Skocz do zawartości

Rozmowy fotograficzne


Chloru

Rekomendowane odpowiedzi

Szkocja, konkretnie Isle of Skye na którą już parę lat planowałem jechać po raz kolejny i w końcu znalazłem trochę czasu.

 

 

Jako ciekawostkę kierowniczą - przez cały tydzień policję widziałem tylko raz, kiedy tłumaczyli jakiemuś turyście drogę do hotelu. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka powodów, dla których każdy kierowca z aparatem powinien przynajmniej raz w życiu odwiedzić pewne zadupie na (prawie) krańcu świata:

 

Superowo!

 

Ale mam pytanie, a raczej problem. Moze ktos znalazl ciekawe rozwiazanie.

 

Gdzie trzymacie aparat w czasie jazdy?

Wiadomo ze tak sobie lezec na siedzeniu nie moze bo zaraz spadnie na podloge.

KIedy jade sam wieszam na zaglowku.

Ale juz kiedy jest pasazer/ka........ w czasie ostatniej wycieczki wieszalem na tylnym zaglowku....

Bardzo upierdliwe otwieranie tylnych drzwi.......

 

Jak wy sobie radzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka powodów, dla których każdy kierowca z aparatem powinien przynajmniej raz w życiu odwiedzić pewne zadupie na (prawie) krańcu świata:

 

Superowo!

 

Ale mam pytanie, a raczej problem. Moze ktos znalazl ciekawe rozwiazanie.

 

Gdzie trzymacie aparat w czasie jazdy?

Wiadomo ze tak sobie lezec na siedzeniu nie moze bo zaraz spadnie na podloge.

KIedy jade sam wieszam na zaglowku.

Ale juz kiedy jest pasazer/ka........ w czasie ostatniej wycieczki wieszalem na tylnym zaglowku....

Bardzo upierdliwe otwieranie tylnych drzwi.......

 

Jak wy sobie radzicie?

 

Zazwyczaj trzymam go na pasażerce. :lol: Samemu najprościej przypiąć pasem na fotelu pasażera torbę na aparat żeby nie odfrunęła na zakręcie i trzymać w niej, jeden klips i aparat wyjęty, a będzie się mniej obijać niż na zagłówku.. No i w razie dachowania nie dostanę po głowie kilkoma kilogramami. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Samemu najprościej przypiąć pasem na fotelu pasażera torbę na aparat żeby nie odfrunęła na zakręcie i trzymać w niej, jeden klips i aparat wyjęty, a będzie się mniej obijać niż na zagłówku.. No i w razie dachowania nie dostanę po głowie kilkoma kilogramami. :)
Robię tak samo. Plecak Lowepro jako-tako zapięty pasami tak, żeby się wygodnie rozpinało kieszeń z aparatem. :-)

Z pasażerem? Plecak leży kieszenią do góry za jego siedzeniem i tam grzebię po zatrzymaniu się - niewygodne. Nie mam pomysłu. Jakaś kabura by się przydała, ale body z 80-200/2.8 to już kawałek złomu - nie widzę do tego kabury na drzwi czy gdzieś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Samemu najprościej przypiąć pasem na fotelu pasażera torbę na aparat żeby nie odfrunęła na zakręcie i trzymać w niej, jeden klips i aparat wyjęty, a będzie się mniej obijać niż na zagłówku.. No i w razie dachowania nie dostanę po głowie kilkoma kilogramami. :)
Robię tak samo. Plecak Lowepro jako-tako zapięty pasami tak, żeby się wygodnie rozpinało kieszeń z aparatem. :-)

Z pasażerem? Plecak leży kieszenią do góry za jego siedzeniem i tam grzebię po zatrzymaniu się - niewygodne. Nie mam pomysłu. Jakaś kabura by się przydała, ale body z 80-200/2.8 to już kawałek złomu - nie widzę do tego kabury na drzwi czy gdzieś...

 

Pasazerki na dluzsza mete sie buntuja :( i to bez wyjatku...

Ewentualnosc dachowania? No nie, o tym to ja nie pomyslalem. Chyba jezdze w innej stajni :)

 

Czasem faktycznie dodatkowa, mniejsza torba przytoczona na siedzeniu zdaje egzamin....

