Skocz do zawartości

Koło zamachowe impreza GT


4mamut

Rekomendowane odpowiedzi

Może ktoś skorzysta. Warto rozważyć przy wymianie tarczy sprzęgła.

Przetoczenie koła zamachowego mialo na celu wyelimowanie nierówności od tarczy sprzęgła, zlikwidowanie zarysów pęknięć, zabielenie przegrzanej powierzchi tarczy.

Przetoczyłem o 1.2 mm przy krawędzi do 0.5 mm w rejonie pracy tarczy sprzęgłowej - tyle było konieczne do zlikwodowania pęknięć i nierówności samego koła.

Zlikwidowany został fabryczny uskok aby nie powiększać różnicy pomiędzy dociskiem a kołem zamachowym. Bicie koła zmierzone na poziomie 0.1 mm zostało zniwelowane do 0.03 mm. Czas pracy tokarza - 2h. Jest za co złapać w uchwyt. Jedyny problem to wyjęcie kołków ustalających docisk.

 

1003515a.jpg

1003514qb.jpg

1003513b.jpg

1003516i.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toczenie koła zamachowego to nie jest dobry pomysł, zwiększa się luz między tarczą sprzęgła i dociskiem. Toczenie powoduje powstawanie mikrospieków które pod wpływem temperatury pęcznieją i tarcza nie "pracuje" całą powierzchnią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kosztowało dobrą flaszkę. Nie wyważałem bo zdarłem z całej powierzchni jednakowo - różnica w masie koła ok. 300 gram - teraz waży jakieś 11 kg.

Subaru nie zaznacza jak ma być zamontowane więc nie ma problemu - nie jest wyważane razem z wałem. Jeżeli wyważać to tylko razem z wałem więc zrobię to przy remoncie silnika i zwiększeniu jego mocy.

 

Komancz. Żeliwo toczy się bardzo wolno więc nie ma mowy o mikropęknięciach - nie stosuje się płynu chłodzącego dlatego jest czasochłonne.

Owszem zwiększa się luz na tarczy sprzęgła w obrębie jego pracy jeżeli toczy się tylko powierzchnię po tarcze sprzęgla (tj. 230 mm średnicy) , dlatego ja aby to zminimalizować przetoczyłem również miejsca gdzie mocuje się docisk - w dodatku tam 1.2 mm a tylko 0.5 dla 230 mm średnicy. Zyskałem 0.7 mm i dlatego trzeba było wyjąć kołki.

Dopiero teraz pracuje całą powierzchnią.

 

Zresztą przy wymianie sprzęgła masz trzy opcję.

Najczęściej spotykana to zostawienie starego lub ew kupno takiego samego używanego, można je odratować jak opisałem powyżej lub kupić nowe .

Wszystko zależy od budżetu :) ale próbować warto bo w 2016 r. ponad 50% części ma być regenerowanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Może ktoś skorzysta. Warto rozważyć przy wymianie tarczy sprzęgła.

Przetoczenie koła zamachowego mialo na celu wyelimowanie nierówności od tarczy sprzęgła, zlikwidowanie zarysów pęknięć, zabielenie przegrzanej powierzchi tarczy.

Przetoczyłem o 1.2 mm przy krawędzi do 0.5 mm w rejonie pracy tarczy sprzęgłowej - tyle było konieczne do zlikwodowania pęknięć i nierówności samego koła.

Zlikwidowany został fabryczny uskok aby nie powiększać różnicy pomiędzy dociskiem a kołem zamachowym. Bicie koła zmierzone na poziomie 0.1 mm zostało zniwelowane do 0.03 mm. Czas pracy tokarza - 2h. Jest za co złapać w uchwyt. Jedyny problem to wyjęcie kołków ustalających docisk.

 

1003515a.jpg

1003514qb.jpg

1003513b.jpg

1003516i.jpg

I jak wrażenia po dwóch latach użytkowania przetoczonego koła zamachowego?

