Skocz do zawartości

Dziwne zachowanie pedału hamulca


mcbeth

Rekomendowane odpowiedzi

Po wymianie tarcz/klocków/płynu z przodu zauważyłem dziwne zjawisko podczas mocnego wciskania pedału. Otóż przy pewnym, mocnym nacisku pojawia się jakby głuchy, cichy stuk i pedał wpada o 0,5-1,0 cm. Hamowanie bez problemów, ASO nie zauważa nic nietypowego, Efekt jest niezależny od pracy serwa - pojawia się także po nocy przed startem silnika. Co to może być ?

Edytowane przez mcbeth
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wymianie tarcz/klocków/płynu z przodu zauważyłem dziwne zjawisko podczas mocnego wciskania pedału. Otóż przy pewnym, mocnym nacisku pojawia się jakby głuchy, cichy stuk i pedał wpada o 0,5-1,0 cm. Hamowanie bez problemów, ASO nie zauważa nic nietypowego, Efekt jest niezależny od pracy serwa - pojawia się także po nocy przed startem silnika. Co to może być ?

 

prawdopodobnie zapowietrzony układ hamulcowy lub ewentualnie blokujące się tłoczki

Edytowane przez kitewinger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyli klocki a zapomnieli o "blaszkach" i klocki się za bardzo oddalają od tarcz?pozdro.

 

a jeżeli zapomniałem dać jednej blaszki (na pewno nie dałem bo wożę w bagażniku) to może być to przyczyna że podczas hamowania troszkę burczą mi klocki i jest minimalna wibracja (ledwo ale jednak troszkę wyczuwalna)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy każdym naciskaniu pedału tak jest? Jeśli tak i nawet przy stojącym, nieodpalonym samochodzie, to diagnostyka wydaje się dość komfortowa - ktoś depcze na pedał, a ktoś2 nasłuchuje przy wspomaganiu itp. Powinny pojawić się jakieś wskazówki.

Edytowane przez mzy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

U mnie w Outbacku jest dokładnie tak samo... Przy czym nie tyle to łupnięcie jest zastanawiające ile samo wpadnięcie pedału. Tylko przy bardzo mocnym wciśnięciu przełamuje się jakby opór i pedał wpada jeszcze centymetr głębiej. Efekt zarówno podczas jazdy jak i postoju. W wolnej chwili postaram się zbadać dokładniej. A może w międzyczasie już ktoś doszedł co to jest i czy się tym martwić czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...