Skocz do zawartości

Moje pierwsze subaru kupiłem jakiś czas temu ;)


BartZ

Moje pierwsze subaru kupiłem...  

142 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 66
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

1991 Legacy 1,8 FWD z salonu. Wyszło mi, że ludzie tyle nie żyją

Od samego początku go masz? Szacun :bowdown:

 

miałem, sprzedałem około 2001 roku, jeśli dobrze pamiętam to pracownikowi jednego z serwisów Subaru. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aa, tu jesteś... A ja cię szukam po całym forum, przepraszam, po całym OT :twisted:

 

Przyznam szczerze, no jak na spowiedzi kurna, że myślałem o legasie gdzieś tak od 2001-2002, ale bałem się egzotyczności marki, bałem się boksera, ale najbardziej bałem się tego, że do najbliższego serwisu miałem szmat drogi, a finansowo wtedy było tak sobie. I w sumie to jestem wdzięczny castrolowi, bo to dzięki niemu się przełamałem :P Ujeżdżałem wtedy moją 4. toyotę, była nią avensis z 1999r. 1.6 benza, w której klęknęła panewka... Sprzedałem ją w takim stanie i postanowiłem w końcu kupić to, co od dawna chciałem, warunek był taki, że musi być to rodzinne kąbi i tak znalazłem naszego legasia. Auto od pierwszego właściciela, kupione w Dawoju, stało za Warszawą. Cała noc w pociągu, później jeszcze jakiś lokalny dojazd, no męczarnia. Właściciel ugościł nas śniadaniem, podął kawę, zatankował do pełna i było po sprawie. Powrót to była prawdziwa radocha. Jechaliśmy na A2, potem na Rychwał i stamtąd na Jarocin. Ten odcinek drogi prowadzi przez lasy i jest fajnie kręty... if you know what I mean... B)

Zakochałem się od razu. Dość powiedzieć, że przyjeżdżałem z pracy służbowym paskiem, porzucałem go przed domem, przesiadałem się do legaca i jeździłem po okolicznych drogach, po polach, upalałem go na śniegu i czerpałem radochę z każdej chwili... Tak mi już zostało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja kupiłem pierwsze Subaru rok i 9 mies. temu i nie wiem w którą odpowiedź ankiety mam się wpasować :(

 

 

Zrobiłem 60tys. i jestem bardzo zadowolony w sumie to ze wszystkiego włącznie z dieslem.Kiedy przesiadam się z hondy (mimo że ją strasznie lubimy) po paru dniach odstawienia Legacy ,odczuwam wielką radochę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw u mnie w rodzinie pojawił się Leone ojca, potem ojciec kupił forka, a w międzyczasie brat legaca 2.2, potem go rozbił więc kupił forka, wtedy i mi coś strzeliło do głowy i postanowiłem zamienić swojego golfa na legaca 2.5, jeździłem trochę ponad rok, teraz jest forek od 15 miesiecy :)

 

Send with my HTC Sensation XL

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze Subaru kupiłem 13 lipca 2004 - Legacy kombi 2,0 GL MY'96. Obecnie od września 2009 Forester 2,0 X MY'03. Ponad 8 lat temu i w sumie już 300 tys. km przejechane Subarkami. Nie ukrywam, że mam też duży wpływ na najblizszą rodzinę i znajomych, he, he. Jak na ostatnie święta Wielkanocne zjecha rodzinka, to parking pod domem tak wyglądał :) :) :) Te dwa pierwsze z lewej, to z Subarytowego saloonu ;)

post-280-0-77470400-1364331814_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze Subaru kupiłem 13 lipca 2004 - Legacy kombi 2,0 GL MY'96. Obecnie od września 2009 Forester 2,0 X MY'03. Ponad 8 lat temu i w sumie już 300 tys. km przejechane Subarkami. Nie ukrywam, że mam też duży wpływ na najblizszą rodzinę i znajomych, he, he. Jak na ostatnie święta Wielkanocne zjecha rodzinka, to parking pod domem tak wyglądał :) :) :) Te dwa pierwsze z lewej, to z Subarytowego saloonu ;)

 

Lubię to! :D

 

Send with my HTC Sensation XL

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze Subaru kupiłem 13 lipca 2004 - Legacy kombi 2,0 GL MY'96. Obecnie od września 2009 Forester 2,0 X MY'03. Ponad 8 lat temu i w sumie już 300 tys. km przejechane Subarkami. Nie ukrywam, że mam też duży wpływ na najblizszą rodzinę i znajomych, he, he. Jak na ostatnie święta Wielkanocne zjecha rodzinka, to parking pod domem tak wyglądał :) :) :) Te dwa pierwsze z lewej, to z Subarytowego saloonu ;)

Szacun B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...