Skocz do zawartości

Subaru vs reszta Świata


stach1111

Rekomendowane odpowiedzi

że nie latałby po bezdrożach? chyba były jakieś badania że wiekszość właścicieli SUVa wogóle nie zjeżdża z asfaltu.

ale co mnie badania i co inni ze swoimi autami robią. Jeśli auto wygląda jak SUV ma jeździć jak SUV, jeśli wygląda na sport , ma zap@#$% . "Nie ma udawanych".

Ja SUVa kupuje po to , żeby nim móc wjechać NA plażę, żeby móc jechać po szutrze i mieć przy tym "FUN", żebym mógł dojechać do leśniczówki w mega zamieci.

 

 

No to z Tobą sprawa jasna, dla Ciebie tylko Subaru :) no może jeszcze GVitara ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jeśli auto wygląda jak SUV ma jeździć jak SUV, jeśli wygląda na sport , ma zap@#$% . "Nie ma udawanych". Ja SUVa kupuje po to , żeby nim móc wjechać NA plażę, żeby móc jechać po szutrze i mieć przy tym "FUN",
Jestem dokładnie tego samego zdania, dlatego Forek jest dla mnie bezkonkurencyjny. Nie rozumiem po co miałbym kupić np CRV? Nie rozumiem kupna udawanego SUVa z zawieszeniem i napędem na asfalt - i to jeszcze równy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Forkiem na wyprawach na ryby wjeżdżałem w takie błota że sam nie wierzyłem że się uda, ale nigdy sie nie zawiodłem. Wiele razy jeździłem na dwa samochody z kolegą Skoda Scoutem no i jednak Haldex jest fajny, ale napewno nie w teren.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzednie generacje haldexa rzeczywiście były beznadziejne. Miałem jednak okazję przetestować rok temu Tiguana 2,0 benzynę z najnowszym haldexem. Postęp jest kolosalny. Do pewnych rzeczy trzeba się przywyczaić, ale na szutrowych i piaszczystych drogach spisywał się całkiem dzielnie. Nie wiem jak spisuje się w ciężkim terenie, bo na śniegu podobno też sobie nieźle radzi. Inżynierom z Wolfsburga udało się świetnie zestroić elektronikę do haldexa. Do tego za grosze elektroniczna (tylko) szpera, ale wiele Forków nawet takiej nie ma. Są opinie, że napęd Tiguana lepiej się spisuje na śniegu niż X-drive czy w bratnim Audi (te nieliczne z Torsenem pomijam, bo to inna półka cenowa).

 

Uważam, że z wyjątkiem nowego Forka 2,0 T z X-mode, "zwykłe" Forestery mają na tyle małą przewagę nad Tiguanem, że łatwo ją zniwelować lepszymi oponami czy większym doświadczeniem kierowcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

nowy Forek a szczególnie XT nie są już dla nas zagadką,sporo wiemy.BRZ też raczej bez tajemnic dzięki GT86 który można było obejrzeć i pojeździć.

To wystarczające powody jak dla mnie żeby zastanowić jak ma się subaru(ze szczególnym uwzględnieniem Europy) vs reszta Świata.

 

BRZ,jak dla mnie to świetny ruch.Samochód dla ludzi którzy wiedzą czego oczekują i to właśnie dostają.Pięknie wyglądający sportowy RWD,świetnie wyważony,perfekcyjnie się prowadzący,prowokujący do driftu,z chyba najlepszą na Świecie skrzynią biegów,ciekawym brzmieniem,perfekcyjnym usadowieniem kierowcy za kółkiem.Czy 2.0 boxer wystarczy? moim zdaniem dla większości nabywców TAK.Mam wrażenie że gdyby jakoś udało się wcisnąć DIT do BRZeta,to przy jego naturalnej skłonności do driftu,dla większości niedoświadczonych "sportowo" kierowców,w tym i np. dla mnie,byłby poprostu niebezpieczny.Natomiast w rękach doświadczonego kierowcy to świetny instrument nawet z silnikiem 2.0 200KM.

Jednym słowem w temacie BRZ jak dla mnie 1:0 dla Subaru.

Z foresterem to już mam z goła inne odczucia.

