funvell Posted August 11, 2012 Share Posted August 11, 2012 Witam. mam zamiar po wymieniać wszystkie płyny w forku i tu moje pytanie czy mieliscie lub macie stycznosc z ASO subaru na Wielkopolskiej w Gdyni, prosze o jakies opinie Pozdrawiam! Fun Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajax Posted August 11, 2012 Share Posted August 11, 2012 Na pomorzu jest tylko ASO - Zdanowicz w Gdańsku. Z tego co wiem w Gdyni nie ma ASO Link to comment Share on other sites More sharing options...
funvell Posted August 11, 2012 Author Share Posted August 11, 2012 witam:) [edit by mod] prosze A ja proszę o przeczytanie regulaminu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
brt Posted August 11, 2012 Share Posted August 11, 2012 funvell, coś mi się zdaje, że to nie jest ASO: http://subaru.pl/dealerzy.html -- So sie 11, 2012 1:23 pm -- ps: oferują regenerację "TURBOSPRAREK" Link to comment Share on other sites More sharing options...
maf1evo Posted August 12, 2012 Share Posted August 12, 2012 Witam. mam zamiar po wymieniać wszystkie płyny w forku i tu moje pytanie czy mieliscie lub macie stycznosc z ASO subaru na Wielkopolskiej w Gdyni, prosze o jakies opinie Pozdrawiam! Fun A musisz mieć ASo? przecież wymianę płynów może Ci zrobić każdy mechanik. Oczywiście dobrze, jeśli ogarnia Subaru. Ja np. jeżdżę do serwisu samochodów japońskich, jednak ASO nie mają. Link to comment Share on other sites More sharing options...
ADK90 Posted August 12, 2012 Share Posted August 12, 2012 No dokladnie wymiane plynow kazdy mechanik zrobi. Ale jak kto woli. Link to comment Share on other sites More sharing options...
smile Posted August 12, 2012 Share Posted August 12, 2012 ASO - Zdanowicz w Gdańsku. Ja kilka miesięcy temu słyszałem neutralne opinie, bez zachwytu. Najlepiej chyba wybrać dobry serwis specjalizujący się albo w kraju kwitnącej wiśni, albo o dobrej renomie. W wymianie filtrów/płynów nie ma niczego doniosłego, ale warto wybrać serwis, który to zrobi, a nie wypisze kwitek i wrzuci nowe filtry/oleje do szafki... co w ASO Subaru się zdarza :shock: :? Ja utrzymuję się dłużej przy takich serwisach co mi łaski nie robią i idzie pogadać jak z człowiekiem :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
BAJA Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 Ja to bym ci radzil samemu to zalatwic bo po co komus pozwalac na dotykanie swojego samochodu. bo wydaje mi sie ze to nie bedzie jakies strasznie trudne. Link to comment Share on other sites More sharing options...
cybel Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 BAJA, a ty jeszcze w Spale? Spójrz na datę. :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzegorz Magdziarz Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 a nie wypisze kwitek i wrzuci nowe filtry/oleje do szafki... co w ASO Subaru się zdarza Pogięło Cię? Może przedstawisz jakieś dowody zanim zarzucisz komuś kradzież i oszustwo? Niepozdrawiam ASO Kraków. Link to comment Share on other sites More sharing options...
BAJA Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 ojojoj faktycznie :) trzoszke przyspalem :) ale mam nadzieje ze cos dobrego wyjdzie z tego mojego gapiostwa :). Link to comment Share on other sites More sharing options...
ipsx82 Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 a nie wypisze kwitek i wrzuci nowe filtry/oleje do szafki... co w ASO Subaru się zdarza Pogięło Cię? Może przedstawisz jakieś dowody zanim zarzucisz komuś kradzież i oszustwo? Niepozdrawiam ASO Kraków. gdzieś słyszałem albo czytałem teraz nie pamiętam, że jedne ASO (nie subaru, jakieś wieswagen chyba) klientowi wystawiło fakturę za wymianę rozrządu gdzie był łańcuch i nie było nawet śladu zdejmowania osłony od tego rozrządu. zatem takie kwiatki i w ASO się zdarzają Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzegorz Magdziarz Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 gdzieś słyszałem albo czytałem teraz nie pamiętam Ja gdzieś słyszałem, albo czytałem, albo mi się śniło, że w Moskwie na placu czerwonym rozdają samochody. A takie za przeproszeniem pieprzenie jak potłuczony jest fajne za anonimowym nikiem na forum. takie kwiatki i w ASO się zdarzają Można wiedzieć, jakaż to chora logika doprowadziłą Cię do takiego wniosku? Bo przecież: teraz nie pamiętam Pijak i złodziej! Bo każdy pijak to złodziej :?: :arrow: Może by tak nieco pomyśleć przed pukaniem w klawiaturkę Za pokutę przypomnijcie sobie stary szmonces o Żydówce, która plotkowała jak poroniona i poirytowany rabin kazał jej położyć piórko z poduszki na progu każdego domu, który obsmarowała. Następnego dnia rabin wezwał ją do siebie i spytał, czy wykonała polecenie. Żydówka potwierdziła, na co rabin polecił jej pozbierać piórka na powrót. KAPEWU? Link to comment Share on other sites More sharing options...
