Skocz do zawartości

Wał w SBD, wymiana shortblock.


arfi

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

moze blok traci sztywnosc po pewnym okresie?

A jak to miałoby się odbywać i  jakiego powodu? 


 

 

zadna firma nie robi wzmocnionego sprzegła w połączeniu z standardowym kołem zamachowym?

A czemu ma służyć wzmocnione sprzęgło czy czemu zapobiegać?Awarii dwumasy? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

moze blok traci sztywnosc po pewnym okresie?

A jak to miałoby się odbywać i  jakiego powodu? 

 

 

zadna firma nie robi wzmocnionego sprzegła w połączeniu z standardowym kołem zamachowym?

A czemu ma służyć wzmocnione sprzęgło czy czemu zapobiegać?Awarii dwumasy? 

 

ad a) zmęczenie materiału

ad B) ano jak wyzej pisano stukajacy dwumas powoduje (?) wibracje i pekanie wału co w konsekwecji prowadzi do rachunku na 15-20 tys pln

mimo że jest to niewielka kwota być moze znalazło by sie wielu wielu chetnych wyłozyc 3-4tys pln na komplet sprzegla ze zwyklym kolem zamachowym jednoczęściowym i dzieki temu uniknać awarii diesla boxera w przyszłości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

zmęczenie materiału

Chyba nic takiego nie występuje.Czasem wał pęka ale blok da się uratować.ASO naprawia poprzez wymianę shortblocku,nawet gdy blok jest dobry. ;)  

 

 

ano jak wyzej pisano stukajacy dwumas powoduje (?) wibracje i pekanie wału co w konsekwecji prowadzi do rachunku na 15-20 tys pln mimo że jest to niewielka kwota być moze znalazło by sie wielu wielu chetnych wyłozyc 3-4tys pln na komplet sprzegla ze zwyklym kolem zamachowym jednoczęściowym i dzieki temu uniknać awarii diesla boxera w przyszłości. 

Chyba były takie próby i efekty raczej mizerne.Nie da się jeździć ze względu na szarpanie i wibracje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

 

 

Czasem wał pęka ale blok da się uratować.ASO naprawia poprzez wymianę shortblocku,nawet gdy blok jest dobry. ;)

 

A czasami rozsypuje się tak, że z całego silnika nie ma co zbierać ...

Natomiast tak czytam, czytam i zastanawiam się nad jednym - czy my już zupełnie daliśmy się zwariować? Pękający wał bo dwumas powoduje wibracje, których jeszcze nie czuć? :o   Przyczyną 1500 obrotów Dieslu? :o  Zły olej, który co prawda nie powoduje zatarcia panewki, ale wał rozwala? :o  Oprogramowanie ukręcające wał :o  Zacznijmy jeszcze uważać, z której strony wieje wiatr, bo w połączeniiu z nierównością asfaltu i ukształtowaniem terenu powodują siły skrętne, które ...

 

Ja wiem jedno - właśnie zamierzam wymienić swojego Subaraka, (o dziwo przy marce zostaję, jakoś nie potrafię znaleźć alternatywy  ;) ) ale nie będzie to już SBD. Dla mnie ta konstrukcja zupełnie pozbawia mnie zaufania do samochodu, a jeździć i tylko nasłuchiwać, czy oby coś się nie dzieje to lekkie nieporozumienie. Tym bardziej, że przewertowałem wszystko i nigdzie nie znalazłem nawet jednej konkretnej i wiarygodnej informacji, że problem został rozwiązany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tym bardziej, że przewertowałem wszystko i nigdzie nie znalazłem nawet jednej konkretnej i wiarygodnej informacji, że problem został rozwiązany.

 

a znalazłeś jedną konkretną informacje, że problem istnieje ?

