blankito111 Posted September 12, 2012 Share Posted September 12, 2012 Witam.Szukam sobie foresterka z rocznika 98-01.Na początku miał być silnik 125 koni bez turbo.Po rozmowie z kuzynem,który śmiga imprezą z turbo(chyba 220KM) zaczynam dochodzić do wniosku żeby jednak brać mocniejszy silnik z turbiną 170koni.Dlaczego chciałem bez turbo-ano o turbinę jak wiadomo trzeba dbać,schładzać,również serwis silnika jest droższy,no i koszty spalania są większe.Z kolei bez turbiny to będzie takie spokojne wozidełko, które może mi się szybko znudzić. Mam więc do kolegów takie zapytanie: brać z turbo czy bez?. Jakie jest Wasze zdanie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
leon Posted September 12, 2012 Share Posted September 12, 2012 Do czego on jest potrzebny ? Jako wół roboczy czy do zabawy ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
blankito111 Posted September 12, 2012 Author Share Posted September 12, 2012 tzn.tak - na dojazdy na działkę,do przewiezienia czasem jakiś gratów,w zime do polatania po mazurskich lasach i polach,a jak lód pozwoli po jeziorach :wink: No i oczywiście do normalnej codziennej jazdy.Czasem jakaś trasa. -- Śr wrz 12, 2012 7:43 pm -- na razie mam do obejrzenia te sztuki: http://otomoto.pl/subaru-forester-gotow ... 56248.html http://otomoto.pl/subaru-forester-C25954863.html http://otomoto.pl/subaru-forester-4wd-k ... 80431.html http://otomoto.pl/subaru-forester-klima ... 93446.html http://auto-pulawy.otomoto.pl/subaru-fo ... 41606.html http://otomoto.pl/subaru-forester-s-tur ... 28257.html Ten ostatni ładny tylko ten komis ac swiss z Radomia ma b. kiepskie opinie w necie...ale obejrzeć zawsze można. Link to comment Share on other sites More sharing options...
house_1 Posted September 12, 2012 Share Posted September 12, 2012 blankito111, dylemat niemal codzienny na tym forum. Masz wbrew pozorom 3 możliwości: - słaby jak niemowlę, ale względnie bezawaryjny wóz 2,0N/A, który znuży cię po max 2 miesiącach eksploatacji i będziesz żałował, że to nie turbo - mocniejszy, ale nie powalający 2,0 s-turbo. Miękkie zawieszenie i tak nie nadąża za silnikiem, ale w skali subaru nie jest to superszybki samochód tylko NORMALNY / PRZECIĘTNY / TAKI JAK BYĆ POWINIEN. Potencjalna awaryjność silnika jest znacznie większa niż 2,0 N/A, ale nie ma co demonizować - obniżona moc (względem GT/WRX) wydłuża życie silnika i skrzyni - zgniły kompromis - 2,5 N/A USA. Ciekawa propozycja - bardzo oszczędny pojazd, dynamiką prawie dorównuje S-turbo (ma 165KM!). Niestety silnik 2,5 DOHC (a taki tam jest) do najtrwalszych nie należy. Za to ewentualny remont silnika jest znacznie tańszy niż w przypadku solidnie robionego remontu w S-turbo. Skrzynia nie posiada, podobnie jak w S-turbo reduktora. Wszystkie przyjmują lpg doskonale, tylko nie kupuj takiego co już ma długo (a najlepiej w ogóle) instalację. Wiem z doświadczenia . Link to comment Share on other sites More sharing options...
