Skocz do zawartości

O motoryzacji ale niekoniecznie o Subaru


WRC fan

Rekomendowane odpowiedzi

Ano właśnie, było o nim dziś w faktach chyba. Nieładnie się zadrapał :roll: Czyli został jeszcze jeden zarejestrowany w PL. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę niech mi ktoś powie, że kary za wykroczenia są zbyt małe... W takim przypadku jak ten kierowca powinien być sądzony za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym i dostać dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz jakiś bonusik w ciupie. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę niech mi ktoś powie, że kary za wykroczenia są zbyt małe... W takim przypadku jak ten kierowca powinien być sądzony za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym i dostać dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz jakiś bonusik w ciupie. :evil:

 

Jakiej katastrofy? Cztery rozwalone auta to już katastrofa twoim zdaniem? Weź się zastanów co piszesz. Jeszcze kiedyś będziesz miał sytuację, że coś ci wyskoczy z boku pod koła i zanim się nie zorientujesz sam skasujesz parę samochodów. I co, chętnie wtedy pójdziesz siedzieć do paki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat jechałem tamtędy w korku i to lewym pasem jak już to wszystko stało łącznie ze służbami. Z bliska wcale nie taka masakra - wszystkie kabiny całe tylko jedno kółko - chyba od slr sądząc po rozmiarach - dobre 50m dalej. Miał Cygan brykę przez jeden dzień i już nnima - co za pech :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę niech mi ktoś powie, że kary za wykroczenia są zbyt małe... W takim przypadku jak ten kierowca powinien być sądzony za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym i dostać dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz jakiś bonusik w ciupie. :evil:

 

Jakiej katastrofy? Cztery rozwalone auta to już katastrofa twoim zdaniem? Weź się zastanów co piszesz. Jeszcze kiedyś będziesz miał sytuację, że coś ci wyskoczy z boku pod koła i zanim się nie zorientujesz sam skasujesz parę samochodów. I co, chętnie wtedy pójdziesz siedzieć do paki?

 

Co ma piernik do wiatraka? Ściganie się na ulicy porównujesz do wypadku spowodowanego nieuwagą. To, że nikomu nic się nie stało uważam za cud. Jakie to ma znaczenie ile aut zostało rozwalonych? Czy gdyby rozbity był tylko 1 umniejszałoby to zagrożeniu spowodowanemu przez kierujących? Def. katastrofy Nadal uważasz, że nie ma przesłanek do uznania wybryku panów kierowców wyścigowców winnych spowodowania katastrofy? Zawsze pojawia się też dyskusja o umiejętnościach prowadzenia pojazdów kierowców przy wypadkach. Tu ważniejsze są jednak moim zdaniem predyspozycje psychiczne. Jak to jest że nie musiałem przejść żadnego psychotestu z wyjątkiem jakiejś idiotycznej karteczki z pytaniami typu czy spożywasz środki psychoaktywne itd.? Gdybym pozwalał sobie ścigać się na drogach publicznych w ruchu miejskim z kolegami dla zabawy z prędkościami znacznie przekraczającymi możliwości kontrolowania sytuacji, pojawiłbym się niewiadomo skąd i dupnął. Czy nie chciałbyś, żebym nigdy więcej w teorii nie mógł spotkać się razem z innymi użytkownikami samochodów na drogach? Moim zdaniem jest to oczywiste.

 

Nie twierdzę, że jestem alfą i omegą, że nigdy nie zawiniłem, nie zrobiłem niczego głupiego, ale spójrz jeszcze raz na fotki slr'a, porównaj je do innych w których leżały czarne worki i pomyśl kogo bronisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ma piernik do wiatraka? Ściganie się na ulicy porównujesz do wypadku spowodowanego nieuwagą. To, że nikomu nic się nie stało uważam za cud. Jakie to ma znaczenie ile aut zostało rozwalonych? [...]

Nie twierdzę, że jestem alfą i omegą, że nigdy nie zawiniłem, nie zrobiłem niczego głupiego, ale spójrz jeszcze raz na fotki slr'a, porównaj je do innych w których leżały czarne worki i pomyśl kogo bronisz.

 

Rzekome ściganie. Żadnych trupów nie ma - to nie cud, po prostu koleś widać nie jechał z jakąś nadświetlną prędkością.