Oczywiście że są padnięte silniki i jest ich stosunkowo więcej niż wcześniej ale ilość jeżdżących w Polsce diesli jest znacznie znacznie większa od wcześniejszych modeli benzynowych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIe, absolutnie. Tylko, że co prawda mamy brak oficjalnego potwierdzenia, że problem istnieje, a choć wiele osób o nim mówi, brak jest również oficjalnego dementi. Jeśli problem nie istnieje, dlaczego SIP lub ktokolwiek inny nie ukróci spekulacji podając oficjalnie, że stało się to np w 0,3 % sprzedanych i stało się to z powodu złej eksplatacji polegającej na ....

 

A tak z moich obserwacji:

1) Znam 3 kierowców, którzy na prawdę nie są palcem robieni i samochody ogarniają i nigdy nie zniszczyli silnika w ten sposób, a tu się to przytrafiło - są to osoby niezwiązane z forum.

2) Usterka jest bardzo poważna, występuje ze stosunkowo dużą częstotliwością (w momencie kiedy ja straciłem silnik - stało się to w Rumunii) dowiedziałem się, że tam problem pojawił się w ponad 9% przypadków (nie pamiętam dokładnych danych) - a to moim zdaniem wskazuje już na dość poważną sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Natomiast tak czytam, czytam i zastanawiam się nad jednym - czy my już zupełnie daliśmy się zwariować? Pękający wał bo dwumas powoduje wibracje, których jeszcze nie czuć?    Przyczyną 1500 obrotów Dieslu?

Uszkodzona dwumasa,jazda przy 1500 obrotów na 5 biegu,kompletnie nie wpływają na stan wału. :mrgreen:  

Każdy wierzy w co chce i komu chce,zależnie skąd wieje wiatr. ;) 

 

 

1) Znam 3 kierowców, którzy na prawdę nie są palcem robieni i samochody ogarniają i nigdy nie zniszczyli silnika w ten sposób, a tu się to przytrafiło - są to osoby niezwiązane z forum.

Pytanie o styl jazdy i wyczucie uszkodzonej dwumasy,chyba nie ma większego sensu. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Każdy wierzy w co chce

Oczywiście, można wierzyć również w to, że problem nie istnieje i nigdy nie istniał ;)

Ja też nie wierzyłem - przez 192 kkm ;)

Też byłem gotów skoczyć każdemu do oczu, że to wina użytkownika czy nieszczęśliwego zbiegu okoliczności.

Nie naskakuję również na Subaru, bo co uznali za stosowne w kwestiach pomocy to zrobili i żalu nie mam. Dalej zamierzam być z tą marką związany, właśnie przymierzam się do zakupu:). Daleki jestem więc od kierowania się negatywnymi emocjami.

Ale jestem przeciwny dorabianiu sobie filozofii, tylko dlatego, że to oficjalne forum. Sugerowanie, że każdy, co mu się to przytrafiło to ciapa nie potrafiąca wyczuć samochodu i jego mechanizmów jest trochę ... nie na miejscu.

Natomiast mam nadzieję, że jednak uzyskam wiarygodne i rzetelne informacje, że problemu już nie ma, bo ...

Ale w życiu nie uwierzę, że problemem jest dwumasa - wiem jak jeździłem, wiem w jakim była stanie po zdarzeniu, wiem jak jeżdżą inne znane mi osoby, wiem jakimi samochodami i ile w życiu przejeżdżamy.

Sorry, ale pękający w czasie normalnej eksploatacji wał to kosmos.

Moja aktywność, w tym temacie wynika głównie z chęci rozwiania wątpliwości,  bo taki nowy OBK SBD chętnie bym przygarnął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

ALe nie obwiniaj za to dyrekcji. Dyrekcja nie jest producentem aut marki subaru tylko dystrybutorem. Skoro FHI uwaza ze problemu nie ma to co ma zrobic dyrekcja? Problem z pekajacymi walami, istnieje  co 2 sprzedawany sbd na portalch aukyjnych jest po wymianie silnika, sprzedwane auta na forum rowniez. Niestety kupno paru letniego SBD ( w szczegolnosci tych z pierwszych lat produkcji )  ktory jeszcze nie mial wymienionego silnika to loteria. 

