twardziel Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2012 subaru legacy outback bg '96 2,5 bezn+gaz automat. Przy postoju np. na światłach lub toczneniu się bez wciskaniania gazu dwa razy już zgasł silnik. Wczesniej obserwowałem chwilowe spadki obrotów do nawet 300.. a po 2-3 sek wskakiwało z powrotem na norme, normalnie stojąc jest ok 600 gdy juz silnik rozgrzany. Wydaje mi sie ze auto z automatem nie prawa samo zgasnąc jezeli jest wszystko ok. Co to moze być ? cos z instalacją gazową ? czy moze jakas inna przyczyna ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arq Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Zacznij od tego że wyłącz gaz i zobacz czy nadal to samo. U mnie na gazie też falują obroty a na benzynie spokój. Więć jak tylko na gazie takie problemy, to wymiana filtra i regulacja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emotorsport Opublikowano 24 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2012 jeżeli gaśnie na wolnych na zimno, zanim się rozgrzeje, jest to pierwszy objaw podpartych zaworów, kłania się regulacja, i to szybko, natomiast jeżeli gaśnie na gorąco, do przejrzenia silnik krokowy, przepustnica, albo coś z gazem, ale tu się nie wypowiadam, są na forum fachowcy od lpg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
twardziel Opublikowano 31 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2012 3 razy zdażyło mi się żeby zgasł puki co, raczej było to na dość zimnym silniku.. o co chodzi ze pierwszy objaw podpartych zaworów ( może literówka i chodziło ci o podtartych? ) , na czym polega regulacja, jaki może być jeszcze eventualnie objaw że zawory nadaja sie do regulacji, czy podparte zawory to sprawka użytkowania auta na gazie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emotorsport Opublikowano 2 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2012 3 razy zdażyło mi się żeby zgasł puki co, raczej było to na dość zimnym silniku.. o co chodzi ze pierwszy objaw podpartych zaworów ( może literówka i chodziło ci o podtartych? ) , na czym polega regulacja, jaki może być jeszcze eventualnie objaw że zawory nadaja sie do regulacji, czy podparte zawory to sprawka użytkowania auta na gazie ? podparte znaczy posiadające za mały luz, co skutkuje utratą szczelności danego cylindra a za tym sprawności silnika regulacja polega na zwiększeniu luzów, w zależności od typu silnika śrubami, podkładkami lub szklankami zaworowymi w zależności od rodzaju i sposobu regulacji różne są koszty regulacji, bo przy śrubach nie trzeba wyciągać silnika, a przy szklankach - tak, więc jest drożej zawory z reguły sprawdza się przy LPG co 50-60k km i w zależności od wyniku się je reguluje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrMK Opublikowano 5 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2012 u mnie objaw gaśnięcia występował na zimnym i rozgrzanym silniku właśnie na postoju przy niskich obrotach a winna była instalacja gazowa - wystarczyła regulacja i na razie jest oki (4 tyś przeb od regulacji.) co ciekawe występowało to tylko przy pełnym baku gazu jak była połówka było oki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ironmzes Opublikowano 7 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2012 Ja bym zaczynał jednak od zaworów. I jak mówi emotorsport szybciutko, bo jak nie to zaraz będzie zdejmowanie głowic i docieranie gniazd.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
twardziel Opublikowano 24 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2013 trochę z opóźnieniem, ale opiszę co dalej zrobilem : -wymiana świec oraz czyszczenie przepustnicy - pomogło, ale nie znacznie -potem wymieniłem przewody zapłonowe (ok tydzień temu) - od tego czasu nie zdarzyło się aby zgasł. Na jednym z przewodów było przebicie. Jeśli chodzi o zawory to była mierzona kompresja w cylindrach - na 2-óch była 12 barów , a na pozostałych 2-och 13 barów , więc wszystko wskazuje na to że zawory nie są podparte. Dochodzi z silnika za to niepokojący klekot , jeden mechanik twierdził, że to panewka wali - osłuch na zimnym silniku , inny