Brak wskaźnika temperatury w Dieslach

[spawalniczy]

Kilka razy spotkałem się z opinią, że wystarczy poczekać aby kontrolka zimnego silnika zgasła i już można w pełni wykorzystywać możliwości jednostki napędowej. Teoria ta do mnie nie trafia i zawsze jadę jeszcze przez kilka kilometrów z zachowaniem czujności - nie przekraczając 2500 obr/min. W związku z tym, że nabyłem niedawno interfejs bluetooth do diagnostyki silnika przez złącze OBD, dziś zweryfikowałem powyższe teorie.

 

Temperatura na zewnątrz 10 stopni, temperatura płynu chłodzącego 11 stopni.

Odpalam silnik i ruszam - niespiesznie, bo silnik zimny i warunki na wsi nie sprzyjają szybkiej jeździe - maksymalnie czwarty bieg, głównie trzeci 2000 – 2500 obr/min.

 

W tych warunkach niebieska kontrolka zgasła po przejechaniu dokładnie 4,2 km - temperatura płynu, przy którym gaśnie, to 50 oC.

 

Po kolejnych 4 km takiej jazdy temperatura płynu, to 72 oC

 

W tym momencie wyjechałem na dwupasmówkę - średnia prędkość około 120 km/h - kolejne 4 km i temperatura płynu osiągnęła 82 oC.

 

Wjazd na autostradę i intensywne przyśpieszanie do 140 km/h, po kolejnych dwóch kilometrach sukces - temperatura płynu osiągnęła 90 oC.

 

Reasumując – temperatura cieczy chłodzącej osiągnęła optymalną temperaturę po przejechaniu 14 km. Po jakim przebiegu olej osiągnął optymalną temperaturę, tego nie wiem, bo nie mam tego wskazania w aktualnie używanym programie. Na pewno jednak później niż ciecz chłodząca. Jak przyjdą mrozy będzie znacznie gorzej.

 

„Pacjent”, to OBK MY 2012. W weekend zrobię test porównawczy w forku xt.

 

To tyle moich porannych obserwacji.

[subarutux]

Ciekawa wskazówka. Ale nie uzależniałbym tego od kilometrów, lecz od czasu pracy, bo wynikałoby z tego, że trzeba przejechać ok. 15 km (w dodatnich temperaturach!), żeby płyn osiągnął właściwą temperaturę. Wydaje mi się to trochę za długo i za daleko. To tak, jakby przejechać np. z Rzeszowa do Łańcuta! Czyli w zimie z Rzeszowa do Przeworska albo do Ropczyc?

 

Ja - jako "słyszący inaczej" - oceniam to na ucho. Bardzo wyraźnie słychać, kiedy silnik przestaje klekotać. Wg moich obserwacji następuje to w zimie po około 5 minutach jazdy + jakieś 2-3 minuty związane z wydostaniem się z garażu i wepchaniem się na drogę.

[Tomasz_555]

Z tym, że płyn chłodzący nie musi mieć tych 90st żeby można było rozpocząć dynamiczną jazdę. Najważniejszy jest olej, bo on zabezpiecza graty. Woda nagrzewa się bardzo szybko, szczególnie przy małym obiegu, gdzie wspomaga proces nagrzewania silnika. Nie wiem jak jest dokładnie, ale możliwe, że właśnie przy tych 50st otwiera się duży obieg, aby rozpocząć proces ochładzania cieczy i nie dopuścić do przegrzania. Gaśnięcie kontrolki przy 50st też na pewno zostało zbadane - przypuszczalnie już wtedy temp. oleju jest wystarczająca by chronić silnik. Nie jest to może stan idealny, ale nie możemy popadać w skrajności. Zimą połowa aut, szczególnie diesli jeździ niedogrzana. I żyją. A prędzej padnie CR, turbo albo DPF niż zesra się z powodu oleju, który nie osiągnął 90st.

 

Jak dla mnie można wywalić wszelkie wskaźniki temp. cieczy. Skoro tak powszechne są wyświetlacze wielofunkcyjne to jako opcję (poza tą niebieską kontrolką) umożliwić użytkownikowi odczyt temp i ciśnienia oleju. Tym sposobem laik ma kontrolkę, a ktoś bardziej ogarniający sprawdzi temp. oleju.

[saszynski]

duzy obieg otwiera sie po otwarciu termostatu, czyli +/- 90*

 

wg moich wskaznikow olej i woda (plyn) od temperatury 50* ida prawie leb w leb (podczas jazdy) a na postoju woda idzie o 10* w gore szybciej...

