Skocz do zawartości

Przy rozgrzanych hamulcach buczy


batrek

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

Tarcze i klocki mąją jakies 20 tys. wymienione za poprzedniego właściciela. Organoleptycznie wyglądają w porządku, jednak w przy jezdzie miejskiej i hamowaniu co pareset metrów w lewym kole zaczyna buczeć hamulec. Efekt tak jak by kończył się klocek tarcie metal o metal - mocno i irytujące.

 

Nie wiem co to za tarcze i klocki.

 

Pytanie moje czy one mogą być winne, czy płyn hamulcowy, zacisk ? Klocki naprawde jeszcze w dobry stanie. Buczy tylko lewa strona.

 

Za nim zaczne zmieniać hamulce to prosiłbym o wasze uwagi.

 

pozdrowionka,

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sciag zacisk i ocen klocek od strony tloczka. Od strony zewnetrznej moze byc duzo klocka ale od wewnetrznej moze go wcale nie byc. Rozebrac i tak trzeba. Najwyzej przesmarujesz prowadnice czy osadzenie klockow smarem miedzienym a pod gumke w tloczku pryskij WD-40 i go wepchaj do konca jakimis breszkam.

Moze tez tak byc ze przewod gumywy po rozgrzaniu sie zaciska i pojawia sie buczenie. Ale to wyjdzie czy chce sie tloczek wepchac czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od strony zewnetrznej moze byc duzo klocka ale od wewnetrznej moze go wcale nie byc.

Zgadzam się, jak i z wcześniejszym

Sciag zacisk i ocen klocek od strony tloczka

Może się okazać, że kończy się klocek od wewmątrz, może być i tak, że prowadnice się zanieczyściły i całość nie pracuje właściwie. Rozebrać, wyczyścić, przesmarować, ale

Najwyzej przesmarujesz prowadnice czy osadzenie klockow smarem miedzienym

A tu się zgadzam połowicznie: prowadnice klocków - przeszlifować papierem z osadu, i przesmarować smarem miedzianym, prowadnice zacisków przesmarować smarem grafitowym, nie miedzianym. To właśnie prowadnice zacisków najczęściej sprawiają problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze tez tak byc ze przewod gumywy po rozgrzaniu sie zaciska i pojawia sie buczenie. Ale to wyjdzie czy chce sie tloczek wepchac czy nie.

 

 

Buczenie pojawia się tylko w koncowej fazie hamowanie. Dźwięk i lekkie wibracje roznoszą się po kabinie. Na kierownicy raczej tego nie czuję klocki wyjmowałem i sprawdzałem czyściłem. Są ok. Jedyne co mi przyszło na myśl to kiepski materiał, nie mogę znaleźć producenta - może poprostu shit ktoś wstawił. Chociaż objaw jest tylko w lewym kole. Jedziłem z paroma osobami, którzy naprawiają fury i pierwszy raz słyszeli takie cos.

 

Zobacze czy tłoczki wchodzą normalnie bez przeszkód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mozesz wziasc klotki i je splanowac papierem sciernym. Wtedy zbierzesz ta warstwe i zobaczysz jak sie hamuje. Wtedy klocek znow dopasuje sie do tarczy.

Zobacz czy blaszki na ktorych klocek jest zamontowany nie obcieraja o tarcze i sa poprawnie zamontowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Miałem identycznie tylko, że po 25kkm od wymiany tarcz i klocków . Tarcze i klocki TRW. Teraz zmieniłem klocki na jakieś tanie tak na próbę i nie dość ,że jest cicho to hamują o wiele skuteczniej.I tak jak Ci koledzy wyżej pisali wyczyść i posmaruj prowadniczki zacisku. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zakładał, że klocki były przegrzane od złego hamowania i się zeszkliły.

Jeśli tak

To mozesz wziasc klotki i je splanowac papierem sciernym.

 

Żeby to dobrze zrobić połóż papier ścierny na jakiejś równej powierzchni (na szkle) i jeździj po nim klockiem, wtedy będzie równo zebrany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

Tarcze i klocki mąją jakies 20 tys. wymienione za poprzedniego właściciela. Organoleptycznie wyglądają w porządku, jednak w przy jezdzie miejskiej i hamowaniu co pareset metrów w lewym kole zaczyna buczeć hamulec. Efekt tak jak by kończył się klocek tarcie metal o metal - mocno i irytujące.

 

Nie wiem co to za tarcze i klocki.

 

Pytanie moje czy one mogą być winne, czy płyn hamulcowy, zacisk ? Klocki naprawde jeszcze w dobry stanie. Buczy tylko lewa strona.

 

Za nim zaczne zmieniać hamulce to prosiłbym o wasze uwagi.

 

pozdrowionka,

Bartek

 

 

Standard , wymien na nowe klocki i zapomnij o temacie , gwarantuje ze przestanie :roll: , jak jest mało klocka , po rozgrzaniu tak sie zachowuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak mowi ze jest? Tylko to wlasnie zalezy. Niektorzy mowia ze klocka jeszcze jest duzo a inni ze juz do wymiany. Najlepiej zrobic zdjecia klocka wyciagnietego i go zmierzyc i podac tutaj na forum do oceny.

A ja Ci powiadam ze jest go nie wiele i dlatego tak jest :D , to ze z zewnątrz wyglada ze coś tam jest , to nie oznacza ze jak je ściągniesz wszystkie , to tez tak będzie , uwierz na słowo , wiem co mówię :D i nie ma co tu robić histori z czysczeniem papierkiem klocków , czy podobnymi historiami , owszem zaciski , prowadnice zawsze sie smaruje i kontroluje , ale to nie jest to :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co pisze Carfit jest mądre, tylko u mnie klocki są starte równo i symetrycznie w 1/4. Porównywałem z nowymi. Sprawdziłem jeszcze raz tłoczki i prowadnice. To normalne, że wychodzi tylko jeden tłoczek bez obciążenia ? Na moje oko są ok, są przesmarowane, wchodzą dobrze.

 

Wczoraj rozmawiałem z Kolegą i on stawia na łożysko koła. Co myślicie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj rozmawiałem z Kolegą i on stawia na łożysko koła. Co myślicie ?

 

 

To porozmawiaj jeszcze z kilkoma kolegami , to wymienicie razem pół auta, a skończy sie i tak na tym co mówiłem :roll:

Załóz nowe klocki i nie zawracaj gitary :twisted::mrgreen:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesmarowałem na nowo prowadnice i tłoczki.

 

Zeszlifowałem na 40 stce klocki i poskładałem na nowo zakładając od strony tłoczków blaszkę od TRW której nie było.

 

Jest ok tzn cicho

 

-- Śr sie 22, 2012 8:21 am --

 

Kolega Carfit miał rację. Kombinacje dały dobry efekt na 100 km . Założyłem nowe klocki i jest bezproblemowo już 500 km

 

 

Dzięki,

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do buczących hamulców, miałem taką przypadłość w Outladerze. Po około 15 tys km zaczęło się buczenie przeważnie w końcowej fazie hamowania, gdy samochód już się prawie zatrzymywał. Akurat byłem przed przeglądem. Na forum Mitsumaniaki doczytałem się, że pomaga zamiana prowadników zacisków hamulcowych, górnych z dolnymi, tak też zrobili panowie w ASO i buczenie ustało. Outlanderem jeździ obecnie mój tata, samochód ma zrobione blisko 50 tys km klocki były wymienione bodajże w okolicach 40 tys km. Do tych 4o tys km buczenie się nie powtórzyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...