scuaz Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 witam ,brat kupił przedwczoraj sti 2.0 jazda próbhna była bardzo znikoma bo błaściciel zalał za 70zł , chyba nawet bidulec nie zgasł ale auto wyglądało na ok i kupił, po powrocie do domu wysłuchaliśmy ,że jak by jeden zawór miał zaduży luz i cyka delikatnie następnego dnia chciał się przewieść swoim sti , pojechał do miasta na zakupy następnie na wieś i jak wracał to przed domem wcisną troche mocniej gazu i zaczeło coś stukać w silniku, jak by panewka gość mówił ,że był silnik uszkodzony i go remontował ,niby zatarł się na cylindrze ,wał był nominał ,założył panewki acl , blok wyszlifował wpuszcając tuleje i tłoki mahle, aa olej zalał smołe castrol 10w60 i teraz pytanie czy z opisu silnik był zrobiony zgodnie ze sztuką ? po telefonie do właściciela twierdzi ,że on się nie poczuwa i ani nie odda kasy za samochód i nie dołoży na remont jutro siągne rzeczoznawce niech oceni i opisze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damianbyczek Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 kupowaliście samochód z forum czy z prywatnego ogłoszenia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4mamut Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 Tyca miał podobny przypadek - padł zaraz następnego dnia. Może też dali za dużo silikonu przy składaniu i przytarło panewkę. Jest gdzieś cały opis podobnego przypadku. Jakby nie było to pierwsze ślady będą po spuszczeniu oleju - to co pływa w misce. Rzeczoznawca dopiero dobrze oceni jak będzie silnik rozebrany na części. Więc i tak będą koszta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scuaz Opublikowano 25 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 kupiony z ogłoszenia właściciel twierdzi ,że panewka na 99% nie stawia na przypalony tłok , wciska że brejdak przegrzał olej i musiał upalać ale wcooraj wieczorem temperatura +3 , bardziej się martwił czy rozgrzał się odpowiednio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damianbyczek Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 wydaje mi się że trafił raczej na nieuczciwego sprzedawcę który wiedział że coś jest nie tak i zrobił auto do sprzedaży.Tak czy inaczej ciezka sprawa będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scuaz Opublikowano 25 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 Tak czy inaczej ciezka sprawa będzie. sprawa troche zawiła , auto stało na ojac koleś miał komis i sprzedał na fakture , mocno uparł się na zaniżeniem i tak zrobił ale mam dowody ile zapłciłem a chce przyjąć spowrotem z potrąceniem 3tyś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sk4000 Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 To jak sprzedawał jako komis to łatwiejsza sprawa - odpowiada za wady ukryte (os. fizyczna nie) Zależy też jak jest umowa skonstruowana ale generalnie prawo chroni kupującego mimo dziwnych czasem zapisów w umowie. Można dochodzić obniżenia ceny albo doprowadzenia auta do stanu jaki ma być wg. zapewnień sprzedającego/ogłoszenia. Przyjmując auto z powrotem z potrąceniem choćby złotówki żadnej łaski nie robi. Ty mu zrobisz łaskę jak oddasz za tą kwotę co kupiłeś. Ale na wszytko papier (polecone listy z potwierdzeniem odbioru) !! Nic na gębę (chyba że z dyktafonem) !!! Do komisu wysyłasz pismo za potwierdzeniem odbioru z prośbą o oficjalne ustosunkowanie się do sprawy. Ma na to 14 dni (chyba) - jak nie odpowie w tym czasie to wg. prawa przyznaje się do tego stanu i możesz spokojnie do sądu (wygrana pewna + koszta sądowe). A jak odpowie to zobaczysz jak i można dalej myśleć. On ma prawo ścigać osobę która dała to auto do komisu (czyli ojca) i od niego żądać wyrównania strat. Sporo takich tematów jest na necie - poczytaj bo nie jest źle jak umowa z komisem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scuaz Opublikowano 25 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 tylko problem jest ,ze zaniżył faktóre o 7.5 tyś ale mam udokumentowaną wypowiedz komisanta ile przyją kasy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek1 Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 (edytowane) Ile można pisać, że zakup WRX a szczególnie STI jest obarczony b.dużym ryzykiem i w związku z tym warto pojechać do kumatego serwisu aby sprawdzić przed zakupem i nic jak grochem o ścianę. Smutne. Zaniżenie ceny jest oszustwem obu stron - śliska sprawa. Radzę kompromis obustronny i więcej oleju w głowie w przyszłości. Edytowane 25 Listopada 2012 przez Sławek1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zento Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 tylko problem jest ,ze zaniżył faktóre o 7.5 tyś ale mam udokumentowaną wypowiedz komisanta ile przyją kasy To udokumentowałeś też swoje oszustwo US. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scuaz Opublikowano 25 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 To udokumentowałeś też swoje oszustwo US. niby tak , ale fakróry nie podpisałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siekla Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 scuaz - tak się zapytam z cieakwości - jaki jest sens kupowania samochodu za inne pieniądze niż widniejące na fakturze ? Podpisywać faktury nie musisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scuaz Opublikowano 25 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 wiesz w zasadzie nie ma sensu, ale gość tłumaczył, że ma pare na ojac kupionych i takie tak kupowaliśmy w dobrej wierze a nie z myślą o sądach i sprawach spornych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bzyq Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 wiesz w zasadzie nie ma sensu, ale gość tłumaczył, że ma pare na ojac kupionych i takie tak kupowaliśmy w dobrej wierze a nie z myślą o sądach i sprawach spornych Masz nauczkę na przyszłość. Fakturę bierze się ZAWSZE!!! na kwotę zakupu. Tym bardziej, że przy fakturze nie