Szarpanie przy pełnym skręcie

[bardzozlymisio]

Zauważyłem niedawno delikatne szarpnięcia autem podczas manerów w garażu, ale tylko przy max. skręconych kołach.

Przy niepełnym skręceniu kół obajw nie występje.

Czy to objaw padającej wskozy czy TTTM? Zauważyliście w swoich OBK takie cuda czy mam gnać do ASO?

[RadziejS]

U mnie był to objaw padającej wiskozy. Zwłaszcza gdy skrzynia była nagrzana po jeździe. Na pochyłym podjeździe ze skręconymi kołami, na luzie, auto się nie staczało nawet.

[Kubeusz]

RadziejS ma słuszność. Opis brzmi jak kończąca się wiskoza.

 

[bardzozlymisio]

hmmm auto ma 33k km i nie jest eksploatowane intensywnie

to już by padła wiskoza...

[Kubeusz]

hmmm auto ma 33k km i nie jest eksploatowane intensywnie

to już by padła wiskoza...

 

masz rację, dziwne...

nie mniej jednak, to pierwsze co bym sprawdzał.

 

[RadziejS]

Nie wiem, bo ekspertem nie jestem, ale wydaje mi się, że notoryczna jazda z nieodpowiednim ciśnieniem w oponach (zwłaszcza przy dużych różnicach pomiędzy kołami), może szybko wiskozę zabić.

[bardzozlymisio]

Nie wiem, bo ekspertem nie jestem, ale wydaje mi się, że notoryczna jazda z nieodpowiednim ciśnieniem w oponach (zwłaszcza przy dużych różnicach pomiędzy kołami), może szybko wiskozę zabić.

 

to się bardzozlemumisiowi nie zdarza, jestem ajatollahem mierzenia ciśnienia w oponach!!!

[RadziejS]

A na zimnym aucie też Ci przeskakuje przy manewrach? Olej w skrzyni jest?

[bardzozlymisio]

Właściwie to nie wiem czy na zimnym czy na ciepłym - sprawdzę. A czy olej jest - serwis był robiony 10k km temu, wycieku nie ma, skrzynia nie wyje - to pewnie jest. Przyznam się szczerze, że do tej pory w żadnym z moich aut nie przyszło mi do głowy sprawdzać poziomu oliwy w skrzyni...

[Andrzej Koper]

Nie wiem, bo ekspertem nie jestem, ale wydaje mi się, że notoryczna jazda z nieodpowiednim ciśnieniem w oponach (zwłaszcza przy dużych różnicach pomiędzy kołami), może szybko wiskozę zabić.

 

a jeszcze szybciej kręcenie bączków na śniegu..... ......przez pół godziny....albo i dłużej..

[bardzozlymisio]

Nie wiem, bo ekspertem nie jestem, ale wydaje mi się, że notoryczna jazda z nieodpowiednim ciśnieniem w oponach (zwłaszcza przy dużych różnicach pomiędzy kołami), może szybko wiskozę zabić.

 

a jeszcze szybciej kręcenie bączków na śniegu..... ......przez pół godziny....albo i dłużej..

 

bączków? z tym bez przerwy działającym ESP czy VDC? to już lepiej iść na sanki...

[haubi65]

przez 30 min to mozna zawrotu glowy dostac

[Outback]

Przepraszam ale czy topik na pewno dotyczy tego autka: "2011 OBK diesel" ?

Jesli tak, to o jakiej wiskozie w ogóle jest mowa ?

 

Pozdrawiam, Piotr.

[bardzozlymisio]

Przepraszam ale czy topik na pewno dotyczy tego autka: "2011 OBK diesel" ?

Jesli tak, to o jakiej wiskozie w ogóle jest mowa ?

 

Pozdrawiam, Piotr.

 

owszem chodzi o 2011 OBK Diesel

to może rozwiń myśl, a nie bawmy się w kalambury?

[Outback]

to może rozwiń myśl, a nie bawmy się w kalambury?

Nie bawię się w kalmbury . Po prostu do dzisiaj sądziłem, że w napędach naszych Outbacków (naszych czyli 2.0 D) napęd jest realizowany "czystomechanicznie", bez udziału jakiejkolwiek wiskozy ... . Zresztą nadal tak sądzę ... ale skoro nawet Pan Andrzej nie zaoponował .... to sam już nie wiem co o tym mysleć ... ??