Widzimy samochód łudząco podobny do RAV4,na płycie podłogowej XV,od którego w zasadzie różni się ilością przewożonego wewnątrz powietrza.Co prawda dostajemy wreszcie opragniony DIT ale narzuca się nam automat CVT,jakby ktoś z góry wiedział co dla nas lepsze.Niby jest te 245KM za to osiągi na poziomie Countrymana 1,6 184KM :( Gdzieś te koniki przez CVT umknęły bezpowrotnie :( Dodatkowo przy CVT brak centralnego dyfra(tak chyba być musi) więc dla ortodoksów SAWD nie ma wyboru w manualu :(

Zwykle byłem zdania że utwardzone zawiasy w SUVach są lepsze,jednak jadąc nowym forkiem(nie XT) odczułem znaczny spadek komfortu resorowania i dodatkowo uwidocznił się dyskomfort związany z niezbyt dużym rozstawem osi.

Pojemność bagażnika 505l jest liczona razem ze schowkami pod podłogą ,w rzeczywistości to jakieś 400L więc nie jest to dobra wiadomość dle liczniejszej rodziny bo np. CRV daje 600l w całości.

Czy gdybym dzisiaj potrzebował SUVa to kupiłbym forestera? No nie wiem....raczej szybko brałbym starego...Całe szczęście że XT,mimo wad i braku wyboru w manualu nie ma cenowej konkurencji wśród klasycznych SUVów(dzięki obniżce ceny która jak zniknie to czar pryśnie) ,chociaż już X1,czy V40CC mimo że mniej powietrza w środku stanowią całkiem ciekawą alternatywę.Oczywiście moje refleksje są czysto subiektywne.

 

Na co możemy liczyć w przyszłości?

Myśle że nowy WRX może stać się przebojem,z jego rewelacyjnym wyglądem(concept) który miejmy nadzieję niewiele się zmieni kiedy wejdzie do produkcji,a jeśli dołożymy do tego nowe sensowne rozwiązania silnika,stare sprawdzone technologie przeniesienia napędu, może być hit.

Nadzieją może być również nowy silnik 1.6DIT(ktoś podawał jego parametry ja już nie pamiętam gdzie) który zapewne dostaną XV ,imprezy a może i Legacy,chociaż zapewne dowiemy się o tym na dzień przed prezentacją.No chyba że projekt 1.6 będzie zarezerwowany jedynie do jakiejś nie daj Boże hybrydy :(

Przydałby sie mocniejszy diesel,ale o tym ani widu ani słychu.

No i tak to krok do przodu i mały kroczek do tyłu.

Ciekawe co dalej.

No a jak Wy to widzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem po co miałbym kupić np CRV? Nie rozumiem kupna udawanego SUVa z zawieszeniem i napędem na asfalt - i to jeszcze równy.

Może właśnie po to, aby użytkować go w ten sam sposób, jak reszta właścicieli takich pojazdów, nie wyłączając z tego grona Subaru? Myślisz, że ci wszyscy od Foresterów mieszkają w górach, głęboko w lesie, albo eksplorują kilka razy w tygodniu niedostępne tereny? Wolne żarty. W 90% SUV'ów komputer nie wie co to znaczy wysłać impuls do załączenia napędu drugiej osi przez całe życie samochodu. Albo prawie całe. Np. tu na Pomorzu - mamy w ciągu roku nie więcej niż 4-5 dni kiedy śnieg nie roztapia się w przeciągu kilku godzin po opadach albo nie zostanie przez pługi usunięty Po co tu komuś stały napęd na obie osie w takich warunkach? Czy taki CRV czy inny Tiguan nie poradzi sobie z porannym wyjazdem z zaśnieżonego parkingu? Poradzi z palcem. Ośka w większości przypadków również. Nie ma się co napinać tak na tego Forka. Chyba, że mieszkasz gdzieś, gdzie wrony zawracają. Ale wtedy kup sobie lepiej jakiegoś prawdziwego wszędołaza i zainwestuj w porządne terenowe opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. tu na Pomorzu - mamy w ciągu roku nie więcej niż 4-5 dni kiedy śnieg nie roztapia się w przeciągu kilku godzin po opadach albo nie zostanie przez pługi usunięty Po co tu komuś stały napęd na obie osie w takich warunkach?

A ja myślałem, że Wy po wydmach głównie jeździcie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem więcej. :P W 100% samochodów z napędem AWD nowej generacji "komputer" pracuje na okrągło i nie wyłącza się ani na chwilę nawet na suchej drodze.

 

Wprawdzie 4-5 dni to mniej niż 40, ale chyba mało znasz klimat panujący w Twoich okolicach:

 

"Liczba dni z pokrywą śnieżną jest zróżnicowana i wzrasta w miarę przesuwania się na wschód. Na Nizinie Szczecińskiej, Ziemi Lubuskiej i na Nizinie Śląskiej pokrywa śnieżna zalega przez mniej niż 40 dni w roku, w centrum Polski około 60 dni, a na Suwalszczyźnie przez ponad 100 dni."

