Skocz do zawartości

FORUMOWI KRWIODAWCY - razem ratujemy życie !!


hemi112

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, hemi112 napisał:

ze oddawanie powoduje nadciśnienie

Nie powoduje. Oddajemy +/- 450ml krwi, czyli mniej niż 10%. Nie jest to ilość, którą organizm odczuwa jako zagrażającą życiu i zwęża naczynia zwiększając ciśnienie krwi.

9 godzin temu, hemi112 napisał:

powoduje osłabienie immunologiczne

"Osłabienie" to stricte występuje. W końcu wraz z erytrocytami oddaliśmy leukocyty, fagocyty, limfocyty i masę innych komórek odpornościowych. Nie jest to jednak stan wpływający na zdrowy organizm!

9 godzin temu, hemi112 napisał:

ktoś intensywnie oddaje krew po 4-6 razy na rok i chce zaprzestać ,to lepiej stopniowo  zmniejszając częstotliwość

To także mit. Zdrowy organizm STALE unicestwia własne "zużyte" komórki np. w śledzionie giną trombocyty i erytrocyty. STALE też buduje nowe komórki z odzyskanego w śledzionie żelaza.

Jeżeli zaprzestaniemy oddawania, dla ZDROWEGO organizmu nic wielkiego się nie stanie. Będzie więcej komórek unicestwiał w śledzionie... Równowaga morfotyczna krwi musi być zachowana. :)

Dlatego właśnie przeprowadzane są KAŻDORAZOWO badania lekarskie przed donacją.

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WOJO są różne mity ,ale i wiele rzeczy sie słyszy.

Co do kwesti ,ze stopniowo trzeba wyhamowywać z oddawaniem krwi ,to są dwa obozy ,jedni,że hamujemy stopniowo,a inni ,ze można spokojnie nagle przestawać (czasem to względy chorobowe).

Z drugiej strony skoro organizm sam się reguluje i ogarnia,to i po przestaniu oddania krwi  sam sobie poradzi ,bo się zregeneruje i działa spokojnie dalej.

 

Odlecieć przy oddawaniu krwi może zdarzyć się każdemu.

Lepiej oczywiście coś zjeść,wypić,wypocząć itd,ale na odjechanie może mieć różniasta niedyspozycja,której nawet nie czujemy.

 

Ostatnie  oddawanie krwi: 30.08 ,po dobie na dyżurze (7-7), upał,temperatura po oddaniu ok 28 stopni, szybkie zakupy tu i tam ,i spokojnie bez problemu.

Raz wyspany przez 10h,październik ,12 stopni na zewnątrz, konkretna kolacja, i śniadanie , po oddaniu krwi jade autem ,a tu mroczki po może 2-3 min, zjazd na chodnik połową auta, zyby w dół ,kilka oddechów i po ok.30s wsio elegancko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Z okazji sw. Mikolaja dalem cos od siebie - 450 ml. Czuje sie dobrze, w nagrode wypilem pol litra Coli ;) 

 

Austriacki Czerwony Krzyz - Rotes Kreuz wprowadzil centralny rejestr krwiodawcow i karty do donacji - wszelkie dane sa przetwarzane i gromadzone w systemie, wiec nie trzeba zbierac papierkow i kwitow. 

 

System moze przypominac o kolejnej akcji - zaproszenie na Blutspendeaktion; blokuje dawce do uplywu 56 dni od ostatniej donacji i monitoruje ilosc donacji w ciagu kolejnych 12 miesiecy: 4 dla kobiet i 6 dla mezczyzn. 

 

Ale najfajniejszym jest, kiedy niespodziewanie ktoregos dnia przychodzi sms z mniej wiecej takim powiadomieniem: 

 

Drogi Dawco! Twoja krew zostala podana i przysluzyla sie zdrowiu pacjenta. Dziekujemy za Twoja ofiarnosc.

 

 

Edytowane przez Christoph
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Christoph bardzo fajny komunikat dostałeś ,który pewnie podbudował - i o to chodzi :)

Akurat pracuję na SOR i czasem mamy pacjentów ,którzy w trybie pilnym trafiają na blok i potrzebna jest krew i wtedy sie to widzi.

Ale typowego normalnego toczenia krwi np.na oddziale wewnętrznym(interna) w sytuacji kiedy morfologia u pacjenta jest słaba ,lub leci w dół - tego nie widzimy.

 

Ogólnie: krew jest potrzebna jak cholera: od reperowania osób ,które maja pewne braki ,przez operacje planowe gdy normalnie idzie krew ,po  pilne ratowanie życia gdy mamy skomplikowany nagły zabieg ratujący życie.

