Skocz do zawartości

check engine


marcinboro

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Zapaliły mi się kontroli check engine, kontrola trakcji i tempomat...

Jestem właśnie w Gdańsku, jest niedziela, zastanawiam się czy można z tym jechać (do Poznania) czy też można też to gdzieś sprawdzić w okolicy, czy tylko ASO...

 

Z gory dziękuję za sugestie.

 

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że mój głos rozpaczy na pomorskiej pustyni nie spotkał się z wielkim odzewem :D

Przemo 78, no właśnie nie mam lpg...

Dla zainteresowanych:

podejrzenia są dwa (ewentualnie trzy):

1) słabe paliwo, które wlałem jakieś 20 km przed zapaleniem się kontrolek (dziwne o tyle, że mam silnik benzynowy, więc paliwo musiałoby być rzeczywiście słabe, aby wywaliło kontrolki, zwłaszcza, że nie odczułem jakichś problemów w czasie jazdy, typu spadek mocy, szarpanie, itp.), poza tym lałem paliwo na stacji Statoil, którą trudno podejrzewać o sprzedaż paliwo typu "chrzczone"...

2) przed zapaleniem się kontrolek wjechałem w wielką kałużę, a raczej rzekę przepływającą przez Kuźnicę (gdzieś na forum jest temat o aucie, w którym zapaliły się takie same kontrolki po przejeździe przez mega-kałużę) - co też jest zabawne, przy założeniu, że Outback to auto z jakimś tam zacięciem terenowym, które raczej nie powinno obawiać się kałuż...

 

W każdym razie enigmatycznie panowie z ASO w Gdańsku skasowali błąd (za, powiedzmy, "drobną" opłatą) i stwierdzili, że błąd związany był z katalizatorem - jest jeszcze opcja, że siada mi katalizator, choć po skasowaniu błędu z Gdańska do Poznania przejechałem bez zapalenia się kontrolek (choć rozbawiła mnie informacja, że katy w Outbacku są przewidziane tylko na 100.000 km, a wymiana w ASO to kilka ładnych tysięcy złotych).

W każdym razie kolejne doświadczenie, dzięki któremu obejrzałem molo w Sopocie w deszczu. :D

Pozostając w nadziei, że kontrolki zapalać się nie będą (bo nie po to kupiłem to japońskie ustrojstwo), pozdrawiam

Marcin

 

-- Wt wrz 25, 2012 12:33 am --

 

Widzę, że mój głos rozpaczy na pomorskiej pustyni nie spotkał się z wielkim odzewem :D

Przemo 78, no właśnie nie mam lpg...

Dla zainteresowanych:

podejrzenia są dwa (ewentualnie trzy):

1) słabe paliwo, które wlałem jakieś 20 km przed zapaleniem się kontrolek (dziwne o tyle, że mam silnik benzynowy, więc paliwo musiałoby być rzeczywiście słabe, aby wywaliło kontrolki, zwłaszcza, że nie odczułem jakichś problemów w czasie jazdy, typu spadek mocy, szarpanie, itp.), poza tym lałem paliwo na stacji Statoil, którą trudno podejrzewać o sprzedaż paliwo typu "chrzczone"...

2) przed zapaleniem się kontrolek wjechałem w wielką kałużę, a raczej rzekę przepływającą przez Kuźnicę (gdzieś na forum jest temat o aucie, w którym zapaliły się takie same kontrolki po przejeździe przez mega-kałużę) - co też jest zabawne, przy założeniu, że Outback to auto z jakimś tam zacięciem terenowym, które raczej nie powinno obawiać się kałuż...

 

W każdym razie enigmatycznie panowie z ASO w Gdańsku skasowali błąd (za, powiedzmy, "drobną" opłatą) i stwierdzili, że błąd związany był z katalizatorem - jest jeszcze opcja, że siada mi katalizator, choć po skasowaniu błędu z Gdańska do Poznania przejechałem bez zapalenia się kontrolek (choć rozbawiła mnie informacja, że katy w Outbacku są przewidziane tylko na 100.000 km, a wymiana w ASO to kilka ładnych tysięcy złotych).

