Adam12 Opublikowano 11 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 (edytowane) Ogólnie to ekologia czyli egr, dpf. Dodatkowo Wtryski, kolektor ssący inny, turbo i sterownik. Zmiany były podyktowane wymuszeniem euro5 te zmiany były od MY10. Odnośnie softu to były 3 aktualizacje. Edytowane 11 Września 2014 przez Adam12 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stach1111 Opublikowano 11 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 Ale kolega Bartosz nie doprecyzował pytania :-"co zmieniono w 2011 roku, czy tam kiedyś" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MUrsus Opublikowano 11 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 Nie jest ciekawie nawet po 2010 ... http://www.auto-swiat.pl/uzywane/test-100-tys-km-subaru-xv-z-dieslem-i-gora-problemow/vqtg1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
B-52 Opublikowano 11 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 Ale kolega Bartosz nie doprecyzował pytania :-"co zmieniono w 2011 roku, czy tam kiedyś" Bo właśnie gdzieś dzwoniło i nie do końca wiedziałem gdzie . Wątki długie, jak cholera i to potem tak wychodzi . A jakbym zostawił 2011, to najpewniej byłaby jedna odpowiedź, że mianowicie w 2011 to akurat nic . A "czy tam kiedyś" swoisty dupochron stanowić miało . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Korton Opublikowano 11 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 Nie jest ciekawie nawet po 2010 ... http://www.auto-swiat.pl/uzywane/test-100-tys-km-subaru-xv-z-dieslem-i-gora-problemow/vqtg1 Nie za dobrze to wyglada, za ta cene jakosc powinna byc zdecydowanie lepsza, to nie dacia czy inna mocno budzetowa marka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ojciec Założyciel ex-Dyrekcja Opublikowano 11 Września 2014 Ojciec Założyciel Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 Nie jest ciekawie nawet po 2010 ... Ponieważ test pochodzi z Niemiec, należy użyć klasycznego niemieckiego sformułowania : "Jain " ( Czyli i JA i NEIN ). To, że udało się dziennikarzom spalić sprzęgło świadczy źle .. o dziennikarzach. O ile na początku oprogramowanie było relatywnie agresywne, co niektórym użytkownikom sprawiało trudności przy ruszaniu, o tyle w międzyczasie - po zmianach - temat de facto nie istnieje ( wystarczy sprawdzić, gdzie jest w międzyczasie wątek "sprzęgłowy" na niniejszym forum ). Oczywiści do dziś zdarzają się pojedyncze przypadki, lecz takowe bywają w każdej marce, a i my notowaliśmy raz na jakiś czas tego rodzaju problemy, gdy jeszcze nie było w naszej ofercie turbodiesli. I ile bowiem przy napędzie na jedną oś przyczepność "puszcza" pod kołami, o tyle przy S-AWD ... na sprzęgle. Niemniej, generalnie tematu de facto nie ma ( a szkolenia dla chętnych kontynuujemy .... bo tak ; tyle że chętnych coraz mniej ) Usterka wtryskiwacza to jest poważniejszy problem. Co było przyczyną - trudno powiedzieć. Może kiepskie paliwo ( w Niemczech rzadkość, ale samochód wykonał też sporo podróży wakacyjnych w różne miejsca ), może wada fabryczna ? Faktem jest, że tego typu usterka ( o tak zaawansowanym charakterze !) powinna była być zauważona w czasie przeglądów okresowych. No ale tu jest różnica w zakresie przeglądów - w Polsce istnieje obowiązek podłączenia diagnoskopu i sprawdzenia m.in. pracy układu wtryskowego. Nie jest to szczegółowa diagnoza samych wtryskiwaczy, lecz tak wyraźna usterka jednego z nich z największym prawdopodobieństwem byłaby zauważona. "Usterka" układu ostrzegającego o zbyt niskim poziomie paliwa ... to nonsens. Wystarczy zostawić samochód na noc mocniej przechylony i taki objaw może wystąpić ( opisane w instrukcji obsługi !). Po uruchomieniu silnika po pewnym czasie kontrolka sama zgaśnie, gdy poziom jest O.K. Widocznie czytanie instrukcji obsługi było poniżej godności dziennikarza ... Co do śladów korozji - trudno się odnieść do tego konkretnego egzemplarza. Już zleciłem monitorowanie tematu w celu stwierdzenia, czy jest to "normalne" i trzeba przeciwdziałać, czy też jakiś problem z tym konkretnym samochodem ( choć i tak jest to korozja nalotowa elementów mocujących - śrub ). Ponieważ pozostałe zapisy ( kultura pracy itp ) są czysto subiektywne, nie będę się do nich odnosił - to każdy sam może sprawdzić. Pozdrowienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 11 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 Nie jest ciekawie nawet po 2010 ... http://www.auto-swiat.pl/uzywane/test-100-tys-km-subaru-xv-z-dieslem-i-gora-problemow/vqtg1 wymiana tarcz i klocków po 78k km ? Jak oni to zrobili, że klocki wytrzymały aż tyle a tarcze tylko tyle Chyba, że jechali na okładzinach i tarcze powiedziały pa pa .... To, że udało się dziennikarzom spalić sprzęgło świadczy źle .. o dziennikarzach. no cóż jeżeli ktoś się dziwi, że coś śmierdzi w kabinie to nie powinien prowadzić auta a tym bardziej robić testów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ketivv Opublikowano 11 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 (edytowane) To, że udało się dziennikarzom spalić sprzęgło świadczy źle .. o dziennikarzach. to, że wymienione je na gwarancji świadczy dobrze o Subaru DE choć możliwe, że fakt kto używał to auto miało wpływ to jak było traktowane w ASO - zapewne z wyjątkową starannościa Usterka wtryskiwacza to jest poważniejszy problem. Co było przyczyną - trudno powiedzieć. Może kiepskie paliwo ( w Niemczech rzadkość, ale samochód wykonał też sporo podróży wakacyjnych w różne miejsca ), może wada fabryczna ? Faktem jest, że tego typu usterka ( o tak zaawansowanym charakterze !) powinna była być zauważona w czasie przeglądów okresowych. No ale tu jest różnica w zakresie przeglądów - w Polsce istnieje obowiązek podłączenia diagnoskopu i sprawdzenia m.in. pracy układu wtryskowego. jeśli ASO w DE podchodziło do auta z wyjątkową starannością - wymiana sprzęgła uszkodzonego "z winy użytkownika" - to możemy przyjąć, że z podobną starannością pochodzili także do silnika Edytowane 11 Września 2014 przez ketivv Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 11 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 (edytowane) "Usterka" układu ostrzegającego o zbyt niskim poziomie paliwa ... to nonsens. w teście chodziło o zbyt niski poziom oleju. Nie wiedziałem, że SBD mają w ogóle taki czujnik..... Zawsze był ciśnienia a nie poziomu. Z drugiej strony to dobra sprawa dla dyletantów. Jak poziom zbliża się do minimum jest sygnał, że trzeba sprawdzić i dolać. Edytowane 11 Września 2014 przez Adam12 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dobi1972 Opublikowano 11 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 "Usterka" układu ostrzegającego o zbyt niskim poziomie paliwa ... to nonsens. w teście chodziło o zbyt niski poziom oleju. Nie wiedziałem, że SBD mają w ogóle taki czujnik..... Zawsze być ciśnienia a nie poziomu. Z drugiej strony to dobra sprawa dla dyletantów. Jak poziom zbliża się do minimum jest sygnał, że trzeba sprawdzić i dolać. W OBK jest coś takiego i też potrafi się zaświecić gdy np. samochód stoi na nierówności. Kontrolka gaśnie jak silnik osiągnie odpowiednią temperaturę, czyli nie od razu. Opisane wszystko w instrukcji możliwe, że dziennikarze nie przeczytali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