 

podczas jazdy plyn zatrzymuje sie wokolicach 80* a olej 100*

na postoju olej schodzi do ok 95-97* plyn osiaga max 95* i wtedy wlacza sie wentylator i schladza plyn do 90*...

 

pacjent B4 2.0 TwinTurbo.

[Tomasz_555]

duzy obieg otwiera sie po otwarciu termostatu, czyli +/- 90*

Czyli moja hipoteza była błędna.

 

wg moich wskaznikow olej i woda (plyn) od temperatury 50* ida prawie leb w leb (podczas jazdy) a na postoju woda idzie o 10* w gore szybciej...

Pozostaje tylko pytanie czy diesel będzie nagrzewał się w taki sam sposób. Z moich obserwacji, gdy jeszcze jeździłem dieslem, wynika, że nagrzewanie przebiega 2 razy dłużej.

[saszynski]

Pozostaje tylko pytanie czy diesel będzie nagrzewał się w taki sam sposób. Z moich obserwacji, gdy jeszcze jeździłem dieslem, wynika, że nagrzewanie przebiega 2 razy dłużej.

olej jak i plyn najszybciej nagrzewaja sie pod obciazeniem... czyli podczas jazdy...

w dieslu dodatkowo jest uklad, ktory podgrzewa plyn chlodniczy czescia spalin wpuszczonych w odpowiedni wymiennik ciepla... (przyklad silniki HDI, TDCI, CDI itp)..

[spawalniczy]

Z tym, że płyn chłodzący nie musi mieć tych 90st żeby można było rozpocząć dynamiczną jazdę. Najważniejszy jest olej, bo on zabezpiecza graty.

Masz rację - temperatura oleju jest najważniejsza z punktu widzenia zużycia silnika. Niestety praktyka wskazuje na to, że olej rozgrzewa się w takim samym czasie, jak płyn chłodniczy, albo dłużej. OBK nie udostępnia przez OBD informacji o temperaturze i ciśnieniu oleju, więc nie mogę tego zweryfikować. Nurtuje mnie jednak pytanie - przyjmując wariant optymistyczny - czyli, że olej ma 50 st w chwili gdy lampka gaśnie. Czy w takich okolicznościach smarowanie jest już na optymalnym poziomie i można wykorzystywać cały potencjał silnika?

[saszynski]

można wykorzystywać cały potencjał silnika?

z tego co mi wiadomo caly potencjal diesla jest w zakresie 1500-3000 rpm potem juz nie jedzie tylko wyje...

moze objasnisz o co dokladniej chodzi?

[spawalniczy]

można wykorzystywać cały potencjał silnika?

z tego co mi wiadomo caly potencjal diesla jest w zakresie 1500-3000 rpm potem juz nie jedzie tylko wyje...

moze objasnisz o co dokladniej chodzi?

Diesel subaru bardzo ochoczo kręci się powyżej 3500 obr/min, nie dostając przy tym zadyszki. Poza tym przyspieszać można po dziadkowemu,powoli dochodząc do konkretnych obrotów, jak i w opcji z głęboko i stanowczo wciśniętym pedałem gazu. To też ma wpływ na obciążenia podzespołów.

Oczywiście nie mam zamiaru za każdym razem, jak tylko zgaśnie mi niebieska kontrolka kręcić silnika w okolice czerwonego pola, chcę tylko wiedzieć, czy sporadyczna dynamiczna jazda w takiej sytuacji może negatywnie wpłynąć na trwałość silnika, w kontekście stosunkowo niskiej temperatury jednostki napędowej.

[badmofu]

Zapytam jako laik (bez szydery). Z czego wynika brak wskaźników temperatur oleju w Subarakach? W Octavii jest wskaźnik temperatury oleju oraz płynu chłodzącego. Dodatkowo jest kontrolka, która pojawia się gdy poziom oleju osiąga MIN na bagnecie. Czy w nowych autach Subaru jeset kontrolka na poziom oleju?

[Fala]

Czy w nowych autach Subaru jeset kontrolka na poziom oleju?

 

Mam nadzieję, że nie odbiegnę za bardzo od tematu pisząc o H6 3.6 2010r.

Kontrolka oleju jest.

Po jeździe bez przerwy przez ok 26 godzin (ok.1700km) zapaliła sie, a dolewka była bliska 1 litra 5w30 syntetyku. Oleju przed dolewką (gorącego) było tuż pod MIN.