 

Co do tego "przeskakiwania" proponuję sprawdzić, czy zjawisko pojawia się na nawierzchni kazdego rodzaju.

Coprawda w swoim OBK nie odczuwam czegoś podobnego ale sam juz się zastanawiałem dlaczego, ponieważ w autach z centralnym mechanizmem różnicowym coś takiego zdarza się nagminnie (niemal bez wyjątków) i nie jest niczym nietypowym (tttm).

 

Pozdrawiam. Piotr.

Edytowane 21 Stycznia 2013 przez Outback

[RadziejS]

Jak dla mnie sprzęgło wiskotyczne jest elementem "czystomechanicznym", ale ja się nie znam

[Outback]

Jak dla mnie sprzęgło wiskotyczne jest elementem "czystomechanicznym", ale ja się nie znam

Popatrz, - dotychczas sądziłem, że wiskoza jest rodzajem sprzęgła hydrokinetycznego.

Mylę się ?

 

W kazdym razie - żeby nie "bawić się w kalambury" i żeby nie popełniać zbędnego OT napiszę jeszcze raz, że (IMHO) żaden z mechanizmów różnicowych znajdujących się w OBK Diesel nie jest wyposazony w sprzęgło wiskotyczne..

Tak przynajmniej mi się wydawało ... do dzisiaj , a jeśli jestem w błędzie to:

- przepraszam za zamieszanie

- poproszę o wskazanie, w których dyfrach OBK Diesel mamy jednak do czynienia z "wiskozą" i co ona tam dokładnie 'robi"

 

Pozdrawiam, Piotr.

Edytowane 22 Stycznia 2013 przez Outback

[Andrzej Koper]

poproszę o wskazanie, w których dyfrach OBK Diesel mamy jednak do czynienia z "wiskozą" i co ona tam dokładnie 'robi"

 

tzw. "wiskoza" znajduje sie tylnej częsci skrzyni biegow i jest centralnym mechanizmem różnicowym ....( w dyfrach nie występuje...)

[bardzozlymisio]

Z tego co wyczytałem na tym forum, bo żaden ze mnie ekspert, a co niespecjalnie mi się podoba, ale też niespecjalnie mi przeszkadza, są różne rodzaje napędów. Z góry przepraszam za powyższe górnolotne i wybitnie precyzyjne sformułowanie

 

Krótko mówiąc te lepsze mają centralny dyfer a te prostsze (podkreślam, że nie użyłem określenia gorsze) mają sprzęgło wielopłytkowe, zwane tutaj wiskozą.

I właśnie w.w. wiskoza zdaje się być problemem w moim aucie.

 

Jeśli jestem w tak zwanym 'mylnym błędzie' uprzejmie proszę o wyjaśnienie mi tematu jak sołtys krowie na pastwisku.

 

Co do testów:

 

W moim garażu podziemnym podłoga jest pomalowana farbą, która jest dość śliska. Dziś rano wykonałem testy na zimnym a wczoraj wieczorem na ciepłym oleju. Efekt jest identyczny. To znaczy przy maksymalnym skręcie kół w prawo lub lewo auto szarpie powiedzmy 2 razy, potem to ustaje - tyle, że nie mam tyle miejsca, żeby zbadać sprawę dokładnie. Natomiast do tyłu nic takiego się nie dzieje. Zastanawia mnie czy efekt szarpnięcia nie może być poprostu wywołany działaniem dyfra, który niweluje w tym przypadku dużą różnicę w prędkościach obrotowych kół, a sam ma jakiś opór wewnętrzny na pewno. Łącząc działanie dyfra ze śliskim podłożem może to dawć efekt szarpnięć? Tyle, że do tyłu nie szarpie...

 

Dodam, że moja Skoda 4x4 (Haldex 2gen) piszczała w tym garażu kołami jak szalona, a zbieżność itp. były cacy.

 

Jestem umówiony u Dawoja na jutro, ale pomny doświadczeń z różnymi ASO, spodziewam się, że pocmokają, podrapią się w bańkę i powiedzą, że tak ma być.

[Andrzej Koper]

Jestem umówiony u Dawoja na jutro

 

Przy tej pogodzie spr. wiskozy to kiepski pomysl....chyba , ze przyczyna stukow? jest zupelnie inna tym bardziej , ze "do tylu" nic sie nie dzieje....

