Skocz do zawartości

Budujemy domek - kompedium wiedzy plus wskazówki :)


PLayer

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

na posadzone rośliny powinna być gwarancja.

 

jak jest to fajnie ale jak jest z realizacją w waszych przypadkach. Chodzi mi np. o podlewanie. Czy nie będzie podważania, że nie podlewaliście? Jak jest automaryczne nawadnianiae to prosta sprawa bo jest komputer i powinien chyba zapisywac wszystkie zmiany (wyłączenia) ale co jeśli nie decyduje sie na nawadnianie automatyczne? Czy wtedy tracę gwarancję? A co z chorobami? W tym roku wielkie żniwo zebrała szara pleśń z racji marnej zimy. Ostro udeżyla w mojej okolicy rdza cisów i gruszek a w calej Polsce mocno w dupe dostały srebrne świerki. Co w takich przypadkach? Rozumiem, że w okresie gwarancji firma przyjeźdża i dba o rosliny, opryskuje etc. Wtedy gwarancja ma sens.

 

 

 

5.5m wysokości ? Czy aby na pewno ? Takie drzewo ma u podstawy koronę o średnicy ok. 3m. i bryłę korzeniową ważącą kilkaset kilogramów.

tyle miało z bryłą korzeniową - moje uproszczenie. drzewo od poziomu terenu mmiało ~ 4,80 - mniej więcej. Skrzynia ciężarówki miałą 3,5m a wystawałp może 2m może 180cm. To już szczegóły. Bryła miałą mniej więcej półtora metra średnicy  a sadziliśmy ją w 6 dyżych chłopa i o noszeniu nie było opcji. Takie bryły sa owijane juta i siatką stalową. Siatke łapie się hakami i po zdjęciu z platformy możliwie blisko od przygotowanego dołu podciąga na skraj i spycha. Mega ciężka to była robota.

W tym roku sadziłem 3,5m wysokości jodły kalifornijskie. niestety jedna chyba zdycha ale walczę - druga ma się natomiast super. Przesadzałem też klon zwyczajny ~4,5 może 5m żeby zrobic miejsce na tą jodłę i się przyjął i ma sie dobrze. Tyle, że wykopywałem go 4 godziny i robota wyglądała jak stanowisko archeologiczne - wszystkie korzonki odkopane i oczyszczone do przeniesienia - praktycznie nic z korzeni nie zerwalem. No i potem wiadomo woda praktycznie codziennie lub 2 razy dziennie jak ostatnio - delikatnie nie zalewać i wszystko żyje.

 

 

 

dasz mi namiar na szkółkę, która sprzedaje 3 metrowe tuje np. szmaragd po 80 pln

2 lata temu Plantico w Broniszach k/ Warszawy. Ale nie szmaragd - ja kupiłem strictę 2,2m po 80 ale w tej samej cenie mogłem wziąć  3m. Bralem niejsze w tym wypadku bo sadziłem w miejscu gdzie dużej nie dalibyśmy rady wnieść. Myk był taki że kupowałem bardzo wczesną wiosną - koło 15 marca a oni sprzątali kawałek pola w szkółce pod nowe nasadzenia. Ale warto tam zaglądać. W tym roku sprzątali jałowce SIlver Rocket 3,0-3,5m płaciłem 120 albo 140 - nie pamiętam.

 

http://www.krzewy.waw.pl/cennik - tu bylem oglądać rośliny na polu na jesieni. Wyglądały zdrowo ale ceny od jesieni skoczyły ze 20%. Pamiętam thuje Columna 250cm po ~90.

 

Jeszcze co do wspominanego wyżej katalogu roślin - tu macie wersje on-line - jest dużo lepsza do szczegółowszego rozeznania bo jest zdecydowanie więcej gatunków a nie tylko te popularne no i znacznie szersze opisy + więcej zdjęć. W pary przypadkach coś co w wersji papierowej zapowiadało sie nieźle po lekturze on-line już okazywało się nie pasujące do koncepcji.

http://www.zszp.pl/

wyszukiwarka http://www.zszp.pl/?id=203&ltr=&adv=&rodd=&grp=1〈=1&sco=robinia&pco0=

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

jak jest to fajnie ale jak jest z realizacją w waszych przypadkach. Chodzi mi np. o podlewanie. Czy nie będzie podważania, że nie podlewaliście? Jak jest automaryczne nawadnianiae to prosta sprawa bo jest komputer i powinien chyba zapisywac wszystkie zmiany (wyłączenia) ale co jeśli nie decyduje sie na nawadnianie automatyczne? Czy wtedy tracę gwarancję? A co z chorobami? W tym roku wielkie żniwo zebrała szara pleśń z racji marnej zimy. Ostro udeżyla w mojej okolicy rdza cisów i gruszek a w calej Polsce mocno w dupe dostały srebrne świerki. Co w takich przypadkach? Rozumiem, że w okresie gwarancji firma przyjeźdża i dba o rosliny, opryskuje etc. Wtedy gwarancja ma sens.

