Skocz do zawartości

Nakaz jazdy na oponach zimowych po 1 listopada


grygo

Rekomendowane odpowiedzi

 

Zapytam przewrotnie - czy uwazasz siebie za czlowieka rozsadnego?

 

 

AMI , może inaczej... pojechałem sobie kiedyś do Szwajcarii , sprawdzili na granicy czy zimówki są...były a więc mogę wjechać.

Wszyscy grzecznie i z pokorą wjeżdżali lub nie (w przypadku nie spełnienia warunków). Dlaczego tak nie może być jeszcze u nas :?: Naprawdę łatwiej by nam wszystkim było :idea:

 

Czy w przypadku nie wpuszczenia mnie mam mieć do nich (Szwajcarów) pretensje do ograniczania mojej swobody :?: :lol:

 

Posiadacz pojazdu rejestrowanego musi być świadomy praw i obowiązków w innym przypadku tak może na transport publiczny się przerzucić :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 470
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Moze przy okazji wprowadzimy prawo o tym, aby:

- przed wyjazdem z domu w zime włączyc silnik i wyskrobac szyby przez które nic nie widać (bo przecież nieświadomy obywatel jeżdzi samochodem ze szronem na szybach, szczególnie na przedniej)

 

Tu by się przydała nowela, bo za długie skrobanie szyb z włączonym silnikiem jest niezgodne z prawem :-).

 

Tzn. jak długie? :P

 

więcej niż 1 min w obszarze zabudowanym :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zapytam przewrotnie - czy uwazasz siebie za czlowieka rozsadnego?

 

 

AMI , może inaczej... pojechałem sobie kiedyś do Szwajcarii , sprawdzili na granicy czy zimówki są...były a więc mogę wjechać.

Wszyscy grzecznie i z pokorą wjeżdżali lub nie (w przypadku nie spełnienia warunków). Dlaczego tak nie może być jeszcze u nas :?: Naprawdę łatwiej by nam wszystkim było :idea:

 

Czy w przypadku nie wpuszczenia mnie mam mieć do nich (Szwajcarów) pretensje do ograniczania mojej swobody :?: :lol:

 

Posiadacz pojazdu rejestrowanego musi być świadomy praw i obowiązków w innym przypadku tak może na transport publiczny się przerzucić :wink:

 

 

W sumie to mozesz miec te pretensje :) Ale to z drugiej strony ich gospodarstwo.

 

Ja rozumiem potrzebe posiadania zimowek w Szwajcarii - ktora jednak wyglada nieco inaczej niz Polska zima zapewne. Z drugiej strony - jak klient ma zyczenie utknac zaraz za granica, nie mogac jechac dalej - to jego zyczenie. Zawowimy lawetke na jego koszt :) Czy ograniczaja swobode? W sumie tak - ale faktem tez jest, ze samo zycie tez Cie szybko w tej sytuacji ograniczy.

 

A w naszym "gospodarstwie"...

Nie jestem przekonany, czy na obszarze wiekszosci Polski jest realnie potrzeba wymuszania zimowek przepisami. A w gorach - zycie samo wymusi zapewne i zimowki, i lancuchy.

Mysle, ze spokojnie mozna zyc bez tego nakazu. A pare puscic w edukacji i zachety, ale bardziej pozytywne.

 

Nie jestem przeciwny stosowaniu zimowek - natomiast pozwalam sobie na luksus watpliwosci, czy nalezy do tego zmuszac przepisami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja rozumiem potrzebe posiadania zimowek w Szwajcarii - ktora jednak wyglada nieco inaczej niz Polska zima zapewne.

 

Może być ciepło , deszczowo , snieżnie i mroźnie zimową porą , podobnie jak u nas z tym że drogi tam lepsze.

 

 

 

A w naszym "gospodarstwie"...

 

I to jest problem bo w naszym "gospodarstwie" można uknuć bunt na wszystko lub czuć wieczny spisek rządzących a w innym już nie wypada :roll: :idea:

 

 

Nie jestem przekonany, czy na obszarze wiekszosci Polski jest realnie potrzeba wymuszania zimowek .

