Skocz do zawartości

Awaryjność Boxer Diesel


GeFo555

Rekomendowane odpowiedzi

Zobacz postbukmacerek, o 10 wrzesień 2013 - 15:19, powiedział: A ja myslę czy to nie jest tak jak Carfit pisał że można to taniej zrobić. Tylko komuś napewno jest łatwiej i lepiej finansowo zostawic sprawę tak jak jest ;) Jak poszukacie na jego stronie internetowej to znajdziecie odpowiedź ;)

 

taki zestaw jak na "jego stronie internetowej" w ASO kosztuje prawie 500zł TANIEJ..!! :D

więc nie bardzo wiem o co chodzi... :)

Edytowane przez Andrzej Koper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc Andrzeju z twojego postu wynika że robocizna kosztuje ~13-14tys. jeśli weźmiemy że wszyscy potwierdzają ceny wymiany silnika ~20tys, albo że ten zestaw naprawczy jest do kitu, bo zawsze padają jeszcze inne części i trzeba wymieniać cały silnik ? Jeśli źle rozumuje to proszę wyprowadzić mnie z błędu, ale coraz bardziej wydaje mi się że troszkę ASO nas naciągają. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coraz bardziej wydaje mi się że troszkę ASO nas naciągają. ;)

 

napisałem , że "zestaw" proponowany na stronie internetowej za 7200 ? (wał , panewki , uszczelki itd) w ASO kosztowałby prawie 500 zł taniej w.g cennika.

robocizna +- 4400 zł brutto jak pamiętam...

 

bo zawsze padają jeszcze inne części i trzeba wymieniać cały silnik

 

nie zawsze , ale zdarza się , że blok silnika jest do wymiany i wtedy pozostaje shortblock (>20 tyś) lub cały silnik używany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok, czyli rozumiem że zawsze trzeba wymieniać shortblock, bo jakoś nikt tu na forum, ani nie słyszałem z innych źródeł żeby udało się reanimować SBD za +/-11tys. Czyli albo zestaw naprawczy lipa, albo ASO nas naciągają. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok, czyli rozumiem że zawsze trzeba wymieniać shortblock, bo jakoś nikt tu na forum, ani nie słyszałem z innych źródeł żeby udało się reanimować SBD za +/-11tys. Czyli albo zestaw naprawczy lipa, albo ASO nas naciągają. ;)

A na gwarancji wymieniaja shortbloki, czy aplikują zestaw naprawczy? Wydaje mi się że ASO leci zgodnie z instrukcją FHI i nawet jak nie trzeba to punkt 3 w instrukcji mówi że trzeba.... Panie Andrzeju czy przypadkiem tak to nie wyglada ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest zupełnie gdzie indziej ........ :) nikt w ASO nie bawi sie w rozbieranie/składanie bloków ( nie chca ?, nie umia ? ) tak było w przypadku 2,5T i tak jest w 2.0 d .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że jak kolega odjeżdżał z serwisu dzień wcześniej to wszystko było OK? Czy już wtedy coś szwankowało? Według opisu: odebrano samochód i było ok, a na drugi dzień sru?

W moim WRX rano było OK, a po pojeżdżawce sru i po panewce.

...

Przy odbiorze auta nic nie sugerowało iż może być coś nie tak z silnikiem. Odebrałem auto, i po jakichś 15km odstawiłem do garażu. Rano tata, jechał do Katowic i co ciekawe, bo to zwykle ja sprawdzam olej(choć go uczulam by przed dłuższym wyjazdem sprawdzał), tak on akurat przed tym wyjazdem sam sprawdził poziom i był ok.