 

Gwarancja w pierwszym roku obejmuje opryski itd. Są u mnie w zasadzie raz w tygodniu żeby zobaczyć jak się wszystko ma. Jak mam jakieś pytania to przyjeżdżają na każdy telefon. Jeżeli chodzi o nawadnianie to w moim przypadku nie ma z tym problemu więc nie wiem jak to jest jak ktoś ręcznie nawadnia.

W ramach wykonania w pierwszym roku jest też zabezpieczanie roślin na zimę, wertykulacja trawnika, odchwaszczanie, nawożenie itd itp. 

W kolejnych latach opieka nad roślinami 1700 PLN rocznie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Chodzi mi np. o podlewanie. Czy nie będzie podważania, że nie podlewaliście?

 

żadna roślina nie usycha z dnia na dzień. Nowo założony ogród wymaga prawie codziennej kontroli ( przynajmniej jeżeli ktoś podchodzi rozsądnie do sprawy ) i fachowiec od razu zobaczy czy podlewasz.

To samo dotyczy chorób i wszystkich innych przypadłości mniej lub bardziej uciążliwych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raczej chodziło mi o podejście negacji z zalożenia. Faktem jest, że przecież w wiekszości przypadków są to fachowcy zdobywający robotę z polecenia więc nie sądzę, żeby miganie sie od wymiany rośliny za 200-300pln przy zleceniu za 50k było problemem ale wiesz jak bywa.

Pytam tak jak pisąłem jestem przed zrobieniem trawników od nowa i to akurat muszę zlecić bo nie bawi mnie oranie 1000m2 małą spalinowa glebogryzareczką i zrobi to ktos za mnie i wiekszym sprzętem. A skoro tak to chcę zlecić całośc czyli trawę z nawadnianiem, rozprowadzeniem oświetlenia więc dopytuję o wasze doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A skoro tak to chcę zlecić całośc czyli trawę z nawadnianiem, rozprowadzeniem oświetlenia więc dopytuję o wasze doświadczenia.

 

przemyśl to dobrze i to dwa razy. 1000m.kw. trawnika to spore wyzwanie w kwestii prawidłowego utrzymania:)

"Zaorać" i przygotować pod "rolkę" można ale potem opieka będzie wymagała naprawdę dużo zabiegów. Np. podlewanie - jeden cykl to ok. 4mm wody na m.kw. trawnika x 1000m = 4 m. sześć. wody na dobę. Oczywiście zakładając brak opadów. :)

 

 

 

Skrzynia ciężarówki miałą 3,5m a wystawałp może 2m może 180cm. To już szczegóły. Bryła miałą mniej więcej półtora metra średnicy a sadziliśmy ją w 6 dyżych chłopa i o noszeniu nie było opcji

 

z postu zrozumiałem, że sam ogarnąłeś temat :)


 

 

W kolejnych latach opieka nad roślinami 1700 PLN rocznie.

 

jeżeli jest w tym koszenie trawnika to biorę gości :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W okolicach Wrocławia za mały ogród ( ok. 700m.kw. w tym 3/4 trawnik ) życzą sobie ok. 7 -8k pln rocznie. Mój kolega badał temat i kilka firm podało podobne kwoty.

Koszenie według potrzeby ( wiosna ok. raz w tygodniu, potem średnio co dwa tygodnie ) do tego cięcia i wszelkie prace pielęgnacyjne.

Edytowane przez Adam12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam do Was pytanie. Piszecie o sadzeniu drzew iglastych i lisciastych nieowocowych, a jak Wam sie koncepcja za pare(nascie) lat zmieni? Wiecie, ze mamy takie chore prawo, ze bez pozwolenia nawet mocniej przyciac wlasnego drzewa u siebie na dzialce nie mozna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam do Was pytanie. Piszecie o sadzeniu drzew iglastych i lisciastych nieowocowych, a jak Wam sie koncepcja za pare(nascie) lat zmieni? Wiecie, ze mamy takie chore prawo, ze bez pozwolenia nawet mocniej przyciac wlasnego drzewa u siebie na dzialce nie mozna?