Ale jak samochod jest przepelniony... czytaj trzy osoby i kupa bambetli......

 

KABURA,to jest to o czym zawsze myslalem.....

 

Widzialem tez ludzi ze specjalnym mocowaniem. Aparat jest tak zamocowany ze i w czsie jazdy wygodnie cos pstryknac.

Prawie jak w wozach policyjnych na gangsterskich filmach.

 

-- N lip 10, 2011 7:32 pm --

 

No to ja tez sie pochwale koncem swiata :)

892houserockvaleyjune11.jpg

 

885houserockvaleyjune11.jpg

 

-- N lip 10, 2011 7:44 pm --

 

img9251s.jpg

 

img9245s.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak jesteście zainteresowani to mogę wrzucić kilka fotek z obecnego miejsca zamieszkania - wiocha zwana Bradford :P

 

Pamiętam, że w tamtejszym muzeum radia i telewizji mają oryginalne kurczaki z Uciekających Kurczaków! :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja to robiłem najzwyklejszym obiektywem kitowym - 18-55, po prostu perspektywa tak wyszła

 

dorzucam jeszcze jedno :)

 

dsc0003d.jpg

 

jak chcecie to wygrzebałem też ciekawy HDR auta ze złej strony mocy (evo...) :) najwyżej wrzucę potem

 

a w przyszłym tygodniu idę zakupić jakiś szerokokątny i jakiś dłuższy typu 55-300, tutaj można normalnie kupić używki w sklepie w bdb cenach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja to robiłem najzwyklejszym obiektywem kitowym - 18-55, po prostu perspektywa tak wyszła

 

 

No wlasnie, ja wiem ze tak wychodzi i mam z tym lekki problem.

Niewiem co zrobic z walacymi sie na siebie domami......

Kitowe szkielko 18-55 zamienilem na Tamronka 17-50 i jestem baaaaardzo zadowolony.

 

Nie kupuj niczego takiego jak 50-300. W takim szpagacie nic nie dziala dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewiem co zrobic z walacymi sie na siebie domami......

Zainteresować się narzędziami do korekcji dystorsji i beczki :) Część aparatów potrafi taką korekcję robić automatycznie (w pewnym zakresie), resztę można poprawić oprogramowaniem dedykowanym do takich celów, lub za pomocą wtyczek do fotoszopy czy gimpa. RawTherapee też ma takową funkcjonalność. Oczywiście ceną za taką korekcję jest późniejsza konieczność przekadrowania zdjęcia i utrata części pola...

 

Co do szkiełek, to Tamron 17-50/2,8 jest idealnym zastępcą kita :) Kolejne do zestawu polecam 50-150/2,8 a potem jakieś stałoogniskowe 200 i 300mm ostatecznie pełnoklatkowego kolosa 80-200/2,8. Obiektywy o zbyt szerokim zakresie ogniskowych może i są tanie, ale są też ciemne i przez swój kompromisowy charakter nie grzeszą najwyższą jakością zdjęć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewiem co zrobic z walacymi sie na siebie domami......

Zainteresować się narzędziami do korekcji dystorsji i beczki :)

 

Nie, to bedzie sztuczne poprawianie.

I co innego jest piekna beczka z jakiejs waskiej uliczki a co innego "nienaturalnie" krzywe, odstajace od pionu sciany.

 

Czasem poprostu trzeba sobie odpuscic "wzdecie" bo nie ma mowy by bylo dobrze....

 

11020a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, to bedzie sztuczne poprawianie.

I co innego jest piekna beczka z jakiejs waskiej uliczki a co innego "nienaturalnie" krzywe, odstajace od pionu sciany.

To jedyne co można poradzić, to przy krótkich obiektywach (które mają tendencję do takich zniekształceń) to zachowanie idealnych kątów prostych - czyli obiektyw prostopadle do fotografowanego budynku, oczywiście będzie problem z czymkolwiek wyższym niż 2 metry... będzie trzeba szukać wzniesienia, drabiny... latarni, podnośnika? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...