Sam oddaje krew i wiem,że moja jednostka mogła być powoli kapana choremu pacjentowi lub szybko przetaczana ,bo walczyli o czyjeś życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hemi112, dzisiaj bylem drugi w kolejce. Przede mna jako pierwszy gosc, ok. 60 lat i oddawal krew 88 raz (!). Powiedzial, ze w mlodych latach mial bardzo powazny wypadek i potrzebowal krwi, pietnascie zlamanych kosci i liczne operacje. Od tego momentu ceni kazdego krwiodawce. Sam, odkad mu wolno, regularnie oddaje krew, bo wie, ze ona ratuje zycie. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sam staram się w miarę regularnie  oddawać krew i od 2006 r oddaję ,raz 2 razy w roku innym razem 6 razy, ogólnie pękło 20 litrów

Ale jak w kolejce mam jakiegoś seniora co powie,że oddał np.100 litrów ,to jest mega  kozak i mi szczena opada...

Ale każdy pojedyńczy dawca ,każda osoba ,która odda krew ratuje życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Co do mitów, to generalnie jest ich dużo i naprawdę nie warto ich słuchać. Temat oddawania krwi został naprawdę dobrze zbadany i żaden z tych mitów się potwierdził.

Jak ktoś oddaje pół życia krew i nagle przestanie, to myślę że bardziej odczuwa to na poziomie psychicznym niż fizycznym. I pewnie stąd te różne dolegliwości o jakich wspominają w tych mitach.

 

Ja lecę za tydzień oddać krew :) W 2019 udało się 6 razy, mam nadzieje że i w tym roku się uda :)  Na liczniku już 5l 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Taki przypadek: W mojej wsi zorganizowano akcje oddawania krwi - odpowiednio wczesniej dostalem powiadomienie listowne z ankieta dawcy. Zaskoczylo mnie rowniez, ze pani koordynator z „wojewodzkiej” (Bundesland) stacji krwiodawstwa zadzwonila do mnie osobiscie i zapraszala mnie do oddania krwi (!) Naturalnie potwierdzilem i podalem godzine, o ktorej sie stawie. Taka troska wynika pewnie z tego, ze w szpitalach pilnie potrzeba krwi. 

 

Wybralem sie wieczorem na wspomniana akcje, ale w drodze zadzwonil mi telefon (kierownik Czerwonego Krzyza), ze jesli jestem w domu, to abym nie przychodzil, poniewaz przerwano akcje oddawania krwi, poniewaz w pobliskim przedszkolu wykryto i potwierdzono 1 (jeden) przypadek zakazenia odra, a wsrod dawcow moglby sie znajdowac ktos, kto ma kontakt z nosicielem. Przedszkole zamknieto, zdezynfekowano, personel poddano badaniom krwi na obecnosc wirusa i poddano trzydniowej domowej kwarantannie. Konserwy z krwia od ponad trzydziestu dawcow musiano zutylizowac. 

 

Jakas paranoja z tymi wirusami. Ale jesli oddana krew mialaby byc ryzykiem dla biorcy...  

 

Czekam na kolejna akcje w kwietniu. 

Edytowane przez Christoph
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Christoph trochę to dziwne ,bo jak oddaje krew ,to wiem,ze będzie wzdłuż i wszerz tak przebadana ,że  masakra ( takie info: gdyby szary człek chciał zlecić te wszystkie badania prywatnie w laboratorium , które przechodzi krew od dawcy z automatu, to koszt ok 500-800 zł ,zależnie od cen),czyli gdyby cos wyszło tam we krwi ,to była by zutylizowana , ale nie od razu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Christoph napisał:

Hemi112, ja tez tego nie rozumiem, ale tak sie stalo. Taka informacje otrzymalem od kierownika Czerwonego Krzyza. 

 

Oddam w kwietniu, o ile nie bedzie jakiegos zakazu zwiazanego z covid-19. 

mam nadzieję ,że nie będzie żadnych zakazów ,bo np. w takim krwiobusie w mym Bolesławcu raczej tłumów nie ma , ale ja wolę jeżdzić  50km dalej i oddawać w stacjonarnym miejscu i tam raczej też nie impreza masowa ,a i różnych  alkoholi do dezynfekcji masa więc raczej tutaj krwiodawstwo nie padnie  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hemi112 problemem na moment obecny jest sam punkt.l krwiodawstwa. Sam wiesz jak to wygląda w JG. Nie dość, że spędzasz tam minimum godzinę w towarzystwie nie wiadomo kogo w ciasnym pomieszczeniu, to jeszcze często musisz przepraszać, że przyszedłeś dziś, bo dziś jest dużo ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.03.2020 o 07:35, przymar napisał:

@hemi112 problemem na moment obecny jest sam punkt.l krwiodawstwa. Sam wiesz jak to wygląda w JG. Nie dość, że spędzasz tam minimum godzinę w towarzystwie nie wiadomo kogo w ciasnym pomieszczeniu, to jeszcze często musisz przepraszać, że przyszedłeś dziś, bo dziś jest dużo ludzi.