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Polska#Klimat

 

Pomińmy już takie zjawiska jak gołoledź, gwałtowne ulewy i kałuże, jesienne liście, glina naniesiona przez pojazdy rolnicze, itd. Z tym wyjeżdżaniem z ośnieżonych parkingów też różnie bywa. W samym tylko marcu widziałem Freemonta 4x4 i dwie Hondy CRV, które utknęły w parkingowym śniegu. Koła mieliły na zmianę, "moment" skakał nerwowo z kół przednich na tylne i z powrotem. Jednocześnie tylne i przednie były napędzane przez ułamki sekundy między przeskokami. Co do osiek, to przeważnie sobie radziły, bo kierowcy mieli szpadle. Odgarnili śnieg i nikogo o pomoc nie prosili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Liczba dni z pokrywą śnieżną jest zróżnicowana i wzrasta w miarę przesuwania się na wschód. Na Nizinie Szczecińskiej, Ziemi Lubuskiej i na Nizinie Śląskiej pokrywa śnieżna zalega przez mniej niż 40 dni w roku, w centrum Polski około 60 dni, a na Suwalszczyźnie przez ponad 100 dni."

*SebastianZ1* mówił o ilości dni podczas których śnieg zalega na drodze a nie leży sobie w szczerym polu :)

A co do wszelkich 4x4 SUVów to często ludzie nie zmieniają opon na zimowe "bo on ma 4x4". W takim przypadku to nawet 6x6 ze zblokowanymi dyframi nie pomoże :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta zima utwierdzila mnie w przekonaniu o wyższości dobrego napędu 4x4.Śnieżna zima trwa u mnie nieustannie od grudnia,wiele razy oska nie wyjechalbym z domu,honda przed wczoraj zakopala sie na placu przed garażem,legac tego nie zauważa ,sam nie wiem czy haldex dałby radę,może tak,w końcu to nie są ekstremalne warunki,ale nie wiem czy chciałbym sie o tym przekonywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*SebastianZ1* mówił o ilości dni podczas których śnieg zalega na drodze a nie leży sobie w szczerym polu :)

A co do wszelkich 4x4 SUVów to często ludzie nie zmieniają opon na zimowe "bo on ma 4x4". W takim przypadku to nawet 6x6 ze zblokowanymi dyframi nie pomoże :)

 

A jak pada to nie zalega :question: Oczywiście, że nie, ale pod warunkiem, że jeździsz TYLKO bezpośrednio za pługiem odśnieżającym. A tak przy okazji - W okolicach Szczecina śnieg pada średnio 30 dni. w roku. Do tego dodajmy dni z gołoledzią, jezdnią oszronioną.

 

Jak to się ma do "nie więcej niż 4-5 dni w roku" :question: :question: :question:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

http://www.goauto.com.au/mellor/mellor.nsf/story2/949971FA528B6374CA257AFB0082CB8A

 

Hmm,jeśli dobrze cośtam zrozumiałem ,to niewykluczone ,że w 2014 zobaczymy XV w wersji benzyna turbo.Czy to będzie w tylko w Australii czy gdzie indziej tego już kompletnie nie wiadomo.Jak dla mnie byłby to świetny ruch celem dogonienia reszty świata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem gdzie to wyczytales autor cytuje jedynie rozmówcę który stwierdzil ze Subaru nie ma na dzien dzisiejszy takich planów na taki model ale nie wyklucza takiej możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak nie wyklucza ale nie ma podanej zadnej daty.Do tego rynek AU jest bardzo specyficzny tam ekologowie jeszcze nie dotarli wiec nawet jak tam wejdzie to EU może sie tylko slinka oblizac a szkoda bo az sie prosi cos mocniejszego to tego samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak nie wyklucza ale nie ma podanej zadnej daty.Do tego rynek AU jest bardzo specyficzny tam ekologowie jeszcze nie dotarli wiec nawet jak tam wejdzie to EU może sie tylko slinka oblizac a szkoda bo az sie prosi cos mocniejszego to tego samochodu.