major000 Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 a nie wypisze kwitek i wrzuci nowe filtry/oleje do szafki... co w ASO Subaru się zdarza Pogięło Cię? Może przedstawisz jakieś dowody zanim zarzucisz komuś kradzież i oszustwo? Niepozdrawiam ASO Kraków. Nie wiem czemu się tak puszysz...Chłopaki niestety mają rację, sam znam kilka autoryzowanych serwisów zarówno aut jak i motocykli gdzie takie kwiatki wychodzą. Nie ma co wrzucać wszystkich do jednego wora ale stawianie auta do pierwszego lepszego serwisu bez zasięgnięcia opinii o nim to strzał w kolano. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzegorz Magdziarz Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 Nie wiem czemu się tak puszysz Raczej złoszczę Zasięganie opinii jak najbardziej, bo właśnie opinia Klientów o naszej pracy jest dla nas najważniejasza. Nie podoba mi się podejście w stylu "powszechnie wiadomo że" Link to comment Share on other sites More sharing options...
RoadRunner Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 Chłopaki niestety mają rację, sam znam kilka autoryzowanych serwisów zarówno aut jak i motocykli gdzie takie kwiatki wychodzą. Nie ma co wrzucać wszystkich do jednego wora ale stawianie auta do pierwszego lepszego serwisu bez zasięgnięcia opinii o nim to strzał w kolano. Jak wiesz to zgłaszasz to policji. Link to comment Share on other sites More sharing options...
major000 Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 Chłopaki niestety mają rację, sam znam kilka autoryzowanych serwisów zarówno aut jak i motocykli gdzie takie kwiatki wychodzą. Nie ma co wrzucać wszystkich do jednego wora ale stawianie auta do pierwszego lepszego serwisu bez zasięgnięcia opinii o nim to strzał w kolano. Jak wiesz to zgłaszasz to policji. Proszę cię... Link to comment Share on other sites More sharing options...
subleo Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 Dawniej sprawy wszelakie były dużo prostsze. Istniał prosty podział podawanych w mediach informacji na prawdziwe, prawdopodobne oraz nieprawdziwe. Prawdziwe to nekrologi, prawdopodobne to prognoza pogody a reszta to kłamstwa i artefakty władzy ludowej. Teraz w dobie Internetu, jeden chlapnie, drugi łapnie...i tak się tworzą legendy miejskie z brodą dłuższą niż Pałac Kultury. Na dodatek ten tytuł wątku 'inwigilacja'....brrr. Zamiast 'śledzenia' mechanika, zaproponowałbym przeformułowanie pytania, przykładowo na Gdzie znajdę godny polecenia warsztat, tudzież ASO w Gdyni lub okolicach? Będzie lepiej i pewno skuteczniej. Link to comment Share on other sites More sharing options...