A niebieska od temp gasnie po 2-3 km lub kilku minutach. Warunki letnie w PL i/lub w GR.

[piotruś]

Po jeździe bez przerwy przez ok 26 godzin (ok.1700km) zapaliła sie, a dolewka była bliska 1 litra 5w30 syntetyku. Oleju przed dolewką (gorącego) było tuż pod MIN.

 

Tzn, że wiedziałeś przed rozpoczęciem podróży, że stan oleju masz poniżej MIN i ruszyłeś w podróż

26h, 1700 km :shock: Może jednak źle Cię zrozumiałem ...

[Dobi1972]

Po jeździe bez przerwy przez ok 26 godzin (ok.1700km) zapaliła sie, a dolewka była bliska 1 litra 5w30 syntetyku. Oleju przed dolewką (gorącego) było tuż pod MIN.

 

Jazda mocno autostradowa czy bliżej 120km/h? U mnie taka ilość oleju jest zużywana po 15000km, staram się trzymać poziomo oleju w granicach 1/2 MAX do MAX, przy niższych stanach kontrolka potrafi się zaświecić np. gdy samochód stoi na pochyłym terenie.

[Fala]

Tzn, że wiedziałeś przed rozpoczęciem podróży, że stan oleju masz poniżej MIN i ruszyłeś w podróż

26h, 1700 km Może jednak źle Cię zrozumiałem ...

 

Nie, nie - źle zrozumiałeś, miałem MAX przy wyjeździe a żaświeciła się po przejechaniu 1700km i dolałem prawie litr (nie pamiętam - może 0.8ltr).

BTW - możliwe, żeby tyle weszło od MIN do MAX?

Olej Mobil 3000 synt.

 

Dobi1972, jazda 120-140, tempomat, trumna na dachu, 2 rowery na haku, 30C i więcej...

Sprawdzam olej raz na tydzień, w T-dziadku - zależnie od tego jak nim jeżdżę codziennie albo co 2 dni ale to inna bajka.

[Dobi1972]

BTW - możliwe, żeby tyle weszło od MIN do MAX?

Olej Mobil 3000 synt.

 

Tak, od MIN do MAX jest ok. 1 litra. Takie zużycie oleju było tylko podczas tej trasy czy jest podobne jest na co dzień?

[spawalniczy]

Z czego wynika brak wskaźników temperatur oleju w Subarakach?

Tego nie wie nikt, poza księgowymi z Subaru A tak na poważnie, to rzadko stosowany wskaźnik w samochodach - a szkoda.

Czy w nowych autach Subaru jeset kontrolka na poziom oleju?

W nowych dieslach subaru jest, w poprzednim modelu nie było - był za to wskaźnik temperatury płynu chłodzącego.

[Dobi1972]

Z czego wynika brak wskaźników temperatur oleju w Subarakach?

Tego nie wie nikt, poza księgowymi z Subaru A tak na poważnie, to rzadko stosowany wskaźnik w samochodach - a szkoda.

 

Może się okazać, że większość kierowców by nie wiedziała po co ten wskaźnik jest :-).

[Fala]

Tak, od MIN do MAX jest ok. 1 litra. Takie zużycie oleju było tylko podczas tej trasy czy jest podobne jest na co dzień?

 

Jak kupiłem samochód przy przebiegu 12.000km było full.

Potem wlałem, tyle samo wylałem, teraz w ogóle trzecia zmiana oleju, na drugiej (AMS) nie miałem tak długich przelotów jednym ciągiem i w takich temperaturach. Ale to juz sie wątek o olejach robi, a miało być o wskaźniku temp...

Ten który jest, chyba jest marketingowo poprawny

[spawalniczy]

Ten który jest, chyba jest marketingowo poprawny

 

Ładnie to ująłeś. Teraz silnik jest albo ciepły, albo zimny. Nie tak, jak w poprzednim dieslu - wskaźnik był i pokazywał faktyczną temperaturę. A z punktu widzenia kierownika słabo to wyglądało, jak zimą często wskazówka była w nieoptymalnej pozycji.

