, wolnossący, 380 koni. Waga to 1340kg.

alp_8023_0.jpg?itok=4GvHdc1O

Edytowane przez Zelazny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O mamo! Na co komu 911? Cayman GT4  jest idealny. I nie ma pedalskiego PDK :faja:

 

Zawieszenie przednie z GT3, 4 skrętne koła, silnik z Carrery S, wolnossący, 380 koni. Waga to 1340kg.

 

alp_8023_0.jpg?itok=4GvHdc1O

A do tego wszystkiego....

 

 

 

...jeju jaki ten Prosiak jest śliczny :wub:

 

P.S  https://www.youtube.com/watch?v=2GmLnDmBW10#t=95

Edytowane przez OWOC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

http://autokult.pl/24699,honda-civic-type-r-komplet-informacji

 

teraz wszystko zależy od wyceny. Jeśli będzie koło 150k to niestety ale GolfR jest imo lepszym wyborem (a jak będzie koło 180k (choć to chyba niemożliwe) to wiadomo JAKA FURA jest lepszym wyborem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, generalnie zwariowałem :) Jakiś czas temu szukałem zadziornej służbówki dla szefowej customer service w mojej firmie. Miała być Celica z działu "Sprzedam", ale nie zdążyłem kupić - ktoś mnie ubiegł. Wydarzyła się za to w ubiegły weekend następująca historia, którą opisałem na forum Alfa Romeo, więc podzielę się nią i z Wami :) :

 

"Krótko opisując historię, która zakończyła się...ale od początku. Prowadzę z żoną niedużą firmę, w której kluczową rolę odgrywa przefajna, prywatnie z nami zaprzyjaźniona kierowniczka działu obsługi. Do tej pory poruszała się służbowym Punto 1.2 16V, którego sprezentował mi mój własny tata odwieszając z racji wieku kluczyki na kołek. Autko jest ok, ale jego moc nieco nie koresponduje z dynamicznym charakterem użytkowniczki, brak mu klimatyzacji itp. Zapadła więc decyzja o wymianie na coś bardziej zadziornego. Już, już prawie miałem kupować Toyotę Celicę GT 2.0 VI gen., ale w ostatniej chwili ktoś sprzątnął mi ją sprzed nosa. I wtedy, przeszukując po raz n-ty internet natknąłem się na oferty Gtv. Poczytałem, wybór padł na 3.0. Patrzę - jest, w Łodzi, z czerwonym wnętrzem. Przez kilka dni nie mogłem się wybrać, wracam do ogłoszeń po tygodniu i....buuu, ogłoszenie zniknęło więc pewnie się sprzedała. Na szczęście zapisałem telefon - dzwonię ...jest, jeszcze aktualne! W pociąg i .....wróciłem na kołach srebrną Gtv 3.0. Na oko trochę rzeczy do zrobienia (zostawiam pytania do podforum Gtv/Spider), ale...co tam! Droga z Łodzi do Warszawy to nie była frajda - to była ORGIA!!!! Co za przyspieszenie, jaki dźwięk! Oj, dawno czegoś takiego nie czułem.

Podjeżdżam pod dom z poczuciem spełnionej misji. O naiwności! Zza drzwi wypada małżonka i z okrzykiem „Alfa! Alfa!” wskakuje za kierownicę. Kolejne 10 minut upływa mi na rozkoszowaniu się z fotela pasażera moją własną, domową wersją Top Gear. Najdroższa kręcąc silnik do równych 6k i zapalczywie wrzucając kolejne biegi histerycznie śmiała się, wyła i krzyczała niczym wybuchowa mieszanka Clarksona i niemieckiego filmu dla dorosłych. Dowiodła jednoznacznie, że istnieje gatunek kobiet, które reagują na Alfy w sposób wręcz biologiczny. Tak czy owak stało się jasne – problem samochodu służbowego jest nadal aktualny bo Gtv…zostaje w domu smile.png 

Reszta sobotniego wieczoru to odkrywanie historii Alfa Romeo i rozważanie co w takim razie kupić naszej koleżance zamiast Punto. Decyzja mogła być tylko jedna – oczywiście drugie Gtv!!! I tak, chcąc nie chcąc, wstaliśmy rano z synem i pognaliśmy do Suwałk. Przed godziną pod domem stanęła druga Alfa Gtv 3.0 – tym razem czarna (lub ciemno granatowa – nie mamy pewności), również z czerwonym środkiem. Najdroższa uznała ten kolor za bliższy jej sercu, więc ostatecznie czarnulka zostaje w domu, a sreberko pofrunie do firmy stając się prawdopodobnie jedną z niewielu służbowych Alf Gtv 3.0. 

A my – faceci? No cóż, otrzymaliśmy prawo naprawiania, mycia i woskowania Gtv-ek. A toczyć się będziemy tym co do tej pory – Subaru Outbackiem i Jeepem Cherokee XJ. Taki to los facetów zdominowanych przez Alfaholiczki. Ale nie narzekamy – Najdroższa zawyrokowała, że za dobre sprawowanie będziemy mogli pojechać Alfą na stację benzynową. Najbliższą. Czasem. Bylebyśmy wrócili z pełnym bakiem. "

 

Ot i cała historia :) I stoją przed domem takie dwie gracje (jedna już dziś pojechała na pakiet startowy):

 

a895db81e3660719med.jpg

 

e8e2b35ef64a0800med.jpg

Nie wiem jak i kiedy pozbieram PLN-y, ale - jeśli mam w tym całym układzie nadal nosić spodnie - pod domem musi stanąć minim 300-konne STi :) :) :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...