 

Jest taka potrzeba gdyż widząc niektórych "orłów" ustawa może im tylko pomóc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest problem bo w naszym "gospodarstwie" można uknuć bunt na wszystko lub czuć wieczny spisek rządzących a w innym już nie wypada :roll: :idea:

 

Nie - w swoim zyc musisz, jest rowniez Twoje, wiec masz prawo sie wypowiadac, jak chcialbys w nim zyc.

 

A w innym - do innego jezdzic nie ma obowiazku :) A czy wypada, czy nie wypada krytykowac? Dlaczego mialoby nie wypadac? Ja nie widze powodu, zeby nie miec wlasnego zdania.

Cudze rozwiazania moga byc lepsze, moga byc tez gorsze i nie powinno nic stac na przeszkodzie temu, by o tym mowic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taka potrzeba gdyż widząc niektórych "orłów" ustawa może im tylko pomóc :)

 

 

Oczywiście, tylko pytanie dlaczego w takiej absurdalnej formie? Dlaczego ja (zawsze zdążałem zmienić na zimówki przed złymi warunkami) miałbym stać w powszechnych kolejkach do wulkanizatora i potem jeździć np przez dwa słoneczne miesiące na zimówkach? A taką właśnie sytuację spowoduje nakaz określony datą. Wtedy policja (nawet w dobrych warunkach pogodowych) może karać każdego, a gdyby nakaz był uzależniony od warunków pogodowych to kary mogli by się obawiać tylko ci, na których ten bat powinien być ukręcony, czyli tej 10% grupce nie zmieniającej opon do tej pory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc nie ma co od razu węszyć spisku masonów i cyklistów

 

Tylko cwaniaków i pazernych. :evil:

 

kto lubi węszyć i tak węszyć będzie jak widać z kolegi wypowiedzi :)

 

Oglądałem wczoraj na TVN24 rozmowe z nią,pytali czy wie ile kosztuje kpl opon do ciężarówki,nie wiedziała,to ją uświadomili,że ok 30 tys zł,a ona odpowiedziała,że to niewielki procent ogólnej wartości cięzarówki :shock: :shock:

 

Twój szok trochę nie na miejscu, bo komplet opon na zestaw (ciągnik + naczepa) nie kosztuje 30 tys. a miedzy 15 tys (Kormoran, Sava) do nieco ponad 20 tys (Goodyear albo jeszcze droższy Michelin). Taki koszt faktycznie stanowi niewielki % kosztów całego zestawu więc Pani Bublewicz w swojej niewiedzy odnośnie cen opon miała jednak rację ... Poza tym kto mówi, że obowiązek używania zimówek w Polsce ma dotyczyć pojazdów ciężarowych ? Takiego prawa w Europie (poza Skandynawią) nie ma.

 

I to jest przerażające że za zmianę prawa biorą się ludzie którzy nie mają o tym pojęcia, nawet nie chcą konsultacji z ekspertami.

 

Zgadzam się w 100% i uważam, że dłubanie przy rynku przez urzędników to nie jest dobry pomysł, ale ... Pani Bublewicz akurat na motoryzacji zna się nieźle (nazwisko chyba coś nam na tym forum mówi, prawda ?)

Nie wiem skąd Twoje przekonanie o braku konsultacji z ekspertami a nawet chęci do takowych ?

Przy tym projekcie (a obejmuje on wiele więcej elementów niż tylko opony zimowe) konsultacji było do tej pory dosyć dużo. Jak zostanie przez Panią poseł wykorzystana ta wiedza to już inna para kaloszy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Bublewicz akurat na motoryzacji zna się nieźle (nazwisko chyba coś nam na tym forum mówi, prawda ?)

 

A skad taki wniosek? Z nazwiska? Dosc smialy.

 

Nawet jesli uwzglednic fakt, ze podobno jest pasjonatka motocykli, to nadal dosc malo, zeby czynilo z niej eksperta od bezpieczenstwa na drogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Bublewicz akurat na motoryzacji zna się nieźle (nazwisko chyba coś nam na tym forum mówi, prawda ?)

 

A skad taki wniosek? Z nazwiska? Dosc smialy.

 

znasz Pania Bublewicz AMI ? rozmawiałeś z nią na temat motoryzacji, bezpieczeństwa na drogach, opon ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Bublewicz akurat na motoryzacji zna się nieźle (nazwisko chyba coś nam na tym forum mówi, prawda ?)