[djtm]

Mi sie dzisiaj zapalila kontrolka niskiego stanu oleju silnikowego (kurcze mam norweska instrukcje wiec przepraszam za karykatury translacyjne). Stalem na sporej pochylosci wiec miala prawo sie zapalic (samochod ma przebieg 2100km). W instrukcji jest napisane, ze "lamka nie gasnie od razu mimo ze zmieniles albo dolales oleju" i dalej "ona zgasnie wpierw kiedy silnik pracuje na biegu jalowym i stanie sie calkiem goracy" albo cos zle przetlumaczylem. (a propos ma ktos do sprzedania intrukcje po polsku!). Zrobilem jak napisano i nic...

Ma ktos jakas propozycje?

[Fala]

To może być karkołomny pomysł - ale jeśli pod samochodem nie ma kałuży oleju - przejechałeś się i zgasła?

[Dobi1972]

Mi sie dzisiaj zapalila kontrolka niskiego stanu oleju silnikowego (kurcze mam norweska instrukcje wiec przepraszam za karykatury translacyjne). Stalem na sporej pochylosci wiec miala prawo sie zapalic (samochod ma przebieg 2100km). W instrukcji jest napisane, ze "lamka nie gasnie od razu mimo ze zmieniles albo dolales oleju" i dalej "ona zgasnie wpierw kiedy silnik pracuje na biegu jalowym i stanie sie calkiem goracy" albo cos zle przetlumaczylem. (a propos ma ktos do sprzedania intrukcje po polsku!). Zrobilem jak napisano i nic...

Ma ktos jakas propozycje?

 

Silnik musi się dobrze rozgrzać nie koniecznie na biegu jałowym, u mnie też się lampka zapaliła w podobnej sytuacji (uruchomienie samochodu na pochyłości) i zgasła dopiero po przejechaniu 10-15km (tyle że ja ma silnik benzynowy w 2D może dłużej trzeba poczekać).

[DerickB]

Z obserwacji z zeszłego roku:

zima, -5 stopni, temperatura chłodziwa rośnie 2x szybciej niż oleju. Ch. dochodzi do 90 stopni, a olej ma dopiero ok. 65 -70. Jazda do 2000 obrotów

2,5 XT

[tata]

Mi sie dzisiaj zapalila kontrolka niskiego stanu oleju silnikowego (kurcze mam norweska instrukcje wiec przepraszam za karykatury translacyjne). Stalem na sporej pochylosci wiec miala prawo sie zapalic (samochod ma przebieg 2100km). W instrukcji jest napisane, ze "lamka nie gasnie od razu mimo ze zmieniles albo dolales oleju" i dalej "ona zgasnie wpierw kiedy silnik pracuje na biegu jalowym i stanie sie calkiem goracy" albo cos zle przetlumaczylem. (a propos ma ktos do sprzedania intrukcje po polsku!). Zrobilem jak napisano i nic...

Ma ktos jakas propozycje?

 

Kontrolka się zapali np. jak w Twoim przypadku - samochód stał na sporej pochyłości, ale w innych przypadkach też.

U mnie nigdy nie brakowało oleju, więc ostroznie z pochopnym dolewaniem.

Rozwiązanie:

Jedziesz spokojnie do momentu zgaśnięcia lampki płynu chłodzącego + jeszcze raz taki sam dystans odległościowo - czasowy Silnik musi być "gorący".

Zatrzymujesz się na chwilę nawet nie wyłączając silnika, zaciągasz ręczny (dla bezpieczeństwa) i teraz ważne BIEG NA LUZ; silnik sobie pracuje.

Wysiadasz z samochodu zapalasz, papierosa, po 5 sztachnięciach, lampka poziomu oleju się już nie świeci.

Nie wiem jak to jest w przypadku niepalących

pewnie zdrowiej.

[djtm]

To może być karkołomny pomysł - ale jeśli pod samochodem nie ma kałuży oleju - przejechałeś się i zgasła?

Nie ma kaluzy oleju... O dziwo po sprawdzeniu poziomu oleju to jest fabrycznie sporo za duzo... Czyzby w Norwegii albo w fabryce lali po korek?

 

-- Śr wrz 26, 2012 9:56 am --

 

Wysiadasz z samochodu zapalasz, papierosa, po 5 sztachnięciach, lampka poziomu oleju się już nie świeci.

Nie wiem jak to jest w przypadku niepalących

pewnie zdrowiej.

Lampka zgasla... Ale jak tak dalej pojdzie to chyba wroce do nalogu...

Poza tym dziwne ze lampa nie gasnie od razu... :?

 

-- Śr wrz 26, 2012 9:57 am --

 

Tak czy inaczej serdeczne dzieki... ) Piwo sie nalezy )