Powiem Ci szczerze ,że nie wiem jak to wygląda w Jelonce ,ale oczekiwanie godzinami pod krwiobusem w Bolesławcu ,a pełna kulturka i szybkość w Legnicy - nie ma o czym gadać :)

A sytuacja z koroną - wyjdzie w praniu jak krwiopijstwo  zadecyduje i zareaguje na sytuacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z okazji infekcji termin mi się przesunął, a i tak nie pójdę wcześniej, jak w pracy nie wyjdę na prostą.

Lokalizacja też u mnie pozytywnie nie nastraja. Środek szpitala, na parterze trzeba się przebijać przez kolejkę do laboratorium.

Póki co śledzę zapasy, moją grupę mają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

O, nie wiedziałem że taki temat nawet tutaj istnieje. 

Trochę się wstrzymywałem ostatnio z wiadomego powodu, ale po apelach z RCKiK poszedłem oddać tydzień temu. Bez obaw, wszystko bardzo dobrze pozabezpieczane (Nowy Dwór Maz.) 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Też już bym oddał, ale na pytanie czy biorą kierowcę jeżdżącego za granicę dostaje odpowiedź negatywną :( tak więc pewnie poczekam conajmniej do szczepień na covida. Swoją drogą już ponad pół roku minęło od ostatniego oddania i fizycznie nie czuje się źle :) a zaczęło się naście lat temu jak z kolegą mieliśmy rozkminę co by tu zjeść, a że zachciało się czekolady... :biglol:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

I cyk na 22 litry wskoczyłem. 

Co co ankiet i pytań - APEL:Nie wychylajcie się z różnymi wyjazdami, kontaktem z osobami na kwarantannie itd. 

Krew jest pobierana sterylnie, badana i przekazywana dalej. 

Ale podczas wywiadu jest wiele haczyków gdzie na dzień dobry będziemy odrzuceni. 

Pytania o kontakt z osobą co była na kwatantannie, o wyjazdy za granicę itd itd. 

Jestem ratownikiem, mam kontakt z osobami plusowymi Covid, mam kontakt z narzędziami z krwią, uprawiam niebezpieczny zawód/hobby itd. 

Gdybym szczerze mówił podczas rozmowy w życiu by mnie nie dopuścili do oddania. 

Oddałem krew w marcu, w czerwcu i... nic, luz żadnego telefonu, że coś nie tak. Po prostu zdrowa poszła dalej. 

Ale z wywiadu z czymś się "sypniemy" co im nie pasuje i dupa. 

A cholernie brakuje krwi. 

Pzdr

IMG_20200730_114107.jpg

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, hemi112 napisał:

I cyk na 22 litry wskoczyłem. 

Co co ankiet i pytań - APEL:Nie wychylajcie się z różnymi wyjazdami, kontaktem z osobami na kwarantannie itd. 

Krew jest pobierana sterylnie, badana i przekazywana dalej. 

Ale podczas wywiadu jest wiele haczyków gdzie na dzień dobry będziemy odrzuceni. 

Pytania o kontakt z osobą co była na kwatantannie, o wyjazdy za granicę itd itd. 

Jestem ratownikiem, mam kontakt z osobami plusowymi Covid, mam kontakt z narzędziami z krwią, uprawiam niebezpieczny zawód/hobby itd. 

Gdybym szczerze mówił podczas rozmowy w życiu by mnie nie dopuścili do oddania. 

Oddałem krew w marcu, w czerwcu i... nic, luz żadnego telefonu, że coś nie tak. Po prostu zdrowa poszła dalej. 

Ale z wywiadu z czymś się "sypniemy" co im nie pasuje i dupa. 

A cholernie brakuje krwi. 

Pzdr

 

 

Ja właśnie przez swoją "szczerość" już pół roku nie byłem, ale chyba trzeba zrobić tak jak mówisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Kiwi 4ester napisał:

 

Ja właśnie przez swoją "szczerość" już pół roku nie byłem, ale chyba trzeba zrobić tak jak mówisz.

I to jest paranoja. Jakby wszyscy z ręką na sercu zawsze szczerze odpowiadali to chyba w ogóle nie byłoby krwi. Sam kilka razy "zapomniałem" o wyjazdach które miałem dwa-trzy miesiące przed donacją. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Oddane :)

Są różne pytania w ankiecie i u lekarza .

Pytanie u lekarki ( pomijam kwestię,źe w Legnicy jest "sztuka" , bo ziewa ,mocno znudzona,pytania  recytuje itd) typu: czy w ciągu ostatniego miesiąca był  za granicą  często dyskwalifikuje .

Nie ważne,ze na godzinę wyskoczyłem do sklepu przy granicy,czy ktoś inny na moto poleciał na Pragę w 2 dni.Mają taki zapis ,pytają ,ktoś pojechał do Berlina na dzień i dupa z krwi.

 

 

KR.jpg.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...