Stoję przed dylematem czy toczyć używkę przed konwersją. Oczywiście nie obejdzie się bez pomiarów za pomocą czujnika zegarowego po zamocowaniu w uchwycie tokarki, ale jakiś rodzaj niepewności pozostaje. Oczywiście, jeżeli bicie pierwotne będzie zbyt duże, to po przetoczeniu istnieje niebezpieczeństwo potrzeby wyważania. Z wyważaniem miałbym problem. I jeszcze jedno - jak wyciągałeś kołki ustalające? Są wbijane, wkręcane? Wszelkie dodatkowe informacje będą mile widziane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi jak ta lala. Zero problemów przecieków. Ważna aby tokarka była "nie zużyta" mówiąc grzecznie. Tarcza sprzęgła pracuje całkiem nieźle.

Pamiętaj że główne zadanie to wyrównanie powierzchni tak aby nie zniszczyć tarczy sprzęgła.

Kołki zostały wyciągnięte na gorąco. Podgrzejesz palnikiem i same wyjdą, potem zostały wklejone na loctite 648.

Wyważenie - wiele osób sugeruje ale zwróć uwagę że wszystkie koła zamachowe subaru mają otwory w tym samym miejscu, niby są wyważane fabrycznie ale nie ma w manualu jak je zakładać wzldędem otworów na wale, więc krótko mówiąc montaż jest dowolny. Jedyne co jest podane to moment i kolejność dokręcania śrub. 

Możesz je wyważyć ale i tak nie będziesz wiedział jak je założyć bo jak wspomniałem montaż jest dowolny.

 

Ja sugeruję chociaż próbę naprawy bo w dzisiejszym świecie mechaników królują wymieniacze na nowe części......Szkoda kasy.... :) jak się uda.....


A będzie Pan zadowolony.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi jak ta lala. Zero problemów przecieków. Ważna aby tokarka była "nie zużyta" mówiąc grzecznie. Tarcza sprzęgła pracuje całkiem nieźle.

Pamiętaj że główne zadanie to wyrównanie powierzchni tak aby nie zniszczyć tarczy sprzęgła.

Kołki zostały wyciągnięte na gorąco. Podgrzejesz palnikiem i same wyjdą, potem zostały wklejone na loctite 648.

Wyważenie - wiele osób sugeruje ale zwróć uwagę że wszystkie koła zamachowe subaru mają otwory w tym samym miejscu, niby są wyważane fabrycznie ale nie ma w manualu jak je zakładać wzldędem otworów na wale, więc krótko mówiąc montaż jest dowolny. Jedyne co jest podane to moment i kolejność dokręcania śrub. 

Możesz je wyważyć ale i tak nie będziesz wiedział jak je założyć bo jak wspomniałem montaż jest dowolny.

 

Ja sugeruję chociaż próbę naprawy bo w dzisiejszym świecie mechaników królują wymieniacze na nowe części......Szkoda kasy.... :) jak się uda.....

A będzie Pan zadowolony.......

To, że DMF rozstaje się w pojazdem to już ustaliłem. :)  SMF także zakupiony oczekuje. Zbliżają się cieplejsze dni i czas pomyśleć nad konwersją, stąd poszukiwania informacji na temat przywrócenia parametrów. Piszesz, że wyważanie nie ma znaczenia. Owszem zakładanie koła względem wału nie jest opisane, ale już koło względem docisku jest. Wolałbym zachować te minimalne 120 stopni odchylenia mas między tą na kole zamachowym, a tą na docisku, w celu ich zrównoważenia. Oznaczenie na docisku jest oznaczane farbą, a na kole zamachowym otworem/ami nawierconymi w miejscu największej masy. Wystarczy przy montażu spróbować je odsunąć od siebie na możliwie 180 stopni. Osobiście jestem zdania, ze dobrze zrobione toczenie powinno się wykonać i dodatkowo wymienić łożysko centralne. Wolałem jednak poznać zdanie innych. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po to są kołki na kole zamachowym abyś docisk założył tylko w jeden sposób. Stara dobra praktyka z zaznaczaniem farbą również się przydaje...

O widzisz. I teraz nareszcie widzę sens ich tam istnienia. :) A co do ich wyciągnięcia przed toczeniem, to spróbuję innej metody. Trochę obawiam się palnika (jeżeli już to opalarka). Ale zastosowanie niskiej temperatury na kołek też powinno zadziałać... Dziękuję za rzeczowe porady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pamiętaj o łożysku koła zamachowego i dokładnie obejrzyj powiechnię docisku i tarczy sprzęgła.