W każdym razie kolejne doświadczenie, dzięki któremu obejrzałem molo w Sopocie w deszczu. :D

Pozostając w nadziei, że kontrolki zapalać się nie będą (bo nie po to kupiłem to japońskie ustrojstwo), pozdrawiam

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i co Ci powiedzieli w aso jeśli chodzi o ten katalizator?wymiana?

u mnie check pali się cały czas i za każdym razem jak go kasuję pokazuje błąd niezdolności katalizatora do przetwarzania spalin. sprawdzałem emisję spalin i wynik jest idealny, więc kat dobrze pracuje.

Czytałem że czasami wariują sondy lambda

ja jeżdże z checkiem, tylko tempomatu czasem brakuje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i co Ci powiedzieli w aso jeśli chodzi o ten katalizator?wymiana?

u mnie check pali się cały czas i za każdym razem jak go kasuję pokazuje błąd niezdolności katalizatora do przetwarzania spalin. sprawdzałem emisję spalin i wynik jest idealny, więc kat dobrze pracuje.

Czytałem że czasami wariują sondy lambda

ja jeżdże z checkiem, tylko tempomatu czasem brakuje :D

 

Wtedy jest przewaga aut z LPG, bo raz ze mozna zwalic wine na instalacje gazowa, bo przeciez gaz to zlo :mrgreen: a dwa mozna cos pomajstrowac w ustawieniach LPG i czesto to pomaga.

 

Problem w tym, ze Subaru maja czula elektronikę EOBD i te bledy wywala zarowno na noPb jak i gazie. Blad kata to jeden z częstszych, ja wyrok, ze juz po katalizatorze uslyszalem jakies 90kkm temu, olalem bo nei chcialo mi sie wiezyc ze w Subaru moze pasc kat po 100kkm i dobrze zrobilem troche pomajstrowalem przy ustawieniach lpg i od ok 85kkm jest spokoj. Tzn czasem wywali ale jest to raz na jakies 15kkm.

 

Takze, jezeli to blad kata a spaliny sa ok to ja bym to olal, moze kiedys sie ECU zaadoptuje :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W serwisie byli dość enigmatyczni, z gatunku: może się zapali check, a może nie...

Generalnie stawiali na jakość paliwa. Stwierdzili żeby pojeździć i jeżeli będzie się zapalać check, to może to być przesłanka do wymiany katalizatora.

W gruncie rzeczy po skasowaniu błędu na tym samym paliwie wróciłem z Gdańska do Poznania i check się nie zapalił... Teraz wlałem PB98 i zobaczymy czy coś się zapali...

Założenie, że katalizator ma założony przebieg 100.000 km jest dziwne, przecież to nie diesel z jakimś filtrem cząstek, itp.

Problem pewnie leży w ustawieniach elektroniki.

 

Na powyższy temat była już ciekawa dyskusja na forum między carfit a p. A. Koper:

viewtopic.php?f=25&t=122480&hilit=katalizator&start=50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o numer błędu nie pytałem. Na fakturze jest wpis: "wygenerowany kod błędu słaba wydajność katalizatora"

 

a na marginesie, czy ktoś orientuje się, czy "komputer" w subaru zapamiętuje błędy nawet po ich skasowaniu (czyli czy zostają one mimo wszystko gdzieś "w pamięci)" ?

 

Jak rozumiem błędy takiej jak powyżej zawsze wymagają skasowania, nie ma opcji, że system "się zresetuje" i błąd zniknie ? (pytam, bo miałem już "inteligentne auta", gdzie kontroli same potrafiły gasnąć po pewnym czasie (oczywiście nie w drodze odłączenia akumulatora, czy takie tam)...

 

Pozdrawiam

 

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założenie, że katalizator ma założony przebieg 100.000 km jest dziwne,

 

nie ma takich założeń ale w H6 3.0 ten problem koło 160/180 tys km moze sie pojawić. Skoro auto ma koło 100 tys to moze jakis przypadkowy problem nie zwiazany trwale z kat. np. ta rzeka.....w Kuznicy :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takze, jezeli to blad kata a spaliny sa ok to ja bym to olal, moze kiedys sie ECU zaadoptuje

można też ECU zaadoptować... ;)

 

Ciekawa metoda, ale to raczej dla bardziej dlubiacych w silniku.

O ile sie nie myle to nie kazde ECU mozna flashowac i dotyczy to bardziej modeli z turbo, w moim przynajmniej ta opcja jest nieaktywna.

