Skocz do zawartości

Czy Subaru zawsze bierze olej


CZASAMI.pl

Rekomendowane odpowiedzi

nasze goru olejowe poleciło mi taka miksture:

 

"...Najpierw zalałbym BG44K do zbiornika a kiedy zapali się rezerwa to pojechałbym na wymianę oleju z płukaniem BG109 a do świeżego oleju dodałbym nano WS2 i powinno być dużo lepiej. Nano potrafi wygładzić rysy itp oraz uszczelnić sporo a bez ryzyka zatykania czegokolwiek..."

 

 

i rzeczywiscie pomoglo: teraz outback lyka max 0,2L/1000km a przed ta operacja potrafil wypic nawet 0,5L

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje doswiadczenia z olejo-zernoascia Subarakow sa takie (nie upalam, ale w trasie lubie przycisnac :oops: )

 

Impreza GT - ok. 300-400ml na 7-8 tys. km (olej 5W40)

Forester 2.0XT - ok. 300-400ml na 7-8 tys. km (olej 5W40)

Tribeca 3.0 H6 - ok. 700-800ml na 10 tys. km (olej 5W30)

 

Ja tak chcem :mrgreen: robiłbym jedną dolewkę między wymianami co 7500 km i spokój. W moim przypadku zastanawiam się nad sensownością wymian oleju co 7500 km bo i tak cały czas mam świeży...może tylko filtr będę wymieniał i starczy. :wink:

 

Prosze Pana Pan zgłosił problem UPG i to było naprawiane.

 

Ja zgłosiłem problem ze znikającym płynem chłodniczym,znikającym olejem w ilościach ponad 0,5l/1000km i syfem w zbiorniczku wyrównawczym .I jedynie wyraziłem niepokój o to,że może to być UPG.Państwo zdiagnozowali dodatkowo sztywne przewody a podsumowując UPG,zaproponowali Państwo rozwiązanie problemu,ustaliliśmy jaki olej chce aby był zalany,ustaliliśmy termin zakończenia i tyle.Po rozebraniu silnika wyszło jeszcze kilka spraw których nie mogli Państwo przewidzieć przed rozbiórką i to też ustaliliśmy telefonicznie.Jestem pewien,że gdyby byli Państwo przekonani,że potrzeba coś jeszcze wymienić to by Państwo do mnie zadzwonili bo tak było ustalane,że robimy wszystko co trzeba zrobić raz a porządnie.Dlatego też nie mam do Państwa pretensji ,bo wywiązaliście się Państwo z naprawy zgodnie z ustaleniami,ja wywiązałem się ze swojej części umowy płacąc za tą naprawę.Jestem jedynie trochę rozżalony ,zawiedziony ponieważ wywnioskowałem(być może na wyrost),że taka naprawa(pierścienie i uszczelniacze) rozwiąże te problemy z olejem.A po kumulacji jaką zapewnił mi forek zaraz po kupnie,liczyłem że będzie już w końcu idealnie sprawny :|

 

Widzę,że nie ma zasady jedni upalają i im nie bierze a inni jeżdżą bardzo spokojnie i pobiera sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje STI '05 od czerwca przejechało 5000 km, praktycznie cały ten przebieg to szybkie pojeżdżawki i niewiele wolniejsze dojazdy (Ułęż i Poznań). W tym czasie na "dolewki" zeszło około litra. Czyli ok 0,2 l / 1000 km, co przy takim sposobie eksploatacji samochodu jest chyba dobrym wynikiem... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku zastanawiam się nad sensownością wymian oleju co 7500 km bo i tak cały czas mam świeży...może tylko filtr będę wymieniał i starczy.

 

No właśnie :idea: Skoro całą drugą bańkę świeżego oleju dolewam między przeglądami, to może zmieniać olej rzadziej, albo przynajmniej nie częściej niż mówi instrukcja (15kkm) :?: Co sądzicie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawiedziony ponieważ wywnioskowałem(być może na wyrost),że taka naprawa(pierścienie i uszczelniacze) rozwiąże te problemy z olejem.