RoadRunner Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 Proszę cię... W Olsztynie lat temu naście jeden warsztat został w ten sposób doprowadzony do pionu. Internet wszystko przyjmie: jak jesteś pewien to zgłaszasz a jak nie to nie rozpowszechniasz informacji, że "słyszałem" itp. bo tak to można każdego uziemić. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzegorz Magdziarz Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 jak jesteś pewien to zgłaszasz a jak nie to nie rozpowszechniasz informacji, że "słyszałem" itp. bo tak to można każdego uziemić. Otóż to +1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
ipsx82 Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 gdzieś słyszałem albo czytałem teraz nie pamiętam Ja gdzieś słyszałem, albo czytałem, albo mi się śniło, że w Moskwie na placu czerwonym rozdają samochody. A takie za przeproszeniem pieprzenie jak potłuczony jest fajne za anonimowym nikiem na forum. takie kwiatki i w ASO się zdarzają Można wiedzieć, jakaż to chora logika doprowadziłą Cię do takiego wniosku? Bo przecież: teraz nie pamiętam Pijak i złodziej! Bo każdy pijak to złodziej :?: :arrow: Może by tak nieco pomyśleć przed pukaniem w klawiaturkę Za pokutę przypomnijcie sobie stary szmonces o Żydówce, która plotkowała jak poroniona i poirytowany rabin kazał jej położyć piórko z poduszki na progu każdego domu, który obsmarowała. Następnego dnia rabin wezwał ją do siebie i spytał, czy wykonała polecenie. Żydówka potwierdziła, na co rabin polecił jej pozbierać piórka na powrót. KAPEWU? heh kolega chyba to za bardzo do siebie wziął. po pierwsze nie jestem anonimowy - na niektórych postach moich jest podpis a jeśli nie chcesz nie potrafisz szukać to podam teraz. Henryk Iwanicki z miasta Łodzi. po drugie jeżeli nie potrafię sobie przypomnieć czy ta informacja była usłyszana od naszego klienta czy gdzieś przeczytana to nie będę wprowadzał innych w błąd i jasno określiłem że nie pamiętam jak dotarła ta informacja do mnie. Jak przypomnę sobie to na pewno postaram się uzupełnić mój post. po trzecie jako że mam styczność codziennie z klientami, którzy naprawiają auta w różnych miejscach i opowiadają nam swoje przygody jak byli traktowani w różnych serwisach śmiem stanowczo stwierdzić że takie kwiatki i w ASO się zdarzają i tu konkretny przykład: ASO fiat maredii w Łodzi kobieta zgłasza się do serwisu że jej coś puka w aucie, zostawia auto do naprawa i odbiera następnego dnia z faktura na ponad 1000 zł z rozpisaniem co było zrobione tydzień później jedzie na kontrole diagnostyczną i poprosiła o diagnostę by na podstawie tej faktury sprawdził czy wszystko zostało zrobione jak należy. diagnosta stwierdził że połowa rzeczy wymienionych na fakturze nigdy nie była wymieniana ! Klientka pojechała do ASO z awanturą i tam stwierdzili przepraszając że prawdopodobnie przy wystawianiu faktury pomylili się i za dużo części na fakturę dodali. zatem schowaj takie słowa jak: myślenie przed pukaniem w klawiaturę bo w taki sposób to se możesz pisać do dzieci jeśli takowe posiadasz a jak nie to do kolegi z pracy, a nie do mnie bo sobie tego nie życzę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kubeusz Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 czarny PR to jedno, ale podobna sytuacja była na The Forum podawana z pierwszej ręki: viewtopic.php?f=1&t=106447&p=1726939#p1726939 Link to comment Share on other sites More sharing options...
ipsx82 Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 czarny PR to jedno, ale podobna sytuacja była na The Forum podawana z pierwszej ręki: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.ph ... 9#p1726939 o wybawco , to jednak to czytałem a nie słyszałem , dokładnie ten przypadek miałem na myśli tylko ogólnikowo go opisałem bo nie pamietałem wszystkiego, a nie lubie zmyślać. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bull Szit Man Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 Hmmm... a myślałem, że dyskusja się rozkręci w temacie "Spalska krucjata rozpoczęta" Można było u ziomali zapunktować, a tu spaliło na panewce - jak to w Subaru Mnie w ASO (nie Subaru) na małe usługi (100-300 zł) ciągle robili w bambuko. W końcu ich olałem. Czyszczenie 4x pod rząd (190 zł/raz) zaworu EGR zamiast diagnozy wtrysku do regeneracji to przesada... Zawsze znaleźli spaloną żarówkę... Z moich innych przygód z innym ASO (nie Subaru) to wymiana rozrządu, a wymienili tylko pasek... silnik poszedł się je*** na autostradzie po krótkim czasie. ASO umywa ręce i każe się nisko całować, pozew do sądu i do dziś dnia cisza. Sprawa pewnie w koszu... Czasem lepiej pisać ogólnie w necie źle niż opisywać sprawę ze szczegółami, bo łatwiej wygrać sprawę o znieważenie niż o naprawę szkody (przez ekspertyzy i znajomość tematu przez sąd). "Stara zasada marketingowa mówiąca, że jeden niezadowolony klient to 10 straconych, w dobie Internetu uległa zmianie o tyle, że jeden niezadowolony klient to strata nawet dziesiątek czy setek tych, którzy przeczytają w sieci o jego problemach." Nie zapominajcie, że ASO czy nie-ASO, tam pracują tylko ludzie i zawsze się znajdą czarne owce. Nawet, jeśli właściciel ma 100% wiarę w uczciwość pracowników. Link to comment Share on other sites More sharing options...
major000 Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 Proszę cię... W Olsztynie lat temu naście jeden warsztat został w ten sposób doprowadzony do pionu. Internet wszystko przyjmie: jak jesteś pewien to zgłaszasz a jak nie to nie rozpowszechniasz informacji, że "słyszałem" itp. bo tak to można każdego uziemić. Czytanie ze zrozumieniem się kłania... i proponuję zejść na ziemię :? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now