 

Ale jak uschnie, to można? Więc nie ma problemu  ;)

 

Jak czytam o tych ogrodach i kosztach, to zacząłem doceniać teścia, bo dzięki niemu mamy gratis ogród zrobiony  :) A ja wiem ile zarabiam kosząc osobiście trawę  :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

przemyśl to dobrze i to dwa razy. 1000m.kw. trawnika to spore wyzwanie w kwestii prawidłowego utrzymania:)

 

1000 nie w jednym kawałku. może wyjdzie trochę mniej. Generalnie na razie mam ~300m na dwóch nieregularnych trawnikach z krzewami. Dojdą jeszcze dwa po ~150 i jeden duży 25x18m czyli ~ 450m2 - pod piłkę dla dzieciaków. Na 100% będzie to trawa wysiewana - nie akceptuję rolki. Potem trawniki bede zmniejszał w miare rozrostu rabat - kolejnych nasadzeń i zmian koncepcji - to sie nigdy nie kończy.

Co do podlewania to się nie boję - znam ten ogród od 30 lat i wiem, że ta gleba nie potrzebuje dużo wody by wszystko rosło. w ostatnie upały trawniki, które już zrobiłem 1-2 lata temu podlewałem 2-3 razy tygodniu i w jednym miejscu troche sie za mocno przepalił. Mógłbym lać więcej ale mam ostatnio urwanie głowy. SPorą zaleta jest to, że mam dużo drzew starych - kilka wielkich debów od zachodu i południa, kilka świerków, sosny, lipy, modrzew, daglezje. Drzewka 30-40 letnie więc duże i dające sporo cienia. Akurat tyle żeby wszystko nie spaliło sie na pieprz ale jednoczesnie nie jest ciemno - wręcz wolałbym więcej cienia w niektórych partiach ogrodu i na jesieni wjadą jeszcze dwie robinie i buk kolumnowy a z iglastych jodły kalifornijskie i serbskie.

 

 

 

a jak Wam sie koncepcja za pare(nascie) lat zmieni? Wiecie, ze mamy takie chore prawo, ze bez pozwolenia nawet mocniej przyciac wlasnego drzewa u siebie na dzialce nie mozna?

Dlatego trzeba wszystko dobrze przemyśleć i nie tylko sadząc dzrzewa ale i krzewy. mało kto bierze pod uwagę, że mały cyprysik za 10 lat będzie miał 7m wysokości i 1,5m średnicy albo któreś z jałowców pośrednich uzyska średnice 2-3 metrów. Trzeba sadzic w odpowiednich odstępach albo sukcesywnie po kawałku wyrzucać w miarę jak rosną te, które mają zostać.

Ja lubię drzewa i troche cienia więc problemu nie mam. najgorzej z liśćmi na jesieni. W zeszłym roku wystawiłem ponad 100 worków (dobrze, że zabierają za darmo w ramach opłaty stałej). Ile w międzyczasie spaliłem nie liczę. Dobrze, że Ukraińcy sa tani.

Z sięciem tez nie jest chyba aż tak źle - a może zalezy od gminy. Oczywiście jeśli jest to twoje widzimisię i nie ma żadnych logicznych przesłanek do wycinki to płącisz taryfę - stawki sa w internecie do znalezienia - można zapłacic sporo. Ale zazwyczaj można udokumentować jakiś ważny powód. Głównie wycinałem drzewa z przyczyn pielęgnacyjnych tzn. usuwałem drzewa przygłuszone przez inne drzewa przez co traciły bujnośc, odchodziły od pionu uciekając od głuszyciela w stronę światła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, ze mamy takie chore prawo, ze bez pozwolenia nawet mocniej przyciac wlasnego drzewa u siebie na dzialce nie mozna?

 

przyciąć to można ale wyciąć już nie. :)

Podobnie jak nie wolno sadzić drzew zbyt blisko granicy działki bez zgody sąsiada. Trzeba sobie jakoś radzić.

 

 

Na 100% będzie to trawa wysiewana - nie akceptuję rolki.

 

jak będziesz kupował trawę to zwróć uwagę na skład mieszanki. Często dodają kilkanaście procent kostrzewy szerokolistnej. Franca pojawia się na trawniku po 3 - 4 latach od wysiania w postaci kęp. Odporna na suszę jak diabli ale wypiera normalną trawę i wygląda kiepsko. Jej usunięcie często jest praktycznie niemożliwie bez zerwania całej darni.

Edytowane przez Adam12
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Na 100% będzie to trawa wysiewana - nie akceptuję rolki.

 

Myśmy wzięli rolkę bo po budowie domu miałem dookoła coś w rodzaju poligonu czołgowego. Mieliśmy dosyć  patrzenia na to, chcieliśmy mieć zielono na już :) Póki co nie żałujemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No moi znajomi nie mieli tyle szczęścia i w wiekszości przypadków rolka zdechla mimo systemu wodnego. Ja mam czas a i poligon mam w miare ogarnięty - mam stare fragmenty trawnika niskiej jakości.

 

 

 

przyciąć to można ale wyciąć już nie

z tego co pamiętam z ustawy o ochronie środowiska na raz można nie więcej niż 1/3 korony opitolić. Chyba też jest jakiś odstęp czasu określony między następnymi cięciami.