 

Proszę o kontakt z serwisem, p. Romański , może jakoś dojdziemy do porozumienia w sprawie obniżenia zużycia tego oleju.... :wink: Koszt będą ale moze nie takie duże.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy silnik brał litr na tysiąc i połowa forum twierdziła, że to w normie, druga połowa, że wręcz przeciwnie

O przepraszam te dane sa zakłamane - ja nie twierdziłem nic :twisted:

 

A co do brania oleju - tez miałem w jednym aucie z tym problem - odkąd go spuściłem (olej, się znaczy) i jeżdzę bez oleju, problem brania jakby szedł na drugi plan, a wręcz zniknął :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o kontakt z serwisem, p. Romański , może jakoś dojdziemy do porozumienia w sprawie obniżenia zużycia tego oleju.... :wink: Koszt będą ale moze nie takie duże.....

 

 

Panie Andrzeju, no pewnie, że trza jakoś rozsądnie pomóc. Użytkownik tROZ widać i słychać, że spokojny i normalny człek, żaden pieniacz vel inny "nadpilicki spacerownik" ( :mrgreen: ). Po prostu człek, co się zowie.

 

Pomożecie ? :mrgreen:

 

Ja wierzę, że tak :wink:

 

 

Pozdrawiam

Grzegorz

 

PS. Ad meritum, u mnie w Forku S-turbo (stare ale jare EJ205), ok. 30.000 km po generalnej rewizji jednostki (i wymianie paru drobiazgów) zużycie oleju na poziomie 100ml/1000km - olej Millers CFS 5W-40 (wcześniej Motul Power 300V 5W-40). I tak, na to jak w dupsko dostaje, uważam za branie kosmetyczne, takie "z pewną delikatnością i zakłopotaniem" :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok. 30.000 km po generalnej rewizji jednostki (i wymianie paru drobiazgów) zużycie oleju na poziomie 100ml/1000km

 

 

Bardzo sie z tego ciesze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma ktoś spostrzeżenia :

Stosunek marki oleju do jego poboru ??

 

 

Mam ale nic nie wnoszące :mrgreen:

Motul 300V 5W-40 vs. Millers CFS 5W-40 konsumpcja identyczna. Innych mazideł nie znam/nie używam/nie praktykuję. Kiedyś był Motul 300V 15W-50 ale to raczej stare czasy (auto było nowsze, zdecydowanie).

 

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój od początku wyprodukowania (1 właściciel od 0-140kkm, ja mam już 170kkm) bierze 0,3l/1kkm. I póki nie bierze więcej niczym się nie martwię.

A jak Ci zacznie brać 0,4 albo i 0,5? :shock:

 

:twisted::mrgreen:

 

 

To co? Ubzdurało się niektórym znawcom (mówię ogólnie o PL), że silnik ułożony najlepiej na świecie smarowany jest dobrym słowem pewnego Dyrektora z miasta Kopernika. Jak bierze 7 lat tyle samo to jest O.K.

 

MTS mówi, że od wiele większej wartości mam się zacząć martwic i tego się trzymam.

 

Ekonomicznie - dodatkolo z 300zł w roku - kropla w morzu w porównaniu do remontu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o kontakt z serwisem, p. Romański , może jakoś dojdziemy do porozumienia w sprawie obniżenia zużycia tego oleju.... :wink: Koszt będą ale moze nie takie duże.....

 

Dziękuję bardzo za chęć pomocy,niestety chwilowo muszę podziękować ponieważ nie mam przeznaczonych kilku/kilkunastu tysi na włożenie w silnik.Taniej wychodzi dolewanie nawet tego litra na 1000km.Tym wątkiem chciałem jedynie rozwiać wątpliwości czy da się w subaru zrobić,żeby nie brał.Natomiast pewnie stawię się u Państwa bo wygrałem talon na pewna sumkę którą zamierzam zrealizować ale jeszcze nie wiem na co :D

 

Panie Andrzeju, no pewnie, że trza jakoś rozsądnie pomóc. Użytkownik tROZ widać i słychać, że spokojny i normalny człek, żaden pieniacz vel inny "nadpilicki spacerownik" ( :mrgreen: ). Po prostu człek, co się zowie.