marhof Posted September 12, 2012 Share Posted September 12, 2012 - zgniły kompromis - 2,5 N/A USA. Ciekawa propozycja - bardzo oszczędny pojazd, dynamiką prawie dorównuje S-turbo (ma 165KM!). Niestety silnik 2,5 DOHC (a taki tam jest) do najtrwalszych nie należy. Za to ewentualny remont silnika jest znacznie tańszy niż w przypadku solidnie robionego remontu w S-turbo. Skrzynia nie posiada, podobnie jak w S-turbo reduktora. Czy przypadkiem na przełomie 99-00 nie zaczęli montować też 2,5 SOHC? Co do "bardzo oszczędny pojazd": bardzo oszczędny w skali Subaru, czyli 10-11L/100 można spokojnie liczyć edit: A byłbym zapomniał, co do silnika to nie wiem co Tobie doradzić, ale na pewno chcesz wersję z szyberdachem Link to comment Share on other sites More sharing options...
ozarek Posted September 13, 2012 Share Posted September 13, 2012 Mam więc do kolegów takie zapytanie: brać z turbo czy bez?. Jakie jest Wasze zdanie? 125KM napędza budę forka przeciętnie, nie ma tragedii, ale szału też. Jeżeli nie masz natury konia wyścigowego to wystarcza. Dla mnie graniczna prędkość komfortu w forki SF to 120-130, potem jest za miękko, za wysoko i za głośno - nie oszukujmy się aerodynamika lodówki robi swoje. Sturbo i 2,5l są zapewne zrywniejsze, ale najlepiej ocenisz jak się przejedziesz sam. ale na pewno chcesz wersję z szyberdachem zdecydowanie potwierdzam! Jeżeli decydowałbyś się na 125KM szukaj egz. z tempomatem Link to comment Share on other sites More sharing options...
house_1 Posted September 14, 2012 Share Posted September 14, 2012 125KM napędza budę forka przeciętnie, nie ma tragedii, ale szału też. Jeżeli nie masz natury konia wyścigowego to wystarcza. Miałem okazję rozmawiać z wieloma użytkownikami Forków 2,0 i większość z nich (ta część przed 60-tką ) żałowała że nie kupiła wersji mocniejszej. Zdecydowanie za to emeryci nie narzekali. To fakt. na pewno chcesz wersję z szyberdachem Pamiętajmy wszyscy przy tym że szyberdachy w autach ponad 10-letnich lubią sobie pokapać na głowę i np dobrze nawilżyć pasy (w starszych legacach np). Ja osobiście nie jestem zwolennikiem, a nawet jestem zdecydowanym przeciwnikiem tego rozwiązania - obniża poziom podsufitki, przecieka (w starszych autach), a po otwarciu szumy przy prędkościach powyżej 80km/h zagłuszają nawet otwarte wydechy. Do tego w słoneczne dni - lampa na głowę - no bez sensu... Link to comment Share on other sites More sharing options...
tejfun Posted September 14, 2012 Share Posted September 14, 2012 Do tego w słoneczne dni - lampa na głowę - no bez sensu... Natural nie wypala mózgu, ta solaryjna to co innego. :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
marhof Posted September 14, 2012 Share Posted September 14, 2012 Odnośnie szyberdachu, kwestia indywidualna, ale frajda z posiadania (sprawnego, nieprzeciekającego) jest ogromna. - Jak słońce przeszkadza to można zasłonić cały szyberdach chowanym panelem i wtedy mamy normalne auto z ciemnym sufitem, nic na głowę nie świeci. Ten panel jest zintegrowany z szyberdachem i można go przesuwać dowolnie wedle uznania. Widziałem go w forkach I generacji i mam taki w II generacji, to chyba standard jest - poziom podsufitki jest obniżony, fakt, ale mam ponad 1,90m wzrostu i mieszczę się bez problemów. Gdybym nie miał szyberdachu to mógłbym chyba jeździć w kapeluszu - powyżej 80km/h wieje, buczy i jest głośno - potwierdzam, jest nieprzyjemnie - jest to dodatkowy bajer w aucie o który trzeba dbać, to fakt Mimo wszystko twierdzę że warto Forka z szyberdachem obejrzeć, tym bardziej że szyber jest naprawdę spory i robi wrażenie Link to comment Share on other sites More sharing options...