płacisz wzbogacenia i kwota jest Ci obojętna. Sprzedający posępił podatku, albo wiedział ze jest problem z autem i w razie W będzie do przodu o zaniżoną kwotę. Niestety w sądzie możesz się bić o kwotę z faktury. Jak będziesz próbował udowodnić, że zapłaciłeś więcej to sam się wdupisz i w najgorszym wypadku odpowiesz dodatkowo za przestępstwo skarbowe. A US na takie coś jak na lato. Ile można pisać, że zakup WRX a szczególnie STI jest obarczony b.dużym ryzykiem i w związku z tym warto pojechać do kumatego serwisu aby sprawdzić przed zakupem i nic jak grochem o ścianę. Smutne. Zaniżenie ceny jest oszustwem obu stron - śliska sprawa. Radzę kompromis obustronny i więcej oleju w głowie w przyszłości. Dokładnie. Ale ludziom można tłuc, a to nic nie da bo przecież zaoszczędził 250PLN na oględziny auta. ehhh Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jachu93 Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 scuaz no jak jest inna kwota w faktÓrach to wszystko spoko loko A poważnie to współczuje... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scuaz Opublikowano 25 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 raczej us nie da mi kary 7.5 a prawdopodobie sprzedający wiedział o temacie bo w sobote nie chciał gadać zawsze jest możliwoś naprawy auta do stanu używalności Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antikos Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 nie oceniam ale to kolejny przypodek o ktorym słysze ostatnio, sprawa idealna, samochód przed kupnem ok, po kuponie wymiana oleju na drugi dzień i klops, cwaniaki zalewają smołą, wymieniasz olej na coś konkretnego i od razu zonk, oddawać samochód i nawet się nie zastanawiać, nie słuchaj że nie można \, chyba że chcesz naprawić to naprawiaj na koszt byłego właściciela, sprawa wygrana koniec kropka, punkt wady ukryte dziękuję pozdrawiam i walcz o swoje powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piechu2002 Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 Napisz do komisu co jest w aucie uszkodzone, dołącz opinie rzeczoznawcy, ewentualnie kosztorys z profesjonalnego serwisu subaru i zażądaj zwrotu kosztów za doprowadzenie auta do używalności. To lepsze wyjście niż zwrot auta bo kwotę otrzymasz mniejszą szczególnie że na fakturze była niższa. Pozatym będziesz już pewny przynajmniej silnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antikos Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 osobiście bym naprawiał samochód ale z oszustem bym to załatwił inaczej, pierwsza sprawa to starać się negocjować, i przedstawiać scenariusz naprawy na koszt właściciela, oddać samochód do profesjonalisty umówić sie na zakres prac konkretna wyceną z 2 a nawet 3 zakładów zrobić średnią i działać, ale kwota przez oszusta płacona jest z góry, jeśli nie oddawać samochód i pogodzić się ze stratą 7,5k, ale nie jest tak że sprawa jest ciężka bo moim zdaniem jest prosta jak drut, dobrze że głupek puścił to przez komis, ale wcale to nie usprawiedliwia twojej głupoty z fakturą pozdrawiam i głowa do góry będzie dobrze ale po uszach brat musi dostać bo zrobił głupotę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waka Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 Nie wiem czy z zaniżona fakturą tak jest ale jak dasz łapówkę i potem to zgłosisz na policję, to Ty nie ponosisz żadnych konsekwencji, tylko ten co ja przyjął. Jeśli masz dowód, że zapłaciłeś więcej, a kwota na fakturze jest zaniżona, to zgłoś, że tak się stało za namową komisu i myślę, że też nie będzie Twojej odpowiedzialności. Nie wiem czy w tych sprawach jest analogia ale może tak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kameleon Opublikowano 26 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2012 ochrona praw konsumenta i dwa miesiące i kasa jest. Przerabiałem to - mój silnik padł po 3 dniach - niestety był na fimę i bawiłem się 2 lata - ale oddali prawie drugie tyle... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emil123 Opublikowano 26 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2012 Jeśli masz dowód, że zapłaciłeś więcej, a kwota na fakturze jest zaniżona, to zgłoś, że tak się stało za namową komisu i myślę, że też nie będzie Twojej odpowiedzialności. Też mi się tak wydaje, przecież sprzedający wystawia fakturę a kupujący nie ma wpływu raczej na kwotę na fakturze. No i w tym momencie sprzedający oszukuje US i to tez można do nich zgłosić. Tym bardziej ze jest dowód. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antikos Opublikowano 26 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2012 Nie wiem czy z zaniżona fakturą tak jest ale jak dasz łapówkę i potem to zgłosisz na policję, to Ty nie ponosisz żadnych konsekwencji, tylko ten co ja przyjął. Jeśli masz dowód, że zapłaciłeś więcej, a kwota na fakturze jest zaniżona, to zgłoś, że tak się stało za namową komisu i myślę, że też nie będzie Twojej odpowiedzialności. Nie wiem czy w tych sprawach jest analogia ale może tak co ?? jest coś takiego jak łapownictwo bierne i czynne, to nie jest takie oczywiste jak ci sie wydaje, to sa okoliczności lagodźące ale nie wyłączają odpowiedzialności, więc to nie jest tak kolorowo jak ci się wydaje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sk4000 Opublikowano 26 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2012 Generalnie jak kupiłeś od komisu na fakturę to jesteś zwolniony z płacenia podatku - więc ty nikogo nie oszukałeś. Jak sie mylę niech mnie ktoś poprawi. wysłane z HOX Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EVAN Opublikowano 26 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2012 Co innego nie płacenie podatku z racji posiadania faktury VAT, a co innego zaniżenie wartości auta. Uzyskanie zwrotu kwoty z faktury myślę, że nie będzie wielkim problemem , gorzej z tą kwotą wpłaconą "na lewo" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się