 

To, że ktoś ma ojca lekarza nie znaczy, że wie jak wyciąć wyrostek ;)

 

(a obejmuje on wiele więcej elementów niż tylko opony zimowe)

 

A my się czepiamy właśnie do opon zimowych :roll:

 

 

"lub czasopisma" :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najsensowniejsza wydaje się regulacja austriacka:

W Austrii obowiązuje tak zwany obowiązek sytuacyjny, czyli od 1 listopada do 15 kwietnia jest nakaz używania opon zimowych jeżeli panują zimowe warunki pogodowe: zaśnieżona nawierzchnia drogi, roztopy czy oblodzenie. Wszystkie cztery opony muszą być w wersji zimowej. Jako alternatywę dopuszcza się łańcuchy założone na opony letnie, ale tylko wtedy, gdy powierzchnia drogi jest w całości lub prawie w całości pokryta śniegiem. Minimalna głębokość profilu: 4 mm.

Źródło: http://www.dw.de/dw/article/0,,6206842,00.html

 

1. zimówki poprawiają bezpieczeństwo i od 1 listopada do 1 kwietnia powinien być obowiązek prawny, gdyż:

a) większość ludzi bez grożącego mandatu tego nie zrobi

I słusznie, nie jest ważna data, lecz warunki drogowe. Jednego roku warto będzie założyć zimówki w połowie listopada. Innym razem w połowie października. Kiedy indziej zaś dopiero w grudniu. Nie mam ochoty jeździć na zimówkach przy temperaturach rzędu kilkunastu stopni, bo jest to po prostu niebezpieczne.

 

B) nikt nie jest w stanie co dzień zmieniać opon, bo się zmieniają warunki. Używanie letnich w zimę jest głupotą, nawet przy suchym i równym asfalcie. Zimą się jeździ wolniej, nawet jeśli wyjdzie słonko i roztopi śnieg

Zmieniać codziennie nie musisz. Nie rozumiem natomiast, dlaczego miałbym być zmuszany do zakładania zimówek najpóźniej do 1 listopada niezależnie od tego, jakie warunki panują na drogach. Pro forma przypomnę tylko, że kalendarzowa zima zaczyna się 22 grudnia.

 

AMI , może inaczej... pojechałem sobie kiedyś do Szwajcarii , sprawdzili na granicy czy zimówki są...były a więc mogę wjechać.

Wszyscy grzecznie i z pokorą wjeżdżali lub nie (w przypadku nie spełnienia warunków). Dlaczego tak nie może być jeszcze u nas :?: Naprawdę łatwiej by nam wszystkim było :idea:

To ciekawe. Wydawało mi się, że w Szwajcarii nie ma powszechnego obowiązku stosowania opon zimowych.

Vide link: http://www.dw.de/dw/article/0,,6206842,00.html

 

znasz Pania Bublewicz AMI ?

Wystarczy posłuchać jej wypowiedzi, żeby sobie wyrobić zdanie o jej rzekomej wiedzy na temat motoryzacji :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Bublewicz akurat na motoryzacji zna się nieźle (nazwisko chyba coś nam na tym forum mówi, prawda ?)

 

To, że ktoś ma ojca lekarza nie znaczy, że wie jak wyciąć wyrostek ;)

 

(a obejmuje on wiele więcej elementów niż tylko opony zimowe)

 

A my się czepiamy właśnie do opon zimowych :roll:

 

 

"lub czasopisma" :mrgreen:

 

ależ czepiajcie się czego chcecie Panowie ... oby obiektywnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a gdyby nakaz był uzależniony od warunków pogodowych to kary mogli by się obawiać tylko ci, na których ten bat powinien być ukręcony, czyli tej 10% grupce nie zmieniającej opon do tej pory.