 

Pomożecie ? :mrgreen:

 

Ja wierzę, że tak :wink:

Nie rozumiem o co chodzi :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym wątkiem chciałem jedynie rozwiać wątpliwości czy da się w subaru zrobić,żeby nie brał

jak kupiłem wrxa, dolałem między wymianami ponad 0,5l. później zapukała panewka. Remont w Nie-aSo, nowe panewki, przy okazji nowy wał i nowe tłoki ... dotarłem, później remap .. przejeździłem już 50 tyś.km i nic, zero ubytków oleju (5w40), miasto, trasa, kilka pojeżdżawek, Plejady... zapomniałem co to dolewanie oleju. Raz kupiłem dodatkowy litr, na wszelki wypadek i wożę go do dziś w bagażniku ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój od początku wyprodukowania (1 właściciel od 0-140kkm, ja mam już 170kkm) bierze 0,3l/1kkm. I póki nie bierze więcej niczym się nie martwię.

MTS mówi, że od wiele większej wartości mam się zacząć martwic i tego się trzymam.

Dokładnie o to mi chodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak kupiłem wrxa, dolałem między wymianami ponad 0,5l. później zapukała panewka. Remont w Nie-aSo, nowe panewki, przy okazji nowy wał i nowe tłoki ... dotarłem, później remap .. przejeździłem już 50 tyś.km i nic, zero ubytków oleju (5w40), miasto, trasa, kilka pojeżdżawek, Plejady... zapomniałem co to dolewanie oleju. Raz kupiłem dodatkowy litr, na wszelki wypadek i wożę go do dziś w bagażniku ...

 

Czyli ubytki oleju to wynik raczej zużycia (niespasowania) pierścieni lub tłoków, czy pożerania przez turbinę?... I dlaczego wzrasta zużycie w wyniku ostrego pałowania, a w czasie cywilnej jazdy może w ogóle nie ubywać? :roll: U niektórych nawet przy ostrym pałowaniu potrafi nie ubywać... WTF?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak kupiłem wrxa, dolałem między wymianami ponad 0,5l. później zapukała panewka. Remont w Nie-aSo, nowe panewki, przy okazji nowy wał i nowe tłoki ... dotarłem, później remap .. przejeździłem już 50 tyś.km i nic, zero ubytków oleju (5w40), miasto, trasa, kilka pojeżdżawek, Plejady... zapomniałem co to dolewanie oleju. Raz kupiłem dodatkowy litr, na wszelki wypadek i wożę go do dziś w bagażniku ...

 

Czyli ubytki oleju to wynik raczej zużycia (niespasowania) pierścieni lub tłoków, czy pożerania przez turbinę?... I dlaczego wzrasta zużycie w wyniku ostrego pałowania, a w czasie cywilnej jazdy może w ogóle nie ubywać? :roll: U niektórych nawet przy ostrym pałowaniu potrafi nie ubywać... WTF?

Wielkości pasowania, stopnia zużycia motoru, turbiny, odmy, stylu jazdy, rodzaju oliwy, zorzy polarnej i pewnie jeszcze dziesiątki innych czynników :wink:

Przy bardzo ostrej jeździe tłoki latają z ogromnymi prędkościami, nawet ponaddźwiękowymi, i w tych warunkach pierścienie nie są w stanie odprowadzić całego oleju i jego część przedostaje się do komory spalania, gdzie jest spalana, tak właśnie ubywa. Poza tym sama turbina, która kręci się nawet do 200 krpm, a przecież jej os jest smarowna tym samy olejem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkości pasowania, stopnia zużycia motoru, turbiny, odmy, stylu jazdy, rodzaju oliwy, zorzy polarnej i pewnie jeszcze dziesiątki innych czynników Przy bardzo ostrej jeździe tłoki latają z ogromnymi prędkościami, nawet ponaddźwiękowymi, i w tych warunkach pierścienie nie są w stanie odprowadzić całego oleju i jego część przedostaje się do komory spalania, gdzie jest spalana, tak właśnie ubywa. Poza tym sama turbina, która kręci się nawet do 200 krpm, a przecież jej os jest smarowna tym samy olejem.

 

Jasne. Ale niektórym od nowości ubywało około 0,5l/ 1000km - forester MY2003 mojej siostry (raczej spokojna jazda), a w innych takich samych forsysiach po kilku latach nawet przy ostrym pałowaniu prawie nic nie znikało. Stawiałbym na tę zorzę polarną... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...