Nie wiem jak tam ekologowie, ale standarty/normy emisji jak najbardziej tam dotarły, z lekkim 3-4 letnim przesunięciem:

https://www.infrastructure.gov.au/roads/environment/files/Emission_Standards_for_Petrol_Cars_1972_2018.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem najbliższych zmian możemy się spodziewać w nowym Legacy / OBK MY15. Premiery pewnie będą w połowie przyszłego roku i pewnie zobaczymy kontynuację filozofii z nowego Forestera. Oby tylko nie wpadli na pomysł zastosowania w Legacy 1.6DIT. XV pójdzie na drugi rzut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak nie wyklucza ale nie ma podanej zadnej daty.Do tego rynek AU jest bardzo specyficzny tam ekologowie jeszcze nie dotarli wiec nawet jak tam wejdzie to EU może sie tylko slinka oblizac a szkoda bo az sie prosi cos mocniejszego to tego samochodu.

Nie wiem jak tam ekologowie, ale standarty/normy emisji jak najbardziej tam dotarły, z lekkim 3-4 letnim przesunięciem:

https://www.infrastructure.gov.au/roads/environment/files/Emission_Standards_for_Petrol_Cars_1972_2018.pdf

 

Nie wiem jakie sa teraz w każdym razie jak mieszkałem w Australii 10 lat temu to byly bardzo liberalne zresztą nie moglo byc inaczej skoro kazdy model rodzimej produkcji czy to Falcon czy Commodore maly pod maska pieciolitrowe V8 lub R6 Turbo produkujace tyle CO2 ile mala wioska.

Na ile sie to zmieniło dzisiaj nie wiem ale V8 to nadal główne źródło napedu tych samochódw wiec musi byc i tak lepiej niz w UE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak nie wyklucza ale nie ma podanej zadnej daty.Do tego rynek AU jest bardzo specyficzny tam ekologowie jeszcze nie dotarli wiec nawet jak tam wejdzie to EU może sie tylko slinka oblizac a szkoda bo az sie prosi cos mocniejszego to tego samochodu.

Nie wiem jak tam ekologowie, ale standarty/normy emisji jak najbardziej tam dotarły, z lekkim 3-4 letnim przesunięciem:

https://www.infrastr...s_1972_2018.pdf

Normy emisji spalin (Euro5, Euro6) to jedna rzecz, ale czy dotarły tam durne limity emisji CO2 ? To jest kluczowe dla możliwości wprowadzenia mocniejszych silników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś chce porozmawiać na temat długości trwania pokrywy śnieżnej to zapraszam. Tylko proszę mi tu nie cytować wikipedii bo to nie jest źródło naukowe.

Edytowane przez dako
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma o czym dyskutowac bo, ze lodowce sie cofaja i slodka woda wytraca z rownowagi golfstrom to prawie pewne ( chociaz kolega TyrTyr ma pewnie swoja teorie ;) ). Tyle, ze za glownych sprawacow : Samoloty, okrety, przemysl sie nie bierzemy. Swoja droga to szkoda marnowac rope na durne samochody. to troche marnotrawstwo zeby Auto palilo 12 l/100 km jak siedzi w nim przewaznie 1 osoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam w głębokim poważaniu całą tą ekologie. Nikt jeszcze nie udowodnił że mamy jakikolwiek wpływ na to słynne ocieplanie się klimatu(co trudno zauważyć po aktualnej aurze). Całe emitowane przez ludzkość zanieczyszczenia powietrza to pare % w porównaniu z tym co wyrzucają do atmosfery wulkany. To może zakażemy wybuchów wulkanów ?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma o czym dyskutowac bo, ze lodowce sie cofaja i slodka woda wytraca z rownowagi golfstrom to prawie pewne ( chociaz kolega TyrTyr ma pewnie swoja teorie ;) ). Tyle, ze za glownych sprawacow : Samoloty, okrety, przemysl sie nie bierzemy. Swoja droga to szkoda marnowac rope na durne samochody. to troche marnotrawstwo zeby Auto palilo 12 l/100 km jak siedzi w nim przewaznie 1 osoba.

 

Gdzies czytalem, ze ok 15 najwiekszych statkow/tankowcow swiata wydziela tyle CO2 co wszystkie auta razem wziete, do tego jakby przypatrzec sie samolotom to tez wesolo chyba nie bedzie, ale najlepiej zabrac sie za samochody, bo tu mozna konsumentow niezle doic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

lekki wykop.

Dostałem na kilka lub kilkanaście dni nowiutkiego iX35. Silnik słabiutki, trochę plastikowo, na drodze lekko pływa ale to co mnie uderzyło od pierwszego momentu: wyciszenie auta. Jest absolutnie cicho. Różnica do OBK powalająca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...