 

Odnosnie adaptacji, to z taka opinia sie spotkalem w centralnym serwisie KME, gdzie gazuja m.in Subaru lub tak jak u mnie rozwiązują problemy innych serwisow LPG (montujacych KME). Podczas jazdy testowej i kalibracji LPG rozmawialem z jednym z diagnostow, mowil mi, ze gazowali setki Subaru i dosc duza czesc (na tle innych marek) wracala ponownie z wywalonym checkiem. Dla czesci pomagala ponowna, dokładniejsza regulacja, dla czesci nie (jak u mnie). Co ciekawe po kilku tysiacach km problem ustepowal co pan nazwal adaptacja/dostosowaniem sie ECU. Troche mu w to nie wierzylem, ale po kilku miesiacach przestalo wywalac checka i u mnie :wink:

 

-- 27 wrz 2012, o 16:12 --

 

o numer błędu nie pytałem. Na fakturze jest wpis: "wygenerowany kod błędu słaba wydajność katalizatora"

 

a na marginesie, czy ktoś orientuje się, czy "komputer" w subaru zapamiętuje błędy nawet po ich skasowaniu (czyli czy zostają one mimo wszystko gdzieś "w pamięci)" ?

 

Jak rozumiem błędy takiej jak powyżej zawsze wymagają skasowania, nie ma opcji, że system "się zresetuje" i błąd zniknie ? (pytam, bo miałem już "inteligentne auta", gdzie kontroli same potrafiły gasnąć po pewnym czasie (oczywiście nie w drodze odłączenia akumulatora, czy takie tam)...

 

Pozdrawiam

 

Marcin

 

niektore bledy (AFAIR dotyczace emisji spalin) jak wlasnie blad kata potrafia sie same skasowac. Logika jest taka, ze jezeli ECU, poprzez sonde zarejestruje kilkukrotnie zawyzone pomiary wywala blad. Natomiast jezeli po jakims czasie wyniki sa prawidlowe, blad zostanie skasowane. Nie wiem czy na stale, w kazdym badz razie check sie nei pali a po zczytaniu bladow EOBD tez nic nie widac. Moze SSM, czyli narzedzie diagnostyczne Subaru ma inne opcje odczytu.

 

Ja kilka razy mialem tak, ze jak wywalilo mi checka, to dzwonilem i umawialem sie do serwisu na regulacje LPG, po kilku dniach jak bylem w drodze do serwisu (a mialem ok 30km) check gasl :mrgreen: :?

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założenie, że katalizator ma założony przebieg 100.000 km jest dziwne,

 

nie ma takich założeń ale w H6 3.0 ten problem koło 160/180 tys km moze sie pojawić. Skoro auto ma koło 100 tys to moze jakis przypadkowy problem nie zwiazany trwale z kat. np. ta rzeka.....w Kuznicy :roll:

 

Hasło "100.000" usłyszałem w ASO.

Natomiast moje auto ma 167.000 km więc mieści się w limicie 160/180 tys. km :D

No cóż, będziemy obserwować, co ma być to będzie...

Trochę mnie to rozczarowuje, bo przecież H6 to nie jest jakaś super nowa jednostka, więc zakładać by można, że nie powinna pozostawać w zależności z jakimiś ekologicznymi pierdołami z gatunki "emisja spalin", "poziom CO2", itp.

Kierowałem się trochę doświadczeniami z autami niemieckimi, gdzie wolnossące V6 czy R6 to często synonim bezproblemowej obsługi auta, niezależnie od przebiegu...

 

-- Cz wrz 27, 2012 8:40 pm --

 

Takze, jezeli to blad kata a spaliny sa ok to ja bym to olal, moze kiedys sie ECU zaadoptuje

można też ECU zaadoptować... ;)

 

niektore bledy (AFAIR dotyczace emisji spalin) jak wlasnie blad kata potrafia sie same skasowac. Logika jest taka, ze jezeli ECU, poprzez sonde zarejestruje kilkukrotnie zawyzone pomiary wywala blad. Natomiast jezeli po jakims czasie wyniki sa prawidlowe, blad zostanie skasowane. Nie wiem czy na stale, w kazdym badz razie check sie nei pali a po zczytaniu bladow EOBD tez nic nie widac. Moze SSM, czyli narzedzie diagnostyczne Subaru ma inne opcje odczytu.

 

Jeżeli błędy nie zostają w pamięci, to de facto nawet na kontroli w ASO przed nabyciem auta nie dałoby się sprawdzić ewentualnych problemów, chociażby takich, jak te związane z niską wydajnością katalizatora...