że to nie panewka i swoją teorie poparł pomiarem cisnienia oleju, które było jak najbardziej w porządku (1,4 kg/cm^3 z tego co pamiętam) i ten spec twierdzi, że to "klepią" zawory... Jakby przyszło komuś coś do głowy to proszę o pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekB Opublikowano 25 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 Z mojego doświadczenia emotorsport ma rację. W Leganzie miałem podobne objawy, gasnący zimny silnik. Wymiana parownika, kabli, świec nic nie dała w końcu autko wypłuło 1 zawór nie bądź uparty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zento Opublikowano 25 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 Założyłeś ten temat 10 miesięcy temu. Większość (i słusznie) powiedziała żebyś wyregulował zawory. Podstawowa sprawa w takim przypadku. Długo masz zamiar jeszcze czekać ze sprawdzeniem luzów zaworowych? Ze zwykłej regulacji może się zrobić droga naprawa. Oczywiście jeżeli już nie będzie drogo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MateuszWwa Opublikowano 4 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 hmm a czy zawory mogly się znów rozregulować po 5 tysiącach? Bo dziś mi 1 raz zgasł po regulacji, która była dość niedawno...na zimnym, silnik zadrżał i auto się toczyło 1/2 km/h. Potem już normalnie... Tu mówie o swoim forku 2.0 158km z lpg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dymian Opublikowano 4 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 U mnie tak było- nawet nie wiem czy 5kkm przejechałem- obstawiam mniej- okazało się, że mechanik pieniądze wziął a usługi nie wykonał. Długo szukałem ocb bo wykluczałem zawory. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Christoph Opublikowano 5 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2014 Panowie, wybaczcie, nie mam doświadczenia z Subaru, ale podobne objawy miałem w swoim starszym Audi A4 z benzynową V6 i automatem. Auto było po generalnym przeglądzie przy 200.000, wymienione wszystko, co należało: tarcze, klocki, filtry, oleje, płyny, świece, kable, akumulator, nabita klima, rozrząd i porobione zawieszenie. Po przebiegu ok. 2 tys. zaczęły się dziwne objawy, przestał działać tempomat, tzn. dało mu się ustawić prędkość za piątym, szóstym razem, ale podczas jazdy pod górę silnik nie potrafił dodać gazu i utrzymać prędkości; nie działało RES, więc nie wracał do zadanej prędkości po hamowaniu; automatyka nie reagowała na [+/-]. Coraz częściej pojawiały się problemy z uruchomieniem, bo silnik łapał np. na cztery lub pięć cylindrów. Podczas jazdy nie miał już tej werwy i parę razy trzeba było przerwać wyprzedzanie, bo jakiś taki słabawy się zrobił i czuć było, że coś go zamula . Objawy nasilały się i ostatecznie silnik potrafił zgasnąć po zatrzymaniu się na światłach, podczas pełzania w korkach i bardzo często podczas pracy na [P] potrafił zahuśtać całą budą, bo nagle przygasał na którymś z cylindrów. Po kontroli świec - okazało się, że są czarne jak smoła. Auto wylądowało u mechanika, a że przypuszczenia były już takie, że to wtryski, moduł, sondy lambda, zawory, bo pojawiło się głośne stukanie przy silniku itp, itd., a spodziewany koszt naprawy w Austrii przekroczyłby wartość (tego nieekologicznego już - wysokie CO2) samochodu, więc zostawiłem auto u mechanika w Polsce, miał go naprawić i sprzedać, a ja w między czasie musiałem kupić inny samochód. Naprawa Audi kosztowała poniżej 1000 PLN, wymienione świece, filtr powietrza i to co spowodowało te objawy - zepsuty przepływomierz. Nie wiem co Wy sądzicie, ale rozbebeszyć samochód i powymieniać wszystko to potrafi wielu mechaników, ale zdiagnozować właściwą usterkę i ją usunąć, tylko najlepsi. Bez właściwej diagnozy to i lekarz pacjentowi zaszkodzi. PS: audi jeździ do dziś i gość sobie chwali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MateuszWwa Opublikowano 5 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2014 Dzięki za sugestie, warsztat chyba wykonał usługę bo silnik równo chodził, nie gasl. Jutro dzwonię do mechanika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się