Skocz do zawartości

Impreza WRX brak mocy :(


SaikoCebull

Rekomendowane odpowiedzi

piter (nie piterOKL :D), a rozwiercenie nitów w TGV i usuniecie klapek z pozostawieniem silniczka i czujnika zda egzamin? poprostu oszukac ECU, ze niby wszystko pracuje poprawnie a tak naprawde klapek nie będzie bo zostaną tylko mechanizmy? bardziej chodzi mi o to, ze nie ma nikogo w okolicy, kto moglby mi to wykonać. i jak myslisz, to bardziej problem czujnika/silniczka, czy mechaniczny (klapek)? nie chciałbym rozebrac dolotu, przeczyscic co się da, usunac klapki, złożyć a okaże sie ze jednak to wina elektroniki :P

 

i pytanie NAJWAZNIEJSZE : można jezdzic z tą usterką? poza odczuwalnie mniejszą mocą, nic się z samochodem nie dzieje. w zasadzie póki samochod jest zimny, to oczywiscie jezdze spokojnie wiec nie robi mi to wielkiej roznicy na odcinku 5km do pracy bo i tak jade spokojnie, i tak

Edytowane przez PiterOKL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co pamiętam, to problem dotyczył częściej zacinających się klapek, (ale też może być problem z czujnikiem czy połączeniem ... ) ja się ich pozbyłem przy okazji remontu silnika ...

wpisz w google "tgv delete" - znajdziesz sporo instrukcji jak się tego ustrojstwa pozbyć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem rozwiązamy, przynajmniej chwilowo. nie wiem na jak długo, ale samochod narazie chodzi jak powinien. zdemontowalem sprężynę z TGV i pokazał się mały płaskownik, ktory otwiera/zamyka klapki dzięki sprężynie. złapałem to kombinerkami, ruszalem kilka minut otwierając i zamykając klapki aż zaczely chodzic lżej. teraz pracują poprawnie. poskladalem wszystko, przejechalem sie i auto znów wróciło wśród żywych :D ładuje do 1.0bar wg Autogauge. pojechalem jeszcze do kolegi aby skasowal bledy, ale okazalo sie ze bledy same zniknely. wiem, ze bez rozbierania tego i dokladnego czyszczenia klapek problem ponownie wróci, nie wiadomo jednak czy za kilka dni, czy za kilka lat :P jak wróci, wówczas demontaz kolektora, wyciagamy TGV i usuwamy klapki. narazie auto jezdzi i niech tak zostanie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to przynajmniej wiadomo o co chodzi - z latarką w nocy tego się odnaleźć raczej nie dało :D Ja wywaliłem tgv, jak sporo innych osób. To bezsensowny eko-szajs (moim zdaniem), jeszcze jak masz taką sytuację że masz w zapasie taki sam komplet - to mozna na spokojnie przerobic go na wersje bez tgv i tylk potem w dowolnej chwili podmienic. Dobrze wtedy wylaczyc w ECU sprawdzanie TGV - inaczej komp bedzie pokazywal caly czas błąd tgv pomimo ze fizycznie sie go usunie i juz nie bedzie bruzdzil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chętnie bym je wyrzucil wlasnie tak jak mowisz, ale problem w tym ze w okolicy nikt nie wyłączy mi tej opcji w ECU. dlatego pomyslalem o usunieciu samych klapek i pozostawieniu reszty, tylko czy to zda egzamin :rolleyes: po prostu system bedzie dzialac, obracac klapkami (ktorych nie będzie) i zadne bledy sie nie pojawią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomyslalem o usunieciu samych klapek i pozostawieniu reszty, tylko czy to zda egzamin

jeśli nie chcesz / nie możesz mieszać w ecu - to też jest jakieś rozwiązanie, lub usunięcie klapek i przykręcenie silniczków "gdzieś obok" bez wypinania ich z wiązki, tak żeby ecu nadal myślał że one tam są ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiemy sie chyba do konca. Wywalenie samych klapek, czy wywalenie tego szajsu w calosci, na pewno odetka kolektor dolotowy i nic juz nie bedzie go dławić. Jesli wywalisz same klapki, a w tgv znowu cos sie zatnie, to wywali check na blacie z komunikatem o bledzie tgv na 100%, chociaz nie bedzie juz objawow dławienia i niedoładowania. Tam na osi TGV jest silnik sterujacy i czujnik otwarcia. ECU nie sprawdza czy silnik sie dlawi, tylko sprawdza wychylenie ośki TGV. Wiadomo - w przypadku kiedy calosc tgv wyladuje w koszu, to check bedzie swiecil sie caly czas, chyba ze sie wywali sprawdzanie z ECU albo moze jest jakis druciarski sposob na oszukanie czujnika

 

przykręcenie silniczków "gdzieś obok" bez wypinania
Jesli mnie pamiec nie myli, to po jednej stronie oski jest silnik, a po drugiej czujnik. Podpiecie samych silnikow chyba nic nie da
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piter, no ok, to taki "drut mode" ktory udaje ze tgv jest czyli jak pisalem - nie sam silnik ale razem z czujnikiem. Ale problem pojawia sie wtedy kiedy cos w ukladzie tgv sie zacina - w tym przypadku na zdjeciu to samo moze sie przeciez dziac dalej. Czyli pomimo ze zepniesz gdzies obok silnik z czujnikiem, a klapki tgv oczywiscie pojda w kubeł, to nie uwolni Cie to od problemu zaswiecania sie checka'a zawsze kiedy ten uklad jakos sie przytnie. Swoją droga - podziwiam naklad pracy w wykonaniu tego tuningu ;) Mi by sie nie chcialo szukac takich ilosci metalu :) Zainspirowałes mnie tym obrazkiem, sprobuje oszukac czujnik tgv inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piter, ok, moja uwaga była bardziej humorystyczna, bez napinki ;) Po prostu się napracowałeś nad tym rozwiązaniem a ja kombinuje czy to się nie da zrobic prosciej, nie dłubiąc w ECU. W zasadzie mozna chyba sprobowac oszukac same czujniki, to dziala na zasadzie zwyklego potencjometru - potestuje na swoim laboratorium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu się napracowałeś nad tym rozwiązaniem
to nie jest moje rozwiązanie, ja mam je wywalone "jak należy" (przy okazji miliona innych modyfikacji) ;)

 

"drut mode"
nie takie "patenty" ludzie stosują :D

tak samo jak w przypadku perkata w uppipe, można wyłączyć go w ecu, albo podpiąć rezystor ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie takie "patenty" ludzie stosują

 

Jasne :)

Wazne dla naszego Kolegi z tej calej dyskusji - patenty sa w celu ugaszenia checka na desce. Wazne czyli najwazniejsze - klapki tgv trzeba wyslac na ksiezyc (mozna z całą ośką ale wtedy trzeba zaslepic miejsce po ośce).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję wszystkim za pomoc :) po raz kolejny ludzie z forum okazali się bardziej pomocni niż mechanicy (ktorzy nie mają stycznosci z subaru) :) jak tylko usterka pojawi sie ponownie, klapki wylecą. narazie nie musze tego robic bo ''poruszalem'' ośką i działa. ciekawe jak dlugo, jak za kilka dni znowu sie zatnie to będziemy operować pacjenta :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...