Skocz do zawartości

Melduję, że......


stach1111

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Szürkebarát napisał:

Ty na kwarantannie a tysiące kierowców ciężarówek codziennie przekraczają granice.

Bo towary mają jeździć czy jakoś tak:ph34r: no mi nie pykło, ale może i dobrze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, -=nikon=- napisał:

Skoro się nie liczy to cyk :D 

 

Teraz to elegancko :thumbup:.

 

Jak będziecie kąpać maleństwo to sprawdźcie czy nie ma kleszczy. Jak byłem z psem to jeden po nim chodził mimo, że ma założoną specjalną obrożę.

 

 

Edytowane przez llkuba
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, llkuba napisał:

 

Teraz to elegancko :thumbup:.

 

Jak będziecie kąpać maleństwo to sprawdźcie czy nie ma kleszczy. Jak byłem z psem to jeden po nim chodził mimo, że ma założoną specjalną obrożę.

 

 

Sprawdzony zaraz po powrocie bo u pas już w tym roku wyjmowałem. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że zaczął mnie prześladować pech:
- w foresterze XT mojej żony nie działa klimatyzacja. Nie wiem czy można było czegoś nie wpiąć przy serwisie bo były jakieś czynności przy niej. Wieje i świeci się że jest, ale nie chłodzi. Nie pociesza mnie fakt, że wraca zima,
- popsuł mi się ekspres do kawy, więc zawiozłem go do serwisu. Jak już po dotarciu na miejsce szedłem, z ekspresem na rękach, to wypadł mi jakieś 5 metrów przed wejściem,
- w samochodzie typu nie-subaru usłyszałem lekkie stukanie z przodu po lewej. Na szczęście jest na gwarancji, ale serwisu nie ma w Olsztynie. No to zadzwoniłem, żeby go zabrali i zabrali, ale raczej sam będę musiał odebrać z Warszawy.
O
Dobrze, że czternastoletnie subaru działa i nic mu nie jest ogólnie. Chociaż cholera wie, co przyniesie jutro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, B-52 napisał:

Że zaczął mnie prześladować pech:
- w foresterze XT mojej żony nie działa klimatyzacja. Nie wiem czy można było czegoś nie wpiąć przy serwisie bo były jakieś czynności przy niej. Wieje i świeci się że jest, ale nie chłodzi. Nie pociesza mnie fakt, że wraca zima,
- popsuł mi się ekspres do kawy, więc zawiozłem go do serwisu. Jak już po dotarciu na miejsce szedłem, z ekspresem na rękach, to wypadł mi jakieś 5 metrów przed wejściem,
- w samochodzie typu nie-subaru usłyszałem lekkie stukanie z przodu po lewej. Na szczęście jest na gwarancji, ale serwisu nie ma w Olsztynie. No to zadzwoniłem, żeby go zabrali i zabrali, ale raczej sam będę musiał odebrać z Warszawy.
O emoji57.png
Dobrze, że czternastoletnie subaru działa i nic mu nie jest ogólnie. Chociaż cholera wie, co przyniesie jutro emoji57.png

Jan Kaczmarek: "Pies mnie ugryzł od sąsiada/ bo pogłaskać chciałem gada/ Byłem u sąsiada żony/ nie wie czy był zaszczepiony!/ Pogotowie wzięło Kryśkę/ miała chorą ślepą kiszkę/ Nie ma nawet z kim się napić/ to się przecież można zabić".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, llkuba napisał:

Co roku wymieniasz filtr kabinowy ? Ozonowanie to najlepsza metoda na dezynfekcję klimatyzacji .

Tak, filtr kabinowy był wymieniany podczas kolejnych przeglądów. Raz zażyczyłem sobie premium ("zielony"), nie czując różnicy wróciłem do seryjnego. Moim sprawdzianem jakości filtra kabinowego jest tempo "zarastania" szyb od wewnątrz :biglol: . Minionej jesieni i zimy bardzo mało jeździłem Szarym Mnichem więc kolejny przegląd wypadnie mi jesienią, pod warunkiem że zacznę nim pokonywać konkretne dystanse :yahoo: . Smrodek z klimy, jeśli jeszcze raz się pojawi, spowoduje zamówienie ozonowania i wymianę filtra kabinowego ofkors.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, B-52 napisał:

No właśnie dezynfekcję u mnie robili (jakkolwiek to robią). Na zasadzie najprymitywniejszego „szukaj tam, gdzie było grzebane” się zastanawiam, czy może czegoś nie złożyli?

To dobry trop. Może coś się rozłączyło, elektrycznie?

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, B-52 napisał:

No właśnie dezynfekcję u mnie robili (jakkolwiek to robią). Na zasadzie najprymitywniejszego „szukaj tam, gdzie było grzebane” się zastanawiam, czy może czegoś nie złożyli?

 

Mi kiedyś odłączyli wentylatory w maździe i też nie chłodziło. Nie wiem czy przy tej temperaturze włączą się ale jedna rurka powinna być bardzo zimna. Też jest kolejna sprawa czy wymienili osuszacz, niektóre auta mają wbudowany w chłodnicy i wtedy trzeba wymienić chłodnicę. 

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...