 

Nie da się przewidzieć tylko wysnuć prawdopodobieństwo co do wystąpienia różnych warunków pogodowych :idea:

 

Pogoda tak jak... zmienną jest i zazwyczaj nas zaskakuje :wink: :lol:

 

A tak termin i po sprawie :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najsensowniejsza wydaje się regulacja austriacka:

Cytuj:

W Austrii obowiązuje tak zwany obowiązek sytuacyjny, czyli od 1 listopada do 15 kwietnia jest nakaz używania opon zimowych jeżeli panują zimowe warunki pogodowe: zaśnieżona nawierzchnia drogi, roztopy czy oblodzenie. Wszystkie cztery opony muszą być w wersji zimowej. Jako alternatywę dopuszcza się łańcuchy założone na opony letnie, ale tylko wtedy, gdy powierzchnia drogi jest w całości lub prawie w całości pokryta śniegiem. Minimalna głębokość profilu: 4 mm.

 

Źródło: http://www.dw.de/dw/article/0,,6206842,00.html

 

 

I byc moze to bylaby dobra droga i u nas - brzmi dosc rozsadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pojechałem sobie kiedyś do Szwajcarii , sprawdzili na granicy czy zimówki są...były a więc mogę wjechać.

Wszyscy grzecznie i z pokorą wjeżdżali lub nie (w przypadku nie spełnienia warunków). Dlaczego tak nie może być jeszcze u nas Naprawdę łatwiej by nam wszystkim było

 

Czy w przypadku nie wpuszczenia mnie mam mieć do nich (Szwajcarów) pretensje do ograniczania mojej swobody

 

 

Luk77, jesli ktoś w zimę jedzie do CH na letnich to jest to tylko przejawem debilizmu. Tak samo jak ktoś wyjezdza w letnich na miasto w podczas opadów sniegu.

 

Samochód, podobnie jak prędkość, należy przystosować do panujacych warunków.

Jednak wymaganie od kierowcy zimówek w konkretnym okresie (czyli np. od 01.11 do któregoś tam marca) jest bezsensowne, bo to prowadzi tylko do patologii - w tym wypadku do ślepego i bezmyślnego przestrzegania prawa, bo tak kazali i tyle. Alternatywa jest uzywanie szarych komórek.

 

Pytasz ilu kierowców kieruje sie w PL zdrowym rozsądkiem - na pewno nie wszyscy, ale takie narzucanie z góry nakazów i zakazów nie spowoduje, że ta grupa się zwiększy. Odpowiedzialne społeczeństwo obywatelskie nie jest budowane od góry poprzez nakazy i regulacje prawne.

 

Dla przykładu znalazem badania tns obop wg których 5 - 8% kierowców w PL nie zmienia opon na zimowe:

 

http://www.opony.com.pl/artykul/czy-zmi ... e/?id=1210

 

Czyli ponad 90% jednak przynajmniej zdaje sobie sprawę z tego że zimówki są wymagane (nie przez prawo, a przez warunki pogodowe).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znasz Pania Bublewicz AMI ?

Wystarczy posłuchać jej wypowiedzi, żeby sobie wyrobić zdanie o jej rzekomej wiedzy na temat motoryzacji :mrgreen:

 

wobec tak merytorycznej odpowiedzi i w dodatku na temat, nie podejmuję dalszej dyskusji :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luk77 napisał(a):

AMI , może inaczej... pojechałem sobie kiedyś do Szwajcarii , sprawdzili na granicy czy zimówki są...były a więc mogę wjechać.

Wszyscy grzecznie i z pokorą wjeżdżali lub nie (w przypadku nie spełnienia warunków). Dlaczego tak nie może być jeszcze u nas :?: Naprawdę łatwiej by nam wszystkim było :idea:

 

To ciekawe. Wydawało mi się, że w Szwajcarii nie ma powszechnego obowiązku stosowania opon zimowych.

Vide link: http://www.dw.de/dw/article/0,,6206842,00.html

 

 

No to sie dalem zbajerowac :)

Ale w sumie pozostaje sie tylko cieszyc w tej sytuacji.

 

-- wtorek, 31 lip 2012, 11:42 --

 

AMI napisał(a):

Wystarczy posłuchać jej wypowiedzi, żeby sobie wyrobić zdanie o jej rzekomej wiedzy na temat motoryzacji :mrgreen:

 

 

wobec tak merytorycznej odpowiedzi i w dodatku na temat, nie podejmuję dalszej dyskusji :?

 

 

Ale ja tego nie napisalem.