Zresztą bite 185000km na jednym sprzęgle - gdzie niektórym padają w 1/3 przebiegu - raczej źle nie świadczy o użytkownikach ;)

 

Swoją drogą chciałem dać olej do ekspertyzy, lecz niestety mechanicy w ASO dali trochę ciała bo zlali wszystkie płyny zmieszane do pojemnika :-/

 

A na gwarancji wymieniaja shortbloki, czy aplikują zestaw naprawczy? Wydaje mi się że ASO leci zgodnie z instrukcją FHI i nawet jak nie trzeba to punkt 3 w instrukcji mówi że trzeba.... Panie Andrzeju czy przypadkiem tak to nie wyglada ?

Imho ładują od razu całe bloki, a wywnioskować można to z tego że bloki są na stanie, od ręki, a i z pewnych źródeł wiem że mechanicy mają już wprawe z ich wymianą.

 

 

Pobawiłem się trochę z "moim" blokiem i wygląda na to że problem jest tylko z ostatnią panewką korbową. Pozostałe nie były nawet ruszane przez mechanika, a jak rozkręciłem korby to panewki były w idealnym stanie.

Tak wyglądał ocalały kawałek panewki. Druga część znalazła się złuszczona w smoku -->

 

quuo.jpg

 

efvx.jpg

Edytowane przez kriszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problemem jest shortblock.

 

jego cena jest problemem , bo to , ze to najlepsze rozwiązanie chyba nie bedziemy dyskutować? :) (2 lata gwarancji)

 

ps. byc może zdecydowanie stanieje.....być może... :rolleyes:

 

nikt w ASO nie bawi sie w rozbieranie/składanie bloków ( nie chca ?, nie umia ? ) tak było w przypadku 2,5T i tak jest w 2.0 d .

 

to producent decyduje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są rożne sposoby podejścia do klienta , sposoby naprawy , gwarancji itp. Można i wymienić cała skrzynię biegów jak posypie sie lozysko czy któryś bieg , a można wymienić sam element . Póki na gwarancji to i można samochód wymienić ;) ale po gwarancji koszt naprawy silnika na poziomie 60-70 % wartości auta , jest co najmniej mało poważny , niestety :(

Edytowane przez carfit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu chyba Carfit doszedł do sedna sprawy. Mało jest nieautoryzowanych serwisów co chcą się dotknąć SBD, więc łatwo wmówić że jedyną i słuszna drogą jest wymiana "silnika" i kasowanie $$$$ :) Zdecydowanie bardziej opłacalna filozofia ;):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łatwo wmówić że jedyną i słuszna drogą jest wymiana "silnika" i kasowanie $$$$ Zdecydowanie bardziej opłacalna filozofia

 

teoretycznie , jeżeli problemem jest wylacznie "panewka/wał" można naprawić silnik (zestaw - 6800 , robocizna 4400) za +- 12 tyś zł brutto ( cena w aso )

 

ps. wym. (silnika?) nie jest dla aso bardziej oplacalna bo niby dlaczego. Marża na shortblocku prawie żadna a i robocizna zdecydowanie niższa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadam fundamentalne pytanie, czy został ustalona i zdiagnozowana przyczyna awarii silników SBD z początkowych lat produkcji ? Prawdopodobnie, można to pośrednio, choć nie ze 100% pewnością, określić porównując numery części starego i zmodyfikowanego, nowego silnika. Jednak bardziej wiarygodnym źródłem informacji byłoby FHI, a w szczególności jakikolwiek oficjalny komunikat. Czy producent opublikował biuletyn w tej kwestii ?

 

Bez odpowiedzi na pytanie o przyczynę problemu, podejmowanie decyzji o sposobie naprawy (zestaw naprawczy vs wymiana kompletnego krótkiego bloku silnika) jest tylko ślepym strzałem. A pozostawianie decyzji klientowi, który jako jedyne kryterium stosuje aspekt finansowy naprawy, uważam już za kuriozum polityki biznesowej ASO-SIP. To jest po prostu źle pojęte stosowanie hasła "klient nasz Pan, klient ma zawsze rację".