 

To, co w tym wątku proponujesz to czysta demagogia, która godzi w zasadę proporcjonalności kary do winy. Nie ma worków i nie będę ich sobie wyobrażał. Jest już w tym kraju dość absurdów, nie potrzebujemy kolejnych w stylu "zakaz wieszania bombek na choince, bo spadną, potłuką się i będą trupy" - jak to ma miejsce w UK. Gadanie typu "zamknijmy wszystkich XXX w więzieniach to będzie lepiej" to p... p.... plecenie andronów :mrgreen:

 

Ponadto zobacz sobie przypadek z naszego podwórka: Niemal identyczną "katastrofę" "spowodował" kolega rpw. Też wyszedł na czołówkę, a że nie SLR tylko STI, że rozwalił trzy zamiast czterech aut to szczegół. Został uznany winnym. To co, na ile powinien iść do pierdla? Prawko mu zabrać na 10 lat czy dożywotnio :?:

 

Tak pytam, bo moje skromne doświadczenia na drodze pokazują, że pomimo ostrożnej jazdy również mi mogłoby się to przydarzyć. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile jechał kierowca SLRa ? Wiesz ? Czy tak pieprzysz dla hecy ?

 

Pewnie przepisowe 80 Km/h, przecież merc tylko lekko dziabnięty :roll:

 

 

Niemal identyczną "katastrofę" "spowodował" kolega rpw. Też wyszedł na czołówkę, a że nie SLR tylko STI, że rozwalił trzy zamiast czterech aut to szczegół. Został uznany winnym. To co, na ile powinien iść do pierdla?

 

Ale zdaje się, że rpw z nikim się nie ścigał, nie stracił panowania nad autem, tylko chciał uniknąć kolizji i nie uciekł z miejsca zdarzenia, takie tam drobne różnice.

 

A w ogóle to nastolatkom razem z prawem jazdy powinno się kupować bryki pokroju slr, ferrari czt sti - na drogach od razu zrobiłoby się bardziej wesoło. Chociaż z drugiej strony "nastolatek" Zientarski też zapragnął przejść na ciemną stronę mocy. Super auta mają to do siebie, że wyzwalają demona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniejsza o większość. Fakt - nie znam wszystkich faktów, nie powinienem był wydawać sądów.

 

A wypadek rpw niewiele ma wspólnego z tym na wisłostradzie. Poza tym, że to był wypadek :wink:

 

Wydaje mi się, że nie dojdziemy do porozumienia. A co do ciupy, wiadomo, że innych jak w zawieszeniu za pierwszym razem nie dają.

Obadaj sytuację tego typka http://forum.prawnikow.pl/Katastrofa-w- ... 68787.html

 

On tylko wymusił pierwszeństwo. A jakie były konsekwencje.

 

Co do Zientarskiego nie mogę się nadziwić, że chłopcy tak się napędzili w miejscu, którego jak wynika ze skutków wypadku nie znali.

scypio, wypadki się zdarzają wiadoma rzecz, ale wypadek wskutek streetracingu to już zupełnie inna historia moim skromnym zdaniem. Samochody które brały w nim udział widać dobrze zaprojektowane, inaczej by się to potoczyło, gdyby zamiast outlandera jechała corsa czy smart. Nadal dostrzegam w tym palec boży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może egzorcyzmy jeszcze przed wydaniem prawka? :grin:

Zakażmy też sprzedaży alkoholu, noży i najbardziej zabójczej broni spośród wszystkich - "tępego, ciężkiego przedmiotu".

 

Kolizje powodują ludzie, nie samochody....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemal identyczną "katastrofę" "spowodował" kolega rpw. Też wyszedł na czołówkę, a że nie SLR tylko STI, że rozwalił trzy zamiast czterech aut to szczegół. Został uznany winnym. To co, na ile powinien iść do pierdla?

Ale zdaje się, że rpw z nikim się nie ścigał, nie stracił panowania nad autem, tylko chciał uniknąć kolizji i nie uciekł z miejsca zdarzenia, takie tam drobne różnice.

Kodeks karny nic nie mówi o ściganiu się lub nie, tylko o spowodowaniu czegoś takiego jak "zdarzenie zakłócające w sposób nagły i groźny ruch lądowy, sprowadzający konkretne, rozległe skutki obejmujące większą liczbę ludzi lub mienie w znacznych rozmiarach".

 

Jak dla mnie rozwalenie czterech aut nie wyczerpuje tei definicji. Tym bardziej, że można samemu takowe skutki spowodować i to bez udziału wyścigów. Ot, w przypadku rpw wystarczyłoby, że z naprzeciwka jechałyby dwa auta 20-30km/h więcej i lepiej by przycelowały.