 

Natomiast to co moge napisac po pobieznej lekturze - jakos nie ufam ani poslom, ani pasjonatom yogi i zdrowego odzywiania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogoda tak jak... zmienną jest i zazwyczaj nas zaskakuje :wink: :lol:

No to wyobraź sobie taką sytuację. Ktoś mieszka w dużym mieście. Samochodem jeździ wyłącznie po tymże mieście.

Jak pada śnieg nie jeździ samochodem - korzysta z komunikacji, taksówki etc. Czy uważasz, że taka osoba powinna być zobligowania do korzystania z zimówek od początku listopada do któregoś-tam dnia kwietnia pomimo, iż po śniegu/lodzie nie jeździ :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się przewidzieć tylko wysnuć prawdopodobieństwo co do wystąpienia różnych warunków pogodowych :idea:

 

Wbrew pozorom krótkoterminowe prognozy sprawdzają się nawet dobrze, więc wystarczy czasem obejrzeć pogodę. Jeśli ktoś tego nie robi to już jego problem i jak go policja złapie to będzie płacił mandat. To chyba tak powinno działać, a nie karać kogoś "bo może spaść śnieg".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie,

Pewnie, że rząd jest lobbowany, jednak co gorsza wszystkie te lobby działają dla firm niemieckich (continental, fulda, itp.), francuskich (michelin/bfg) i angielskich (dunlop). My z tego nic niestety nie mamy, cała kasa od narodu idzie znowu na zachód.

 

ja bym powiedział, że rząd jest pewnie molestowany :mrgreen: a jeśli można odnośnie tych firm to ... Fulda nie jest niemiecka od początku lat 60-tych a Dunlop ni cholery nie jest angielski :mrgreen:

Ale to i tak nie ma żadnego znaczenia bo :

- i tak właścicielami wszystkich tych fabryk są masoni albo może nawet górale ze wzgórz Golan

- my faktycznie nic z tego nie mamy ... poza trzema wielkimi fabrykami opon dającymi zatrudnienie (bezpośrednio i pośrednio) rzeszy kilkudziesięciu tysięcy ludzi.

 

a więcej mi się nie chce pisać :mrgreen:

 

-- 31 lip 2012, o 12:52 --

 

wobec tak merytorycznej odpowiedzi i w dodatku na temat, nie podejmuję dalszej dyskusji :?

Ale o czym tu dyskutować? Nawet przy założeniu, że się zna nie sposób twierdzić, że zawsze ma rację ;-)

 

jasne, dlatego nie ciagnę tego wątku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montowanie wszelkich ledów jako światła mijania powinno być karane zabraniem prawa jazdy, tak samo jak włączanie przeciwmgłowych świateł wraz/bez świateł mijania.

 

Możesz rozwinąć. LED'y jako światła mijania czy dzienne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taka potrzeba gdyż widząc niektórych "orłów" ustawa może im tylko pomóc :)

 

 

Oczywiście, tylko pytanie dlaczego w takiej absurdalnej formie? Dlaczego ja (zawsze zdążałem zmienić na zimówki przed złymi warunkami) miałbym stać w powszechnych kolejkach do wulkanizatora i potem jeździć np przez dwa słoneczne miesiące na zimówkach? A taką właśnie sytuację spowoduje nakaz określony datą. Wtedy policja (nawet w dobrych warunkach pogodowych) może karać każdego, a gdyby nakaz był uzależniony od warunków pogodowych to kary mogli by się obawiać tylko ci, na których ten bat powinien być ukręcony, czyli tej 10% grupce nie zmieniającej opon do tej pory.

 

TERZO ale my rozmawiamy o Polsce a nie Grecji czy Chorwacji:

 

średnia temperatura średnie opady

styczeń -3.3 °C 21 mm

luty -2.1 °C 20 mm

marzec 1.9 °C 23 mm

kwiecień 7.7 °C 15 mm

maj 13.5 °C 58 mm

czerwiec 16.7 °C 70 mm

lipiec 18.0 °C 68 mm

sierpień 17.3 °C 61 mm

wrzesień 13.1 °C 42 mm

październik 8.2 °C 35 mm

listopad 3.2 °C 41 mm

grudzień -0.9 °C 32 mm

 

Co roku w zimą słyszę na tym forum biadolenie, że jakiś pajac nie zdążył zmienić opon i blokował mu przejazd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...