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co drugi to chyba przesada... Owszem pojawiaja się takie ale nie co 2gi.

No to policzmy się ?

- ja znam 2 posiadaczy SBD - 2008 - Legacy i Forek - poszly 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widuję na ulicach Subaraki z SBD,jeżdżące.Ale nie liczyłem ich,które są po naprawie silnika tym bardziej nie wiem. :P

Takimi statystykami może dysponować SIP i to tylko w stosunku do aut sprzedanych w swojej sieci.Ilością naprawionych SBD również dysponuje,może,bo jak Dyrekcja już pisała,nie prowadzą takich statystyk.Pozostałe twierdzenia co do padniętych silników,to tylko wyliczenia poszczególnych osób.Na czym oparte?Licho wie.Czy wiarygodne?A to już pozostawiam ocenie każdemu z osobna. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mialem do czynienia z 2 posidaczami (zreszta bardzo sympatycznymi ) ktorzy rowniez musieli silnik w swoich sbd naprawiac. Jezeli jest po gwarancji i/albo auto zostalo kupione za granica ( a takich aut jezdzi w PL najwiecej) raczej uzytkownik takiego wozu nie naprawia w go w ASO ze wzgeldu na koszt naprawy. Jest w Pl pare zakladow specjalizujacych sie w Subaru ( posiadajacych lepsze ceny niz  ASO, posiadajacych rowniez oemowe czesci zreszta czesci nie sa problemem bo nowy short block itp mozna spokojnie kupic na allegro czy innym portalu) ktorzy moga miec wieksze pojecie niz SIP na temat ilosci"felernych" modeli SBD,poniewaz czesto je naprawiaja. Oczywiscie zeby nie bylo ze sieje defetyzm nie znam zadnych statystyk zwiazanych z iloscia zepsutych aut i uzycie przeze mnie sformuawania : "co drugi" bylo niewlasciwe za co przepraszam grono posiadczy sbd . Natomiast  nie zmienia to faktu ze"  usterka "zwiazana z walem w SBD jest dosc popularna i kupno takiego uzywanego auta z tym silnikiem ktory nie byl jeszcze naprawiany jest  ryzykiem. Zreszta wystarczy spojrzec na cene tych aut : zeby 3 letni samochod kosztujacy prawie 140k pln jako nowy  trzeba wystawic za 50k pln zeby go sprzedac ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wciąż tej ceny shorblocku nie mogę zrozumieć. OK, konstrukcja jest nowa i trzeba na niej zarobić, ale skoro TSI który też jest dość nową konstrukcją da się naprawić za 5 tys zł to skąd te wysokie 20 tys w Subaru???

 

Sam mam SBD z 2008 roku i gdy zamarzyło mi się zmienić auto na inne to okazuje się że nie idzie Subaru sprzedać. Cena poniżej 30 tys zł nie znajduje uznania w grupie przyszłych nabywców.  Faktycznie prawdziwy sukces rynkowy ten SBD :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slavok, jak to od maleńkości mam więcej szczęścia niż rozumu więc o to się akurat nie martwię :biglol:  Ale jakby wziął i padł,  to przy cenie naprawy ok. 23 tys zł i moim dzisiejszej ocenie wartości auta powiedzmy 28 tys raczej na pewno nie zdecyduję się na naprawę.

 

Wciaż tych cen za shortblock nie ogarniam...


 

Niestety, z oryginalnym. Zmieniałem tylko dwumasę i sprzęgło.

 

dlaczego niestety...? jak na 7 letnie auto to chyba niewiele....... :rolleyes:

 

ps.sewisowałem wiele aut z przebiegami nawet 260 tyś km z tego rocznika (bez problemów)

 

 

Niestety bo potencjalni kupujący boją się oryginalnego silnika SBD z przebiegiem 99 tys km jako źródła potencjalnych problemów i absurdalnie wysokich do wartości auta kosztów bardzo oczywiście hipotetycznej naprawy - sprawdzone organoleptycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...