ozarek Posted September 14, 2012 Share Posted September 14, 2012 Miałem okazję rozmawiać z wieloma użytkownikami Forków 2,0 i większość z nich (ta część przed 60-tką ) żałowała że nie kupiła wersji mocniejszej. Zdecydowanie za to emeryci nie narzekali. To fakt. emerycko to wystarczy sej 55KM, forkiem N/A da się spokojnie i sprawnie poruszać. Wszystko zależy czego kto od auta oczekuje, jeżeli na 1. miejscu jest niezawodność to zdecydowanie N/A plasuje się wyżej od turbo. Zresztą wystarczy pogadać z mechanikami, znającymi silniku Subaru, każdy powie, że 125 N/A jest ekstremalnie udaną i niezawodną konstrukcją. Pamiętajmy wszyscy przy tym że szyberdachy w autach ponad 10-letnich lubią sobie pokapać na głowę i np dobrze nawilżyć pasy (w starszych legacach np). kwestia dbania, smarowania uszczelek przed zimą itd, dokładnie jak z uszczelkami przy drzwiach obniża poziom podsufitki, 196cm wzrostu i mam luz nad głową, więc raczej tu problemu bym nie szukał, choć znam auta w których ten problem występuje Do tego w słoneczne dni - lampa na głowę - no bez sensu... wspomniana zasłonka jest w standardzie, więc to nie problem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pabler Posted September 14, 2012 Share Posted September 14, 2012 Mam S-Turbo MT i od 3ch miesięcy Legacy 2.0 N/A AT. Jeden z szyberdachem, drugi bez. Spalanie? Po mieście porównywalne (N/A z manualną skrzynią pewnie z 1l mniej po mieście spali) i zależne od temperatury i ciężkości nogi. Czyli 12.5-13.5l Trasa z klimatyzacją (prędkości w okolicy 110-140km/h): - S-Turbo ~ 10.2-11l ( da się więcej, zwłaszcza na autostradzie ) - Legacy ~ 9-10.5l S-Turbo na trasie daje duży komfort przy wyprzedzaniu. Ale N/A to też nie jest muł (i to w automacie ). Szyberdach fajna sprawa, zwłaszcza w mniej słoneczne dni, kiedy można sobie doświetlić kabinę. Ogólnie przydaje się. Ale większym priorytetem byłaby dla mnie klimatyzacja, niż szyberdach. S-Turbo co jakiś czas trzeba uzupełniać olej. N/A nie bierze mi oleju. Więc do kosztów trzeba doliczyć przy turbinie. S-Turbo nie wszyscy potrafią naprawić, jeżeli pojawi się jakiś problem. Tak naprawdę musisz auto dobrać do charakteru swojej jazdy i potrzeb. Czyli patrz post Leona: Do czego on jest potrzebny ? Jako wół roboczy czy do zabawy ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
house_1 Posted September 14, 2012 Share Posted September 14, 2012 Jak słońce przeszkadza to można zasłonić cały szyberdach chowanym panelem i wtedy mamy normalne auto z ciemnym sufitem, nic na głowę nie świeci. Wszystko się zgadza, ale ja to chciałbym właśnie w ciepły słoneczny dzień zrobić "półkabrio" z auta - wtedy te panoramiczne szyberdachy jestem w stanie zrozumieć. Tylko niestety wtedy wspomniana "lampa" każe zasłonić sufit i po grzyba ten cały bajer? Zresztą wystarczy pogadać z mechanikami, znającymi silniku Subaru, każdy powie, że 125 N/A jest ekstremalnie udaną i niezawodną konstrukcją. Święta racja. Tylko każdy chciałby i niezawodny silnik i mocny. A tak w subaru to dobrze nie ma.... Ja jednak wybieram 2,5Turbo . Ale tylko cywilnie... do sportu mocno wysilony 2,0 Turbo :!: . - poziom podsufitki jest obniżony, fakt, ale mam ponad 1,90m wzrostu i mieszczę się bez problemów. Też racja - w Foresterze - ja mam uraz po Legacy Turbo sedanie - byłem (nie ja jeden) zaparty tyłkiem w fotelu a głową w ramce od szyberdachu - mówię wam, mało to komfortowe. kwestia dbania, smarowania uszczelek przed zimą itd, dokładnie jak z uszczelkami przy drzwiach I WSZYSCY o to dbają . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kubeusz Posted September 14, 2012 Share Posted September 14, 2012 Witam.Szukam sobie foresterka z rocznika 98-01.Na początku miał być silnik 125 koni bez turbo.Po rozmowie z kuzynem,który śmiga imprezą z turbo(chyba 220KM) zaczynam dochodzić do wniosku żeby jednak brać mocniejszy silnik z turbiną 170koni.Dlaczego chciałem bez turbo-ano o turbinę jak wiadomo trzeba dbać,schładzać,również serwis silnika jest droższy,no i koszty spalania są większe.Z kolei bez turbiny to będzie takie spokojne wozidełko, które może mi się szybko znudzić. Mam więc do kolegów takie zapytanie: brać z turbo czy bez?. Jakie jest Wasze zdanie? turbo bierz, bo potem bedziesz marudził... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dehnel Posted September 14, 2012 Share Posted September 14, 2012 turbo bierz, bo potem bedziesz marudził... jak kupisz turbo, to potem będziesz marudził . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kubeusz Posted September 14, 2012 Share Posted September 14, 2012 turbo bierz, bo potem bedziesz marudził... jak kupisz turbo, to potem będziesz marudził . jak nie kupi też :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dehnel Posted September 14, 2012 Share Posted September 14, 2012 Forek i gen 3.0 H6...to byłoby mistrzostwo świata Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kubeusz Posted September 14, 2012 Share Posted September 14, 2012 Forek i gen 3.0 H6...to byłoby mistrzostwo świata nooo... 8) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vilmark Posted September 14, 2012 Share Posted September 14, 2012 blankito111, - zgniły kompromis - 2,5 N/A USA. Ciekawa propozycja - bardzo oszczędny pojazd, dynamiką prawie dorównuje S-turbo (ma 165KM!). Niestety silnik 2,5 DOHC (a taki tam jest) do najtrwalszych nie należy. Za to ewentualny remont silnika jest znacznie tańszy niż w przypadku solidnie robionego remontu w S-turbo. Skrzynia nie posiada, podobnie jak w S-turbo reduktora. . Coś albo mi się pokręciło albo DOHC 2,5 litra US było dopiero od 2004 roku. Ja mam EJ251 2002/3 rok i wg danych jest to SOHC. PS ; Jak on jest bardzo oszczędny.... mój AT po Warszawie pali 13,5-15 litrów , kolegi MT 13,5. Link to comment Share on other sites More sharing options...
house_1 Posted September 15, 2012 Share Posted September 15, 2012 Forester MY98 USA miał silnik DOHC - w EU ten silnik występował w Legacy 2,5 96-98 i miał 150KM. W USA ma 165KM, EGR, OBD itd. Bardzo sprawna, lecz niezbyt trwała jednostka. "Normalny" kierowca, który ma opinię o swoim samochodzie, że jest szybki robi wyniki na poziomie 11-12lpg - uprzedzę od razu - instalacja jest poprawnie ustawiona. Trasy miasto koło domu i "okołomiejskie" raczej bez latania w niewiadomo jakie trasy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
ozarek Posted September 15, 2012 Share Posted September 15, 2012 ozarek napisał(a):kwestia dbania, smarowania uszczelek przed zimą itd, dokładnie jak z uszczelkami przy drzwiach I WSZYSCY o to dbają . Nie wiem, ja uszczelki smaruję min 2-3x/rok i jeszcze nigdy nie miałem problemu z przymarzaniem drzwi Forek i gen 3.0 H6...to byłoby mistrzostwo świata o tak, to by była poezja 8) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now