haubi65 Opublikowano 11 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 mi tez sie zdazylo 3 razy. Za pierwszym kontrolka zgasla ale po paru dniach chociaz poziom byl OK. Za pierwszym razem sie przstraszylem i dolalem oleju ... nic nie dalo. Za drugim odpielem akumulator. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dobi1972 Opublikowano 11 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 mi tez sie zdazylo 3 razy. Za pierwszym kontrolka zgasla ale po paru dniach chociaz poziom byl OK. Za pierwszym razem sie przstraszylem i dolalem oleju ... nic nie dalo. Za drugim odpielem akumulator. Może silnik nie miał odpowiedniej temperatury u mnie zgasła po przejechaniu 10-15km (silnik benzynowy). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ojciec Założyciel ex-Dyrekcja Opublikowano 11 Września 2014 Ojciec Założyciel Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 ASO w DE podchodziło do auta z wyjątkową starannością - wymiana sprzęgła uszkodzonego "z winy użytkownika" - to możemy przyjąć, że z podobną starannością pochodzili także do silnika Obawiam się, że to nie jest właściwa interpretacja. W DE nie ma obowiązku podłączania SSM podczas każdego przeglądu ( w Polsce - tak ). Pozdrowienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ketivv Opublikowano 11 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 (edytowane) W DE nie ma obowiązku podłączania SSM podczas każdego przeglądu ( w Polsce - tak ). być może, co jednak nie przeszkadza im objąć takie auto 5 letnią gwarancją (160 tyś km) jak i dokonać wymiany "spalonego" sprzęgła w ramach tejże gwarancji fakt, że nie ma obowiązku nie oznacza, że tego nie robią dla klienta ma to wtórne znaczenie gdyż ochrona gwarancyjna jest tam jak widać "doskonalsza" z wyrazami szacunku ketivv Edytowane 11 Września 2014 przez ketivv Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 11 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 ochrona gwarancyjna jest tam jak widać "doskonalsza" Nie wiem jaka jest ochrona gwarancyjna w Niemczech, i nie wiem czy korzystałeś z ochrony gwarancyjnej w Polsce, ale czytałem o wielu przypadkach (głównie na tym forum) naprawy pogwarancyjnej silnika diesla, gdzie SIP partycypował w kosztach, choć wcale nie miał takiego obowiązku. Co do sprzęgła, nie znam się na kwestiach technicznych i nie mi oceniać czy miało/ma jakąś wadę czy nie, ale na pewno posługiwanie się nim w aucie 4x4 jest inne niż w "ośce" i wymaga przyzwyczajenia, nauczenia się go. Moje sprzęgło wytrzymało 100tys. km i nie wymagało jeszcze wymiany. Co prawda nie jest objęte gwarancją, bo jest to część eksploatacyjna, ale było organizowane przez SIP szkolenie jazdy w SJS dla właścicieli Subaru SBD, co też uważam za gest dobrej woli. Miałem do czynienia z serwisami innych marek (niemieckich, francuskich) i mam porównanie, którym serwis Subaru wcale nie wypada źle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ketivv Opublikowano 11 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 dlatego też słowo "doskonalsza" w cudzysłowie na ta chwilę moje doświadczenia z ASO Subaru są niewielkie i niech takie pozostaną (faktem jest, że pierwszy raz w życiu cześć zginęła mi z auta oddanego do ASO Subaru, chodzi o drobna sprawę ale jednak dla mnie fakt jest faktem zaginęła podczas przeglądu w ASO) :-) jeśli niemiecka gwarancja przewiduje wymianę sprzęgła a polska nie to słowo "doskonalsza" jednak tutaj pasuje nawet nie wnikając w różnice w limitach jej obowiązywania nie wnikam z jakiego powodu sprzęgło zostało spalone, wg. jakiegoś tam wydawnictwa, które co by nie powiedzieć nie może jawnie kłamać w Niemczech spalone sprzęgło zostało wymienione w ramach gwarancji zapewne to samo będzie dotyczyło naprawy silnika a nie samej partycypacji w kosztach bo biorąc pod uwagę przebieg (lekko ponad 100 tyś km) mieści się on w niemieckich warunkach gwarancyjnych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 12 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2014 na ta chwilę moje doświadczenia z ASO Subaru są niewielkie i niech takie pozostaną i wszystko jasne jeśli niemiecka gwarancja przewiduje wymianę sprzęgła a polska nie to słowo "doskonalsza" niemiecka w żadnym razie nie przewiduje. Wszystko zależy od akceptacji importera. Podobnie jak u nas. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