[bardzozlymisio]

Jestem umówiony u Dawoja na jutro

 

Przy tej pogodzie spr. wiskozy to kiepski pomysl....chyba , ze przyczyna stukow? jest zupelnie inna tym bardziej , ze "do tylu" nic sie nie dzieje....

 

Może do jutra znajdzie się jakiś placyk bez śniegu.

To raczej nie stuki, a zachowanie jak Dyskoteki z zapiętą blokadą dyfra. Jakby wlókł koło, albo może przyhamowywal jednym kołem pulsacyjnie.

[Outback]

poproszę o wskazanie, w których dyfrach OBK Diesel mamy jednak do czynienia z "wiskozą" i co ona tam dokładnie 'robi"

 

tzw. "wiskoza" znajduje sie tylnej częsci skrzyni biegow i jest centralnym mechanizmem różnicowym ....( w dyfrach nie występuje...)

 

Dzięki za naprowadzenie Panie Andrzeju (już sobie poczytałem i aż mi się zrobiło wstyd).

Po dziś dzień do głowy by mi nie przyszło, że w moim OBK Diesel "zamiast typowego" mechanizmu centralnego siedzi wiskotyczne LSD, bo w praktyce działa to bardzo dobrze.

 

Kolego bardzozlymisio - sorry za zamieszanie.

Jako osoba zawodowo powiązana z inną firmą żyłem w totalnym błędzie sądząc , że moje ukochane Subaru jest "takie samo".

 

Pozdrawiam, Piotr.

Edytowane 22 Stycznia 2013 przez Outback

[bardzozlymisio]

Kolego bardzozlymisio - sorry za zamieszanie. Jako osoba zawodowo powiązana z inną firmą żyłem w totalnym błędzie sądząc , że moje ukochane Subaru jest "takie samo".

 

Luz - tylko najtwardsi twardziele z południa potrafią przyznać sie do pomyłki

[DarekJ]

Dzięki za naprowadzenie Panie Andrzeju (już sobie poczytałem i aż mi się zrobiło wstyd). Po dziś dzień do głowy by mi nie przyszło, że w moim OBK Diesel "zamiast typowego" mechanizmu centralnego siedzi LSD, bo w praktyce działa to bardzo dobrze.

Nie mogę znaleźć emotiokona "wielkie oczy".

Czy to jest forum Subaru, czy za przeproszeniem Opla?:-)

Może coś przeoczyłem przez ostatni rok, czy dwa.

Dla mnie wszystkie produkowane współcześnie Subaru (oprócz BRZ) mają napęd SAWD, więc posiadają jakiś rodzaj LSD międzyosiowego.

Może niedługo ze względu na koszty to się zmieni i Subaru SAWD, będzie na zamówienie, ale na dzisiaj pozostaję w przeświadczeniu, że Subaru są SAWD.

Jeśli się mylę, to niech ktoś wybudzi mnie z letargu i poda przykłady współczesnych SubaruOpli.

Pozdrawiam.

[Outback]

Nie mogę znaleźć emotiokona "wielkie oczy". Czy to jest forum Subaru, czy za przeproszeniem Opla?:-) Może coś przeoczyłem przez ostatni rok, czy dwa. Dla mnie wszystkie produkowane współcześnie Subaru (oprócz BRZ) mają napęd SAWD, więc posiadają jakiś rodzaj LSD międzyosiowego.

 

W zamieszaniu, które niechcący spowodowałem nie chodziło o "jakiś rodzaj LSD", tylko o to jakie dokładnie LSD pracuje w w OBK z dieslem.

To jest kolosalna róznica Kolego DarekJ ... .

 

Niedomówienie (i jego skutki) wynikają wprost z przebiegu dotychczasowej dyskusji ale skoro nie dla wszystkich jest to zrozumiałe - na wszellki wypadek wyedytowałem poprzedniego posta dodając słowo "wiskotyczne" ... .

Mam nadzieję, że tym spsobem nie pojawią się kolejne, przepełnione zbędnymi emocjami i niezasadnym cynizmem - komentarze ... .

 

Kolegę bardzozlymisio ponownie przepraszam za to co zaszło.

Pozdrawiam, Piotr.

Edytowane 22 Stycznia 2013 przez Outback