Jakiś czas temu gdy sprzedawałem auto z jedną gwiazdą na masce, na sprawdzeniu auta w ASO nabywca otrzymał konkretną broszurkę z wydrukami błędów, więc widać w różnych markach aut różnie to wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeżeli błędy nie zostają w pamięci, to de facto nawet na kontroli w ASO przed nabyciem auta nie dałoby się sprawdzić ewentualnych problemów, chociażby takich, jak te związane z niską wydajnością katalizatora...

Jakiś czas temu gdy sprzedawałem auto z jedną gwiazdą na masce, na sprawdzeniu auta w ASO nabywca otrzymał konkretną broszurkę z wydrukami błędów, więc widać w różnych markach aut różnie to wygląda.

 

Chwila, mowisz ze tam bylo tak, ze po podpieciu do kompa po ilustam latach mozna bylo zczytac wszytskie bledy historyczne zarejestrowane przez ecu, jakos trudno mi w to uwierzyc. Co innego jak serwis mial to u sibie rejestrowane jako zgloszenia. Odnosnie Subaru nie wiem jakie ma mozliwosci ssm w polaczeniu z ecu ale watpie w to, zeby wszytskie bledy byly zapamietywane trwale ( po ich wykasowaniu z poziomu examinera).

Zasada jest taka ze jak wywala checka - jedziesz do serwisu, jezeli jest to blad dosc ogolny, jak np 420 czyli problem ze spalinami, serwis zazwyczaj go kasuje i jezdzisz dalej, jak pojawi sie ponownie to wtedy mozna pokusic sie o glebsze diagnozy. Natomiast sa bledy, ktore sa zapamietywane na stale, tzn na pewno nie kasujace sie same ( np blad czujnika). uwazam ze to dobra logika, problem ze spalinami moze byv powodowany przez wiele czynnikow jak np paliwo. Jak sobie przypomne jak mi Fiat sypal bledami to w aso chyba by papieru do drukarki zbraklo :wink:

 

Dzieki za pomuka :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chwila, mowisz ze tam bylo tak, ze po podpieciu do kompa po ilustam latach mozna bylo zczytac wszytskie bledy historyczne zarejestrowane przez ecu, jakos trudno mi w to uwierzyc. Co innego jak serwis mial to u sibie rejestrowane jako zgloszenia. Odnosnie Subaru nie wiem jakie ma mozliwosci ssm w polaczeniu z ecu ale watpie w to, zeby wszytskie bledy byly zapamietywane trwale ( po ich wykasowaniu z poziomu examinera).

Zasada jest taka ze jak wywala checka - jedziesz do serwisu, jezeli jest to blad dosc ogolny, jak np 420 czyli problem ze spalinami, serwis zazwyczaj go kasuje i jezdzisz dalej, jak pojawi sie ponownie to wtedy mozna pokusic sie o glebsze diagnozy. Natomiast sa bledy, ktore sa zapamietywane na stale, tzn na pewno nie kasujace sie same ( np blad czujnika). uwazam ze to dobra logika, problem ze spalinami moze byv powodowany przez wiele czynnikow jak np paliwo. Jak sobie przypomne jak mi Fiat sypal bledami to w aso chyba by papieru do drukarki zbraklo :wink:

 

Mi,w czasie użytkowania wspomnianego auta (przed okres 2 lat), check zapalił się tylko raz, więc tych błędów globalnie nie musiała być ogromna ilość. Trzeba też pamiętać, że to było auto wyprodukowane w 2001 r., więc nie było tak bardzo uzbrojone w elektronikę jak auta współczesne, samych potencjalnych błędów do wyświetlenia było na pewno mniej niż w aktualnych autach. W każdym razie klient dostał broszurkę składającą się z kilkunastu stron :D

Nieważne, byleby ten check w OBK był tylko wypadkiem przy pracy :D

Pozdrawiam i dzięki za opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Podpinam się... i odświeżam...

Auto chodziło jak złoto na PB..... Ktoś mi poleciła gazownika (zna się Panie na Subaru) i zamiast u JAKO zrobiłem u gazownika z polecenia.... Zaczeło mi permanentnie wywalać check engine i cruise.... Co ciekawe.... Czasem się skasuje i zniknie więc dla testu polatałem trochę na PB... też wywaliło po kilkunastu kilometrach... (że niby coś z sondą lambda ale może być i katalizator) i teraz pytanie... Czy przy 160kkm... faktycznie może zacząć kucać sonda/kat. czy może to jednak kwestie ustawień LPG i może zrujnować się na JAKO, żeby sprawdził ustawienia i ew. wymienił to i owo w instalacji?