 

 

 

Podobnie jak nie wolno sadzić drzew zbyt blisko granicy działki bez zgody sąsiada.

A to skąd wziąłeś? możesz podac konkretny przepis? Kiedyś o tym słyszałem ale sam nic nie znalazłem a znajomy papuga stwierdził, że tylko w ustawie o ogródkach działkowych jest taki zapis wiec zwykłych ogrodów nie dotyczy. Dalej nie szukałem więc pytanie czy masz jakis przepis na to - przyda się to wiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci co mi zakładali trawnik powiedzieli tylko żeby nie brać trawy z rolki co na folii rośnie tylko taką z gleby. Podobno ta z folii mimo tego że system korzeniowy ma nieuszkodzony podczas zwijania to jest bardziej podatna na choroby itd. Ile w tym prawdy to nie wiem. 

U nas trawnik jest już od kwietnia i ma się póki co dobrze. 

Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze jedna ciekawostka od znajomego, który ma jobla na punkcie swojej trawy i trawnikiem opiekuje mu sie greenkeeper z pola golfowego. Facet mu powiedział żeby nie podlewać póki na prawde nie potrzeba. Jak trawa ma mokro to się nie ukorzenia bo ma wode i nie korzeni sie w poszukiwaniu wody. Ma jakiś czujnik wilgotności i do połowy lipca podlewał kilka razy tylko a trawe ma jak żyleta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dalej nie szukałem więc pytanie czy masz jakis przepis na to - przyda się to wiedzieć.

 

nie pamiętam numeru ustawy czy przepisu ale jestem pewien, że jest taki zapis. Jak znajdę chwilkę poszukam w sieci. Aktualizacja była dość dawno temu razem z zmianami dotyczącymi minimalnej odległości budynków jednorodzinnych od granic posesji ( ściana z oknami lub bez ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyciąć to można ale wyciąć już nie. :)

Ale nie wiecej, niz 30% korony po zmianach. A i to nie wiem, czy nie trzeba miec pozwolenia - jeszcze nie sprawdzalem.

 

jak będziesz kupował trawę to zwróć uwagę na skład mieszanki. Często dodają kilkanaście procent kostrzewy szerokolistnej. Franca pojawia się na trawniku po 3 - 4 latach od wysiania w postaci kęp. Odporna na suszę jak diabli ale wypiera normalną trawę i wygląda kiepsko. Jej usunięcie często jest praktycznie niemożliwie bez zerwania całej darni.

Ja niecale trzy tygodnie temu (tak, w najgorszym kurcze momencie - od tej pory ledwie dwa razy zrosilo ziemie, a i tyle, ze pod drzewami sucho) posialem Barenbrug Green Universal - wiekszosc kostrzewy czerwonej, troche wiechliny lakowej i zycicy trwalej. Pod drzewami (gdzie w cieniu najdluzej utrzymuje sie wilgoc po podlaniu) juz mi wyrosla, a na srodku "pola" lysy placek i chwasty. Generalnie prawie 1/3 pola wyrosly mi chwasty, bo trawa zamiast kielkowac tydzien (zycica), ruszyla po prawie 2 tygodniach (nie wszedzie).

A jeszcze jedna ciekawostka od znajomego, który ma jobla na punkcie swojej trawy i trawnikiem opiekuje mu sie greenkeeper z pola golfowego. Facet mu powiedział żeby nie podlewać póki na prawde nie potrzeba. Jak trawa ma mokro to się nie ukorzenia bo ma wode i nie korzeni sie w poszukiwaniu wody. Ma jakiś czujnik wilgotności i do połowy lipca podlewał kilka razy tylko a trawe ma jak żyleta.

Slyszalem, ze lepiej raz na tydzien podlewac cala noc, niz codziennie po trochu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo słyszałem od swoich ogrodników. Mówili żeby roślin nie przyzwyczajać do wody. Żeby sobie ją trochę poszukały.

 

 

dokładnie tak jest ale z jednym warunkiem. Odpowiednie warunki pogodowe i po pierwszym okresie kiedy "roślinka" musi rozwinąć korzenie odpowiedzialne za pobieranie wody. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slyszalem, ze lepiej raz na tydzien podlewac cala noc, niz codziennie po trochu.

 

w żadnym wypadku. Ilość wody musi być dobrana do rodzaju gleby oraz "wieku" trawnika ale przyjmuje się przy średnio przepuszczalnym podłożu 4mm na dobę. Polejesz więcej to zrobić albo "basen" albo będzie "grzyb" . To kolejny stereotyp podobnie jak "najlepsze jest podlewanie wieczorem". :)

Edytowane przez Adam12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...