Jachu93 Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 (edytowane) Jest takie powiedzenie - "kto idzie grubo, piznąć musi" - czy jakoś tak. No i się stało... mały placyk, pusty, śnieg i ja w Sejku... udało się pare razy na ręcznym polecieć, fajnie szło, ale za którymś razem zrobiłem za mocne wahadełko iii ... iii okazało się, że przy trasie, pod śniegiem są płyty betonowe. Huk, Bobek podskoczył i siedze cały w szoku. Bałem się wyjść zobaczyć co z autem.... łzy mi napłynęły do oczu, no ale wychodze. Na szczęście blacha cała, ale oberwało koło Stoi krzywe, opona przedziurawiona, felga raczej do niczego... opony nowe - miesiąc jeżdżone, amorki nowe - 3 miesiące... jestem załamany. Zwłaszcza, że rodzice ostatnio mówili, że trzeba troche przycisnąć przed świętami z wydatkami, a tu taki zonk Jak zwykle przyjęli to spokojnie i mnie pocieszali, że nic poważnego się nie stało... z tym, że ja wiem, że tak nie jest. Do domu miałem jakieś 400 metrów, to sie dokulałem powoli, ale wstępna diagnoza jest bardzo nie fajna Zachciało mi się upalać... jedyny plus jest taki, że nie obruciło mnie i nawet z krzywym kołem opanowałem poślizg No cóż... obniżenie, dystanse i inne pierdółki poczekają... jutro wstawie zdjęcie.. Edytowane 10 Grudnia 2012 przez Jachu93 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zelazny Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Przykra sprawa, współczuje! :neutral: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeroart Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 (edytowane) deleted Edytowane 9 Grudnia 2012 przez zeroart Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jachu93 Opublikowano 9 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 zeroart o co Ci chodzi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajcev Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Widze ze dzis nie tylko ja mam pechowy dzien... łącze się w bólu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Tak jak pisalem w poprzednim temacie ze zakup samochodu to dopiero poczatek wydatkow. Mam nadzieje ze ta nauka nie pojdzie na darmo. W szkole sredniej mialem kolege, ktory w podobnej sytuacji zrobil z siebie kaleke i zabil swojego kolege. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 You play, you pay. Na szczęście brak strat osobowych, graty do seja tanie, się wyklepie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jpol Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Mawiają: "Jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz". Szkoda, że czasem nauka bywa bolesna... Ale, jak już leon napisał, najważniejsze, że ucierpiał tylko sprzęt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wełniacz Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Dobrze, że tylko małe szkody Będzie dobrze Mi dzisiaj pas podszedł pod uchwyt od kładzenia fotela i jak pociągnąłem za ręczny na nawrocie to się fotel złożył ... niezapomniane uczucie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tedimy99 Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Najważniejsze że uniknąłeś dachowania ,bo przy takim przyparciu kołem o to nie trudno i to że Tobie nic się nie stało. A sprzęt no cóż rodzice będą wiedzieć co pod choinkę dla synka sprawić ;-). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ADK90 Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Nie ma się co dołować. Wszystko da się naprawić tylko niestety potrzeba $. Powodzenia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzioba Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 @@Jachu93, ważne, ze nic nikomu się nie stało i drugie ważne ze mooooooże czegoś cie nauczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ggggtt Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Dobrze, że tylko małe szkody Będzie dobrze Mi dzisiaj pas podszedł pod uchwyt od kładzenia fotela i jak pociągnąłem za ręczny na nawrocie to się fotel złożył ... niezapomniane uczucie Haha mialem kiedys to samo. Polecam, niezapomniane uczucie A co do gratow do seja to na szczescie kosztuja tyle co nic wiec nie ma co plakac, tylko wyciagnac wnioski i dalej upalac! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Black and White Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 (edytowane) Ale także jest takie powiedzenie: "Aby powstać trzeba upaść". Powodzenia w naprawie. Edytowane 9 Grudnia 2012 przez Black and White Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markos007 Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 może dużych strat nie ma. Do seja części w razie czego masz w miarę tanie więc z tego trzeba się cieszyć bo może po kieszeni aż tak nie szarpnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jachu93 Opublikowano 9 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 (edytowane) Dzięki za wsparcie! Przyda się! tedimy99 dokładnie - prezent już mam zapewniony! Następnym razem wybiore inne miejsce do upalania - jakiś duuży plac, albo przynajmniej miejsce w którym pójście w plener będzie bezpieczne! Jeszcze raz dzięki! Kuba a co masz na mysli pisząc w "podobnej sytuacji"? Nie było Cie to nie wiesz... jechałem nie szybciej jak 40/50 km/h, na pustym terenie, bez żadnych ludzi. Nawet przy poważniejszej kraksie, kaleki z siebie bym raczej nie zrobił... jechałem spokojnie, a że betonowa płyta wyrosła mi nagle pod kołem... to cóż... Edytowane 9 Grudnia 2012 przez Jachu93 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Jachu, cytując Dyzia "Nie ma tego złego co by nam nie wyszło" Cieszyć się, że tylko tyle ;-) ... powodzenia w naprawie życzę... jeszcze zdążysz wysłać list do Św. Mikołaja :-P :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roberto555 Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Każdy się kiedyś uczył. Myślę, że tego typu zdarzenia dla początkujących kierowców nie są niczym nadzwyczajnym. Auto się zrobi i będzie można dalej trenować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tedimy99 Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Myślę ,że to nie do końca brak doświadczenia przyniósł taki skutek lecz po prostu pech. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Kuba a co masz na mysli pisząc w "podobnej sytuacji"? Nie było Cie to nie wiesz... jechałem nie szybciej jak 40/50 km/h, na pustym terenie, bez żadnych ludzi. Nawet przy poważniejszej kraksie, kaleki z siebie bym raczej nie zrobił... jechałem spokojnie, a że betonowa płyta wyrosła mi nagle pod kołem... to cóż... Za szybko do warunkow i wlasnych umiejetnosci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STILU Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 (edytowane) Wiesz co nie obraź się ale wstydziłbym się na twoim miejscu pisać że rodzice cię sponsorują. Niektórzy w twoim wieku musieli zap.... np w wakacje żeby zarobić na pierwszego "malucha". Po za tym jak się nie potrafi jeździć to do upalania służy top a nie parking. Edytowane 9 Grudnia 2012 przez artiLUBLIN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jpol Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Coś się niektórzy ludzie pospinali... Jak, nie przymierzając, DCCD. :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikad Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 (edytowane) Jachu, jak pisałem, głupia sprawa - współczuję. Kuba, w tym wypadku chyba faktycznie zawinił nie brak umiejętności, a brak szczęścia - i znajomości terenu, po którym się jeździ. Wiesz co nie obraź się ale wstydziłbym się na twoim miejscu pisać że rodzice cię sponsorują. Niektórzy w twoim wieku musieli zap.... np w wakacje żeby zarobić na pierwszego "malucha" No patrz, a niektórzy nie musieli. Jaki ten świat niesprawiedliwy, co? Poza tym Jachu też pracuje. Tyle że wygląda na to, że nie każdy jest tak genialny, by utrzymać się całkowicie samodzielnie na pierwszym roku dziennych studiów. Ale jeśli wiesz, jak to zrobić i zechcesz się wiedzą podzielić, na przykład podczas jakiś warsztatów biznesowych, to masz już jednego chętnego i pilnego uczestnika - wpisuj mnie na listę. Edytowane 9 Grudnia 2012 przez Mikad Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szubaru Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 You play, you pay. stare ale jakże prawdziwe ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Kuba, w tym wypadku chyba faktycznie zawinił nie brak umiejętności, a brak szczęścia - i znajomości terenu, po którym się jeździ. Dlatego napisalem ze za szybko do warunkow. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się