Co myślicie?

S.

ps. dziwne ale czasem 2 dni pod rząd kasuje się w nocy i wywala dop. po przejechaniu kilkunastu/kilkudziesięciu km... Innym razem pali się permanentnie przez kilka dni cały czas... :-(

Edytowane przez Slavecky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpinam się... i odświeżam...

Auto chodziło jak złoto na PB..... Ktoś mi poleciła gazownika (zna się Panie na Subaru) i zamiast u JAKO zrobiłem u gazownika z polecenia.... Zaczeło mi permanentnie wywalać check engine i cruise.... Co ciekawe.... Czasem się skasuje i zniknie więc dla testu polatałem trochę na PB... też wywaliło po kilkunastu kilometrach... (że niby coś z sondą lambda ale może być i katalizator) i teraz pytanie... Czy przy 160kkm... faktycznie może zacząć kucać sonda/kat. czy może to jednak kwestie ustawień LPG i może zrujnować się na JAKO, żeby sprawdził ustawienia i ew. wymienił to i owo w instalacji?

Co myślicie?

S.

ps. dziwne ale czasem 2 dni pod rząd kasuje się w nocy i wywala dop. po przejechaniu kilkunastu/kilkudziesięciu km... Innym razem pali się permanentnie przez kilka dni cały czas... :-(

Krysztalowa kula mowi wymień sondę, jeslinie pomoże to wykien cos innego.

 

Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie po zalożeniu instalacji lpg, też wyrzucał błąd p0420 bez jakiejś powtarzalności. Pojechałem do gazownika na korektę, i od tego czasu pojawiła się raz po 1,5 tys kilometrów i dalej nic.

Gaz też potrafi być mocno chrzczony i wtedy może wywalać błędy.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to samo, LPG i mimo kasowania wywala check, ostatnio założyli mi przed sondą emulator )tulejka) ale nie pomogło. Check+tempomat mi wywala bo ten typ tak podobno ma, czy ktoś mi ogarnie temat żebym miał chociaż tempomat bo robię długie trasy na autobanie i bez tempomatu to jak bez ręki, check może się palić jak już nic się nie da zrobić ale tempomat jest mi bardzo potrzebny.

 

W Forku (też na gazie), non stop się pali check i już się przyzwyczaiłem ale tam nie ma tempomatu więc pies drapał.

Edytowane przez leonard17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś u JAKO.... za głowę się złapał jak zobaczył jak mam założoną instalację...

Komponenty nawet ujdą ale sposób zamontowania niechlujny i nieprofesjonalny....

Zacząłem żałować, że dałem się namówić na innego gazownika :-(

Pojechaliśmy kawałek z kompem i ewidentnie kuleje pierwsza sonda lambda (może uszkodzili przy montażu instalki? ale nie dojdziesz teraz kto i co...)

Jestem umówiony w czwartek na wymianę. Potem dopiero można się zająć zrobieniem porządku z gazownią.

Dam znać czy pomogło..

S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo założenie instalacji jak i dobranie komponentów  jest bardzo istotne, niestety większość subarynek ściąganych z zagranicy (Niemcy, Belgia, Holandia itp.) z LPG to porażka a i większość naszych gazowników nie ma o tym pojęcia taka niestety prawda. U mnie w forku jest jakiś cud techniki zakładany w DE a w OBK ten holenderski badziew ale na razie jakoś to chodzi, jak się zaczną problemy to wywalam wszystko i wstawię porządne instalki i na pewno nie będzie tego montował pierwszy lepszy gazownik  .

Co do checku to jeszcze założę na drugą sondę ten kątowy emulator bo podobno się bardziej sprawdza i zobaczymy co będzie.

 

P0137-Obwód O2 czujnik nr.2 niskie napięcie-taki komunikat mi się wyświetla jak podłączę tester diagnostyczny

Edytowane przez leonard17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Panowie,

 

Emultor Drugiej Sondy Za 5 PLN Rowiarze Problem.

 

U Mnie Temat Przerobiny Przez ASO GDA.

za 5 złoty? u mnie pomógł tylko kątowy za 50 zł, te proste emulatory nic nie dały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...