Skocz do zawartości

Brak oleju po weekendowych szaleństwach


jacek001

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy, koleżanki, po jazdach weekendowych zostałem uwięziony między Nidzicą, a Olsztynem ponieważ najprawdopodobniej turbina pochłonęła cały olej z mojej niebieskiej strzały. Czy ktoś z Was może mnie dziś poratować w tych okolicach olejem Valvoline 5w50? Mam drugi samochód, ale nie chciałbym Subaru tu zostawiać na działce. Help me, please :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejechałem tym autem 1500km i oleju w ogóle nie brał. Po wczorajszych szaleństwach w lesie na białych puchu, gdzie przejechałem około 40km olej wyparował :( dobrze mi się wydaje, że może to być kwestia turbiny? Co o tym sądzicie? Uszczelka jakaś czy turbina do roboty? Auto ma przejechane 128 tys. km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na to wygląda. Było ponad 3/4, a dziś jak chciałem wracać do WWA na bagnecie jest poniżej minimum. A miałem zamiar właśnie kupić zapas żeby do bagarka wrzucić. Idę się położyć pod auto zerknę czy nie widać wycieków. Na szczęście silnik chodzi normalnie.

Edytowane przez jacek001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Litr na 40km bokami po lesie z turbina to chyba dużo i tak :(

 

Z ciekawości - o ile to turbina, napiszcie ile regeneracja/naprawa turbo w WRX STi 2.0 z 2002 może kosztować.Właśnie wylazłem z pod samochodu i wszędzie sucho

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Litr na 40km bokami po lesie z turbina to chyba dużo i tak :(

 

Z ciekawości - o ile to turbina, napiszcie ile regeneracja/naprawa turbo w WRX STi 2.0 z 2002 może kosztować.Właśnie wylazłem z pod samochodu i wszędzie sucho

 

regenerację lepiej odpuść tylko poszukaj pewnej urzywki (jeżeli to oczywiście turbo jest sprawcą tego ubytku)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzam zgodnie ze sztuką )
upalane Subaru z a w s z e bierze olej. Na autostradzie litr na bak, na upalarce litr na godzinę to norma. Może nawet upić więcej. Nie ma się co dziwić, bo tak zachowa się każdy silnik spalinowy. Trzeba poczekać aż przestygnie i uzupełnić. Jak zamierzasz iść ogniem musisz się uprzednio zaopatrzyć w olej na dolewkę, zapasowe koło, garść trytytek, łomik i lewarek do odginania błotników :) (To tak półżartem - o oleju całkiem serio) Miłych slajdów :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wskaźnik doładowania. Właśnie wróciłem z trasy 200km i wydaje mi się, że to turbo. Sprężanie na biegu 1,2 i 3 mam tylko do 1,2. Na biegu 4,5,6 dolatuje do 1,5/1,6 po czym spada do 1,2/1,3. Żeby było śmiesznie to po dolaniu w sumie 400 ml po 1h sprawdziłem i było 4/5 na bagnecie. Po trasie od razu jak sprawdziłem jest na bagnecie 2cm nad max. Poczekam 1h i pójdę sprawdzić, ale wydaje mi się, że to może być turbo. Zapas faktycznie muszę kupić, a olej już jest :) Ciężko jest kupić pewną używkę - zawsze może się zaraz okazać, że jest do niczego więc chyba będę regenerować. Co sądzicie? Z rury wydechowej nie wydostaje się olej.

 

Sprawdzam zgodnie ze sztuką )
upalane Subaru z a w s z e bierze olej. Na autostradzie litr na bak, na upalarce litr na godzinę to norma. Może nawet upić więcej. Nie ma się co dziwić, bo tak zachowa się każdy silnik spalinowy. Trzeba poczekać aż przestygnie i uzupełnić. Jak zamierzasz iść ogniem musisz się uprzednio zaopatrzyć w olej na dolewkę, zapasowe koło, garść trytytek, łomik i lewarek do odginania błotników :) (To tak półżartem - o oleju całkiem serio) Miłych slajdów :)

Do tej poory przejechałem w trasie 5 baków (ponad 1000km )i olej był constans. Dopiero po leśnych igraszkach coś się wydarzyło, ale było warto :):):)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzam zgodnie ze sztuką )
upalane Subaru z a w s z e bierze olej. Na autostradzie litr na bak, na upalarce litr na godzinę to norma. Może nawet upić więcej. Nie ma się co dziwić, bo tak zachowa się każdy silnik spalinowy. Trzeba poczekać aż przestygnie i uzupełnić. Jak zamierzasz iść ogniem musisz się uprzednio zaopatrzyć w olej na dolewkę, zapasowe koło, garść trytytek, łomik i lewarek do odginania błotników :) (To tak półżartem - o oleju całkiem serio) Miłych slajdów :)

Mniej więcej tak właśnie jest B)

 

jacek

Takie różnice w doładowaniu mogą wynikać z kliku przyczyn, wliczając w to pogodę i paliwo, po prostu nie przesądzałbym, że to turbina ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzam zgodnie ze sztuką )
upalane Subaru z a w s z e bierze olej. Na autostradzie litr na bak, na upalarce litr na godzinę to norma. Może nawet upić więcej. Nie ma się co dziwić, bo tak zachowa się każdy silnik spalinowy. Trzeba poczekać aż przestygnie i uzupełnić. Jak zamierzasz iść ogniem musisz się uprzednio zaopatrzyć w olej na dolewkę, zapasowe koło, garść trytytek, łomik i lewarek do odginania błotników :) (To tak półżartem - o oleju całkiem serio) Miłych slajdów :)

No to ja chyba jestem szczęściarzem :P mam auto od 6 lat i nigdy nie dolewałem między wymianami. Poziom jak zostawiam na zmianie oleju taki jest przed spuszczeniem przed następną. Przez te lata auto dostało w kość i ma ok 170000 przebiegu i pierwszy silnik :D

Edytowane przez GeOrGe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

upalane Subaru z a w s z e bierze olej.

 

u mnie zimą na śniegu i lodzie 2.0 turbo nie wzięło przez parę tys km nic oleju (millers 10w50 nt), a lekko nie ma, cały czas stan ponad max, może paliwo lub płyn chłodniczy "uzupełniają" zużycie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@GeOrGe, :) można i da się jeździć b. szybko nie upalając i nie katując samochodu. W takim przypadku, jeżeli siorbie nieco oleju to nawet nie specjalnie widać. Najwyraźniej jesteś b. oszczędnie (co nie znaczy wolno) jeżdźącym kierowcą. To tak jak z oponami: Luis ma drugi komplet w strzępach, a Jason kończy dogrzewać pierwszy

 

czas stan ponad max
W mojej opinii to bardzo niedobrze: termodynamika obowiązuje również oleje samochodowe. Jestem zwolennikiem 1/3, maks 1/2 stanu na miarce pomiędzy min i maks. Jeżeli oleju przybywa można powiedzieć kaplica murowana :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chwilach jazdy na 2 kołach, co się zdarza
Samochód "cywilny" nie jest przystosowany do jazdy wyczynowej. przed ew. zassaniem oparów oleju chroni nie przelanie go ponad stan, bo to grozi wywaleniem uszczelniaczy, ale specjalna konstrukcja wyczynowej misy olejowej. Jak kto chce budować sobie rajdówkę to i takie misy olejowe mieć musi.
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...