Skocz do zawartości

Konkurs na najwieksza "wpadke" na serwisach Dealer


Flipper

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 86
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • 3 miesiące temu...
  • 2 lata później...

Dziś przed "ASO" Zdanowicz stał samochód wystawiony w komis:

Granatowy bugeye.

Na kartce informacyjnej było napisane: Subaru impreza 2003 / cena 33k 2,5L turbo 230km.

Może jakiś swapik był po detonacji silnika i ktoś wstawił 2,5? Tak patrze ale coś mi kurnika brakuje. Myślę sobie "cholera może FMIC ma" sprawdzam, ale nie nie ma. Zaglądam do środka a tam ssakowe wnętrze z AT.

 

Nie wiem czy to zwykła pomyłka (pracownik był zaspany i wszystko pomieszał) czy Ci ludzie naprawę nie znają się na samochodach :roll: .

 

 

ps. co wygrałem? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś przed "ASO" Zdanowicz stał samochód wystawiony w komis:

Granatowy bugeye.

Na kartce informacyjnej było napisane: Subaru impreza 2003 / cena 33k 2,5L turbo 230km.

Może jakiś swapik był po detonacji silnika i ktoś wstawił 2,5? Tak patrze ale coś mi kurnika brakuje. Myślę sobie "cholera może FMIC ma" sprawdzam, ale nie nie ma. Zaglądam do środka a tam ssakowe wnętrze z AT.

 

Nie wiem czy to zwykła pomyłka (pracownik był zaspany i wszystko pomieszał) czy Ci ludzie naprawę nie znają się na samochodach :roll: .

 

 

ps. co wygrałem? :mrgreen:

 

dla mnie jest to najlepszy serwis i salon w jakim kiedykolwiek byłem :lol:

 

nie wiem jak to jest, być może, prawdopodobnie, na pewno jest ktoś zadowolony może nawet bardzo z obsługi w w/w salonie/serwisie ale jeszcze takiej osoby nie spotkałem :???:

 

 

przy tej okazji moja historia:

we wrześniu ubiegłego roku zamówiłem uszczelki pod kolektor ssący w w/w salonie/serwisie Pan był bardzo miły wziął nr tel. i powiedział: to potrwa tydzień może dwa, jak tylko będą to zadzwoni. minął tydzień myśle zadzwonie sie spytać może zapomnieli - spokojnie mamy nr jak będą to zadzwonimy. mineły prawie 3, dzwonie - spokojnie mamy nr jak będą to zadzwonimy. nie zadzwonili do dziś :lol:

 

pozdrawiam i życze udanych interesów

miś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy tej okazji moja historia:

we wrześniu ubiegłego roku zamówiłem uszczelki pod kolektor ssący w w/w salonie/serwisie Pan był bardzo miły wziął nr tel. i powiedział: to potrwa tydzień może dwa, jak tylko będą to zadzwoni. minął tydzień myśle zadzwonie sie spytać może zapomnieli - spokojnie mamy nr jak będą to zadzwonimy. mineły prawie 3, dzwonie - spokojnie mamy nr jak będą to zadzwonimy. nie zadzwonili do dziś :lol:

 

OOOOooooł. W czwartek zamówiłem uszczelki pod kolektor ssący, miły Pan wziął numer, powiedział, że uszczelki powinny być w poniedziałek i wtedy zadzwoni. :lol::mrgreen:

 

:???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niumen, ups :mrgreen:

 

Ja mam ten plus, że mieszkam na głębokiej prowincji więc jeśli cokolwiek muszę zamówić z ASO to i tak tylko wysyłka wchodzi w grę więc mogę wybierać przebierać.

Nie mogę (na razie :wink: ) złego słowa powiedzieć o ASO A. Koper. Wszystko co zamówiłem to dostałem w uzgodnionym terminie.

 

Co do trójmiejskiego ASO. Mój kolega jeździ N/A z 99 roku z LPG. Ponieważ na codzień siedzi w 3city to chcąc nie chcąc czasem tamtejsze ASO odwiedza. Zlecił np sprawdzenie ciśnienia sprężania - sprawdzili w 3 cylindrach bo "Panie do tego czwartego to trudny dostęp jest".

W silniku niedawno pojawiły się niepokojące stuki. Diagnoza ASO - panewka. Myślę sobie - w wolnym ssaku? Z przebiegiem poniżej 200k km? Nieprawdopodobne.

Po sprawdzeniu w innym serwisie :wink: okazało się, że hałasował napinacz od paska rozrządu.

Czasami mam wrażenie, że w tej firmie klientów ze starszym Subaru "spuszcza się na drzewo"... straszy dużymi kosztami żeby mieć spokój i możliwie mało do czynienia z "pasztetami których nie stać na nowe auto" bo tym jest wiecznie za drogo.

 

A moje doświadczenia z ludźmi stamtąd? Mam jedno. Kiedyś gdy jeździłem jeszcze imprezą n/a spec LPG "spotkałem" się w nocy na stacji benzynowej pod Ostródą z niemal identyczną Imprezą N/A z ramkami od Zdanowicza i dwoma pasażerami z których jeden miał "firmowy tshirt". Stali za mną przy kasie. Gdy kasjer spytał mnie za co płacę, odparłem lpg. Na co panowie stojący za mną odpowiedzieli głośnym śmiechem :neutral: No nie ma co. Kulturka :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...