Skocz do zawartości

Robert Kubica w rajdach


carfit

Rekomendowane odpowiedzi

 

RK:

"Nie jest to fajne uczucie gdy przy 180 km/h pedał hamulca wpada w podłogę. Nic tego nie zapowiadało. Hamulec nie robił się miękki. Chyba coś się nagle urwało. Ratowałem się ręcznym, ale niewiele się dało zrobić. To był najszybszy punkt oesu. Na szczęście skończyło się tylko dwoma urwanymi kołami. Mogło być dużo gorzej..."

 

Być może przewód hamulcowy lub jakaś złączką.

Pamietajmy ze auto było budowane na szybko przed rajdem.Nie hce wysuwac za daleko idących wniosków ale i awaria alternatora i hamulców moze być tego efektem.tak czy inaczej nie ma co biadolić wyniku po niefarcie z piątku i tak by nie było ale są za to wszystkie przejechane oesu 4 wygrane ( o 2 wiecej niż w zeszłym roku :)) i chyba z 3 2 miejsca na oesach.progres zatem jest niesamowity biorąc pod uwagę ze auto stare gdzie wszyscy maja juz nowsze ewolucje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włókno węglowe to jest w monococu.Hamulunek jest ceramiczny.

http://www.formula1.com/inside_f1/understanding_f1_racing/5284.html

In one area F1 brakes are empirically more advanced than road-car systems: materials. All the cars on the grid now use carbon fibre composite brake discs which save weight and are able to operate at higher temperatures than steel discs. A typical Formula One brake disc weighs about 1.5 kg. These are gripped by special compound brake pads and are capable of running at vast temperatures - anything up to 750 degrees Celsius.”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem na ile się sprawdzaja te prędkości z gpsu ale potężna różnica prędkości miedzy prywatną Fiestą  Robertową, a DSem Loeba

http://vimeo.com/117621410

To jest jakiś błąd skoro przy takiej różnicy prędkości jadą podobnym tempem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ubezpieczenia to OC musza miec ,bo poruszaja sie po drogach publicznych,natomiast pozostale ubezpieczenia to chyba ubezpieczyciele nie chca ,bo wczesniej czy pozniej auto jest rozwalone i musieliby za nie placic a ubezpieczalni to sie  po prostu nie oplaca :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale skoro NASA ubezpiecza rakiety

Sądzę, że mniejsze jest prawdopodobieństwo rozbicia się rakiety niż WuRCa ;) Poza tym rakieta rozbita - to zawsze szkoda całkowita ;)

I kwestia opłacalności, pewnie z racji ryzyka, taniej jest odbudować rajdówkę niż płacić składki. Do tego papierkowa robota przy każdym "momencie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

@Than_Junior, FIA wymaga ubezpieczenia OC. Natomiast swego rodzaju AC na rajdówkę raczej obowiązkiem nie jest. 

 

Fakt, nie pomyslalem. :) Co nie zmienia kwestii, ze nie wyobrazam sobie, zeby nikt nie stosowal AC - na pewno jest drogie, ale wciaz tansze od calego samochodu... 


 

 

Sądzę, że mniejsze jest prawdopodobieństwo rozbicia się rakiety niż WuRCa Poza tym rakieta rozbita - to zawsze szkoda całkowita I kwestia opłacalności, pewnie z racji ryzyka, taniej jest odbudować rajdówkę niż płacić składki. Do tego papierkowa robota przy każdym "momencie".

 

tak jak mowilem, SPRT zawsze ubezpiecza - kwoty wysokie i rzadko sie faktycznie korzysta bo nawet po duzym dzwonach bardziej oplaca sie samemu naprawic. Ale w momencie szkody calkowitej (a mieli ostatnimi czasy niestety) to ubezpieczenie sie przydaje bo inaczej siedzisz na minusie kilkaset tysiecy :( a to "tylko" Nka, jak ktos slusznie zauwazyl. W WRC jest to szkoda milionowa...

 

No ale moze teamy WRC maja kalkulacje, ze statystycznie szkoda calkowita zdarza sie raz na X rund i pod kreska taniej wyjdzie zbudowac nowe auto niz regularnie placic skladki. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, nie pomyslalem. :) Co nie zmienia kwestii, ze nie wyobrazam sobie, zeby nikt nie stosowal AC - na pewno jest drogie, ale wciaz tansze od calego samochodu...

Sądzę, że statystyk z ubezpieczalni prawdopodobieństwo dzwona Roberta oceni dość blisko jedynki. A gdzieś jeszcze trzeba marżę zmieścić. Nie sądzę, aby się opłaciło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Sądzę, że statystyk z ubezpieczalni prawdopodobieństwo dzwona Roberta oceni dość blisko jedynki.

Ale co innego jest poobijać auto a co innego kasacja.

 

Co nie zmienia faktu, że ubezpieczenie (klientowi) opłaca się gdy szkody ma częściej, niż sądzi ubezpieczalnia, a nie odwrotnie. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żabojadów to swoją jazdą do orgazmu doprowadzał :D same ochy i achy

 

Coś mi się zdaję, że Roberto zupełnie inne ustawienia dobrał na asfalty niż jak jeździł w m-sporcie. Wspominał w którymś z wywiadów, że jego analizy okazały się słuszne co do setupu. A, że w m-sporcie się nie słuchali Boba to pokazał im jak się jeździ, gdy ma za sobą wspierający go team.

No i słynne już testy z dobiciami na odcięciu zrobiły swoje, bo KUB teraz na takich wyboistych, nierównych partiach idzie takim piecem aż ciary przechodzą patrząc na to z monitora, a co dopiero na żywo zobaczyć...

 

Mnie tam straszna duma rozpiera, że mamy takiego Rodaka. Coś mi się wydaję, że na "paddoku" jak to CG określa, niezłe trzęsienie ziemi zrobił i pewnie wiele razy fabryki przecierały oczy ze zdumienia czy ten split RK jest prawdziwy, czy może jakiś błąd wskoczył. Tylko na ich nieszczęscie, każdy był prawdziwy  :D. Myśle, że Monte dobitnie pokazało to co wiemy już od dawna, że jak jest ślisko, mokro, nierówno i panuje zmienna przyczepność to kierowca wyścigowy zamiata starych rajdowych wyjadaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...