 

Ja wyciągam z tych dywagacji powyższe wnioski:

1 I ja mogę być winnym - w świetle prawa - spowodowania kolizji z udziałem większej liczby samochodów, nawet jadąc bez szaleństw.

2. Spowodowanie takiej kolizji nie jest wystarczającym powódem, by na zawsze odbierać komuś prawo jazdy czy karać za spowodowanie katastrofy drogowej (czyt. do 5 lat w więzienia).

 

Dla mnie sądzenie tego kolesia za spowodowanie "katastrofy" jest równie durne, jak próba wpakowania do więzienia tej babki, co znalazła telefon na wysypisku. I nie podoba mi się propagowanie takich pomysłów, bo nie mogę wykluczyć, że ja sam nie znajdę się w podobnej sytuacji.

 

[ Dodano: Pon Wrz 21, 2009 8:23 pm ]

Wydaje mi się, że nie dojdziemy do porozumienia. A co do ciupy, wiadomo, że innych jak w zawieszeniu za pierwszym razem nie dają.

To ma iść do tej ciupy, czy nie? Bo w pierwszym poście nie miałeś wątpliwości

Obadaj sytuację tego typka http://forum.prawnikow.pl/Katastrofa-w- ... 68787.html

On tylko wymusił pierwszeństwo. A jakie były konsekwencje.

No właśnie... W statystykach prokuratury pewnie będzie świetnie wyglądała ta sprawa, ale to nie ma nic wspólnego z rzeczywistą poprawą bezpieczeństwa. Sądy będą miały robotę, koleś będzie w plecy, bo nagle zostanie skazany na zawiasy za "brak czapki" i jedynie prokurator sobie postawi następny plusik.

scypio, wypadki się zdarzają wiadoma rzecz, ale wypadek wskutek streetracingu to już zupełnie inna historia moim skromnym zdaniem. Samochody które brały w nim udział widać dobrze zaprojektowane, inaczej by się to potoczyło, gdyby zamiast outlandera jechała corsa czy smart. Nadal dostrzegam w tym palec boży.

 

Tu masz crash test outlandera przy 40MPH...

jak dla mnie ni cholery nie mogło być superszybko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyluzujcie :roll: może rzeczywiście kolega amnes troszkę się zapędził z tą katastrofą ale też uważam że wypadki z nieuwagi albo zbiegu okoliczności należy inaczej osądzać niż wypadki z czystego debilizmu.. nie widziałem, czytam w różnych miejscach relacje świadków - myślę, że rozbity slr i dziecko w szpitalu będą nauczką na całe życie... tzn mam nadzieję, że będą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumuję dyskusję: pokój ludziom z dobrymi zamiarami! :smile:

Nie po to jest internet, żeby toczyć pianę i się spinać nie wiadomo o co, snuć hipotezy. Zgadzam się, czasem mnie ponosi, dlatego wajcha na zgodę i nie wracajmy już do tematu, bo wyłysiejemy stukając w klawisze. Takie tematy to są dobre do piwa, w doborowym gronie filozofów chmielolubnych, pozdro.

 

EDIT: też nie jestem zwolennikiem posranych nielogicznych przepisów jak np. w stanach gdzie za szybkie przyspieszanie jest mandat, a jak policjantom się nudzi i zobaczą dwa szybko przyspieszające auta, to kierowcy są karaki za streetrejsing :roll:

 

Zgadzam się całkowicie z każdym kto twierdzi, że brakuje u nas zdroworozsądkowego logicznego myślenia w wymiarze sprawiedliwości jak i przepisach prawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie wiem co biorą projektanci BMW, ale powinni to odstawić.

 

Też nie wiem co biorą projektanci BMW, ale moim zdaniem powinni brać coś mocniejszego... żeby zdążyli zaprojektować cały samochód. Czy tak ciężko jest zrobić ładny tył? 1dynka coupe ma jakieś dziwne światła, 3jka wygląda z daleka jak Lanos sedan, 5GT to już w ogóle... Nie wspominając o cudownej E65 od której się wszystko zaczęło...

 

Edit

2008bmw1seriescoupeback.jpge90330iback.jpgbmw3146447.jpg800pxbmwe65rear20080121.jpg

 

W sumie 1dynka i 3jka wyglądają na tle większych braci rewelacyjnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...