Łożysko koła zamachowego kupujesz w każdym sklepie nie pamiętam oznaczenia ale jest standardowe wg DIN/ISO -  kosztuje 15 PLN. Musi być obustronnie kryte w oznaczeniu 2RS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pamiętaj o łożysku koła zamachowego i dokładnie obejrzyj powiechnię docisku i tarczy sprzęgła.

Łożysko koła zamachowego kupujesz w każdym sklepie nie pamiętam oznaczenia ale jest standardowe wg DIN/ISO -  kosztuje 15 PLN. Musi być obustronnie kryte w oznaczeniu 2RS.

Łożysko już namierzyłem. Standardowe 6201 12x32x10 z podwójną uszczelką i o zwiększonym luzie wewnętrznym np. 6201-2RS2-C3. Dobra firma to faktycznie wydatek kilkunastu złotych. :) Tarcza sprzęgła, łożysko i docisk będą nowe, co nie znaczy, ze też nie założę ich na uchwyt i nie pomierzę bicia. Z tego co pamiętam to bicie na tarczy nie może przekraczać 1mm na średnicy 110mm. Zastanawiam się jedynie czy wybrać tarczę z 4 czy 6 tłumikami drgań skrętnych. Nigdzie nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi, co będzie lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy było oznaczenie C3 na łożysku starego koła zamachowego czy propozycja sklepu ?

 

Subaru coś mieszało w doborze łożysk ->  w dupce skrzyni mialem raz łożysko z luzem C3 w type R z 97r. 

 

Potem w skrzyni TY754VBAAA z 2002r. jest takie samo ale tym razem bez luzu C3.

 

Na pewno dajesz C3 do alternatora, tam gdzie prędkość wałka jest bliska prędkości granicznej łożyska tj. ok 15 tys obr/min.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zastanawiam się jedynie czy wybrać tarczę z 4 czy 6 tłumikami drgań skrętnych. Nigdzie nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi, co będzie lepsze.

 a jak ma OEM?  jest potrzebne sprawdzać bicie docisku? - trochę kłopot to chwycić chyba .

 

Nowy docisk teoretycznie nie powinien mieć bicia, ale... Co do tarczy, to zostanie sprawdzona obowiązkowo.

 

Zastanawiam się jedynie czy wybrać tarczę z 4 czy 6 tłumikami drgań skrętnych. Nigdzie nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi, co będzie lepsze.

 a jak ma OEM?  jest potrzebne sprawdzać bicie docisku? - trochę kłopot to chwycić chyba .

 

A widzisz. Wersja 2.0 miała 4 tłumiki, a wersja 3.0 miała 6. Dodatkowo wersja 3.0 miała asymetryczną grubość okładzin. Skoro wymieniam na jednomasę to może lepszym rozwiązaniem będzie założenie tarczy z większą ilością tłumików?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pamiętaj o łożysku koła zamachowego i dokładnie obejrzyj powiechnię docisku i tarczy sprzęgła.

Łożysko koła zamachowego kupujesz w każdym sklepie nie pamiętam oznaczenia ale jest standardowe wg DIN/ISO -  kosztuje 15 PLN. Musi być obustronnie kryte w oznaczeniu 2RS.

Na wiosne będę wymieniał sprzęgło(na Valeo0 i dodatkowo chcę wysłać koło zamachowe na odchudzenie(do Otoczaka). to łożysko muszę też wymienić?Zawsze myślałem że wymienia się tylko to łożysko co jest w komplecie ze sprzęgłem.

 

 

Co do tarczy, to zostanie sprawdzona obowiązkowo.

Czy przy okazji wysyłania koła zamachowego wysłać też tarczę sprzęgła do wyważenia?Pytałem Otoczaka i mówił że nie ma potrzeby. 

Auto to zwykły wolnossak do jazdy na codzień,2 razy do roku lekko upalany na zlocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o tym łożysku mowa.

Te co jest w komplecie to łożysko oporowe i je też wymienasz, te o czym tutaj mowa to łożysko koła zamachowego które podtrzymuje wałek sprzęgłowy.

Kosztuje grosze 15 PLN, zresztą zawsze przy wymianie sprzęgła powinno je się wymienic. Wyżej kolega WOJO podał nawet jego wymiary.

Do kupienia w każdym sklepie z łożyskami SKF, FAG, SNR, pewnie kraśnik też je produkuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...