haubi65 Opublikowano 12 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2014 (edytowane) mi wymienili dwumasse na gwaranji przy 70 tkm w OBK 2,5 MT. Tu duzo zalezy od ASO jak podejdzie do klienta i jaki to klient jak masz dobre uklady z majstrem i dajesz mu zarobic to i on ci pomoze. reka reke myje. Edytowane 12 Września 2014 przez haubi65 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ketivv Opublikowano 12 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2014 (edytowane) niemiecka w żadnym razie nie przewiduje. Wszystko zależy od akceptacji importera. Podobnie jak u nas "już po przejechaniu 52 139 km. Spaliło się sprzęgło, co na dobre unieruchomiło pojazd. Zaskoczenie? Nie do końca, gdyż to typowa awaria napędu diesla Subaru .... 52 139 km: awaria sprzęgła usunięta na gwarancji – w Polsce importer rzadko kwalifikuje tę usterkę do świadczeń gwarancyjnych." http://www.auto-swiat.pl/uzywane/test-100-tys-km-subaru-xv-z-dieslem-i-gora-problemow/vqtg1 być może niemieckie ASO bardzo "wyjątkowo" traktowało tego XV, co i tak nie ustrzegło SBD od "Górne części tłoków pierwszego i trzeciego cylindra były stopione aż do krawędzi, a na ścianach cylindrów widniały wyraźne rysy. Jeszcze kilka tysięcy kilometrów i bokser zostałby znokautowany. To pewne jak amen w pacierzu!" http://www.auto-swiat.pl/uzywane/test-100-tys-km-subaru-xv-z-dieslem-i-gora-problemow/vqtg1 Tu duzo zalezy od ASO jak podejdzie do klijenta i jaki to klijent jak masz dobre uklady z majstrem i dajesz mu zarobic to i on ci pomoze. reka reke myje hm... Edytowane 12 Września 2014 przez ketivv Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin Opublikowano 12 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2014 klijenta :unsure: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
haubi65 Opublikowano 12 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2014 (edytowane) Marcin bardzo dziekuje za wytykniecie bledu. poprawilem ale nie wszystkie. Edytowane 12 Września 2014 przez haubi65 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DydKe Opublikowano 12 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2014 z mojej strony wynika to tak: gdyby nie EGRka to najlepszy diesel świata:D hehe a tak na poważnie po 90tysiach Legacy 2010 jestem w nim tak zakochany że raczej póki sie nie posypie to nawet nie pomyśle o spedaży. Tydzień temu wróciłem z Chorwacji 3500km w dwie strony i każdy km sprawiał mi przyjemność i dumę. Kolega prowadził nowe BMW 3 z 2.0d i 130km za domem zaczeło się narzekanie:D bo przy 140 on za duzo pali, bo nie wygodny fotel itd. Ja na postojach nie chciałem wysiadać bo jak dupka wkleiła mi się w fotel to nic tylko jechać Moc 150km idealna i wystarczająca do podruży nawet wyładowanym autem spokojnie wyprzedzałem w polsce i gnałem autostradami do Hr ( w Austri porobili mi zdjęcia na pamiątke:D). Na wyspach trakcja dała kupe frajdy bo mimo że to duży sedan to mogłem sobie poszaleć na zakretach jak na dobrych OS bezlitośnie męcząc silnik w upale! (chociąż optymalna moc na wyspy to już jednak 200km podjazdy o nachyleniu 10% za mocno powstrzymują temperament) wsiedliśmy do BMW i "radość z jazdy" prysła jak na zakrętach bardziej baliśmy się aby nie przywalić w kogoś dupą niż czy nam stanie się krzywda:P jeśli chodzi o przyczepność totalna lipa! Te auta dobre są tylko na płaskim terenie i dobrym asfalcie. Na codzień muszę oglądać jak pół rodziny narzeka na swoje Ople i VW (akurat wszystko w dieslach) a ja jeżdze szczęśliwy:D jedyny minus to EGR ktory musze przeczyścić co 20tys bo inaczej świeci mi się lampka (wpisane do stałych czynności serwisowych:P). Bałem się SBD jak cholera, tyle opowieści o sprzegłach, pękających korbach i myślałem że jak każe auto po 3 latach sprzedam NIE MA OPCJI! póki mnie nie zawiedzie zostanie ze mną SBD jest dobry i moim skromnym zdaniem Auto sracze i inne niemieckie pisemka celowo dają słabe oceny tym samochodą aby pokazać jakość swoich lipnych dieselków. Chciałbym znać liczby ile niemcy poświecili godzin na rozwój swojej 2l jednostki a ile japończycy i jaka jest ich faktyczna awaryjność bo szkopy lubią swoje wyniki ukrywać zmieniając usterkom nazwy ALE SIE ROZPISALEM! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaszyn Opublikowano 12 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2014 tak na poważnie po 90tysiach Legacy 2010 jestem w nim tak zakochany że raczej póki sie nie posypie to nawet nie pomyśle o spedaży. T ja płakałem jak Niemiec przy sprzedaży Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sjak Opublikowano 12 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2014 Ja do sprzedaży swojego zbieram się już od roku, ale taka mnie żałość nachodzi, łzy do oczu się cisną ... A ta na serio - mój OBK ma 6 lat i też nie mam ochoty się z nim rozstawać. Nowy XT jest fajny, ale ... i tak Złomusia nie oddam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ojciec Założyciel ex-Dyrekcja Opublikowano 12 Września 2014 Ojciec Założyciel Udostępnij Opublikowano 12 Września 2014 jeśli niemiecka gwarancja przewiduje wymianę sprzęgła a polska nie to słowo "doskonalsza" jednak tutaj pasuje nawet nie wnikając w różnice w limitach jej obowiązywania Zasadniczo gwarancja FHI nie jest stosowana wobec elementów eksploatacyjnych. Niemcy robią to w ramach goodwill ( choć dla klienta wygląda to na normalną naprawę gwarancyjną ). Nasze podejście jest nieco inne. W celu dokonania bezpłatnej naprawy należy przejść szkolenie w SJS. Szkolenie jest naturalnie ( dla klienta ) bezpłatne. Tak do tego podchodzimy, gdyż ( w naszym mniemaniu ): 1. Jeżeli kierowca ma problemy z obsługą samochodu, lepiej go nauczyć, niż załatwić temat teraz i czekać na kolejna awarię; 2. "Zmuszając" kierowcę do odbycia szkolenia mamy możliwość przekazania mu jednocześnie zasad bardziej bezpiecznej jazdy ( de facto większość szkolenia dla właścicieli naszych diesli poświęcona jest właśnie bezpiecznej jeździe ). 3. Wykonanie szkolenia jest warunkiem do ubezpieczenia samochodu w ramach bardzo korzystnego programu "bezpieczny kierowca" Czy takie podejście jest słuszne, każdy sam musi ocenić. Ja uważam, że lepiej jest zapobiegać, niż leczyć. być może, co jednak nie przeszkadza im objąć takie auto 5 letnią gwarancją (160 tyś km) Ten temat niejednokrotnie był już omawiany, ale dla przypomnienia: Dodatkowe 2 lata gwarancji w Niemczech to inicjatywa importera, nie będąca gwarancja fabryczną. Naturalnie jej koszt jest wliczony w cenę samochodu ( ceny netto w Niemczech są wyraźnie wyższe, niż w Polsce ). Też to rozważaliśmy ( przedłużenie gwarancji + podwyżka cen ), lecz zdecydowaliśmy się na inną drogą - przedłużona gwarancję każdy może sobie dokupić. Decyzja indywidualna nabywcy ( cena auta + gwarancja i tak pozostanie niższe, niż u naszych zachodnich sąsiadów). Ponieważ wg badań 92% nabywców Subaru w Polsce posiada wyższe wykształcenie sądzimy, że potrafią sobie wszystko przekalkulować nie gorzej, niż my Oczywiście można ( żartobliwie ) powiedzieć, że Subaru Deutschland, podobnie jak wiele innych firm, zadbało przede wszystkim o kieszeń klienta ( gwarancja ). Subaru w Polsce zadbało w pierwszym rzędzie o jego życie i zdrowie ( ISR, SJS, "bezpieczny kierowca" itd. ) Nie twierdzę, że to my mamy rację . Sądzę jednak, że Subaru jest konstrukcyjnie tak dalece innym samochodem, niż konstrukcje standardowe, że i my powinniśmy podążać nieco inną drogą, niż utarte szlaki ( czego przykładami może być także Zlot, niniejsze Forum, ale także Państwa inicjatywy, takie jak choćby Subariada ) Pozdrowienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się