 

Ponadto, patrząc na pojawiające się przypadki podwójnych wymian silnika, nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że wymiana krótkiego bloku jest li tylko odsunięciem problemu w czasie. A za rok, dwa, trzy naprawa SBD z lat 2008-2009 przestanie być dla klienta opłacalna. W ten oto sposób problem się zdematerializuje.

Edytowane przez subleo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponadto, patrząc na pojawiające się przypadki podwójnych wymian silnika, nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że wymiana krótkiego bloku jest li tylko odsunięciem problemu w czasie

 

to jest nadużycie...

 

A za rok, dwa, trzy naprawa SBD z lat 2008-2009 przestanie być dla klienta opłacalna. W ten oto sposób problem się zdematerializuje.

 

podobnie jak naprawa wielu innych marek....a w zasadzie wszystkich... :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to po roku 2010 problem zostal rozwiazany bo awaryjnosc diesle spadla prawie do zera. Wiec faktycznie Subaru mogloby dac info o co chodzilo. Ale zapewne problem jest wstydliwy i moglby popsuc nasze, klientow, wyobrazenie o marce. Patrzac na zabawy z shortblockiem i panewkami to problem pewnie tkwil w utracie geometri ukladu. Moze calosc przy duzych predkosciach obrotowych przez dlugi czas jazdy np. autostrady zaczynala plynac? Pewnie ktos za slabo przykrecal srubki ;) Zreszta, jakie to ma znaczenie.

A jak teraz faktycznie wyglada awaryjnosc takich modeli jak XV? Ktos ma diesla?

Edytowane przez Izotom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponadto, patrząc na pojawiające się przypadki podwójnych wymian silnika, nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że wymiana krótkiego bloku jest li tylko odsunięciem problemu w czasie

to jest nadużycie...

Wydaje się, że nie. Jest to po prostu statystyka.

 

Jeżeli przyjmiemy, że poziom awaryjności silnika SBD dla pierwszych 200 tyś. km wynosi 20%* to oznacza, że spośród 100 silników awarii ulegnie 20. Następnie spośród tych 20, przy takim samym 20% poziomie awaryjności dla nowego, wymienionego silnika, awarii ulegną kolejne 4. Reasumując, na 100 wyprodukowanych silników 4 będą miały wymieniony silnik dwukrotnie.

 

Oczywiście może Pan, Panie Andrzeju wstawić rzeczywiste wartości poziomu awaryjności, jeżeli ma Pan takie dane lub może je oszacować.

 

*) Poziom awaryjności jest wartością założoną. Nie są to oficjalne dane FHI !

Edytowane przez subleo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadam fundamentalne pytanie, czy został ustalona i zdiagnozowana przyczyna awarii silników SBD z początkowych lat produkcji ?

A pewnie,przyczyna jest znana i tak do końca nie poprawiona. ;)

tak wiec nasuwa sie kolejne pytanie: co to za przyczyna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak wiec nasuwa sie kolejne pytanie: co to za przyczyna?

 

Gdzieś już było kiedyś mówione, że robot nakładający jakiś silikon (?) kapał nim na ostatnią panewkę co pogarszało ponoć smarowanie w tym miejscu i z czasem doprowadzało do zatarcia. Myślę że przyczyna jak najbardziej jest w FHI znana, ale jak to mówił Kondrat w kilerze: "wiem! ale nie powiem" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak wiec nasuwa sie kolejne pytanie: co to za przyczyna?

 

Gdzieś już było kiedyś mówione, że robot nakładający jakiś silikon (?) kapał nim na ostatnią panewkę co pogarszało ponoć smarowanie w tym miejscu i z czasem doprowadzało do zatarcia. Myślę że przyczyna jak najbardziej jest w FHI znana, ale jak to mówił Kondrat w kilerze: "wiem! ale nie powiem" :)

czy ten silikon ma tez jakies powiazanie z pekajacymi walami w "przedliftowych" 2.0D?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...